Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 175 takich demotywatorów

Wieści z frontu, cz. 5:

Wieści z frontu, cz. 5: – 49. Netflix zawiesza nadawanie na terytorium rosji. Zakłopotani nastolatkowie znowu muszą gonić kurz na osiedlowym podwórku, jako powrót do starych rozrywek. Akcja nabrała niemałego echa i okrzyknięto ją mianem NIETFLIX,50. Agencja NEXTA przedstawiła zestawienie najmocniejszych armii na świecie. Tuż nad federacją rosyjską znalazł się rolnik, który podwędził im wyrzutnię rakiet,51. Uroczystym toastem z wody gazowanej uczczono majestatyczny upadek rosyjskiej gospodarki na żywo w tamtejszej telewizji. Pijący ubawiony, prezenterka zdziwiona niczym Pikachu. Do dna!52. Znamy ulubioną frakcję wladimira putina w grze Heroes of Might and Magic. Jest to Necropolis. Dał nam nasz kremlowski ananasek małą wskazówkę, zabierając za żołnierzami mobilne krematoria, które z pewnością napędzały morale,53. Jak podają liczne źródła, rosyjska armia ponownie stoczyła ciężki bój. Tym razem sama ze sobą. Straty: 9 czołgów i 4 wozy bojowe. O stratach w personelu nic nie wiadomo, bo im teraz trochę wstyd,54. rosyjski dyktator ponownie dał znać o swoich prywatnych upodobaniach. Rzekł on: "Lubię 50 centa lub jak to u nas mówią - 4 miliony rubli",55. Na terytorium Ukrainy rozpisano chyba nieoficjalne zawody podpierniczaniu sprzętu ruskim, na jak największym przypale. Jeden z mieszkańców przypiął bezpańskie działo do motorynki i odjechał w sobie tylko znanym kierunku,56. Tym razem zawody drużynowe. Podczas akcji wyzwolicielskiego plądrowania sklepu przez bohaterskie wojsko rosyjskie, wyrzucono klientów ze sklepu. W odwecie Ci sami klienci splądrowali ruskim wóz i porwali cysternę z paliwem. Sędziowie zgodni: 10 punktów za styl,57. Po bardzo niepokojącej informacji o zbombardowaniu elektrowni atomowej nieopodal Zaporoża, rosyjska delegacja wysłała specjalną notę, w której twierdzi, że wszystko jest w porządku i reaktor wytrzyma. Nie wiemy tylko, czemu korespondencja datowana jest na 1986 rok,58. Poważne trollowanie wyzwolicielskiego narodu. Coraz więcej miast na świecie postanawia skorygować nieco nazwy ulic, na których znajdują się rosyjskie ambasady. Od teraz herbata w metalowym koszyczku może smakować inaczej, kiedy pije się ją przy ul. Bohaterów Ukrainy,59. Państwo rosyjskie staje w obliczu niewypłacalności. Prawdopodobieństwo takiej okoliczności wynosi już 65%. Co zrobić, żeby było więcej? Poczekać,60. Coraz więcej źródeł podaje, że Microsoft planuje wykupić rosję i udostępnić graczom w GamePassie. Całkowita kwota transakcji ma oscylować w okolicy 19-20 dolarów,61. Znany z memów gen. Denaturov nadal nie wie, jak powiedzieć putinowi, że cyganie ukradli czołg,62. Do coraz większej liczby rosjan dociera informacja, że to nie są sankcje, a specjalna operacja finansowa i świat przybył tylko przywrócić pokój w rosji,63. Kijów przetworami stoi i się broni. Swiadczy o tym fakt, że mieszkanka tego pięknego miasta dała opór najeźdźcy, strącając drona słoikiem ogórków. Od dziś rosjanie mają przekiszone,64. putin twierdzi, że wszystko idzie git, humory świetne i zaraz wygrają. Powinni mu ponownie włączyć w kraju social media, bo chłop chyba nie wie, co się na świecie dzieje,65. Banda przebiegłych i świetnie zakamuflowanych szwejów z rosji, ubrana w zielone kurty z pomarańczowym odblaskiem, weszła do windy, żeby zlustrować okolicę z dachu wieżowca. Wszystko szło jak po maśle, dopóki Ukraińcy nie wyłączyli im prądu we wspomnianej windzie,66. Emerytowany listonosz strącił dziś jeden z najnowszych rosyjskich myśliwców bojowych. Miło, że nawet na zasłużonym wypoczynku dostarcza nam wszystkim dobre wieści,Źródło: FB Marcin Morkowski
