Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 97 takich demotywatorów

Pragnień facetanie ogarniesz –  Na komisariatwpada wściekły facet:- Wczoraj zgłaszałem u waszaginięcie żony!- Ano, zgadza się...- odpowiedział oficer dyżurny- Ale czy ja, kurwa, kazałem jejszukać?!
Komunikat pewnej młodej Brazylijki kierowany do wszystkich, którzy krytykują kobiety za kierownicą: – 24-letnia inżynier jechała do pracy z dozwoloną prędkością, co jest zupełnie zrozumiałe, tym bardziej, że Jessika pracuje niedaleko szkoły. Gdy minął ją wściekły kierowca krzyczący "wiedziałem, że to baba" Jessica postanowiła zareagować. Nagrała wideo, które jest po portugalsku, ale zostawiamy tłumaczenie:"Właśnie zaparkowałam pod pracą i postanowiłam poświęcić minutę, żeby wysłać wiadomość mężczyźnie, który dosłownie przed chwilą wyprzedził mnie jak ostatni wariat krzycząc: to musiała być baba. Jechał tak szybko, że nie miałam okazji powiedzieć mu tego na żywo. Jesteś idiotą. To oczywiste, że trzeba być kobietą, żeby przestrzegać zasad ruchu drogowego, w tym prędkości, i nie pędzić na złamanie karku, żeby przejechać na czerwonym wywołując przerażenie u pieszych, którzy właśnie mieli przechodzić przez pasy. Oczywiście, że trzeba być kobietą, żeby wstać wcześniej, ubrać się, uczesać, pomalować, zjeść śniadanie, a i tak mieć tyle czasu w zapasie, żeby nie pędzić do pracy jak pirat drogowy. Zdecydowanie trzeba być kobietą, żeby ostrożnie prowadzić szanując życie nie tylko swoje, ale i wszystkich, którzy znajdują się na drodze, w tym twoje życie. Życzę ci, żebyś nauczył się być kobietą za kierownicą. Tak będzie bezpieczniej dla ciebie i wszystkich, którzy będą mieć nieszczęście znaleźć się w twoim pobliżu".
Powinni nakręcić reality show, gdzie do odizolowanej wioski przyjeżdżają antyszczepionkowcy i żyją przez rok czasu w tej społeczności. 1000 uczestników. Zasady są proste. Odpadasz z programu, kiedy tracisz odporność i umierasz. Wygrywa ten kto najdłużej – Oglądałbym jak wściekły
Przedwojenny kazus –  ZAGADNIENIE DLA PRAWNIKA Gdyby tak pies wściekły z żalu po samobójstwie swojego pana, któremu zmarła nagle najwierniejsza kochanka, ukąsi! w nogę motorniczego tramwaju, który przejechał męża, ścigającego żonę za to, że uciekała ona z inkasenitem bankiera, u którego to inkasenta znaleziono zdefraudowane dolarówki II serji, pochodzące z kradzieży u zamordowanej wdowy, której mąż zginął W pojedynku zaraz po katastrofie pod Rogowem, w której stracił ukochanego syna —to kogo należy najpierw pociągnąć do odpowiedzialności sądowej?
...że przez 2 lata się do nich nie odzywałem –
Dobry plan to połowa sukcesu,druga połowa to jego zrealizowanie –  Ą Wściekły upał, duchota w zatłoczonym autobusie, a tu jakiś facet puści! bąka. Obrzydliwy smród! Ludzie zaczynają się burzyć: - Co za chamstwo! Jak można w takim ścisku! Żadnego szacunku dla innych! - KTO TO ZROBIŁ?! Nikt się oczywiście nie przyznaje. Jeden z pasażerów deklaruje, że znajdzie winowajcę. Wyciąga długi kawał sznurka i prosi, żeby wszyscy chwycił go prawą ręką. Sznurek rozwija się, wędruje po autobusie zygzakami, żeby dotrzeć do wszystkich, wszyscy łapią go prawą ręką. - No jak, wszyscy trzymają sznurek prawą ręką?! - Taaaak! - Ten, kto puścił bąka, też?! - Tak....

