Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 55 takich demotywatorów

Będzie wspaniałą, samotną matką –  Mamy ratunku czy ja coś robię nie tak?Siedzę w domu od 2 lat z dziećmi. Nie mogęwrócić do pracy bo mam maluszki w domuwiec teoretycznie jestem na macierzyńskimpraktycznie pracy nie mam bo umowawygasła... W domu ogarniam wszystko odprania i gotowania po usypianie dzieci. Mążusypia najstarszego dwójkę ja. On wraca zpracy i ma pretensje że nie ma czasu nic wdomu porobić bo po pracy przejmuje dzieci.Przeprowadziliśmy się niedawno do tegodomu. Jak potrzebowałam żeby wziął urlop izajął się dziecmi to zawsze słyszałamwymówki że nie bo ma mało i szkoda itp... Ateraz mnie radośnie poinformował że bierzeurlop do 12 coś ogarnia a później jedzie dolasu z kolegą. Czy to ze mną coś nie tak żemu nie pozwalam? Oczekuje że jak już bierzeurlop w tygodniu to po to żeby coś porobić.Druga sprawa zostawianie mnie samej zdziećmi na noc uważam za nie w porządku.Jak mu powiedziałam że mi z tym źle towypalił że ja mam czas się spotykać z ludźmia on poza pracą nie (przychodzą do mnie nakawę więc dzieci są ze mną, gdzie nie pójdęto zawsze z dziećmi a on do lasu bez dzieci ido pracyz wiadomo też...). No i od słowa dosłowa wyszło że okey on do lasu nie pojedzieale ja też mam nikogo nie zapraszać. Co otym myślicie? Mam rację ze sie buntuje i niechce żeby jeździł czy przesadzam?
 –  GRUZróbmy to jużw przyszłym rokuLATOMAJSTYW taki upałciężko się skupićPotrzebuję trochęczasu, żeby ochłonąćpo świętachMusze dojść dosiebie po wolnymWRZKWIZróbmy to pomajówceChłopaki, dopierowróciłem z urlopu,poczekajcieLUTW taką pogodę nieda się pracowaćPAŹJesiennadepresjaMARPrzecież jest dzieńkobiet...LISKoniec roku,mam teraz dużona głowie
 –
Dyscyplina czyni dziś trudnym, ale ułatwia jutro –
Źródło: Zdjęcie dodane przez Alexander Dodd: https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/fotograf…

Najdziwniejsze wymówki, które usłyszeli nauczyciele od spóźnialskich Wszystkie z nich okazały się prawdą (14 obrazków)

Źródło: boredpanda.com
Masz jeszcze jakieś wymówki, że nie da się schudnąć? –
0:18
Brytyjczycy zapłacą 5 000 £ kary za wyjazd z kraju w celach wakacyjnych i podróżniczych, zgodnie z nadchodzącymi kontrowersyjnymi przepisami, które mają powstrzymać nowe infekcję COVID-19 – Każdy podróżujący poza Wielką Brytanię "bez uzasadnionej wymówki" zostanie ukarany grzywną. Kara jest częścią nowej ustawy, nad którą posłowie będą głosować w czwartek i prawdopodobnie wejdzie w życie w przyszłym tygodniu. Ważne powody do wyjazdu z kraju obejmują edukację, leczenie, pracę lub opiekę nad dziećmi
 –  Mam młodszego brata o 6 lat i tak się stało, że całedzieciństwo wszystko zwalał na mnie. Jak psuł zabawki,winny zawsze byłem ja. Mało tego, jak próbowałem zrobićcoś w ukryciu, to zawsze leciał do rodziców naskarżyć, a onioczywiście standardowo zawsze stawali po jego stronie.Kiedyś pomagałem ojczymowi w ogrodzie, kiedy ten poszedłna chwilę do domu i akurat wszedł jak mój brat rozpędzonybiegł po schodach i się przewrócił. Dostał opiernicz, żeprzecież nie wolno biegać po schodach, a ten nie wiedział coodpowiedzieć, więc z przyzwyczajenia zwalił to na mnie, że gozepchnąłem. Mama z ojczymem wyglądają przez okno, a janadal, bez zmian pracuję w ogrodzie. Od tego momentu jakmój brat mówił „to nie ja" to już mu nie wierzyli i wydaje mi się,że do dzisiaj nie wierzą w żadną jego wymówkę, a obydwojejesteśmy już po 30-tce.