Źródło: Marcin Morkowski
Ukrainiec, który cudem przeżył to,jak wóz opancerzony przejechałpo jego samochodzie powiedział,że jak zacznie chodzić to zapiszesię do Obrony Terytorialnej –
Czasami wystarczy czuć się bezpiecznie, aby czuć się szczęśliwym –
Widząc ich sytuację, wysłali właśnie dwa kolejne. Wszystkim nam serce się kraje, gdy widzimy, co się dzieje –
Mer Czernihowa, miasta na północy Ukrainy, Władysław Atroszenko, postanowił zachęcić swoich krajan do walki i wyznaczył nagrody za Rosjan – Za schwytanie lub zabicie rosyjskiego żołnierza mer zapłaci 300 dolarów amerykańskich (ok. 1280 zł). Za spalony transporter opancerzony oferuje 150 tys. hrywien (ok. 21 tys. zł), za bojowy wóz piechoty 200 tys. hrywien (ok. 28 tys. zł), a za czołg 250 tys. hrywien (ok. 36 tys. zł).
 –
 –  POPULARNE TEMATYFOTOGRAFICZNEw sezonie luty-marzec 2022CZYLI O TYM, ŻE NIE WSZYSTKO CO MA GĄSIENICE TO CZOŁGTO JEST CZOŁGMa gąsienice, obrotową wieżyczkę z wielką lufą,karabiny maszynowe, gruby pancerz z różnymibajerami.Najpopularniejsze obecnie modele mieszczątrzech ludzi (Uwaga! Nie ma Gustlika - jegorobotę odwala automat).Zżera strasznie dużo paliwa i służy do walkiz innymi czołgami lub przełamywania obrony.TO JEST BOJOWY WÓZ PIECHOTYMa gąsienice, obrotową wieżyczkę z mniejsząlufą, karabiny maszynowe i średni pancerz.Niska sylwetka i pochylony pancerz majązabezpieczać przed ogniem przeciwnika.Służy do transportu drużyny piechoty iwspierania ich w walce. Mieści 10 ludzi (3załogi + 7 desantu).Pali mniej niż czołg, a niektóre modele potrafiąpływać.TO JEST TRANSPORTEROPANCERZONYMa gąsienice lub koła, może mieć małą obrotowąwieżyczkę z małą lufą, słaby pancerz.Służy głównie do transportu piechoty, ale wwalce raczej nie uczestniczy, ewentualniewspiera piechotę ogniem karabinumaszynowego gdzieś zza ukrycia.Zazwyczaj ma 2-3 osoby załogi i jest w staniepomieścić do 10 żołnierzy desantu.Wersje kołowe palą w miarę mało i zazwyczajpotrafią pływać.TO JEST ARTYLERIA SAMOBIEŻNAMa gąsienice, obrotową wieżyczkę z wielkąlufą, karabin maszynowy i słaby pancerz.Wielkie, niezgrabne, powolne. Do walkibezpośredniej nie wchodzi, wspiera swoimogniem walczących stojąc 20 kilometrów zafrontem.Dzielą się na haubice, armatohaubice, armatya różnią się długością lufy.TO JEST SAMOBIEŻNY SYSTEMPRZECIWLOTNICZYMoże być na gąsienicach lub kołach, ma kilka luf(2-4) na obrotowej wieżyczce, może miećdodatkowo rakiety, ma obowiązkowo antenęradaru.Służy do osłony przeciwlotniczej kolumnpojazdów wojskowych i pola walki.Wersje z samymi rakietami nie mają wieżyczek,mają za to wielkie rakiety i systemy wykrywania.Umożliwiają też zwalczanie samolotów na dużowiększym dystansie.Ciekawostka - są najbardziej poszukiwanymcelem w pierwszej fazie walki, pozbycie się ichpozwala osiągnąć przewagę w powietrzu izmniejsza ryzyko dla samolotów.DEMOTYWATORY.PL
