Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 14 takich demotywatorów

Kolejny kłamliwy artykuł mający na celu szczucie na Niemców. Prawda jest taka, że to nasz, polski pociąg, na który oni się mieli przesiąść nawalił i już dawno odjechał. – Nikt ich nie wyrzucił. Po prostu to była stacja na której mieli łapać inny pociąg. A nawet jak są przypadki, że Polacy są wyrzucani w Niemczech, to przez to, że zachowują się, jakby dopiero co z swoich wsi wyszli. Niemcy nie są narodem, który generalizując wszystkich, choć ma też debili z AFD i to oni nas faktycznie nienawidzą za pochodzenie, bo to naziści.Takie clickbaity to zaprzeczenie obiektywnego dziennikarstwa. Dlatego dobrze, że Tusk przywróci niezależność i obiektywizm. Bo to aż kipi propagandą wiadomej partii. A komentarze? Przerażające. W prostych słowachProponowana dla Ciebie · 1 dni ·Turyści z Polski zostali bez pomocy00●●●×Gazeta Wrocławska.W poniedzialekMiała być przesiadka na pociąg Kolei Dolnośląskich, a skończyło się tak...turysci.plPolacy pojechali na jarmark do Drezna. Zostaliwyrzuceni z niemieckiego pociągu

Skąd się biorą tacy ludzie?

 –  Kultown BrowarStaropolshiKultowy Browar Staropolski4 dniPani Roksano K., która zrobiła rezerwacje na stółbiesiadny 9 września na 12 osób!Zgodnie z radami naszych klientówpostanowiliśmy walczyć z chamstwem,prostactwem i zwykłym oszustwem, a właśniePani i Pani znajomych bezczelność przekroczyławszelkie granice.Przyzwoitość wymaga przeproszenia za swojeoszustwo, ale Pani i Pani znajomi wolicie sięmścić za skutek oszustwa. Jedynki w opiniachgoogle, popieranie Adka, który nas krytykuje zaujawnianie klientów pijących u nas wniesionyalkohol itd.Skoro tak, to postanowiliśmy jeszcze razprzejrzeć nagrania związane z wyproszeniemPani i Pani znajomych z naszego ogródka.REZERWUJE PANI STOLIK NA 12 OSÓB, NASOBOTNI WIECZÓR, KIEDY OGRÓDEK JESTPEŁEN GOŚCI, A WIELU POTENCJALNYCHKLIENTÓW ODCHODZI Z KWITKIEM, BO BRAKWOLNYCH MIEJSC. PANI GRUPA ZPREMEDYTACJĄ WNOSI CAŁY PLECAK WÓDEK.NIE CHCECIE WYDAĆ NAWET 7 ZŁ. NA PEPSI,ABY DOLAĆ DO SWOJEJ WÓDKI, DLATEGOWNOSICIE TEŻ COLE.Opiszemy co się stało:Przyjeżdżacie samochodem, z którego bagażnikaPani bezczelny kolega wyjmuje plecak pełenbutelek z alkoholem, zarzuca na ramię i przykrywamarynarką, Pani zaś wnosi 2,5 litrową colę.Colę stawia Pani na stole, a plecak, cały czaszakrywany marynarką kolega stawia pod stołemKażdy z was zamawia drinka lub piwo, w końcuwg. was jesteście kulturalnymi ludźmi i niebędziecie pić wódy z butelki, a może dlatego, żegdybyście jeszcze przynieśli szklankizostalibyście szybciej wyrzuceni.Kilka tygodni wcześniej obiecałem żonie, że niebędę zabierał i wylewał napoi bezalkoholowychwniesionych przez klientów, tylko prosił ich oschowanie. Dlatego też tego wieczoruprzechodząc spytałem, czy mogę postawićwaszą colę pod stołem, nie protestowaliście, alaza moimi plecami śmialiście się jakim jestemnaiwnym debilem.Po wypiciu drinka czy też piwa, kolega ,,odplecaka" zamienia się w podstolikowegobarmana, uzupełniając wasze puste pokale iszklanki - przyniesioną wódką i przyniesioną colą.Jakież było wasze zdziwienie, gdy ok 21.30zostaliście wyproszeni, a plecak jeszcze nie byłopróżniony.Zaraz po waszym wyproszeniu na opiniachgoogle pojawiły się same jedynki.U NAS NIE JESTEŚCIE JUŻ MILE WIDZIANI, AWIĘC NIE PRZYCHODŹCIE.Restauratorzy Zduńskiej Woli,walczmy z chamstwem i prostactwem. Zklientami, którzy nie chcą zrozumieć, że nic niedostajemy za darmo, że każda czy każdy z naszainwestował w lokal swoje pieniądze, żeopłacamy personel i kosmiczne rachunki za prąd,gaz etc, a przy tym w pracy spędzamy po 12 iwięcej