Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 169 takich demotywatorów

Rosjanin zauważył, że po przeszczepie wątroby od ciemnoskórego dawcy, jego skóra zmienia kolor – Rosjanin, który otrzymał nową wątrobę od czarnoskórego mężczyzny twierdzi, że jego skóra zaczęła zmieniać kolor na skutek operacji.U Semena Gendlera zostało zdiagnozowane wirusowe zapalenie wątroby typu C i rak. Jedyną szansą na uratowanie życia był przeczep. Rosyjscy lekarze poinformowali 56-latka, że jego życie jest zagrożone i zabieg musi odbyć się jak najszybciej.Mężczyzna natychmiast udał się do Stanów Zjednoczonych. W Rosji czas oczekiwania był zbyt długi, więc nie ryzykował. Semen mógł pozwolić sobie na kosztowny zabieg. Przeszczep został zaplanowany bardzo szybko. Wątroba pochodziła od 38-letniego czarnoskórego mężczyzny.Jakiś czas po przeszczepie, kolega Gendlera zauważył, że jego skóra staje się ciemniejsza. Choć 58-latek również to zauważył, nie przejmuje się zmianą.Najważniejsze dla mężczyzny jest to, że wyzdrowiał, a kolor skóry nie ma znaczenia. Z kolei lekarze nie mają logicznego wyjaśnienia odnośnie całego zdarzenia
To jedna z najważniejszych fotografii w historii. Zmarł najdłużej żyjący pacjent po przeszczepie wykonanym przez Zbigniewa Religę – Zmarł Tadeusz Żytkiewicz, prezes warszawskiego Koła Stowarzyszenia Transplantacji Serca. Był najdłużej żyjącym pacjentem po przeszczepie serca w Polsce.Kiedy w wieku 61 lat zwrócił się do Zbigniewa Religi o pomoc, inni lekarze nie dawali mu żadnych szans. Pan Tadeusz pamięta króciutki list, który wtedy napisał do profesora Religi: "Jestem nauczycielem chorym na serce. Proszę o pomoc". Zabieg przeszczepienia serca odbył się 4 sierpnia 1987 roku i udał się! Został zoperowany przez prof. Zbigniewa ReligęTo właśnie Żytkiewicza widzimy na słynnym zdjęciu fotografa "National Geographic" wykonanym w nocy z 4 na 5 sierpnia 1987 roku w klinice profesora Religi w Zabrzu. Widzimy na nim salę operacyjną tuż po kilkunastogodzinnej operacji. Żytkiewicz leży wśród plątaniny kabli
Dlatego w Polsce mówi się,że czas leczy rany –  lewego, bóle gównie przedziału przyśrodkowego, ruchomoś zmiany zwyrodnieniowe kolana lewego na zabieg endoprotezoplastyki stawu kolanowego lewego zgodnie z limitem NFZ dnia 10.04.2034 r. o przewidywanym czasie oczekiwania na zabieg
Niezwykła operacja miała miejsce w Indiach! Pacjent grał na gitarze, podczas gdy lekarze przeprowadzali mu operację mózgu – Abhishek Prasad (37 l.) latami cierpiał na skurcze w palcach, tak zwaną dystonię, która coraz bardziej utrudniała mu karierę muzyka. Pomogli mu neurochirurdzy ze szpitala w Bengaluru. Podczas całej operacji Abhishek był absolutnie przytomny, a lekarze działali na otwartym mózgu przy jedynie miejscowym znieczuleniu!Mężczyzna nie stracił zimnej krwi i grał na instrumencie niby nigdy nic. Tym sposobem lekarze wiedzieli, jak dokładnie mają operować i czy nie popełniają błędów. Zabieg udał się całkowicie i teraz muzykalny Hindus może bez przeszkód poświęcać się swojej pasji