 –
0:08
 –

Nauczycielka pierwszej klasy miała kłopot z jednym z uczniów Był bardzo rozkojarzony. Nauczycielka zapytała go: - Co z tobą chłopcze? Chłopiec odpowiedział:

Był bardzo rozkojarzony.Nauczycielka zapytała go:- Co z tobą chłopcze?Chłopiec odpowiedział: – - Jestem zbyt mądry dla pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej, a ja jestem od niej mądrzejszy.Tego już było za dużo. Zabrała chłopca do dyrektora szkoły inaświetliła sytuację. Dyrektor pomyślał i powiedział do chłopca:- Przeprowadzę test. Jeżeli nie będziesz w stanie udzielićodpowiedzi na któreś pytanie to wrócisz z powrotem do pierwszejklasy i będziesz się zachowywał spokojnie. Chłopiec się zgodził.- Ile będzie 3 x 3?- 9- Ile będzie 6 x 6?- 36I tak było z każdym pytaniem, na które zdaniem dyrektora uczeń klasy trzeciej powinien znać odpowiedź. Więc dyrektor zwrócił się do nauczycielki i powiedział:- Myślę, że chłopiec może przejść do trzeciej klasy.Jednak nauczycielka powiedziała:- Ja też mam swoje pytania. Co ma krowa w ilości 4, a ja tylko 2?Chłopczyk pomyślał i odpowiedział:- Nogi.- A co masz w swoich spodniach, czego nie ma w moich?- Kieszenie.- Co robi mężczyzna - stojąc, kobieta - siedząc, a pies - na trzechłapach?W tym momencie oczy dyrektora zrobiły się okrągłe, lecz zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, chłopak odpowiedział: - Podaje rękę.- Jakie słowo w języku angielskim zaczyna się na F a kończy się na Ki oznacza zagrzanie i zdenerwowanie?- Firetruck (wóz strażacki).- Jakie słowo zaczyna się na F i kończy na K? Jeżeli tego nie ma,musisz pracować rękami?- Fork (widelec).- To mają wszyscy mężczyźni, jedni dłuższe, inni krótsze. Po ślubieudzielają to swojej żonie?- Nazwisko.- Który narząd nie ma kości, ma mięśnie i naczynia krwionośne.Czasami bywa twardy, pulsuje i odpowiada za miłość?- Serce.Dyrektor odsapnął z ulgą i rzekł do nauczycielki:- Wyślij go kur...a do Harvardu! Na ostatnie 7 pytań samodpowiedziałem nieprawidłowo
Dzięki kreskówce 3-latek uratował swoją mamę – 3-letni chłopiec wezwał pomoc po tym, jak jego matka spadła ze schodów i straciła przytomność. Dziecko zadzwoniło na numer alarmowy i wpuściło ratowników do domu. 3-latek wiedział jak się zachować dzięki kreskówce.Chłopiec zadzwonił pod numer alarmowy. Wiedział jak co ma zrobić, dzięki ulubionej kreskówce „Robocar POLI”, w której występuje radiowóz, karetka pogotowia i wóz strażacki.Następnie Thomas użył krzesła, by przejść przez bramkę zabezpieczającą schody. Znalazł klucze i otworzył ratownikom drzwi wejściowe
Tymczasem na Ukrainie –
0:24
 –
"Pancerna" skarbonka –
0:14

Grzybobranie w pigułce

Grzybobranie w pigułce – Coś na rozweselenie dla tych, co nie znajdują grzybówCałe to grzybobranie to jest dla jakichś psycholi.Rośnie to w lesie przy samej ziemi, lisy na to szczają — i nie tylko lisy, i nie tylko szczają.Jagód z lasu pod żadnym pozorem nie jedz bez dokładnego umycia, bo lis oszcza i bąblowica murowana, ale borowika to pod żadnym pozorem nie myj, bo smak wypłuczesz, tylko pędzelkiem omieć i możesz omnomnować na surowo.Widziałeś kiedyś dwa nagie ślimaki kopulujące