Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 60 takich demotywatorów

 –  Nasza nauczycielka od chemii była straszniewredna. Jeśli ktoś nie potrafił odpowiedzieć napytanie, od razu zaczynała się z niegonaśmiewać, że nic z niego nie wyrośnie skoronie wie takich podstawowych rzeczy. Do naszejklasy chodził taki jeden idiota, który w ogóle niebył zainteresowany nauką i naturalnie byłobiektem jej ciągłych drwin.Pewnego dnia na początku lekcji zaczęła nasodpytywać i nagle ten typ zaczął odpowiadaćpoprawnie na wszystkie pytania. Nauczycielkazamiast go pochwalić, postanowiła go wykpićmówiąc: „A ty co, utknąłeś w windzie zpodręcznikiem do chemii?". Gość, zachowującabsolutny spokój, spojrzał na nią iodpowiedział: „Nie, z pani matką". Cała klasaochujała. Oczywiście nauczycielka wyrzuciłago z klasy w akompaniamencie dzikichwrzasków i kazała mu stawić się z rodzicami udyrektora. Następnego dnia okazało się, że tengość mieszka w tym samym bloku co matkanauczycielki, która również jest chemiczką, aleuczy na uniwersytecie i faktycznie utknął z niąw windzie, gdzie zaczęli rozmawiać i onawytłumaczyła mu materiał, którego sięuczyliśmy.
 –  Oferuję...Dzień Dobry, jestem Szymowi mann 13 lat. Bardzochciał bym odciążyć moją mamę chociaż troszkę finansowewięc offeruję wyprowadzanie pscw / wynoszenie śmieci / pomocN • ogródku i/lub w domu. Cennik:prace pomocniczesmiccispacer psem:2xizaworek 155x*1h-20x*30min-1Dzi+ do uzgodnieniaOsiedle dębowe / młodych Nowy Dwór MazowieckiSzymonImię i NazwiskodotyPuste raczyć dote wystawa oferty Karty beandang usuniste Okres wystawienie oferty wynosi 14539TelefonDataKauflandkaufland.pl
 –
We Wrocławiu z powodzeniem funkcjonuje Dzieciuch - punkt wymiany ubrań dziecięcych, gdzie można oddać ubranka, z których twoje dziecko już wyrosło lub je zabrać – Ma to zwiększyć żywotność ubranek dziecięcych, tak aby te mogły służyć 4-5 maluchom, zamiast być wyrzucanymi gdy jedno z nich wyrośnie. "Dzieciuch" na razie istnieje tylko we Wrocławiu, ale docelowo ma powstać ok 100 punktów w całym kraju DZIELCIUCH
Pewnego dnia będziejuż za duże na Wasze kolana – Pewnego dnia nie będziecie musieli go wyciągać rano z łóżka. Pewnego dnia wejdziecie do jego pustego pokoju i będzie skłonni oddać wszystko, aby TEN dzień wrócił.TEN dzisiejszy dzień- z całym jego zmęczeniem, chaosem i śmiechemOdpuszczajcie więc małe rzeczy. Przytulajcie wasze dziecko. Zostańcie z nim i pobawcie się trochę dłużej. Budujcie więź. Twórzcie wspomnienia. Piękne wspomnienia. Wspomnienia,do których będziecie wracać, gdy te małe rączki, które dziś trzymacie, odejdą Pewnego dnia nie będziecie musieli go wyciągać rano z łóżka. Pewnego dnia wejdziecie do jego pustego pokoju i będzie skłonni oddać wszystko, aby TEN dzień wrócił. TEN dzisiejszy dzień - z całym jego zmęczeniem, chaosem i śmiechem. Odpuszczajcie więc małe rzeczy. Przytulajcie wasze dziecko. Zostańcie z nim i pobawcie się trochę dłużej. Budujcie więź. Twórzcie wspomnienia. Piękne wspomnienia. Wspomnienia, do których będziecie wracać, gdy te małe rączki, które dziś trzymacie, odejdą
Kto wie co to za piosenka? –  DMade by ¡co z ciebiewyrośnie? się już odtygodnia....nie myjesz,iwciąż ....dziure masz w najlepszych!!....7:14 W7:12
Pokolenie 35+ na pewno pamięta ze swojego dzieciństwa program telewizyjny "Ciuchcia" – Jego główni bohaterowie to Żaba Monika i stworek z dużym, czerwonym nosem, zwany Kulfonem.Monika często lubiła dogryzać Kulfonowi. Prawie w każdym odcinku programu śpiewała piosenkę "Kulfon, Kulfon, co z Ciebie wyrośnie?" w której nie szczędziła Kulfonowi uszczypliwości i krytycznych uwag. Ale to nikomu nie przeszkadzało, bo Kulfon był mężczyzną, więc można było z niego drwić.A teraz zastanówcie się, jak by to było w drugą stronę? Gdyby to Kulfon śpiewał "Monika, Monika, co z Ciebie wyrośnie"? Czy wszyscy by się tak samo cieszyli z tego powodu? JESTEM ZABA MUZEALNAMONIKAWHEAM PANSTWA
Źródło: Autorstwa Beax - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?cur…