Wzruszająca opowieść kobiety o niezwykłej więzi między siostrą a bratem:

Wzruszająca opowieść kobiety o niezwykłej więzi między siostrą a bratem: – Dorastałam w odległej górskiej miejscowości. Każdego dnia moi rodzice od świtu do nocy pracowali w polu. Mieliśmy bardzo mało pieniędzy i starczało tylko na bieżące potrzeby.Pewnego dnia chciałam kupić sobie chustkę. Wszystkie dziewczyny ze wsi takie nosiły, więc nie chciałam być gorsza. Ukradłam pieniądze z portfela ojca. On od razu zauważył kradzież i zapytał mnie oraz mojego brata kto to zrobił. Nie przyznałam się, bo się go zwyczajnie bałam. Był zły i powiedział, że skoro nie ma winnych, oboje poniesiemy karę. Nagle mój młodszy brat podniósł rękę i powiedział, że to on je ukradł. Płakałam całą noc, a mój mały braciszek trzymał mnie za rękę i uspokajał.„Przestań płakać. Trudno, stało się. Czasu nie cofniesz” — pocieszał mnie.Nigdy nie zapomnę wyrazu jego twarzy. Miał wtedy 8 lat a ja 11. Przez długo nienawidziłam siebie za to, że nie miałam odwagi się przyznać. Lata mijały, a ja pamiętałam tę sytuację tak, jakby wydarzyła się wczoraj.Kiedy mój brat był w ostatniej klasie szkoły średniej, został przyjęty do wyższej szkoły w mieście. W tym samym czasie ja już studiowałam na uniwersytecie. Któregoś dnia usłyszałam rozmowę mojego ojca z matką. Palił papierosy jeden za drugim i pytał ją, czy obie pociechy mają równie dobre stopnie.Matka ze łzami w oczach odpowiedziała:„A jakie to ma znaczenie, przecież nie mamy pieniędzy, aby opłacić edukację ani córki, ani syna?”Wtedy zjawił się brat i powiedział, że nie zamierza kontynuować nauki. Stwierdził, że przeczytał już wystarczająco książek. Ojciec był wściekły i zaczął na niego krzyczeć. Po czym udał się prosić mieszkańców wsi, żeby pożyczyli mu pieniądze na opłacenie czesnego.Wrócił z niewielką sumą i zaczął przekonywać mojego brata:„Chłopie musisz kontynuować naukę. Jeśli tego nie zrobisz, nigdy nie uciekniesz od ubóstwa. Chcesz, aby spotkał cię taki los jak mnie?”Następnego ranka brat opuścił rodzinny dom. Zabrał ze sobą tylko kilka wysłużonych ubrań. Obok mojego łóżka zostawił notatkę: „Siostra, skończenie uczelni nie będzie łatwe! Odchodzę, aby znaleźć pracę. Wyślę ci pieniądze na studia.”Trzymałam ten kawałek papieru w dłoniach i płakałam. Z pieniędzy pożyczonych przez ojca oraz tych, które wysłał brat (nosił cement na budowie) udało mi się skończyć rok na uniwersytecie. Miałam wówczas 20 lat, a mój brat 17.Pewnego dnia uczyłam się w moim pokoju w akademiku. Współlokator przyszedł i powiedział, że ktoś ze wsi czeka na mnie przed budynkiem. Wyszłam i zobaczyłam brata. Całe jego ciało pokryte było brudem i cementem. Zapytałam, dlaczego nie powiedział koledze, że jest moim bratem. On odpowiedział z uśmiechem:„Tylko spójrz na mnie. Co on by sobie pomyślał, gdybym się przyznał, że jesteśmy rodziną?! Pewnie wszyscy śmialiby się z ciebie.” Byłam tak poruszona, że moje oczy napełniły się łzami. Przez ściśnięte gardło powiedziałam:„Nie obchodzi mnie, co powiedzą ludzie. Jesteś moim bratem bez względu na to, gdzie pracujesz i jak