na jagodzie? No raczej nie, bo się na niej nie zmieszczą, ale taki kapelusz grzyba to dosłownie łóżko w leśnym burdelu.A ty narażasz się na kleszczowe zapalenie mózgu, pobłądzenie, utonięcie w bagnie, kradzież auta zostawionego pod lasem, gwałt, walkę na śmierć i życie z dzikimi zwierzętami, przygniecenie przez drzewo, weekend we wnykach, postrzelenie przez niedowidzącego myśliwego, rozerwanie przez niewypał, klasyczne zjedzenie przez czarownicę, mimowolny udział w gangsterskich porachunkach, młodzieżowej orgii, kibolskiej ustawce, czarnej mszy lub nazistowskim zlocie — nie wspominając już o nieludzkim wstawaniu o czwartej nad ranem, żeby inni cię nie ubiegli — tylko po to, aby już w zaciszu własnego domostwa raz jeszcze położyć swe kruche człowiecze życie na szali, racząc podniebienie zebranymi plechowcami.Popatrz na taki kebab — mały, średni, duży, XXL zemsta faraona, rollo, w bułce, w picie, w boxie, z sosem łagodnym, ostrym — jakiego nie wybierzesz, p r a w i e nic ci nie będzie.Z pieczywem, słodyczami, nabiałem i tym zielonym z pola sytuacja ma się podobnie.Ale z grzybami to oczywiście zupełnie inna śpiewka — połowa chcę cię zabić od razu, a reszta niekoniecznie chce, ale może, jak się będziesz z nimi niewłaściwie obchodził.Do reklamówek i wiader nie zbieraj, bo, wiadomo, bakterie w plastiku mnożą się jak poeci w Internecie — zatrucie murowane.Przechowywanie, wiadomo, maksimum jeden dzień w lodówce, bo inaczej rozkład białek, mordercze pleśnie i nawet jadalny może cię zabić.Nie dogotujesz, wiadomo, śmierć w agonii.Połączysz niewłaściwego z alkoholem, wiadomo, wątroba po jednym posiłku jak po dekadzie picia denaturatu.Oczywiście każdy smaczny grzyb musi mieć swojego toksycznego sobowtóra, żeby był dreszczyk emocji, nierzadko poprzedzający dreszcze przedśmiertne.Jakby tego było mało, że połowa to istne fabryki trucizny, to wszystkie są prawdziwymi składowiskami metali ciężkich wyciąganych z otoczenia — no po prostu nie może być inaczej.Ale metale ciężkie to nic, bo przecież są jeszcze metale lekkie, a zwłaszcza alkaliczne, o których nikt nie pamięta — taki na przykład radioaktywny izotop cezu o liczbie masowej 137, obecny w polskiej przyrodzie od 1986, kiedy to nasi sąsiedzi zza Buga odtworzyli w Czarnobylu katastrofę atomową na podstawie fabuły tego znanego serialu HBO.Oczywiście cez-137 najlepiej magazynują najpopularniejsze grzyby wszech czasów, tak zwane „czarne łebki” — innymi słowy, do jakiegoś 2136 roku konsumpcja podgrzybków w województwie olsztyńskim to igranie ze śmiercią, a w opolskim to już nawet nie igranie, a walka MMA w occie, na maśle i w śmietanie.Całe to zbieranie grzybów to taka uproszczona wersja rosyjskiej ruletki — z użyciem dubeltówki zamiast rewolweru: czarne albo czerwone; wóz albo wywóz; niebo w gębie albo piekło za życia.Atlasów narobili książkowych, poradników internetowych, nawet aplikacji na smartfona, a ludzie nadal zajadają się na śmierć muchomorami.Może to dlatego, że dla amatorów zostają tylko trujaki, bo zawodowcy zrywają na potęgę, wszystko jak leci, pięćdziesiąt kilo w jeden dzień — „białko w lesie za darmo rozdajo, biere wszysko, blaszki nie blaszki, Baśka, nic to, trzy razy obgotuje i do wudeczki bendzie