godzin na dobę, niemal każdego dnia.Jeżeli nie będziemy tego zwalczać, a klienci będąpopierać oszukiwanie nas, to rzeczywiścieZduńska Wola, na lata pozostanie pustynią nagastronomicznej mapie Polski.Pewnie za chwile zacznie się hejt i komentarzeabyśmy zgłosili na policję. Nie zależy nam na tym,aby ludzie płacili po kilka tysięcy mandatu.Tak jak wcześniej pisaliśmy zależy nam na tym,żeby ludzie nawet nie próbowali wnosić swoichalkoholi, napoi itd.Każde takie kolejne sytuacje będziemy, zgodnie zradą naszych Klientów nagłaśniać i udostępniać.Marek ŁycyniakMOVEMENadidasJUHTA
Ciemna strona chińskiej kultury – W Chinach panuje dość paskudny zwyczaj złego traktowania tych, którzy mają mniej. Ludzie zamożni generalnie źle traktują obsługę w sklepach, restauracjach, na stacjach benzynowych czy hotelach. Rzucanie zapłaty na podłogę, ignorowanie zasad, wyzwiska i groźby, to ponura norma.Lekcja przychodzi, gdy zamożni chińscy turyści trafiają na Zachód i płaczą, gdy np. po zwyzywaniu obsługi hotelowej zostają wyrzuceni na ulicę
Seks na igrzyskach? Tylko pod tymi warunkami! Kpiny z organizatorów – Rywalizacja rozpocznie się 23 lipca i potrwa do 8 sierpnia. Toczyć się będzie za zamkniętymi drzwiami - kibice nie zostaną wpuszczeni na trybuny. Sportowcy z kolei będą musieli stosować się do surowych zasad bezpieczeństwa.Czy z nich skorzystają?"Bild" poinformował, że do dyspozycji 18 tys. sportowców będzie 160 tys. darmowych... prezerwatyw. Wygląda jednak na to, że zawodnicy nie będą mogli z nich skorzystać.Chyba że zrobią to zgodnie z zasadami. Czyli... muszą zachować dwumetrowy odstęp i mieć na twarzy maseczkę. "Unikaj niepotrzebnych form kontaktu fizycznego. Maskę można zdjąć tylko do jedzenia, picia i spania".Każdy, kto złamie zasady, musi liczyć się z konsekwencjami. W skrajnych przypadkach sportowcy mogą zostać nawet wyrzuceni z igrzysk.Wygląda na to, że zapasy się zmarnują
Proboszcz wyrzuca ludzi z mieszkań, bo chce je zamienić w przynoszące parafii dużo większy zysk apartamenty – Mieszkańcy Wałbrzycha, którzy wynajmowali mieszkania w budynku należącym do parafii ewangelicko-augsburskiej, wkrótce będą się musieli z nich wyprowadzić - informuje "Gazeta Wrocławska". Proboszcz Waldemar Szczugieł tłumaczy, że mieszkania wymagają remontu i zostaną przerobione na apartamenty. Z 11 mieszkań ma powstać 18 lokali. Szczugieł nie widzi problemu w wyrzucaniu lokatorów:"Dużo jest mieszkań na rynku, przecież młodzi mogą sobie coś znaleźć bez problemu. Czy będą mogli wrócić do mieszkań? Teoretycznie tak, choć w praktyce różnie może być. To już będą zupełnie inne lokale. Mniejsze o wysokim standardzie z dużo wyższymi czynszami niż 6 zł za metr kwadratowy".Lokatorzy mieli umowy najmu z gminą, ta jednak w 1999 roku przekazała budynek parafii ewangelicko-augsburskiej w Wałbrzychu razem z lokatorami. - Wtedy ksiądz mówił nam, że nic się nie zmieni, że będziemy wynajmować mieszkanie na takich samych zasadach, jak od urzędu. A teraz wyrzuca nas na bruk. Ja mieszkam tu z sześćdziesiąt lat, z tym miejscem wiąże się całe moje życie i teraz ksiądz mi mówi, że mam się stąd wynosić i szukać sobie czegoś innego - mówi jeden z wielu starszych lokatorów kamienicy.Duchowny nie zaproponował lokatorom żadnego lokalu zastępczego, jak stwierdził "nie ma głowy do szukania lokatorom mieszkań zastępczych"
"Euro to jest taka dyskoteka, na której bawią się 24 zespoły. Najsłabsi zostają wyrzuceni o północy i idą do domu. Następni zostają wyrzuceni o 2 w nocy. Najlepsi bawią się do samego rana. Chcielibyśmy wyjść jako ostatni - nawaleni i zadowoleni" – Zgadzacie się ze Zbigniewem Bońkiem?