wyglądasz.”Znowu się uśmiechnął i wyjął z kieszeni spinkę. Przypiął mi ją do włosów i wyszeptał:„Widziałem, że wszystkie dziewczyny w mieście takie noszą. Pomyślałem, że ty też powinnaś taką mieć. W końcu nie jesteś od nich gorsza.”Wtedy nie mogłam się już opanować. Rzuciłam się mu ramiona i oboje zaczęliśmy płakać. Mieliśmy wówczas po 20 i 23 lata.Wyszłam za mąż i nadal mieszkałam w mieście. Mąż wielokrotnie prosił moich rodziców, aby się do nas przenieśli, ale oni nie chcieli o tym słyszeć. Mówili, że w mieście nie mają czego szukać.Mój ukochany był dyrektorem fabryki, w której pracował brat. Zaproponował mu, żeby został kierownikiem, ale on odrzucił jego propozycję. Pewnego dnia dotknął przewodów i został porażony prądem. Wylądował w szpitalu. Gdy go odwiedziliśmy, zapytałam, dlaczego nie przyjął posady kierownika. Gdyby to zrobił, dziś nie leżałby w ciężkim stanie w szpitalu. On z poważną miną odpowiedział:„Pomyśl o swoim mężu. Posądzono by go o to, że załatwił mi stanowisko. Przecież ja nie mam odpowiedniego wykształcenia.”Miałam wówczas 29 lat, a mój brat 26.Mój kochany braciszek ożenił się rok później z dziewczyną z naszej wioski. Podczas uroczystości poproszono go, by powiedział, kogo najbardziej kocha i szanuje. Nie zastanawiając się ani sekundy wykrzyczał: moja siostra jest dla mnie najważniejsza. Chwilę później opowiedział pewną historię, której ja kompletnie nie pamiętałam.Kiedy byliśmy dziećmi, musieliśmy pokonać sporo kilometrów, aby dojść do szkoły. Szczególnie trudno było w zimie. Wówczas szliśmy aż 2 godziny. Któregoś dnia wracaliśmy razem, a ja zgubiłem rękawiczkę. Moja starsza siostra podarowała mi swoją. Sama miała tylko jedną i strasznie zmarzła w rękę. Kiedy doszliśmy do domu i usiedliśmy przy stole, była tak przemarznięta, że nie mogła utrzymać sztućców. Wtedy przysiągłem sobie, że mimo że jestem od niej młodszy, zrobię wszystko, by była szczęśliwa.Oklaski wypełniły całą salę. Wszyscy goście patrzyli na mnie, a ja nie wiedziałam co powiedzieć. Wydusiłam z siebie tylko tyle, że jeśli jest na świecie jakiś mężczyzna, któremu jestem cokolwiek winna, to jest to właśnie mój brat.
Kłamać trzeba umieć –  1941 rok. Wojna radziecko - fińska. Duży oddziałradzieckichżołnierzy podróżuje drogą w okolicach granicy.Nagle zza niewielkiego wzgórza dobiega ich glos:- Jeden fiński żołnierz jest lepszy,niż dziesięciu Ruskich!Radziecki dowódca szybko wybiera dziesięciunajlepszych wojaków i wysyła ich za wzgórze. Pochwili rozlegają się odgłosy strzałów, po czymzapada cisza. Głos odzywa się znowu:- Jeden fiński żołnierz jest lepszy, niż stu Ruskich!Wściekły dowódca radziecki skrzykuje naprędcesetkę najlepszych z pozostałych wojaków i wysyłaich za wzgórze. Rozlegają się strzały, a po 10minutach zapada cisza.Spokojny fiński glos rozlega się ponownie:- Jeden fiński żołnierz jest lepszy.niż tysiąc Ruskich!Niemożebnie wkurzony dowódca wysyła 1000wojaków za wzgórze.Karabiny strzelają, granaty wybuchają, latająrakiety... i znów cisza.W końcu jednemu ciężko rannemu Rosjaninowiudaje się doczołgać z powrotem do dowódcy.Umierając, wydaje z siebie ostatnie słowa:- Nie posyłajcie więcej naszych...To pułapka... Jest ich DWÓCH