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora – A co Ty sądzisz o obecnym bezstresowym wychowywaniu dzieci i ich późniejszym zachowaniu? Czy bić dzieci?No czasem trzeba...Do tego wpisu przymierzałem się już od jakiegoś czasu.Ostatecznym impulsem okazała się sytuacja, która przytrafiła misię w ostatnią niedzielę w hipermarkecie. A było to tak...Wybrałem się na szybkie zakupy. Jakoś tak z rozpęduzapomniałem zgarnąć koszyka przy wejściu. A że przeszedłem jużkilka sklepowych alejek to postanowiłem wziąć jakiś wolny,który ludzie pozostawiają przy kasach. Akurat jeden wolny leżał wzasięgu mojego wzroku więc ruszyłem spokojnym krokiem w jegostronę. Gdy już schylałem się by go chwycić z jakichś 3 metrówusłyszałem głos ,,Ja go biorę”. Wyprostowałem się aby upewnićsię, czy słowa kierowane są na pewno do mnie i w sprawie tegokoszyka. Przed sobą zobaczyłem raczej skromnej postury, alebardzo pewnego siebie chłopaczka w wieku 14-16 lat.„Słucham" - zapytałem lekko unosząc brew w poczuciuniedowierzania.,,Ja go biorę" - powtórzył chłopaczek.On nie żartował. Naprawdę uważał, że należy mu się ten koszykpomimo tego, że byłem od niego straszy i byłem przy koszyku ojakieś 5 kroków wcześniej.,,No k... to jest chyba jakiś żart" - pomyślałem.„Tobie się coś nie pomyliło?" - zapytałem już z wyrazem twarzyjaką ma zwykle ostatnia osoba w kolejce w godzinach szczytuna poczcie.„Yyyy nie yyy” – wymamrotał gnojek i zawinął się na pięcie.Prawdopodobnie niezbyt często w życiu mu odmawiano i naszczęście w porę zorientował się, że ktoś kto ma od niego 2 razywiększy biceps i jest o głowę wyższy może zrobić z tego użytek.Tak, przyznaję. Pomimo, iż na co dzień zdecydowanie stronię odagresji to autentycznie nabrałem ochoty aby sprzedać mukarcącego liścia.Analizowałem później tę sytuację w głowie, szukałemw zachowaniu chłopaczka jakiegoś logicznego wytłumaczenia,ale naprawdę nie wymyśliłem nic poza tym, że był to niezwyklezmanierowany gnojek, który po prostu bierze co chce, nie patrzącna innych. Socjopatyczny twór bezmyślnego stosowaniabezstresowego wychowania.Takie wychowanie uważam w swym całokształcie za utopię,którą można stosować wyłącznie do określonych jednostek.Od razu wyjaśnię jednoznacznie.Nie jestem zwolennikiem bicia dzieci, które ma je upokorzyć,autentycznie skrzywdzić czy okaleczyć.Uważam jednak, że niejednokrotnie pokazanie swojej wyższości wdomowej hierarchii jest odpowiednim sposobem na ukształtowaniecharakteru dziecka. Może być to np. klaps czy podniesienie głosu.Coś co będzie krótkotrwałym, negatywnym impulsem.Coraz większa masa psychologów jest takiemu postępowaniuprzeciwna i nowe rzesze rodziców wpadają w patologięwychowawczą polegającą na tworzeniu nad swoim dzieckiemklosza odseparowującego je od jakiegokolwiek życiowego stresu.Spoko są dzieci wyjątkowo spokojne i pokorne, którym wystarczycoś wytłumaczyć, a zrozumieją i się podporządkują. Nie ma więcsensu na siłę wprowadzać do ich wychowania bodźcównegatywnych. Porównując je do zwierząt, to trochętakie misie koala. Nakarmisz, pogłaszczesz i będą cały czasuśmiechnięte i zrobisz z nimi co zechcesz.Jest jednak wiele dzieci, które w genotypie mają mieszankęwybuchową. Są nadpobudliwe, niezdrowo ciekawskie,dominujące. Trochę jak Rottweilery.Wiecie, że chowanie Rottweilera bez wpojenia mu koniecznościposłuszeństwa, to bardzo zły pomysł prawda?Tłumaczenie, racjonalizowanie i głaskanie może wtedynie wystarczyć. Takie dziecko często potrzebuje poczuciazdominowania i autorytetu, aby chciało słuchać.Jeśli taki dzieciaczek w wieku kilku lat podporządkuje sobiewszystkich w domu (a widać takich dzieci coraz więcej),to prawdopodobnie wyrośnie na jednostkę egoistycznąnieprzystosowaną do życia w społeczeństwie. Będzie szkodziłaspołeczeństwu i nieświadomie także samemu sobie.W życiu nie znoszę skrajności i patologii.Rozumiem, że w naszym kraju jest ciągle zbyt dużo przemocystosowanej wobec dzieci.Stąd akcje typu ,,Stop przemocy".Uważajmy tylko, aby walcząc z jedną patologiąnie wpaść w kolejną.Życie bez stresu jest bowiem niemożliwe i wbrewnaturze. Tak się po prostu nie da. Miłość do dziecka nie polega, naspełnianiu wszystkich jego zachcianek. Więcej dobrego możeprzynieść odmowa, a czasem skarcenie.Wprowadzenie do wychowania rozsądnej dawki umiarkowanegostresu jest jak społeczna szczepionka. Chwilę będzie nieprzyjemne,ale pozwoli uniknąć dużo większego bólu w przyszłości.