"Młody człowiek kołysał się na ławce w parku, po czym zsunął się i przykucnął, próbując złapać oddech i uśmierzyć ból przeszywający całe ciało. Mężczyzna próbował wziąć głęboki oddech, ale ból spowodował kolejny cios, a ciało zastygło w bezruchu

"Młody człowiek kołysał się na ławce w parku, po czym zsunął się i przykucnął, próbując złapać oddech i uśmierzyć ból przeszywający całe ciało. Mężczyzna próbował wziąć głęboki oddech, ale ból spowodował kolejny cios, a ciało zastygło w bezruchu – Nie widział tłumów wokół, nie słyszał syreny karetki pogotowia i głosów lekarzy pędzących na ratunek.Światło. Skąd ono jest? Jest takie miękkie i ciepłe. Gdzie ja jestem? Nic nie boli, a ciało jest tak nieważkie. Mężczyzna próbował się rozejrzeć, ale wokół pojawiła się niewielka mgła. A potem zobaczył psa. Wielki pies podszedł do niego, delikatnie stąpając na łapach. I mężczyzna go rozpoznał! To był Bolek.– Cześć, mistrzu.– Bolek? A ty…. jak mnie znalazłeś? I dlaczego do mnie mówisz? Czy ja śnię?– Wszyscy tutaj mogą rozmawiać i rozumieć się. Nie, Mistrzu, nie śpisz. Umierasz, a jestem tu od dawna. Tam, na drodze, pamiętasz, tam, gdzie wyrzuciłeś mnie z samochodu.I człowiek przypomniał sobie to, co usilnie próbował zapomnieć przez te wszystkie lata.– Widzę, że nie zapomniałeś. Pamiętasz, stary? Jak uruchomiłeś silnik samochodu, kazałeś mi wsiąść i wyjechaliśmy z miasta? Jak zostawiłeś mnie na drodze i odjechałeś, nie oglądając się za siebie? Pamiętasz …Pies ciężko oddychał i położył się.– Bolek, byłem pewien, że ktoś cię przygarnie i znajdziesz nowy dom!– Nie okłamuj się, Mistrzu. Więc oszukiwałeś się, uzasadniając to, co zrobiłeś. A ja … Biegłem długo, ale nie dogoniłem cię i straciłem trop. Zawiódł mnie stary nos i obolałe łapy. Wróciłem do miejsca, w którym mnie wyrzuciłeś i czekałem, aż wrócisz po mnie. Wierzyłem, że na pewno wrócisz po Bolka.Uwierzyłem ci i pokochałem w sposób, w jaki potrafią tylko psy! Bardzo się martwiłem, że byłeś tam gdzieś sam beze mnie! Nikt nie przyniesie ci butów, nie obudzi rano, nie poliże językiem, nie posiedzi przy tobie, nie pomilczy z tobą, gdy jest ci smutno. Ale nie wróciłeś.Codziennie biegałem wzdłuż drogi, bojąc się, że mnie nie zobaczysz! A potem zostałem potrącony przez samochód. Nie od razu umarłem. Konałem powoli na poboczu. Wiesz, czego chciałem najbardziej, kiedy życie uchodziło ze mnie? Zobaczyć cię, usłyszeć twój głos i położyć głowę na Twoich kolanach. Ale mój ostatni oddech usłyszała tylko zimna kałuża.Wiesz, jest nas tu wielu: wyrzuceni, zamarznięci w budach, zagłodzeni, zabici dla zabawy. Wy ludzie jesteście aroganccy. I nie chcecie wierzyć, że za wszystko trzeba zapłacić!Mężczyzna ukląkł przed psem. Ciało ponownie przeszył ból. Ale uświadomienie sobie powagi swego czynu było dotkliwsze. Obfite łzy zapiekły oczy, ale nie przyniosły ulgi.– Wybacz mi, piesku! Przepraszam! Przepraszam, nie zasłużyłem na Twoją miłość.Stary pies z trudem zbliżył się do mężczyzny. Opiekuna, którego zawsze kochał.