Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 243 takie demotywatory

Kilka ciekawostek na temat Napoleona Bonaparte (11 obrazków)

Spędź pół roku za granicą – Wplataj angielskie słówka do swoich wypowiedzi, bojuż zapominasz polskiego
Kiedy z biegiem lat widzisz... – ...jak pod znajomymi nickami pojawiają sięcoraz rozsądniejsze wypowiedzi Kiedy z biegiem lat widzisz... – ...jak pod znajomymi nickami pojawiają się coraz rozsądniejsze wypowiedzi
Marzysz o byciu coachem?Oto krótki poradnik: – Coraz więcej osób skrycie marzy o tym, żeby zostać coachem. Wiadomo: pieniądze, podróże, samorozwój i ogromna satysfakcja z bycia chu***;1. Lanie wodyMusisz posiadać umiejętność pier*** bez kontaktowania się z mózgiem.Dlatego, jeśli czasami lubisz się zatrzymać i zapytać sam siebie: "Co ja właściwie pier*** i co znaczą słowa, które wypowiadam", to bycie coachem zdecydowanie nie jest dla ciebie.2. ArogancjaKażdy z nas czuje naturalny opór przed publicznym zabieraniem głosu w sprawach, o których nie ma pojęcia. To antyczne uczucie, zwane pokorą, całkowicie wyklucza cię z grona potencjalnych coachów.Prawdziwy coach pokorę czuje jedynie w sytuacji, kiedy po przyjściu na spotkanie okazuje się, że ktoś ma droższe buty od niego.Jako 22-latek z licencjatem z marketingu będziesz musiał doradzać ludziom, którzy przeżywają realne dylematy egzystencjalne. Jedynym ratunkiem dla twojego braku wiedzy i kompetencji będzie kategoryczny ton, bezczelne poczucie wyższości i podsumowywanie każdej wypowiedzi głupim uśmiechem na ryju.3. Brak skrupułówDobrego coacha powinna cechować przedsiębiorczość i głowa do interesów. Dlatego kiedy matka zapyta cię o to, jaką zupę zrobić na obiad, powinieneś wykorzystać tę okazję nie tylko po to, żeby jej doradzić, że pomidorową z ryżem, ale również przy okazji zrobić jej szybkie szkolenie z optymalizacji procesu podejmowania decyzji i jeszcze przed deserem wręczyć jej certyfikat po angielsku wraz z fakturą na 1500 zł.4. WyglądNiezależnie od tego, jak arogancki i chu*** będziesz, musisz pamiętać, że zatkane pory na nosie i resztki serka wiejskiego między zębami, zrujnowały niejedną świetnie zapowiadającą się karierę. Najlepszą wizytówką twojego sukcesu jesteś ty sam.Dlatego jeśli z twarzy bardziej niż Tomasza Kammela przypominasz Fiata Multiplę, to od razu sobie daruj i spróbuj kariery w sortowni na poczcie. Czysta cera, białe zęby i równo przystrzyżona broda nie tylko zagwarantują ci pełne sale na szkoleniach z technik wkładania ludziom gówna w głowę, ale przede wszystkim elegancko zamaskują twoje martwe, cyniczne wnętrze ch***, którym jesteś
Jedno uderzenie obok i od razu uwidoczni się twój bogaty wewnętrzny świat i kultura wypowiedzi –
Te gryzonie są tak wulgarne, że natura zamieniła ich wypowiedzi w "pi pi" –

Zasady przetrwania w Polsce...

Zasady przetrwania w Polsce... –  pierwsze — nie myśl; drugie — jeśli myślisz, to nie mów; trzecie — mówisz — nie pisz; czwarte — napisałeś — nie podpisuj; piąte — podpisałeś — to się nie dziw. Tym bardziej, że jak wiadomo, wprawdzie Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi.