15-miesięczna suczka o imieniu Caitlyn została porzucona w górach, z pyskiem zaklejonym taśmą. Nie mogła pić i jeść. Taśma była tak mocno zaciśnięta, że krew nie dochodziła do języka zwierzęcia – Na szczęście odnaleziono ją w porę i przeprowadzono szybko zabieg. Teraz ma już nowy, szczęśliwy dom.Jak słyszę takie historie, to jestem za tym, aby takich sku*wieli karać tym samym, czym oni karali zwierzęta
8-latek uzbierał ponad 20 tys. złotych na zakup wózka inwalidzkiego dla kolegi – Chłopiec zdobył się na piękny gest, a mianowicie zebrał pieniądze na zakup nowego wózka dla swojego najlepszego przyjaciela, którego wózek nie był dopasowany do jego osoby. Choć ciężko w to uwierzyć, dobroduszny chłopiec ma zaledwie 8 lat!Spotkali się w przedszkolu. Mimo młodego wieku, bardzo szybko połączyła ich nierozerwalna przyjaźń. Spędzali ze sobą mnóstwo czasu i nieustannie ze sobą rozmawiali.Urodził się z dwoma guzami na kręgosłupie. Już tydzień po narodzinach został poddany operacji, która miała na celu usunięcie większej części nowotworu.Niestety, takowy zabieg wiązał się z niepożądanymi efektami w skutek czego chłopiec już do końca życia będzie poruszał się na wózku.Na szczególną uwagę zasługuje jednak zachowanie przyjaciela chłopca.Postanowił więc wziąć sprawy w swoje ręce i z pomocą filmików umieszczonych na YouTube założył konto na GoFundMe, gdzie opisał sytuację, w jakiej znajduje się jego przyjaciel i prosił o pomoc.Chciał uzbierać 3 900 dolarów, kwota bardzo szybko przekroczyła 6 000 dolarów!Nie mogę uwierzyć! To wszystko dzieje się dla nas… dla niego? – mówi mama chłopca.Wszystko wskazuje na to, że chłopiec już w tym miesiącu dostanie swój nowy wózek, a wszystko za sprawą jego 8-letniego przyjaciela.Niesamowity gest! Brawo

Pokonała 6 złośliwych guzów nowotworowych – niezwykła historia Polki z Zaolzia

Pokonała 6 złośliwych guzów nowotworowych – niezwykła historia Polki z Zaolzia – Moja historia walki z rakiem ma swój początek już w czasie poczęcia, ponieważ mutację genetyczną odziedziczyłam najprawdopodobniej po własnym ojcu. Urodziłam się w Przemyślu jako czwarte dziecko plutonowego 38. Pułku Strzelców Lwowskich i jego ukraińskiej małżonki. Rodzina żyła pod dostatkiem i wszystko wskazywało na to, że będę miała ładne dzieciństwo i szczęśliwe życie. Jednak los chciał zupełnie inaczej. Po osiągnięciu dojrzałości rozpoczęłam pracę jako instrumentariuszka stomatologa, poślubiłam polskiego autochtona z Zaolzia i urodziłam syna. W wieku 28 lat po raz pierwszy usłyszałam straszliwą diagnozę: złośliwy rak jelita cienkiego.Były to 60-lata zeszłego stulecia, a w tych czasach był to raczej pewny wyrok śmierci. Idąc na operację do zwykłego szpitala miejskiego w Karwinie, miałam świadomość, że do domu pewnie już nie wrócę, a jeżeli tak, to tylko żeby umrzeć. Jednak los uśmiechnął się do mnie. Przeszłam udaną operację, później chemioterapię, otrzymałam rentę inwalidzką i wyzdrowiałam. Obawiałam się nawrotu choroby i przerzutów, ale po 5 latach lekarze stwierdzili, że jestem zupełnie zdrowa i zabrali mi rentę.Wtedy byłam chyba najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Dziękowałam Bogu za „drugie” życie i możliwość