– Ja już wybaczyłem ci moją śmierć. Ale płacz! Wasze łzy są waszym odkupieniem. Zapytam o ciebie. Ciepły język dotknął jego policzka, a duża łapa zakryła dłoń mężczyzny.– Do widzeniaNa oddziale intensywnej terapii lekarze walczyli o życie młodego mężczyzny. Rozległa infekcja. Ale wszelkie wysiłki poszły na marne. O 18:30 stwierdzono zgon. Serce zatrzymało się. Koniec.Drżący głos pielęgniarki przerwał ciszę po reanimacji: „Łzy! Na policzkach ma łzy! On płacze!”– Adrenalina– Defibrylator– Migotanie– RKO, tlenPłaska linia na ekranie monitora zadrżała i wygięła słaby, ale łuk.Miesiąc później młody mężczyzna stał na progu kliniki. Żył i nawet jesienny deszcz nie zdołał zniszczyć szczęścia powrotu. Jego przypadek został nazwany przez lekarzy cudem! Za bramami szpitala mężczyzna powoli skręcił w stronę domu. Szedł pogrążony w myślach, gdy pod jego nogi wpadł brudny i mokry kłębek, który okazał się szczeniakiem.– Cześć psinko! Czyj ty jesteś?Ale cały wygląd szczeniaka mówił, że był nikim i desperacko potrzebował pomocy. Mężczyzna podniósł malucha z ziemi, wetknął za pazuchę i ostrożnie poprawił wystające ucho.– Chodźmy do domu… Bolku!Stary pies, otoczony jasnobiałą mgłą, patrząc na to, oparł głowę na łapach, ciężko dyszał i zakrył oczy. Uratował człowieka w mężczyźnie!"Autor nieznany
 –  Kiedy Janusz z Grażyną trafiają na nadgorliwą panią menago. XDDobra, to jest jedna z najbardziej kuriozalnych historii, jakie przeczytałem w tym tygodniu. Otóż pan Janusz z żoną Grażyną, wbili do Cinema City z kapucziną kupioną poza kinem. Na bramce przyciął ich kasjer i mówi: "Uuuu nie wolno wchodzić z przekąskami nabytymi poza naszym barem, bo taki regulamin, ale w sumie aż tak bardzo nie kocham tej roboty, żeby się o to z wami bić, więc jeśli ta kawa serio jest dla was sprawą życia i śmierci, to zapytajcie w biurze, czy możecie z nią wejść".Janusz i Grażyna na odpierdol przytakneli, że spoko luz, zapytają, ale tak na serio mieli wyebane i poszli bezpośrednio na salę. A przynajmniej w jej kierunku, bo w tym momencie z biura wyskakuje pani Menago, przecina im drogę i jedzie, że "Hurr Durr, nie wolno z własną kawą, bo #regulamin", na co Janusz: "Plażo Proszę, 3 dni temu kupiłem waszą kawę i była paskudną lurą, więc tym razem kupiłem gdzie indziej", na co pani Menago: "Ale #Regulamin parówo mówi, że nie wolno. Poza tym nasze kubki mają atesty, że wytrzymają 3h, a ten to hugo wie, czy nie puści za pół godziny i później odszkodowanie będziecie chcieli, bo się poparzyliście".Janusz na to: "No to dej mi wasz kubek, przeleje sobie", na to pani menago: "Ni chu chu, bo nie mam pewności, że w środku nie ma alko". W tym miejscu Janusz się wkurzył i wypił kawę duszkiem, po czym, z poparzeniami pierwszego stopnia mordki, nonszalancko rzucił kubkiem do śmietnika, ale peszek, bo kubek zanim wpadł do środka, 3 razy odbił się od obręczy i zachlapał pokrywkę. Pani Menago na ten widok nie wytrzymała presji i serdecznie zaprosiła Janusza, żeby wypierniczał... albo wzywa