O tym, dlaczego znienawidziłem zbieranie grzybów

O tym, dlaczego znienawidziłemzbieranie grzybów – Opowiem Wam o jednym z moich pierwszych wspomnień w życiu. Mam jakieś cztery lata, jest bardzo wcześnie, wszędzie jesienna szaruga i wilgoć, a ja zapitalam ze swoim dziadkiem przez las. Trwa to już od jakiegoś czasu, a ja jestem zmęczony. W pewnym momencie tego marszu na horyzoncie pojawiają się uzbrojeni mężczyźni z psami. To sprawia, że dziadek, normalnie mający problemy ze wstaniem z fotela, rzuca się na mnie i przykrywa w okolicznym krzaku. Twarz mam w zimnym mchu, a dziadek modli się, aby nas nie znaleziono. Ci panowie z psami to okoliczne kółko łowieckie, a stary pryk chciał obronić swoje tajne miejsce na zbieranie grzybów. Dziadek wymyślił sobie, że odkrył najlepszy fragment lasu i nigdy nikomu nie zdradzi, skąd biorą się jego wspaniałe znaleziska (bez szału, tak szczerze). To moje wspomnienie z weekendowych wyjazdów na działki - sobota i niedziela rano wstajemy o pogańskiej porze, aby kluczyć (dla zmyłki) autem przez godzinę, a potem napieprzać z trampka kolejną na tajne miejsce. Oczywiście potem cała rodzina próbowała je odnaleźć, ale kolektywnie stwierdzono, że nestorowi rodu już dawno się pomieszało w głowie i wybierał losowe fragmenty. Szkoda tylko, że przy boku tego grzybowego Don Kichota, rolę Sanczo Pansy musiałem odgrywać mały ja.Minęło parę lat, dziadkowie odeszli, a na działkę zacząłem jeździć z rodzicami. Miałem cichą nadzieję, że grzybowe szaleństwo poprzedniego pokolenia było związane ze wspomnieniami o niedobrze jedzenia i już poszło w niepamięć. O ja naiwny, co sobie myślałem, prawdziwa mania dopiero się zaczęła.Okazało się, że w środowisku domków letniskowych nie liczy się pozycja społeczna, majątek czy życiowe osiągnięcia. Mogłeś być profesorem opracowującym szczepionkę na raka, ale jeśli nie potrafiłeś zbierać grzybów to byłeś gorszy od alkoholika codziennie robiącego burdy na osiedlu. Tak, w tamtym czasach szacunek zdobywało się za pomocą koszyka wypełnionego przynajmniej podgrzybkami. Weekendowy wypad do lasu przestał stanowić rodzinną rozrywkę, a zmienił się w jedną wielką walkę o honor. Doszło do tego, że ojciec założył "fundusz kryzysowy" na wypadek braku dobrych grzybowych znalezisk.Zbierałem na kompa i spytałem go czy może mi dorzucić dwie stówki. On stwierdził, że teraz są ważniejsze wydatki. kilka dni później wydał właśnie tyle na dwa kosze grzybów od starej baby przy drodze. Bo jak sam stwierdził "są rzeczy o wiele ważniejsze od pieniędzy".Oczywiście, połowę z nich trzeba było wyjebać, bo ile można marynować grzyby i jeść jajecznicę z kurkami. No dobra, dobiłem do wieku siedemnastu lat i myślałem, że uwolniłem się od tej wielkiej grzybni. Jednak los chciał mi