Paolo Coelho z internetu dowiedział się o wieluswoich wypowiedziach –
"Do wszystkich myśliwych zabijających zwierzęta dla jedzenia, wstyd! Powinniście iść do sklepu i kupić tam mięso, które zostało tam wyprodukowane, bez szkody dla zwierząt." – Śmieszne? Może, ale przestaje być, kiedy zdasz sobie sprawę, że autor tej wypowiedzi jest pełnoletni, ma prawo jazdy i jeździ po ulicy samochodem, a co gorsza ma też prawa wyborczeI prawdopodobnie rozmnaża się
Nasze zachowanie zawszeświadczy tylko o nas –  Pani hrabina jest prawdziwą hrabiną. Mówiła mi o tym moja nieżyjąca babcia. Zresztą nietrudno poznać dobre wychowanie. Jest cudownie bezwiekowa i świetnie zakonserwowana, nienagannie umalowana, włos zawsze zrobiony, a styl ubierania gustownie wyważony. Przychodzi od zimy co niedziela po gazety dla swojej przyjaciółki, którą odwiedza w szpitalu.Tym razem nie było jednego z czasopism i szukałyśmy jakiegoś zamiennika, kiedy do kiosku weszło kilku młodych chłopaków, głośno się śmiejąc, przekrzykując i okraszając wypowiedzi soczystymi przekleństwami. Spojrzałam na klientkę, która nic sobie nie robiła z ich niewłaściwego zachowania, mimo to zareagowałam:- Można ciszej? I bez mięsa?Ucichli nieco, ale tylko na chwilę. Odezwałam się znowu:- Ale panowie, co jest? Ciszej i wyrażać się, proszę.- A co, boi się pani, że babcię brzydkich wyrazów na starość nauczymy?Wtedy hrabina obróciła się i patrząc mu prosto w oczy, z uśmiechem powiedziała:- Przed wojną papa miał koniuszych. Nie dość, że śmierdzieli, to jeszcze używali wulgarnego języka, nawet w obecności dam. Dziadek by ich szpicrutką przećwiczył, ale papa miał miękkie serce. Kiedyś zapytałam go, dlaczego ważą się tak odzywać w obecności mamy i moim, a papa powiedział:- Bo pies ich matki jebał, córeczko i innego języka nie znają, jak szczekać.
Gen. Zbigniew Ścibor-Rylski – Kilka lat minęło jak staliśmy przed generałem, wyprostowani na maksa, z klatą wypchnięta do przodu, w galowym mundurze z bagnetem odbijającym każdy promień słońca i słuchaliśmy jego słów, opowieści np: z powstania warszawskiego.Dziś widząc go na zdjęciach, słuchając jego wypowiedzi przypomina mi się służba i duma jaką wtedy odczuwałem stojąc na rozgrzanym od słońca betonowym placu na środku Mokotowa, patriotyzm jaki wlał w me serce pozostanie już wiecznie, jestem szczęściarzem że tacy ludzie nas młodych kształtowali, że w moro a nie rurki nas ubierali.Ojciec zawsze mówił wojsko zmienia faceta, wtedy tego tak nie odczuwałem ale po latach widzę że to co robię, myślę dziś zawdzięczam temu co rodziło się właśnie w tamtych pięknych, szalonych latach... Dziękuje losowi że mogłem kiedyś spotykać tak zacnego człowieka ...Cześć i Chwała Bohaterom !!!