wychowania dziecka. Nawet w najgorszym śnie nie przypuszczałam, że podobną diagnozę usłyszę w życiu jeszcze w sumie pięć razy. Mając 45 lat, pojawił się złośliwy guz macicy. Znowu udana operacja, jednak tym razem już z serią promieniowań jonizujących oraz chemioterapią. Skończyło się rentą inwalidzką, którą zostawili mi już na zawsze.Kolejne złośliwe nowotwory można opisać statystycznie w wersji skróconej:– w wieku 51 lat złośliwy nowotwór pojawił się w jelicie grubym (udana operacja, seria promieniowań oraz chemioterapia)– w wieku 54 lat złośliwy nowotwór zaatakował odbytnicę (udana operacja, seria promieniowań oraz chemioterapia)– w wieku 59 lat zdiagnozowano mi raka piersi (mastektomia, seria promieniowań oraz chemioterapia, a pod koniec terapii umiera mi mój mąż na chorobę Alzheimera)– w wieku 75 lat usunięto mi złośliwy nowotwór skórny (tym razem tylko zabieg chirurgiczny z miejscowym znieczuleniem…)Taką statystykę łatwo i szybko się czyta – jednak należy pamiętać, że za każdym razem przeżywałam wszystko od nowa, żegnałam się z życiem i przygotowywałam  na spotkanie z Bogiem. Sześciokrotnie zwyciężyłam w najtrudniejszym maratonie onkologicznym, w którym metą było wyzdrowienie i kontynuacja życia. Pomogła mi w tym niezłomna wiara w Boga.Takie historie nie trafiają się często. Pokazują jak niezwykłe mogą być ludzkie losy i ile siły życia tkwi w każdym człowieku
Aktorka Danuta Szaflarska była brunetką, ale do filmu „Skarb” musiała stać się blondynką. Włosy w tamtych czasach rozjaśniono perhydrolem, a zabieg u aktorki wykonywał zawodowy fryzjer pan Woźniak. Zaczęły się zdjęcia, pani Szaflarska proszona jest na plan. Gdy powtórzono zaproszenie, jeden z inspicjentów odpowiedział: – - Pani Szaflarska nie może przyjść, bo pan Woźniak jeszcze ją perhydroli
 –

Z pamiętnika chirurga:

 –  Sobota. Jestem trochę niespokojny. Wczoraj zacząłem dość zawiłą operację na panu Łukaszu spod siódemki. Nie zauważyliśmy, jak czas zleciał i zrobiła się szesnasta i koniec roboty. Pan Łukasz został na stole do poniedziałku. Martwię się, że będzie próbował sam się zaszyć. Poniedziałek. Wszystko dobre, co się dobrze kończy. W czasie weekendu była przerwa w dostawie prądu. Urządzenia przestały działać i pan Łukasz też. Dzisiaj miałem tylko dwa wyrostki. Dziwne, że u jednego pacjenta. No, ale poniedziałek jakoś zleciał, tym bardziej, że siostra Kulanka znalazła między protezami podręcznik anatomii. Bardzo ciekawy. Nigdy bym nie przypuszczał, że aż z tylu części składa się człowiek. Wtorek. Od rana pech. Podczas operacji plastycznej znów zabrakło skóry. Pożyczyłem co prawda kawałek ceraty od ajenta bufetu, no ale jak długo można nadużywać dobrej woli człowieka nie związanego przecież ze służbą zdrowia? Środa. W dalszym ciągu pechowa passa. Siostra Narcyza potrąciła mnie podczas operacji, kiedy akurat zerkałem na siostrę Honoratkę. Wszystko stało się bardzo szybko. Rodzina pana Korytko, który był na stole chce mnie skarżyć o to, że mu przyszyłem butlę z tlenem do pleców. Kiedy już ochłonąłem, to zrobiłem sobie na próbę zastrzyk nową jednorazówką z tego