Santo Candorelli - kanadyjski pływak, który przed każdym swoim startem pokazuje środkowy palec. Ci, którzy go nie znają, myślą, że to okazanie braku szacunku publiczności. Prawda jest taka, że Kanadyjczyk za każdym razem pokazuje "fucka"... swojemu ojcu – Zaczęło się to w wieku 8 lat. Santo był wściekły za porażkę w zawodach w stawce ze starszymi zawodnikami. Ojciec doradził mu wtedy, żeby przed każdym startem pokazał środkowy palec w jego stronę, a on mu odwzajemni tym samym. Miało to zbudować pewność siebie młodego Santo

Panowie, nauczcie się doceniać wasze kobiety

Panowie, nauczcie się doceniać wasze kobiety – Bez nich przepadniecie Co ciężkim dniu mąż wraca do domu wyczerpanyz pracy. Rozsiada się wygodnie w fotelu, włączatelewizor i zaczyna oglądać mecz. Żona prosi go,aby pomógł jej w obowiązkach, jednak ontwierdzi, że nie ma być po czym zmęczona.Te słowa strasznie ją ranią, wychodzi z domu izostawia go z dziećmi na dwa dni. Jak sobieporadził?Moja droga,Dwa dni temu strasznie się pokłóciliśmy.Przyjechałem o 20 z pracy. Byłem zmęczony ichciałem obejrzeć mecz.Widziałem, że też jesteś zmęczona i w złymhumorze. Dzieci były wtedy bardzo niegrzeczne, anajmłodsze nie mogło zasnąć.Co zrobiłem? Aby tego nie słyszeć, podkręciłemdźwięk w telewizorze.To sprawiło, że wściekłaś się jeszcze bardziej.Ściszyłaś telewizor i powiedziałaś, abym pomógłw opiece nad nimi.Odpowiedziałem ci wściekły: „Byłem cały dzień wpracy, żebyś ty mogła zostać w domu i bawić się znimi lalkami".Zdenerwowałaś się i wyszłaś.Wtedy doświadczyłem, jak to jest biegać całydzień za dziećmi nie mając nawet czasu wejść podprysznic.Dowiedziałem się, jak to jest gotować mleko,opiekując się jednocześnie dziećmi i sprzątająckuchnię.Zrozumiałem, jak to jest być zamkniętym w domuprzez 10 lat.Doświadczyłem, jak to jest nie móc spokojnie zjeśći odpocząć w ciszy.Wiem, co to znaczy być fizycznie i psychiczniewyczerpanym. Chciałem spać 20 godzin bezprzerwy, a po trzech godzinach obudził mnie płaczdziecka. Dwa razy zasnąłem w butach.Rozumiem, że matka musi stale się poświęcać.Rozumiem, że to jest bardziej męczące niż 10godzin w pracy zajmując się finansami.Rozumiem jakie to frustrujące, kiedy się nie maoparcia w mężu.Rozumiem, jak to jest być przez cały dzieńzamkniętym w domu, podczas gdy życie toczy sięna zewnątrz. Nie spotykałaś się z przyjaciółmi, nieuprawiałaś sportu.Rozumiem, jak bardzo byłaś zraniona, gdy mojamatka pouczała się jak zajmować się naszymidziećmi. Nikt nie zna dziecka lepiej niż własnamatka.Bycie matką to podjęcie największegozobowiązania, którego nikt nie docenia. Niedostajesz za to przecież wypłaty.Piszę ten list, aby ci powiedzieć, że tęsknię za tobąoraz dlatego, żeby przekazać ci coś bardzoważnego:„Jesteś bardzo dzielna. Jesteś wielką żoną imatką. Podziwiam cię!"
Szybki i wściekły – Wystarczy zamontować grzejnik łazienkowy jako spojler
Płynie ci wpier*olić –
Masz być jak Bulterier, masz być jak Wściekły Byk, masz być jak Tommy Lee Jones w "Ściganym"... – BĘDĘ!!!