ochronę. Janusz powiedział: "A wzywaj se! Zapłaciłem za bilet, więc wbiam na salę". I wbił.25 minut po rozpoczeciu seansu, zapalają się światła, film zostaje zastopowany i na salę wpada policja. Gadają z Januszem i panią Menago, po czym dochdzą do wniosku, że mają to w dupie i nech Janusz z panią Menago sami to rozstrzygną, a nie zawracają gitarę.Janusz stwierdza, że wychodzi, ale chce zwrot punktów, za które nabył bilety. Pani Menago mówi, że technicznie jest to niewykonalne. Janusz straszy, że tego tak nie zostawi, na co pani menago zaczyna się bać i w ramach odszkodowania .. uwaga uwaga... proponuje vouchery na inny seans (po tym wszystkim XD). Janusz na to, żeby sobie wsadziła, bo nawet z własną kawą nie można wejść (XD do kwadratu). Chce punkty, albo cały świat się dowie, co tu zaszło (Janusz, lepiej dla ciebie, żeby się nie dowiedział).I tym sposobem 100 osób nie obejrzało filmu "Na noże", bo mentalny Kuźniar ściał się menadżerką roku.To teraz może doradzę, jak sobie radzić w takich sytuacjach:Dla Janusza - Jesli boli Cię, że np. do knajpy nie można przynieść swojej puszki Coli kupionej na promce w Żabce, tylko trzeba bulić złodziejskiego piątala za małą buteleczkę, to generalnie lepiej siedź w domu. Plan B - przemyć w gaciach i pij, kiedy masz pewność, że nikt nie widzi. Cały świat nie musi o tym wiedzieć. Zalety: Oszczędzasz 2 zł! Wady: Masz poparzone przyrodzenie!Dla Pani Menago - albo obezwładniasz typa jeszcze na wysokości kas, albo bierzesz na klatę, że Bóg tak chciał. Ewentualnie dojeżdzasz gościa po seansie. Wady: niesmak, że janusz wygrał! Zalety: 100 osób oglada film, za który zapłacili!P.S. Po to wymyślono długie rękawy, żeby przemycać w nich Twixy.Warszawa: WYRZUCILI ludzi z kina iwezwali POLICJĘ! Nie zgadnieszdlaczego!
Ratownicy medyczni zostali wyrzuceni z Ursynowa, bo mieszkańcom przeszkadzał hałas syren – Warszawska spółdzielnia "Stokłosy" wypowiedziała umowę najmu lokalu działającej od blisko 20 lat stacji pogotowia ratunkowego, uzasadniając to, cytuję: "powtarzającymi się cyklicznie pismami i skargami od mieszkańców , którzy podważali zasadność używania sygnałów dźwiękowych, szczególnie w godzinach wieczornych i nocnych"
Ich zdjęcie oburzyło miliony na całym świecie. Teraz Ryanair zwolnił jego bohaterów – Zdjęcie ze śpiącymi pracownikami Ryanaira rozpętało w sieci istną burzę. Teraz irlandzki przewoźnik wyciągnął konsekwencje wobec pilotów i stewardess z "zainscenizowanej" fotografii.Zostali zwolnieni za leżenie na podłodze. Według związków zawodowych sześcioro stewardes i pilotów musiało spać na podłodze pokoju biurowego. Ryanair twardo utrzymuje, że nikt nie musiał spać w takich warunkach i zdjęcie zostało zainscenizowane. Tym samym pracownicy mieli zaszkodzić reputacji firmy."Pracownicy zostali zwolnieni za poważne wykroczenie. Spowodowali nieodwracalne naruszenie zaufania klientów""To w końcu spali czy nie?"Skoro inscenizowali to nie spali. Jeżeli nie spali to jak mogą być wyrzuceni za spanie...?
