Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 22 takie demotywatory

Megalania to wymarły gigantyczny goanna (lub jaszczurka monitorująca), który niegdyś przemierzał południową Australię –
Jestem gekon. Gekon orzęsiony.Pokochasz mnie? – Gekony orzęsione do 1994 roku były uznawane za gatunek wymarły. Na Nowej Kaledonii (wyspie przynależącej terytorialnie do Francji) odkryto jednak nielicznych przedstawicieli tego gatunku.Gekon orzęsiony jest gadem, którego warunki naturalne są podobne do naszego klimatu, dlatego zwierzątko jest bardzo łatwe w utrzymaniu - wystarczy terrarium o wymiarach 40x40x50 cm, wilgotność utrzymywana na poziomie ok. 90%, temperatura 22-26*C i żywa karma (głównie świerszcze i karaczany).Gekony orzęsione to stworzenia nocne. W charakterystyczny sposób czyszczą swoje oczy za pomocą długiego języka. W sytuacjach stresowych potrafią odgryźć swój ogon, który - niestety - nie odrasta. Żyją do kilkunastu lat.
Źródło: Igor Siwanowicz
 –  Kiedy dzieci pytają: ,,Dlaczego bobry mają dużeprzednie zęby", dorośli zwykle odpowiadają: ,,Żebyłatwiej było im gryźć drzewa i budować z nich tamy".Chociaż odpowiedź powinna brzmieć: ,,Dlatego, żebobry z dużymi zębami przetrwały, a z małymi wymarły.Tak właśnie działa ewolucja. Widzimy tylko gatunki,które przetrwały, a ich cechy charakterystyczne imw tym pomogły. Natura nie pomaga zwierzętom, onatylko zachowuje przy życiu te, które sensowniejewoluowały". Tak więc na prawie wszystkie pytaniadotyczące zwierząt można odpowiedzieć bez obaw:,,Bo reszta nie żyje". ,,Dlaczego króliczki mają białąsierść zimą?", bo szare zostały zjedzone przez wilki.,,Dlaczego zebra jest w paski?", bo zebry bez paskówzostały zjedzone przez lwy. ,,Dlaczego słoń ma dużeuszy?", bo słonie z małymi uszami umarły z gorąca.,,A dlaczego kapibary..." - reszta umarła, zostałapożarta; śmierć, śmierć i jeszcze raz śmierć. A jeślibędziesz zadawał za dużo pytań, to przeżyje twójcichy brat.
Dziś Międzynarodowy Dzień Ptaków i nie jest to prima aprilis – Międzynarodowy Dzień Ptaków ma już swoją historię. Ustanowiono go w 1906 roku, a Polska oficjalnie uznaje ten dzień od 1932 roku. Koordynatorem obchodów jest BirdLife International - ogólnoświatowa federacja organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną ptaków, której partnerem w Polsce jest Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków.O czym warto pamiętać tego dnia? Przede wszystkim, że rośnie liczba zagrożeń dla ptaków. Należą do nich między innymi degradacja środowiska, choroby, zmiany klimatyczne. Niektóre ptaki, jak na przykład dront dodo czy gołąb wędrowny, najliczniejszy swego czasu gatunek ptaka na Ziemi, w skali globalnej wymarły dzięki ludzkiej niefrasobliwości i nieodpowiedzialności: przez nadmierne myślistwo, nadmierne rozwleczenie kotów i szczurów. Międzynarodowy Dzień Ptaków jest po to, by zwrócić uwagę na ptaki i że warto wspierać wszelkie działania mające na celu ich ochronę. Wszyscy coś możemy zrobić, na przykład nie patrzeć biernie, lecz protestować przeciwko wycince drzew w miejscach publicznych czy zamurowywaniu miejsc lęgowych przy ocieplaniu lub remontach bloków podczas sezonu lęgowego. Wypada mieć nadzieję, że coraz więcej osób zauważy narastające zagrożenia dla ptaków i wesprze ich ochronę. W przeciwnym wypadku może rozpocząć się ich wielkie wymieranie. Dbajmy więc o ptaki, póki jeszcze z nami są.Początek kwietnia to czas, gdy wokół nas trwa wielkie przyrodnicze święto. Jedne ptaki karmią swoje pisklęta, inne wysiadują jaja lub je składają. A jeszcze inne tokują lub są jeszcze w podróży z zimowisk na miejsca lęgowe. Za chwilę wszystko wybuchnie feerią barw, odgłosów i przyrodniczego zgiełku, na który tak czekaliśmy przez całą zimę