Niektórym szkoda tłumaczyć –  Przyjeżdża policjant z wydziału narkotykowego do farmeraw Teksasie i mówi:- Muszę przeszukać Twoje rancho na obecnośćnarkotyków.- Dobra, tylko nie wchodź na tamto pole...Na to policjant mało się nie zesra:- Chyba k***a czegoś nie rozumiesz, mam autorytet rządufederalnego - wyciąga odznakę i macha mu przed nosem- Widzisz k***a tę odznakę, widzisz k***a odznakę?Oznacza, że mogę chodzić gdziekolwiek chce na każdejj***nej posesji, żadnych ale to żadnych pytańzrozumiano?Farmer pokiwał głową, przeprosił i wrócił do swojej roboty.Nie minęło 5 minut i słyszy jak ktoś się drze coraz głośnieji głośniej. Ogląda się. patrzy a tu policjant sp***ala powiadomym polu przed ogromnym bykiem. Byk zapiekałajak wściekły, nic nie wskazuje żeby policjant mógł uciec.no jak ch*j będzie po chłopie.Farmer wygląda zza ogrodzenia i krzyczy do policjanta:- Odznaka! Pokaż mu k***a odznakę...

Ten żołnierz był wściekły, gdy poznał brudną przeszłość swojej dziewczyny (9 obrazków)

Najważniejszy jest dobry pomysł.Reszta przyjdzie sama –  Pewien bezrobotny inżynier nie mogąc od dłuższego czasu znaleźć zatrudnienia postanowił zmienić fach i założyć własną klinikę. Na budynku wywiesił szyld z napisem “Wyleczymy twoją dolegliwość za 500 zł, w przeciwnym wypadku damy ci 1000 zł”. Przechodzący obok lekarz postanowił to wykorzystać i trochę zarobić.- Dzień dobry, nie wiem co się stało,   straciłem smak…- Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest   w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi.- Dobrze. Proszę otworzyć usta…- Fuj… przecież to benzyna!- Gratulacje, odzyskał pan smak, 500 zł.  Wściekły lekarz zapłacił. Po kilku dniach  wrócił do kliniki:- Dzień dobry, straciłem pamięć, pomóżcie   mi ją odzyskać…- Siostro, proszę przynieść pudełko 22, jest   w nim syrop. Proszę go podać pacjentowi.- Dobrze, już podaję…- Ale przecież tam jest benzyna!- Gratuluję, odzyskał pan pamięć, 500 zł.  Jeszcze bardziej zdenerwowany lekarz  zapłacił, jednak po kilku kolejnych dniach  ponownie postanowił się odgryźć:- Dzień
Samosąd Chińczykówna czarnoskórym gwałcicielu – W Kantonie, na terenie południowych Chin młoda Chinka została zgwałcona przez czarnoskórego mężczyznę. Wściekły tłum szybko wykonał samosąd na gwałcicielu - zdenerwowani Chińczycy za pomocą noża odjęli mu penisa
Mike Tyson widział ostatnią walkę Muhammada Ali'ego mając 14 lat i był wściekły na Larrego Holmesa, który wówczas go pokonał. Tyson zadzwonił wtedy do Ali'ego i powiedział mu: "Kiedy dorosnę, to pomszczę cię" – 7 lat później Tyson spotkał Holmesa. Emerytowany Ali wszedł na ring i powiedział Tysonowi: "Pamiętaj co mi obiecałeś"Tyson zniszczył Holmesa w 4 rundzie
Jeśli jesteś wściekły, oddychaj głęboko i policz do dziesięciu – Chyba że akurat jesteś wściekły na tlen i liczby

Oto list zdradzonej żony do kochanki swojego męża