jak znalas”.Normalnie zbierać, nie umierać.Tak że naginasz pół dnia po lesie, sadząc przysiady i nerwowo oglądając się na kleszcze, żmije, wilki, gwałcicieli i myśliwych, a potem stoisz całą noc nad zlewem i omiatasz sobie grzyba pędzelkiem.Ale i tak najciekawszą częścią rytuału jest ta, kiedy stajesz nagi przed lustrem i ze światełkiem w ręku wyginasz śmiało ciało, zaglądając w największe zakamarki siebie, żeby sprawdzić, czy ci czasem coś gdzieś nie wlazło.Całkowicie normalne, nie powiem.Las to w ogóle specyficzne miejsce — z dala od cywilizacji, posterunków policji i monitoringu, a możesz na legalu przemieszczać się z nożem i to w garści.Pewnie dlatego to takie popularne zajęcie w tych nerwowych czasach.A teraz jeszcze przyszła jesień, ludzie na Facebooku spamują na lewo i prawo, ile to nie zebrali, ledwo wysiedli z samochodu, ba, niektórzy to drzwi uchylili, a złoto lasu samo im się kilogramami do środka ładowało.Naczyta się tego i naogląda normalny człowiek i też go nachodzi ochota na igraszki ze śmiercią, bo przecież w sklepie trzy ususzone kapelusze o łącznej wadze dwudziestu gramów kosztują dziesięć polskich złotych, a parę kilometrów dalej wystarczy parę przysiadów i fortuna zostaje w kieszeni.Co w ogóle można zrobić z dwudziestu gram grzybów? Okłady na oczy?W ten właśnie sposób sam poczułem gorączkę

Ćpun Lives Matter, czyli George Floyd i zamieszki w polskim wydaniu po śmierci agresywnego i pobudzonego narkomana, do którego jego własna matka wezwała policję

 –  "Lubińscy policjanci zostali wezwani na miejsce, gdzie agresywny i pobudzony mocno mężczyzna miał rzucać kamieniami w okna zabudowań. Na numer alarmowy zadzwoniła matka mężczyzny, która zaznaczyła, że syn nadużywa narkotyków. Wobec agresywnego i pobudzonego mieszkańca Lubina funkcjonariusze użyli chwytów obezwładniających oraz kajdanek. W związku z jego irracjonalnym zachowaniem i podejrzeniem, że może znajdować się pod wpływem narkotyków, na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe" - czytamy w komunikacie umieszczonym na stronie dolnośląskiej policji.Jak relacjonuje policja, napastnicy używali kamieni, cegłówek, butelek i koktajli Mołotowa. Rannych zostało kilku policjantów, wybite zostały szyby, uszkodzono elewację budynku, którą obrzucono butelkami z farbą. "Bandyci rzucali kamieniami w wóz strażacki, który miał ugasić pożary wzniecone przez demonstrantów. Zablokowano również przejazd karetce pogotowia, która przyjechała do poszkodowanych. Policjanci zatrzymali ponad 40 osób, które uczestniczyły w tych zajściach" - brzmi treść komunikatu dolnośląskiej policji.
 –
0:07
 –
0:09
Hybryda elektryczno-obrokowa – Bardziej ekologiczna od wszystkiego innego.Czy będzie wliczona do słynnego miliona aut?
Rewolucja na trasiedo Morskiego Oka – Tatrzański Park Narodowy podjął decyzję o przeprowadzeniu testów hybrydowego wozu konnego. Te mają się odbyć już w drugiej połowie czerwca. Wóz będzie zabierać 16 osób, jednak w trakcie prób wsiądzie do niego 12 pasażerów.Zmiana ma na celu odciążenie koni Konie wożące turystów nad Morskie Oko mają zostać odciążone. Tatrzański Park Narodowy przeprowadzi testy hybrydowego wozu konnego, który może w przyszłości zastąpić tradycyjne powozy.