Tata pyta, czy jego niepełnosprawny syn może zjeść w pubie, właścicielka robi coś wyjątkowego – W zeszłym tygodniu Steph Tate pracowała za barem w Sheffield, w Anglii, gdy podszedł do niej klient z pytaniem, które zmusiło ją do pewnych przemyśleń.Mężczyzna podszedł do baru i zapytał, czy jego syn na wózku też może wejść, a Steph zapytała tylko, „A dlaczego nie?”Ojciec wyjaśnił, że jego syn jest niepełnosprawny i czasami wydaje z siebie głośniejsze odgłosy oraz macha rękami i jakiś czas temu zostali wyrzuceni z jednego z pubów po tym, jak inny klient narzekał na ich obecność.Steph zrobiło się przykro i powiedziała, że on, jego syn i wszyscy rodzice z niepełnosprawnymi dziećmi zawsze będą mile widziani w The Barrel w Chapeltown.Nie mogła jednak przestać o tym myśleć i postanowiła napisać post na Facebooku, gdzie opisała całe zdarzenie i powiedziała, że ona oraz jej pracownicy zrobią wszystko, aby niepełnosprawni zawsze czuli się mile widziani. Czy to poprzez zapewnienie przedłużaczy, aby dało się podłączyć sprzęt, czy też poprzez proste przestawienie stołów i krzeseł.Zakończyła post pisząc:„Jeśli siedzisz w domu z niepełnosprawnym dzieckiem, partnerem lub znajomym i boisz się zabrać go gdzieś z obawy przed złymi komentarzami, przyjdź do nas. Jeśli ktoś powie Wam coś nieprzyjemnego lub złośliwego, każemy mu wyjść, a nie Tobie. Steph.”Jej post podbił internet i mamy nadzieję, że więcej barów i restauracji zachowa się tak, jak Steph, jeśli jeszcze nie wprowadzili w życie tej zasady

Instrukcje w samolotach:

 –  Kokaina znajduje się pod siedzeniami. Pasażerowie z fryzurą z lat 80ych zostaną wyrzuceni do oceanu. Jeśli chcesz opuścić samolot muślisz najpierw pokonać tego kolesia. W razie ewakuacji po zjeżdżalni punkty za styl będą przyznawane za artystyczną ekspresję. Prosimy nie próbować possać sobie pisiora w trakcie lotu. Pomacaj żarówki by sprawdzić czy ciepłe. Jesli napotkasz problemy z ustaleniem płci współpasażera. możesz spróbować popatrzeć w to miejsce. Nerdy niech wypierdalają z samolotu. Ciągnij dopóki twój penis nie zrobi się pomarańczowy Jeśli będziesz się wpatrywał w wyjście ewakuacyjne wystarczająco długo może samo się otworzyć. choć jest to mało prawdopodobne. Zabrania się macać się po cyckach. W razie puszczenia pierda-zabójcy maski wypadną z sufitu. Dla dzieci nie wystarcza. niech wąchają. Zapalniczki wypełnione wodą w ogóle nie działają. Prosimy nie stawiać stolca na podłodze. Wielki biały koleś na skrzydle z nogą zaklinowaną w oknie jest jak dla nas zupełnie ok. On ma tu być. nie pytaj. Po pokonaniu kolesia przed drzwiami konieczne będzie otwarcie drzwi zanim opuszczenie samolotu będzie możliwe. Nie zależnie od tego którym wyjściem wyjdziesz i tak masz przejebane.
Kiedy nie ma chętnych do Policji – To bierze się byle kogo do służby - i takie są efekty Leżał przy drodze. Policjanci zamiast pomóc, wywieźli go do lasu. Mężczyzna zmarł- Policjanci z podpoznańskich Pobiedzisk otrzymali zgłoszenie o leżącym na drodze mężczyźnie. Zamiast wezwać pogotowie -wywieźli go do lasu, gdzie mężczyzna zmarł. Jak poinformował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak funkcjonariusze zostali wyrzuceni z policji. Prokuratura złożyła do sądu wniosek o areszt dla jednego z funkcjonariuszy.
W Norwegii 80 polskich sezonowych pracowników (zbieraczy truskawek) zostało wyrzuconych z baraków, w których mieszkali, bo szef gminnego oddziału służby zdrowia uznał, że mieszkają w nieludzkich warunkach – 8 osób w jednym pokoju, jedna wspólna łazienka i kuchnia w innym budynku. Zostali wyrzuceni "dla ich własnego dobra, w trosce o nich", bez pytania ich czy im odpowiadają te warunki czy nie, czy mieszkają tam dobrowolnie czy pod przymusem. Teraz mieszkają w namiotach, a niektórzy pod chmurką, bez dostępu do toalety i kuchni i to jest już ok. Niech żyje socjalistyczna logika

1