pokazać, że jestem skazany na nie po wieki wieków. Sytuacja wyglądała tak, że niedaleko naszego domku, działkę posiadali też przyjaciele rodziny i w ich dobytku znalazł się także kolega w moim wieku. Wiadomo, wiek gówniarskich melanży, rodzice wiedzieli, co się święci, ale pozwalali zostawać tam na noc. No to popilim sobie dorana i ktoś stwierdził, że skoro już świata to może pójdziemy sobie zbierać grzybki. Wiedziony instynktem stadnym poszedłem, alewziąłem sobie dodatkową ćwiartkę, co by to wszystko wytrzymać. I to był błąd, bo nastąpiła odcinka, a ja odłączyłem się od grupki i zasnąłem na polance. No i cudownym zbiegiem  okoliczności, w stanie totalnego zmenelenia, obudzili mnie moi rodzice.Wstaję zdewastowany życiem, próbuję szukać wymówki i słyszę ojca - Synu naprawdę mnie zawiodłeś, weź no się odwróć.Odwracam się i myślę, że spałem we własnych bełtach czy jakimś martwym lisie. Ale zamiast tego widzę rozwalone prawdziwki i rydza.- Ja rozumiem, że można się napić, ale żeby mieć tak mały szacunek do darów lasu, to naprawdę trudno pojąć. Myślałem, że inaczej cię wychowaliśmy. Naprawdę nie cierpię zbierania grzybówAutor: FB/kusinakulturę
Człowiek jest tylko raz młody.Później musi już szukać sobie innej wymówki –
Ma zadatki na dobrego polityka –  Mój kumpel jest generatorem przypadkowych wymówek. Zawsze jak podchodzą do niego cyganie czy żule to mówi pierwsze co mu przyjdzie do głowy, np.: -Ma pan może 10 groszy, zbieram na jedzenie/dziecko/ życie itp. -Przepraszam ale mam Tokio Drift -Aaaa i ze zrozumieniem odchodziła cyganka -Kierowniku, daj 2 zł! -Przepraszam, ostatnie pieniądze oddałem Utopcom -Aaaa, no dobrze Zawsze działa
A ja się nie dziwię, że istnieją tacy ludzie. Wystarczy spojrzeć, ilu ludzi głosowało na obecny rząd –  Często mówi się o męskich zdradachi naiwnych kobietach, które wierząw różne wymówki.A ja z kolei ostatnio poznałem żonategomężczyznę, który jest pewny, żepaznokcie robi się 7-8 godzin i że są takiesalony fryzjerskie, które są otarte 24/hi aby zrobić profesjonalne farbowanietrzeba tam pójść na całą noc.
 –  Kiedyś mój ojciec dał mi radę, która w 90% ratowała mnie przed wpadnięciem w friendzone. Trzeba po prostu zaprosić daną wybrankę na randkę. Nie „na piwo", „na kawę", „do kina" itp. Tylko konkretnie: „chciałbym cię zaprosić na randkę". Jak się okazało, w większości przypadków dziewczyny nie mogły już mieć później wymówki typu: „ja się chciałam tylko przyjaźnić", bo przyjaciele nie chodzą na randki. Sytuacja była jasna, albo się zgadzały, albo nie
Jeden z nielicznych dobrych skutków ubocznych wirusa - rodzice muszą spędzać czas z dziećmi. I nie ma wymówki tak, jak kiedyś: muszę zostać w pracy, muszę iść na siłownię, muszę pilnie wyjechać za miasto – Rodzinie wyjdzie to na dobre