Trafny wpis Mentzena na pierwszą rocznicę wprowadzenia lockdownu:

 –  Sławomir Mentzen1tSSnnpo5hn clcgnsodozrn.ed  · Dzisiaj mamy pierwszą rocznicę wprowadzenia lockdownu na 14 dni. Pamiętacie to? Politycy i dziennikarze przekonywali, że jak wysiedzimy w domu przez 14 dni, to wirus sobie pójdzie gdzie indziej. Rząd zamknął wszystko, miasta wymarły, ludzie w pełnej dyscyplinie siedzieli w mieszkaniach. Minęło najpierw 14 dni, potem kolejne 60, potem przyszły wybory, wirus sobie według premiera poszedł, ale niestety jesienią znowu wrócił. Dlatego rząd sięgnął po stare i sprawdzone metody, czyli zamknął siłownie, gastronomię, turystykę, Giertycha, kulturę uniwersytety i szkoły. Tym razem oszczędził lasy, fryzjerów, kosmetyczki i kasyna. Wirus oczywiście nie zniknął, bo zniknąć nie mógł. Zamykając szkoły i hotele, wbrew popularnym zabobonom, nie przegania się wirusa. Ciemnota postępuje, więc spodziewam się, że na którejś z kolejnych konferencji, Niedzielski nakaże nam łapanie się za guzik na widok kominiarza i zakaże przechodzenia pod drabiną.Minął rok zamknięcia i jest gorzej niż było. Nic to siedzenie w domach nie dało. To był rok bez wykładów, bez lekcji, bez wesel, bez rozrywki. Szlag trafił już i tak niską dzietność, wzrosła liczba depresji, problemów psychicznych, dzieci się przykuły już na stałe do komputerów. Kiedyś w naszej części świata kolejne pokolenia tkwiły w zbrodniczym i absurdalnym systemie, żyjąc iluzją, że kiedyś zbudują komunizm. Teraz mamy to samo, ale odległą niczym horyzont wizją jest brak wirusa. Od roku żyjemy w zawieszeniu. Nie da się nic planować, nie wiadomo co nas czeka, nie wiadomo nawet czy kiedykolwiek będzie jeszcze normalnie. Straszy się nas jakąś nową normalnością. To nie jest żadna nowa normalność czy jakiś nowy ład. To jest stara komuna. Kiedyś Czesław Miłosz pisał: "Zaglądali do kufrów, zaglądali do waliz, nie zajrzeli do dupy - tam miałem socjalizm." Teraz poszliśmy krok dalej i nawet tam zaglądają, póki co w Chinach, ale nie widzę powodu, żeby Niedzielski nie wprowadził tego pomysłu również i u nas. Nie nazwę nigdy normalnością tego, co tu się od roku wyprawia. Jakieś paszporty szczepionkowe na kiju, ograniczenia w podróżowaniu, kwarantanny, codzienne ogłaszanie przez media liczby testów pozytywnych, zamknięte stadiony, uczelnie, szkoły i miejsca rozrywki. Nie mówiąc już o pomysłach przedstawianych co chwilę przez tę bandę kretynów z tytułami naukowymi, przedstawianych w mediach jako doradcy rządu. To co się dzieje, leży bardzo daleko od normalności.Ile to jeszcze będzie trwało? U nas pewnie długo. Nie żyjemy w przywiązanym do wolności Teksasie, Polacy widocznie lubią, jak się ich terroryzuje, zamyka, zamaskowuje i zakazuje wszystkiego. Istotna część naszego masochistycznego społeczeństwo dobrze zgrała się z tym sadystycznym rządem. Jedni i drudzy czerpią jakąś dziwną satysfakcję z dalszego brnięcia w to szaleństwo. Jak do masochistów dodamy ludzi naiwnych, którzy dalej wierzą, że to się za 14 dni skończy, to okazuje się, że nawet wybory nic nie zmienią, bo entuzjaści tej nowej normalności nas po prostu przegłosują. A potem kupią garnki i pościel w telezakupach, przeczytają swój horoskop, a na koniec zalegną przed TVP i TVN, by czerpać pogłębioną wiedzę o świecie i być na bieżąco z tym, jakie gusła w tym miesiącu mają przegonić wirusa.