Podczas bankietu wydanego z okazji jubileuszu polityka galicyjskiego, prezydenta parlamentu Austro-Węgier Franciszka Smolki, prezes Koła Polskiego w austriackim parlamencie Wojciech Dzieduszycki powiedział: – - Starożytni Grecy wierzyli, że jeśli Muza ucałuje narodzone dziecko w czoło - wyrośnie z niego mędrzec, jeśli w usta - mówca, jeśli w oczy - malarz. Gdzie ciebie, jubilacie, musiała pocałować Muza, skoro od tylu lat zasiadasz w fotelu prezydenta najwyższego organu państwa? - Starożytni Grecy wierzyli, że jeśli Muza ucałuje narodzone dziecko w czoło - wyrośnie z niego mędrzec, jeśli w usta - mówca, jeśli w oczy - malarz. Gdzie ciebie, jubilacie, musiała pocałować Muza, skoro od tylu lat zasiadasz w fotelu prezydenta najwyższego organu państwa?
 –
Kaja chciała dwa lata więzienia dla tego, kto mówi jak i gdzie dokonać aborcji oraz 8 lat - za mówienie gdzie można dokonać aborcji. Sejm większością głosów odrzucił projekt ustawy –
 –  Maryla Rodowicz O21 godz. • I*Sukienka z sylwestrowego występu w TVPolsat na licytacji dla WOŚP фJeszcze tylko dwa dni!ostatnia szansa, żeby kupić legendarnązłotą zbroję Rodowicz plus duży stopieńnieśmiertelności i nieskończona odpornośćna zimno (zaklęcie auto odmrażania).istnieje też szansa że osobie noszącej jąwystarczająco długo ,wyrośnie taka kita!
 –
0:12
„Córka może wyrosnąć z twoich kolan… ale nigdy nie wyrośnie z twojego serca" –
 –
W sumie może mieli rację... –
 –
0:08
6 zasad wychowywania dzieci od Marii Montessori: – 1. Uprzejme prośby są lepsze niż rozkazujący ton. 2. Nie spoglądaj na dziecko z góry. Utrzymuj swój wzrok na tym samym poziomie. 3. Nie rób za dziecko czegoś, co mogłoby zrobić samodzielnie. 4. Jeśli będziesz karać dziecko za każde przewinienie, pojawi się u niego problem z poczuciem winy. 5. Jeśli będziesz wspierać swoje dziecko, pozwalając mu na ekspresję własnych uczuć, wyrośnie na osobę pewną siebie. 6. Nie zakazuj dziecku pomocy w obowiązkach domowych.
Jeśli nauczysz swoje dziecko takiego zachowania, to na pewno wyrośnie na takiego samego dupka jak ty –
„Synek mamusi zawsze będzie dla niej jej małym chłopcem. Nawet kiedy wyrośnie ze wszystkich uroczych małych ciuszków, które nosił w ostatnim roku. Nawet kiedy dorośnie na tyle, by robić wszystko samodzielnie. – Nawet wtedy, gdy zmieni mu się głos i będzie się zastanawiała, kto to taki odzywa się w sąsiednim pokoju. Zawsze będzie jej małym chłopcem. Nawet wtedy, gdy będzie chciała, żeby dzwonił do niej i dawał znać, czy wszystko z nim w porządku. Nawet, gdy przesiądzie się na miejsce pasażera, żeby on mógł poprowadzić. Nawet jeśli to ona musi teraz podnieść głowę do góry, by na niego spojrzeć. Matka wie, że dla niej syn zawsze będzie jej małym chłopcem. Będzie pamiętać o każdym samochodziku i każdej grze, w którą grali. Będzie pamiętać każdy pocałunek przed snem i wszystko co udało mu się osiągnąć. Będzie pamiętać każdy świąteczny poranek i każdy domowy tort urodzinowy. Ulubiony film, ulubioną piosenkę i grę w piłkę. Jednak przechodząc obok jego zdjęcia, zda sobie sprawę, jak bardzo się zmienił. Matka zawsze będzie modlić się do Boga, aby jej syn wyrósł na wspaniałego mężczyznę. Nadal będzie go kochać, wspierać i stawiać jego potrzeby ponad swoimi. Bez względu na to, jak duży będzie, mały synek mamy zawsze będzie jej małym synkiem”.