Oto list zdradzonej żony do kochanki swojego męża – Kobieta wie jak z klasą wyjść z takiej sytuacji Dziękuję, Jennifer……za to, że zostawiłaś malinki na całej klatce piersiowej mojego męża.Poważnie! Dziękuję Ci. Nawet nie wiesz, jakiego koszmaru zaoszczędziłaś mi i moim dzieciom.By wynagrodzić Ci to, co zrobiłaś, oferuję Ci mojego męża na wyłączność. Jeśli zgodzisz się przyjąć tę nagrodę, proszę dostosuj się do poniższych reguł:1. Będziesz musiała wspierać go finansowo. Jak zapewne wiesz, mamy razem dwójkę dzieci, a to znaczy, że będzie musiał co miesiąc przeznaczać na nie znaczną część swoich zarobków. Mało tego: przez ostatnie 11 lat siedziałam w domu i opiekowałam się dziećmi, bo on tego chciał. Dlatego ja również będę domagała się alimentów. Pożegnaj się zatem z jego pieniędzmi.2. Będziesz musiała kupić mu nowe ubrania. Tak się składa, że gdy dziś rano pod prysznicem zauważyłam u niego ślady po twoich ugryzieniach, jakaś czarna dziura pojawiła się w naszej sypialni i wciągnęła wszystkie jego ciuchy. Dlatego spodziewaj się go lada chwila u siebie. Będzie prawie nagi. Plus tego jest taki, że będziesz mogła go ubrać tak, jak Ci się podoba.3. Będziesz musiała mi go oddawać na każdy weekend. W tym czasie będzie się widywał ze swoimi dziećmi. Jako, że otwarcie przyznał przed swoimi kolegami (o czym wiedziałam już dawno temu), że jesteś tylko brzydką, pijaną suką, którą poznał w barze ze striptizem, nie będziesz miała prawa przebywać w pobliżu moich dzieci ze względu na ich bezpieczeństwo. Zadbam o to przed sądem.4. Nie będziesz z nim miała wybuchowego życia łóżkowego. Tak, tak. Wiem, że nie bzykaliście się ostatniego razu. Od czasu kontuzji pleców, której nabawił się 4 lata temu, jego penis nie działa już tak, jak powinien. Tym większa strata dla Ciebie, bo zanim to się stało, mieliśmy najlepszy seks ŻYCIA. Pieprzyliśmy się NON STOP! W tej chwili jego mały ptaszek działa tylko wtedy, gdy połknie niebieską tabletkę. A wiesz co to znaczy? Że zwykle dochodzi w 2 minuty. Wkrótce będzie mu tak wstyd, że zacznie Ci odmawiać seksu. Żeby Cię pocieszyć, dodam, że mój mąż uszkodził sobie nerwy i kontuzji nie da się wyleczyć. Wpadniesz we frustrację i prędzej czy później go porzucisz.5. Nie uda Ci się go mi zwrócić. Nie zrobisz tego. Już nie jest mój. Spieprzył sprawę, gdy Cię dotknął. Byłam dobrą żoną i nie zdziw się, jeśli któregoś dnia zacznie nas porównywać. Nie masz ze mną szans, słoneczko.6. Obwini Cię o WSZYSTKO złe, co mu się przytrafiło. Zaczniecie się kłócić niemal codziennie. Powie Ci, że przez Ciebie stracił żonę i rodzinę. Powiedział mi ze łzami w oczach, że gry zrobiłaś mu malinki, powiedziałaś z uśmiechem na twarzy: Mam nadzieję, że Twoja żonka to zobaczy. Widziałam, ale uwierz mi, że on jest wściekły. Nie może Ci wybaczyć tego, co powiedziałaś. Za chwilę przyjdzie do Ciebie i zacznie krzyczeć. Uderzyłam go w twarz, a on mnie przeprosił. Dla Twojej wiadomości, nigdy wcześniej nikogo nie uderzyłam. Teraz, gdybym mogła cofnąć czas, celowałabym niżej.Nie chcę utrudniać Ci życia. Chcę Cię tylko ostrzec. Zadarłaś z niewłaściwą osobą. Będę domagała się tego, co należy się mi i moim dzieciom. Sprawię, by Twój związek z moim mężem przeszedł do historii szybciej, niż on zdąży dojść. Będę go raniła tak, jak on zranił mnie. Sprawię, że Cię znienawidzi i będzie chciał wrócić. Ale ja mu na to nie pozwolę.Dziękuję Ci więc, Jennifer, Ty brzydka, pijana suko, która zostawiła malinki na torsie mojego męża. Udowodniłaś mi, że 11 lat małżeństwa i dwoje dzieci to za mało, by utrzymać przy sobie faceta. JEST CAŁY TWÓJ!