Mapa przedstawia rzeki odcięte od Bałtyku przez zaporę we Włocławku. Wraz z budową zapory wymarły w dorzeczu Wisły powyżej zapory ryby i minogi dwuśrodowiskowe: łosoś, troć, certa, węgorz, minóg rzeczny – Grubość rzek na mapie uzależniona jest od ich długości. Poza granicami Polski są tylko te rzeki, których przynajmniej fragment leży w Polsce (to komputerowa Mapa Podziału Hydrograficznego Polski 1:50 000). Czerwona gwiazdka to oczywiście zapora we Włocławku
Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych sklonowali osobnika krytycznie zagrożonego gatunku - fretki czarnonogiej, przy użyciu komórek zamrożonych ponad trzy dekady temu – Firma Revive & Restore i ViaGen Pets & Equine w 2018 rozpoczęły proces klonowania. Dzięki kriokonserwacji (zamrażanie) komórki jajowej fretki czarnonogiej (Mustela nigripes), naukowcom udało stworzyć się embrion (zarodek) i wszczepić fretce domowej (M. putorius furo). W 14 dniu badanie ultrasonograficzne potwierdziło bicie serca. Elizabeth Ann została narodzona przez cesarskie cięcie.W 65. dniu życia pobrano jej krew i wymaz z policzków, następnie wysłano próbki do Samanthy Wisely, genetyka konserwatorskiego z University of Florida, która potwierdził, że Elizabeth Ann jest w rzeczywistości czarnonogą fretką.Zwierzę będzie wychowane w niewoli, a jego potomstwo z drugiego lub trzeciego pokolenia po zaadaptowaniu zostanie wypuszczone na wolność. Elizabeth Ann spędzi swoje dni w centrum ochrony przyrody, do której wkrótce dołączą siostry (inne klony).Pochodząca fretka czarnonoga wyginęła w Ameryce Północnej w 1981 roku. Gatunek ten niegdyś często występował na zachodzie Ameryki, ale zniknął, gdy rolnicy i farmerzy wytępili psy preriowe (nieświszczuk), główne pożywienie fretki.Od 1965 uznawany za gatunek zagrożony wyginięciem, a od 1996 wymarły w stanie dzikim. W Kanadzie wyginęły już w 1937. W 1987 doliczono się ostatnich 18 osobników trzymanych w niewoli . Od tamtej pory podejmowane są działania zmierzające do reintrodukcji gatunku. Jedno z nich okazało się skuteczne – liczba żyjących na wolności osobników przekroczyła 223 w 2006 roku. Jednak grupa została zdziesiątkowana przez wirusy i choroby.Fretka czarnonoga jest pierwszym przykładem zwierzęcia, które wyginęło na wolności, ale dzięki klonowaniu i życiu w niewoli zostanie ponownie wypuszczone do środowiska naturalnego
Teraz jest wymarły –
Niektórzy naukowcy sądzą, że mógł on znacznie spowolnić zasiedlanie Ameryki Północnej przez naszych przodków, gdyż występował na terenach dzisiejszej cieśniny Beringa –
Naukowcy wyizolowali płynną krew z zamarzniętego źrebaka znalezionego w wiecznej zmarzlinie na Syberii, liczącego 42 tysiące lat. Mają nadzieję go sklonować, by odtworzyć wymarły gatunek konia –
Dinozaury wymarły,a my niszczymy siępoprzez własną głupotę –
Jeden z ostatnich żyjących wilkoworów tasmańskich, które wymarły w 1936 r. –
0:30

Partia Razem postuluje wprowadzenie 7-godzinnego dnia pracy. Zastanówmy się, co by było, gdyby udało się to wprowadzić:

Partia Razem postuluje wprowadzenie 7-godzinnego dnia pracy. Zastanówmy się, co by było, gdyby udało się to wprowadzić: – 1. Już pierwszego dnia, gdy ludzie wyszliby z pracy po 7 godzinach, od szoku dostaliby skurczy całego ciała. To niezdrowo tak nagle pracować godzinę krócej.2. Gospodarka bez dupogodzin natychmiast by się załamała. Ludzie najefektywniej pracują na koniec dnia i podczas nadgodzin, kiedy są już najbardziej zmęczeni. To tak zwana "złota godzina".3. Kiedyś to ludzie ciężko pracowali, a dziś mamy zawody lekkie i przyjemne. Większość Polaków pracuje jako testerzy wina, modelki i influencerzy. Zaledwie 11% Polaków pracuje ciężko.4. Ludzie nie wiedzieliby co zrobić z wolną godziną w ciągu dnia. Każdy, komu wpadła kiedyś wolna godzinka pamięta tę pustkę i trwogę w sercu, rozmyślania o śmierci i pierwszą działkę heroiny.5. Pracowanie krócej jest wbrew ludzkiej naturze, bo ludzie lubią być zajęci, ale nie jakimiś głupotami, jak swoim życiem, domem czy innym hobby. Ludzie uwielbiają pracować w działach wsparcia sprzedaży, reklamacji, albo w obsłudze klienta.6. Ludzie, którzy realnie się na czymś znają i tym czymś zajmują i tak mają mnóstwo wolnego czasu i pieniędzy. Wystarczy 10 lat bycia pielęgniarką, rehabilitantem, nauczycielem czy strażakiem i człowiek jest ustawiony na całe życie. A taki analityk ryzyka walutowego piszący ekonomiczne horoskopy mieszka z rodzicami średnio do czterdziestego roku życia.7. Kiedyś ludzie pracowali po 14 godzin, także w soboty, a zatrudnianie dzieci było legalne. Po zmianie na 8-godzinny dzień pracy wymarły wszystkie zwierzęta na literę "j", Wisła zaczęła płynąć w drugą stronę, a w Słupsku wybuchł wulkan. Także bez żartów.8. Skandalem jest, żeby proponować takie rzeczy politykom, czyli najbardziej zapracowanym i kompetentnym z nas. Przeciętny polityk żywi się światłem, pracuje 26 godzin na dobę, a i tak ma czas, żeby po pracy lepić dzbany.9. Wiadomo, że jak się ma więcej czasu to ludziom odbija. Natychmiast przepijają pieniądze i lądują w rynsztoku. Rynsztoki robią się wtedy mniej drożne i stąd biorą się powodzie. Jeżeli ktoś kiedyś do czegoś doszedł, to dzięki temu, że nie miał ani pieniędzy, ani czasu.10. Wzrosną koszty pracy. Po tym, co szefowie dla nas robili, mielibyśmy być jak ta żmija na piersi hodowana?! Przyjmowani za nic do lśniących biur na etaty, z przerwami na lunch i kartami multisport, płatnymi urlopami i nadgodzinami do odebrania... tak mielibyśmy się im odwdzięczać?! Byłoby to podłe, jak piwo z sokiem.11. Urażeni szefowie natychmiast wsiedliby do Szefowego Pociągu i wyjechali za granicę. Zbudować od zera firmę odnoszącą sukcesy w Wielkiej Brytanii, Rosji, USA czy Chinach, to jak pstryknąć palcami. Więc znajcie swoje miejsce.12. Bardziej wypoczęci ludzie odzwyczajeni od pracy po prostu gorzej pracują.13. Bo nie i już

Czego nie wiesz o życiu w Chinach:

 –  Językiem mandaryńskim posługuje się 870 milionów osób. To czyni z niego najbardziej popularny język na świecie. Co minutę na świat przychodzi 34 małych Chińczyków. Loty pomiędzy Hong Kongiem a Chinami traktowane są jako loty międzynarodowe. Chiny mają drugi co do wielkości  rynek fastfoodowy na świecie. W II w. p.n.e Chińczycy wiedzieli już o cyrkulacji krwi w naszych ciałach i funkcji ciała jako pompy. My o tym dowiedzieliśmy się dopiero w XVII w. Lody wynalezione zostały w Chinach przeszło 2000lat temu. Była to mieszanka mleka ryżu i śniegu. Z Chin pochodzi też ketchup. Nosił on nazwę ke-tsiap i był sosem rybnym. W rezultacie rozwoju przemysłowego doszło do silnego skażenia wód. W wielu chińskich miastach niebezpieczne jest picie wody z kranu. Przez ostatnie 20 milionów lat w rzece Jangcy żyła słodkowodna odmiana delfina. niedawno gatunek ten został uznany za wymarły. W Chinach wykonuje się trzy razy więcej wyroków śmierci, niż we wszystkich innych krajach razem wziętych. W 2008 roku oficjalnie zabito 1718 skazanych, nieoficjalnie znacznie więcej. Do 2030 roku ilość obywateli chińskich miast wzrośnie o 350 milionów osób. To więcej niż obywateli USA. W Chinach żyje 60 milionów chrześcijan, wszystko wskazuje na to, że już wkrótce Chiny staną się największym centrum światowego Chrześcijaństwa. Przeszło 200 milionów Chińczyków żyje za mniej niż dolara dziennie. Rocznie Chińczycy zużywają 45 miliardów par pałeczek do jedzenia, 85% sztucznych choinek jest produkcji chińskiej. 80% zabawek, które pod nimi się znajdują również są produkcji chińskiej
A podobno Pokemonynie istnieją –
Dziewczyno! – Jeżeli znalazłaś mężczyznę, który: chce cię całować na powitanie i pożegnanie, który zawsze chce spędzać każdą wolną chwilę tylko z Tobą. Któremu podobasz się zawsze bez względu czy jesteś z makijażem, czy bez niego! Który myśli i fantazjuje tylko o Tobie! Który zawsze pisze i dzwoni pierwszy, nie wstydzi się spacerować z Tobą trzymając Cię za rękę! Wręcza drobne prezenty bez okazji! Nie widzi świata poza Tobą! Który zawsze odbierze telefon o każdej porze od Ciebie, wysłucha Cię i wesprze! Nie może wytrzymać 15 min bez wiadomości od Ciebie! Próbuje wszystko naprawić, jeżeli jest coś nie tak. NIGDY NIE POZWÓL MU ODEJŚĆ! Taki mężczyzna to gatunek wymarły! Jeżeli TY nie doceniasz tego co masz, STRACISZ GO! Inna dziewczyna dziewczyna zrobi to za Ciebie i będzie najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Doceń jego wszelakie starania i szczere wyznania, kochaj go i pokazuj mu to, że naprawdę Ci na nim zależy, bo jeżeli go teraz stracisz, to już drugiego takiego nie znajdziesz
Tak wymarły dinozaury –
Źródło: Rosyjskie demotywatory
Dziewczyno! – Jeżeli masz faceta który poza tobą świata nie widzi, który nie potrafi wytrzymać dłużej niż 15 minut gdy jesteś na niego obrażona, nie zaśnie bez powiedzenia Ci "dobranoc", chce spędzać z tobą każdą wolną chwilę, przyjdzie do ciebie w środku nocy jeżeli tego zapragniesz nawet w ulewny deszcz i wichurę i zwraca uwagę na to jaki wasz związek jest i próbuje wszystko naprawiać jeżeli coś jest nie tak bez względu na wszystko, który daje Ci maximum uczucia NIGDY W ŻYCIU NIE POZWÓL MU ODEJŚĆ!BO gdy nie docenisz tego co masz i go stracisz...  Inna dziewczyna zrobi to za ciebie i będzie najszczęśliwsza kobietą na świecie. Taki facet to gatunek wymarły. I jeżeli go stracisz los bywa okrutny i będzie Ci podrzucał samych bydlaków. Wtedy docenisz jaki on był ważny, ale wtedy będzie niestety za późno...
Pozytywni ludzie – w dzisiejszych czasach to już niemal wymarły gatunek
Źródło: www.youtube.com
Mamuty – Jeszcze nie wszystkie wymarły
Źródło: fishki.de