Po zakończonej debacie wyborczej wziąłem się ostro do pracy – Postanowiłem przetłumaczyć wszystkie wypowiedzi w Translatorze Google, żeby Polacy zrozumieli cokolwiek z tego pie*olenia
Pewne francuskie pismo dla mężczyzn ogłosiło konkurs na najlepszy opis poranka. Pierwsze miejsce zajął autor takiej wypowiedzi: – "Wstaję rano, jem śniadanie, biorę prysznic,ubieram się i jadę do domu"

Nie ma to jak szpan

Nie ma to jak szpan –  Spędź pół roku za granicąWplataj angielskie słowa do swoich wypowiedzi, bo zapominasz polskiego
Profesor Witold Kieżun – Warto też posłuchać jego wypowiedzi o powstaniu warszawskim, żeby wiedzieć, dlaczego wybuchło i jak to było
Kreatywny ojciec zawsze znajdzie dobre rozwiązanie problemu –  Ojciec miał dość niechlujstwa swoich nastoletnich dzieci, więc powiesił nad zlewozmywakiem notatkę z pogróżkami:„Nie wiem kim jesteś.Nie wiem, czego chcesz. Jeśli szukasz pokojówki, która posprząta po tobie, to dla twojej wiadomości - nie robię tego.Ale za to mam bardzo szczególny zestaw umiejętności, które długo przyswajałem. Umiejętności, które czynią ze mnie eksperta w domowym WiFi i danych komórkowychJeśli posprzątasz po sobie w kuchni, to będzie koniec.Nie będę cię szukać, nie będę cię ścigać.Ale jeśli nie, będę cię szukać, i znajdę cię...I ODŁĄCZĘ CIĘ”Notatka ojca nawiązywała do wypowiedzi Liama Neesona z filmu „Uprowadzona” i zwierała zdjęcie z tego samego filmu
Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi – ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi
To są zwyrodnialcy nie dzieci!Nie rozumiem jak można być tak głupim i nie dostrzegać ludzkiej tragedii?! –  Dręczony przez kolegów 14-latek powiesił się. To, co po jego śmierci rozpętało się w sieci, jest przerażająceWyzywany od "pedziów", szykanowany przez kolegów, 14-letni Dominik z Bieżunia popełnił samobójstwo. Szkoła zastanawia się, gdzie zawiodła, prokuratura prowadzi śledztwo. A w sieci na profilach pamięci chłopca rozpętała się wojna. Gimnazjaliści z niesłychaną brutalnością komentują całą historię.Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nasStaranna fryzura, modne spodnie rurki, spokojny, grzeczny, ambitny, przejmował się ocenami. Do tego Dominik to ulubieniec koleżanek.Ale w szkole nie miał lekko. Wedle relacji mieszkańców, którzy rozmawiali z "Dziennikiem Zachodnim", chłopiec był wyzywany od "pedziów", prześladowany, a nawet obrzucony kamieniami.Śmierć DominikaW liście pożegnalnym Dominik opisał siebie, pogrupował też kolegów na przyjaciół i wrogów, z nazwiskami. Przeprosił mamę za to, co zrobi, napisał, że ją kocha i na pewno się jeszcze spotkają. Uprosił ją, by tego dnia mógł nie iść do szkoły, bo bał się jednej lekcji. Mama się zgodziła. Po powrocie do domu zastała syna martwego. 14-latek powiesił się - opisuje reportaż programu "Uwaga" w TVN.Okoliczności zdarzenia bada w tej chwili płocka prokuratura. Z zeznań ma wynikać, że chłopiec sygnalizował nauczycielom, iż jest "zaczepiany, popychany, wyzywany", śledczy będą wyjaśniać reakcję szkoły i nauczycieli na zgłaszany przez dziecko problem. W ankiecie przeprowadzonej przez kuratorium oświaty po śmierci Dominika uczniowie napisali że "nauczyciele krzyczą, są agresywni, denerwują się, stosują groźby". Dzieci informowały też o przypadkach przemocy wśród nich samych.W sieci żałoba i... nienawiść. "Dobrze, że zdechł"Po śmierci Dominika młodzież reaguje na swój sposób - zakłada na Facebooku profile upamiętniające Dominika. Błyskawicznie zdobywają one popularność, jeden polubiło 11 tysięcy ludzi. Wiele osób wpisuje "świeczki" ['] i szczere wyrazy współczucia. Ale jest coś jeszcze. Mówiąc językiem internetu - hejt.Obrzydliwe, prymitywne wypowiedzi, zawierające wulgarne wyzwiska, obrażające zmarłego nastolatka, wśród których "pedał" to łagodne określenie. A nawet memy:Pojawiła się nawet strona "Dobrze, że zdechł" - po akcji facebookowiczów, która zgromadziła 3,5 tys. ludzi, została usunięta. Osoby obrażające Dominika spotykają się z ostrą reakcją, ale jest ich naprawdę dużo. Pod imieniem i nazwiskiem młodzi ludzie obrażają się wzajemnie, niewybrednie żartują z Dominika. Poniżej przykłady:"Dobrze ze zdech polska nie ejst dla pedalow"; "bardzo dobrze rze ta k***a zginela haha jee***y pedal" (pisownia oryginalna) - ten rynsztok chyba najlepiej podsumowuje wypowiedź jednej z internautek: "Niestety tak właśnie jest z tolerancją tu u nas w Polsce. Tutaj nie można być oryginalnym, nie można być sobą, ponieważ od razu w grupie ludzi z otoczenia tej osoby znajdzie się ktoś, komu ta oryginalność nie będzie pasować".