transportu, który dopiero co nadszedł. Bardzo bolesny, dwa razy zemdlałem, zanim wprowadziłem wszystko dożylnie. Siostra Jola powiedziała, że niepotrzebnie się męczyłem, bo igły do tych strzykawek przyjdą w przyszłym tygodniu i iniekcje mają być ponoć łatwiejsze. Eee, pożyjemy zobaczymy. Czwartek. Dzisiejszy dyżur na oddziale reanimacji minął nadspodziewanie spokojnie. Praktycznie przez cały czas nie było prądu, więc aparatura nie hałasowała. Na szczęście włączyli fazę i zdążyłem jeszcze wypełnić wypiski. Natomiast mocno zastanawiająca historia przytrafiła mi się podczas porannego obchodu. Otóż spotkałem mojego sąsiada z bloku, inżyniera Bazydło. Powiedział, że przyszedł do naszej kliniki do Rentgena. Ciekawe to o tyle, że nikt z pracowników naszej placówki, ani też żaden, żaden z jej pacjentów nie nosi takiego nazwiska. No i kto mi teraz wytłumaczy, dlaczego inżynier Bazydło ukrył przede mną prawdziwy cel swojej wizyty? Piątek. Obchodzę mały jubileusz. Właśnie dziś wykonałem moją setną operację. Radość tym większa, że dzisiejszy zabieg był pierwszym udanym. Coraz częściej, szczególnie podczas trepanacji czaszki, odzywa się moje najskrytsze marzenie: chciałbym kiedyś rozpocząć studia medyczne. I może nawet je skończyć. Sobota. To był naprawdę ciężki tydzień. Jestem już bardzo zmęczony. Dosłownie przewracam się o każdego leżącego. Wtorek. Bardzo silnie uderzyłem się w twarz butlą tlenową. Nigdy by do tego nie doszło, gdybym nie zrobił sobie omyłkowo zastrzyku ze spirytusu. Przypuszczam, że spirytus podrzucił mi pielęgniarz Gniady z zemsty za to, że zamiast od bólu głowy, dałem mu na przeczyszczenie. Kiedy go czyściło, zrobiłem mu trepanację i napchałem do głowy gazet. Myślę, że bredzę. Dobranoc, kochany dzienniczku. Chyba już w tym tygodniu nic nie napiszę. Środa. Po południu. Dzisiaj rano otworzyłem pana Bielinka, tego spod czternastki. Już od tygodnia skarżył mi się, biedaczek, że mu coś leży na wątrobie. A jednak niczego nie znalazłem. Ciekawe, dlaczego chciał mnie wprowadzić w błąd. Podobnie zresztą, jak pan Paprotka, który usiłował mi wmówić, że ma zimną krew. A kiedy przetoczyłem mu ją do butli, to się okazało, że jej temperatura wynosi grubo powyżej zera. A ściślej mówiąc, 36 i 6, czyli razem 42. A ten Paprotka, widocznie ze wstydu, już się więcej do mnie nie odezwał. Czwartek. Popadłem w konflikt z naszym anestezjologiem, doktorem Zegrzyńskim. Zegrzyński uważa, że przekraczam swoje kompetencje usypiając bardziej kłopotliwych pacjentów bez jego wiedzy i na dłużej. A ja pytam co to znaczy dłużej? Te dwa, trzy miesiące zdrowego snu tylko wzmocnią organizm chorego i obsługi. Piątek. Konflikt trwa. Nie miałem innego wyjścia. Uśpiłem doktora Zegrzyńskiego. Sobota. Dzisiaj przywieziono czterech pacjentów z wypadków. Po ich uśpieniu i długotrwałej operacji wyszło mi dwóch. Zdecydowałem się ich uśpić. Niedziela. Zbudzili Zegrzyńskiego, żeby mnie uśpił. Wtorek. Salowy Wiśniewski powiedział dzisiaj do mnie podczas obchodu Doktorze, dzisiaj nie wtorek, zapnij rozporek. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, że dzisiaj właśnie jest wtorek. Nie wiem, dlaczego ten cham tak się śmiał. Siostra Kulanka też. Nienormalni. Środa. Myślałem długo nad wczorajszym incydentem z Wiśniewskim. Sprawdziłem dokładnie w kalendarzyku, potem jeszcze specjalnie włączyłem dziennik. Wczoraj na pewno był wtorek. Czwartek. Wiem, że dorosły człowiek, i do tego lekarz nie powinien zaprzątać sobie głowy drobiazgami, ale nie mogę zapomnieć o wtorkowym obchodzie. Dziś przezornie przed wyjściem z toalety zapiąłem sobie rozporek. W końcu dzisiaj nie wtorek, tylko czwartek. Jutro piątek. Może się położę na kilka dni
Moja 76-letnia babcia właśniesię zapisała na zabieg. Ma nadzieję, że dożyje wizyty –  Uprzejmie informujemy, te na podstawie przedstawionej dokumentacji medycznej został/a Pan/i zakwalifikowana na rehabilitację ogólnoustrojowa jako przypadek stabilny pod nr. 125/45 • Aktualnie średni czas oczekiwania wynosi mln. miesięcy. O terminie rehabilitacji zostanie Pan/Pani poinformowany/na listownie lub telefonicznie.' Odmowa rehabilitacji w wyznaczonym terminie spowoduje wpisanie na koniec kolejki oczekujących oraz konieczność aktualizacji skierowania.
Źródło: Własne
Teściowa na zabiegu –
Aktor ponownie trafił pod skalpel chirurga w celu usunięcia nawracających komórek nowotworowych. Od 2013 roku to już co najmniej 5 zabieg aktora –
Krzywy zgryz zmienił jej życie w piekło. Poddała się zabiegowi i efekt jest niesamowity! –
Lasagne, smakowita zupka (minestrone soup), coś jak kaszka manna na słodko, ale całkiem dobre, gruszka w syropie oraz świeża sałatka. Menu do wyborui do tego kawa lub herbata –
Źródło: własne
Dostaniesz taki wpierdol, że odechce ci się chorować –

Rodzaje fotek ludzi, które znajdziesz na fejsie:

 –  fotka „z ręki” wykonana z góryPod takim kątem nawetnajwiększy pampucho twarzy okrągłejniczym Księżyc w pełni,wygląda całkiemponętnie.Takie ustawienieaparatu sprawia, żeoczy wydają sięwiększe, no i możnawyeksponować cyc.+ cycki, oczy, -15 kg wagi- trudno na dłużej utrzymaćciężką lustrzankę w takiejpozycjigrupowe zdjęcie „z nóżkę”Nie wiadomo o cochodzi z tympół-ugiętym kolankiem,ale z jakiegoś powodujest to motywprzewodni każdejsamiczej, grupowejfotografii w stylustudniówkowo--podwiązkowym.+ jest seks!- jest i cellulit!zdjęcie „kadrowane” po fakcieNo cóż, czasem bywa tak, że tylko mywychodzimy dobrze na grupowej fotcei trzeba się pozbyć osób, którzy swymiobliczami rzucają cień na blask naszejzaje#istości.+ czas powrócić do zdjęć sprzed lat!- wtedy byłaś szczuplejsza...jestem fotografem!Posiadam „luszczankę"i mam zamiar wynieśćsztukę robienia słit focina całkiem nowyOto pierwsze mojezdjęcie będące głębokąmetaforą ludzkiejkruchości zetkniętejz bezlitosnym postępemtechnologicznym.+ każdy, nawet najbardziejprofesjonalny aparat matryb AUTO- cholerstwo dużo waży i nie mieści się w torebcesilne ramionkoProsty i skuteczny zabiegprzydatny szczególnie dlapań, które ze sportemstyczności nie mają i ichramiona przypominająbezkształtne galarety.Dłoń opieramy na biodrze,stajemy na wprostaparatu i odsuwamy rękęjak najbardziej do tyłu.