Najlepsze podsumowanie samorządowej afery ze Strzegomia:

 –  Radny ze Strzegomia wyjaśnia incydent. Od lat choruję na refluks i chorobę wrzodową żołądka. W nocy. podczas snu. w sposób niekontrolowany zrzuciłem treść żołądka, nie zdążywszy dojść do WC. Pobrudziła się pościel i wykładzina. Jest mi bardzo przykro. RigOu - Zbychu no powiem ci, że szeroko poleciałeś na tym afterku w Targau - No wiesz służbowe wyjazdy mają swoje prawa hehe, ale nie przesadzaj, aż tak pijany nie byłem! - Stary, postawiłeś klocka na środku pokoju hotelowego i powiedziałeś: "To za Westerplatte!", po czym go chwyciłeś i napisałeś na ścianie "Strzegom Pany!" - Serio hehe? No to grubo, ale swoją drogą to prawda. - Może i prawda, aczkolwiek cud, że nie wybuchł z tego jakiś międzynarodowy skandal. Oesu, nawet nie chcę sobie wyobrażać tej afery! NA TVP od razu zrobiliby materiał, że jesteśmy powiązani z Koalicją Obywatelską, więc niedość, że wstyd to jeszcze Grzegorz by nas tyrał - Oj tam oj tam, już nie takie akcje robiliśmy ze szwagrem na all inclusive w Egipcie hehe. Jak to się mówi: "Na przypale, albo wcale". Zobaczysz będzie z tego dobra anegdotka. >Miesiąc później< - Zbychu kurta, wydało się. Niemcy zerwali stosunki, media piszą o "aferze fekalnej", przypal na maksa. Co robimy? - O shiet!, tego się nie spodziewałem. Dobra spokój, wydamy oświadczenie, w którym po pierwsze primo powiemy, że to my z nimi zerwaliśmy, a po drugie primo, że te zabrudzenia, to dlatego, że od lat choruje na refluks i chorobę żołądka i jakoś tak wyszło, że w nocy, podczas snu, w sposób niekontrolowany zrzuciłem treść żołądka, nie zdążywszy dojść do WC. Może być? - Taaa, chyba refluks odbytu! Szczerze? Głupszej wymówki nie słyszałem - O proszę, mistrz pijaru się znalazł. Masz lepszy pomysł? - Nie - No to morda w kubeł i zwołuj konferencję prasową, a ja idę potrenować skruszoną minę
Koniec z tym! Jeżeli masz konto w banku (a pewnie masz) i jest to jeden z banków ze screena, to dopiszesz się na wybory w 5 minut przez internet. Mamy jeszcze TYLKO 4 DNI! – Więc zrób to teraz, żebyś potem nie miał wymówki "oj, przegapiłem, nie wiedziałem, że to już". Jeżeli nie możesz skorzystać z internetowego systemu logowania, naprawdę... przejdź się do tego urzędu, poświęć tą godzinę życia. Pani w okienku będzie zapewne niemiła, ale spełnienie obywatelskiego obowiązku jest przecież ważniejsze. I nie interesuje mnie na kogo głosujesz, możemy mieć zupełnie odmienne wizje na to jak powinna wyglądać Polska. Ale bardzo zależy mi na tym, żebyśmy MY, jeszcze młodzi, zainteresowali się naszym krajem i pokazali, że nie mamy tego gdzieś. Bo frekwencja naszej grupy wiekowej do tej pory pokazuje, że chyba jednak mamy. A nie powinniśmy, bo to MY będziemy musieli żyć w rzeczywistości jaką dla nas teraz szykują. Mój głos się nie liczy? Powiedziało 55% Polaków, którzy nie poszli na głosowanie. A to ich głosy mogły zmienić wszystko. Nie mam na kogo? To przestań głosować na partie, tylko zagłosuj na człowieka. Na kogoś do kogo będziesz mieć zaufanie, albo czyje dotychczasowe osiągnięcia mają dla Ciebie znaczenie. A jeżeli i tu jest trudno, przecież jest latarnik wyborczy! I w dniu wyborów - czy będzie padać, czy będzie zimno, czy akurat ciepło i fajnie się przejść na spacer... po prostu idź do lokalu wyborczego. Jak nie będzie kolejki, załatwisz to w 15 minut. I przy okazji się przewietrzysz. Masz na to cały dzień, możesz tam nawet zajść w drodze po kolejną paczkę chipsów do Netflixa. Wierzę w was!Krótka instrukcja:Wchodzicie w link w źródle, po kliknięciu w złożenie wniosku o dopisanie wybieracie w logowaniu opcje profil zaufany i tam kieruje was do strony logowania banku. Potem już jest strona czytelna i krok po kroku was przeprowadzi
Człowiek jest tylko raz młody. Później musi już szukać sobie innej wymówki –
 –  Lek na wszystko NiepierdolMaxWskazówki do stosowania: • Bóle dupy • Głupie pierdolenie • użalanie się nad sobą • Czarnowidztwo • Wymówki i usprawiedliwienia
 –  Niepierdol lek na wszystko• bóle dupy • głupie pierdolenie • użalanie się nad sobą • czarnowidztwo • wymówki i usprawiedliwienia
Najbardziej zmotywowany człowiek to ktoś, kto bardzo potrzebuje toalety. Żadna przeszkoda nie jest w stanie go powstrzymać przed osiągnięciem celu.Czy kiedyś słyszałeś następujące wymówki: – Zsikałem się, ponieważ:- nie miałem czasu, żeby pójść do toalety- byłem zbyt zmęczony- straciłem nadzieję, nie wierzyłem, że zdążę- oni mnie ciągle wyprzedzają, bo mają dłuższe nogi- jestem za głupi, aby skorzystać z toalety- to już ósmy raz; jakoś nigdy nie mogę zdążyć- to nie dla mnie- zapukałem do toalety, ale nikt mi nie otworzył- zabrakło mi motywacji- miałem doła- nie stać mnie na chodzenie do toalety- postanowiłem, że pójdę jutro- czekałem, aż rząd się zmieni- wysikam się od poniedziałku