Prawdziwa dama i z dresami sobie poradzi –  Autentyk od kioskarki: Pani hrabina jest prawdziwą hrabiną. Mówiła mi o tym moja nieżyjąca babcia. Zresztą nietrudno poznać dobre wychowanie. Jest cudownie bezwiekowa i świetnie zakonserwowana, nienagannie umalowana, włos zawsze zrobiony, a styl ubierania gustownie wyważony. Przychodzi od zimy co niedziela po gazety dla swojej przyjaciółki, którą odwiedza w szpitalu.Tym razem nie było jednego z czasopism i szukałyśmy jakiegoś zamiennika, kiedy do kiosku weszło kilku młodych chłopaków, głośno się śmiejąc, przekrzykując i okraszając wypowiedzi soczystymi przekleństwami. Spojrzałam na klientkę, która nic sobie nie robiła z ich niewłaściwego zachowania, mimo to zareagowałam:- Można ciszej? I bez mięsa?Ucichli nieco, ale tylko na chwilę. Odezwałam się znowu:- Ale panowie, co jest? Ciszej i wyrażać się, proszę.- A co, boi się pani, że babcię brzydkich wyrazów na starość nauczymy?Wtedy hrabina obróciła się i patrząc mu prosto w oczy, z uśmiechem powiedziała:- Przed wojną papa miał koniuszych. Nie dość, że śmierdzieli, to jeszcze używali wulgarnego języka, nawet w obecności dam. Dziadek by ich szpicrutką przećwiczył, ale papa miał miękkie serce. Kiedyś zapytałam go, dlaczego ważą się tak odzywać w obecności mamy i moim, a papa powiedział:- Bo pies ich matki jebał, córeczko i innego języka nie znają, jak szczekać.
Najważniejsze to mieć poczucie humoru w każdej sytuacji –  Samolot wystartował z lotniska. Po osiągnięciu wymaganego pułapu, kapitan odzywa się przez intercom:- Panie i panowie, witam na pokładzie samolotu.Pogodę mamy dobrą, niebo czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować się i... o jasna cholera, tylko nie to!Po chwili ciszy intercom odzywa się znowu:- Panie i panowie, najmocniej przepraszam jeśli przed chwilą państwa wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni.Na to odzywa się jeden z pasażerów:- To pewnie nic w porównaniu z tyłem moich Najważniejsze to mieć poczucie humoru w każdej sytuacji –  Samolot wystartował z lotniska. Po osiągnięciu wymaganego pułapu, kapitan odzywa się przez intercom: - Panie i panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą, niebo czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować się i... o jasna cholera, tylko nie to! Po chwili ciszy intercom odzywa się znowu: - Panie i panowie, najmocniej przepraszam jeśli przed chwilą państwa wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni. Na to odzywa się jeden z pasażerów: - To pewnie nic w porównaniu z tyłem moich