+ dłonią można przydusić wylewający się boczek- znany trik. Wszystkie walenie tak robią...obieżyświatKupiona w promocjitygodniowa wycieczkado Egiptu na 100%wzbudzi zazdrość wśródfacebookowychpsiapsiółek. Cały trikpolega na odpowiednichfotkach - zdjęcia robimysobie tak, aby zasłonićnajbardziej charakterystyczne obiekty dla miejsc,które odwiedzamy.+ możliwość zobaczenia wieży Eiffla!- wieża Eiffla dobrze wygląda tylko na zdjęciach...wypięty zadekDłonie kładziemy sobiena kolankach, uginamyczęść lędźwiowąkręgosłupa i wypinamydupsko do góry.Umieszczamy fotkę naFB i czekamy nazłośliwe komentarzewstrętnych, myślącychtylko o jednym,szowinistycznych swiń.+ wypięty zadek wyglądaładnie- ale nie twój...Uwaga!Pozycja ta pozwala nawykonanie trikuwizualniepowiększającegoWystarczy próbazetknięcia naszychłokci.+ cycki rosną w ciągujednej chwili!- i równie szybko maleją...zdjęcie łazienkoweObowiązkowe elementy- bielizna, iPhone,wypracowana w pocieczoła seksowna minai równie pociągającysedes w tle. No i niezapominajmy o lustrze.Najlepiej takimpaskudnie uświnionym.Pamiętajmy teżo włączeniu lampybłyskowej, któradodatkowo wzmocniefekt beznadziejności.+ świetna okazja do zaprezentowania"kaczego dzioba"- absolutny brak minusów! Ten typzdjęcia to ponadczasowy klasyk!Nie wiemy czy to efektzbyt częstego oglądaniateledysków hip-hopowychzza oceanu,czy jedenz przykrych symptomówporażenia mózgowego.Powyginane dłoniez równie powyginanymipalcami układające sięw jeszcze bardziejpowyginane konstrukcjemają ponoć jakiś głębszyprzekaz, któregoprawdopodobnie nikt nierozumie - łącznie z osobąna zdjęciu.	,	.......+ gangsterski klimacik- może się okazać, że taki gest oznaczaw więziennym grypsie coś naprawdębardzo brzydkiegonie pozuję, nie pozuję!Zdjęcie podstępnie zrobiłmi komputer używając dotego celu wbudowanejkamerki internetowej.Nie wstydzę się tejfotografii. Zobaczcie jakajestem naturalna, kiedyklikam w Pajacyka!+ 100% naturalność- sporo roboty jest z makijażem, dobraniem dobrych ciuchówpowiększających biust i odpowiednim ustawieniem światła oraz tłamam dziecko!Jeszcze o tym nie wiesz?W takim razie zapraszamCię do zapoznania się zobszerną galerią mojejpociechy oraz śledzeniana bieżąco aktualizacjimojego profilu, gdzie co10 minut znajdzieszświeżutki wpis o tym co porabia mój brzdąc.+ wszyscy kochają dzieciaki!- teraz już nikt na Ciebie nie poleci...
Niektóre argumenty ciężko podważyć –  Kocham ją tak bardzo!Ale stary, Ty masz 25 lat aona 16..I Wiek to tylko numer!A kastracja wykonana w lesiezardzewiałą siekierą przez jejstarszych braci to tylko drobnyzabieg chirurgiczny.I okej, zerwę z nią.
Operacja wszczepienia najmniejszego na świecie stymulatora serca MICRA TPS w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 2 PUM w Szczecinie. – Rozrusznik jest dziesięć razy mniejszy od tych stosowanych do tej pory - w sumie w sercu mogą zmieścić się trzy urządzenia. Zabieg został przeprowadzony przez krajowego konsultanta w dziedzinie kardiologii prof. dr. hab. n. med. Jarosława Kaźmierczaka. Są to pierwsze zabiegi przeprowadzone na Pomorzu Zachodnim
Źródło: PAP
Niekonwencjonalny zabieg pielęgnujący – Dla urody trzeba dużo poświęcić