Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 78 takich demotywatorów

Dwa lata temu ten facet przyleciał do Zimbabwe i przedstawił się jako pracownik Microsoftu, którego przysłał sam Bill Gates aby wykonał zadanie. Trzy dni prowadził wykłady i grzebał w komputerach polityków. Za to wszystko zażyczył sobie 40 milionów dolarów. – Od razu po otrzymaniu pieniędzy zawinął się i wyleciał. Później się okazało, że jedyne co zrobił to włączył aktualizacje Windowsa na niektórych kompach. W Microsofcie nikt o nim nie słyszał i koleś jest do dzisiaj poszukiwany.
Moja mama zmarła w zeszły weekend. Napisałam e-mail do dwóch wykładowców z prośbą o wydłużenie mi terminu o 24 godziny – Pierwszy  profesor dał mi tylko dodatkowe 12 godzin na wykonanie zadań.Drugi profesor powiedział, że mam zrobić zadania na ten tydzień, kiedy będę w stanie i spytał, czy zamiast tego nie chciałabym podzielić się najfajniejszymi wspomnieniami o niej.Bądźcie jak ten drugi profesor
Mój profesor ma 74 lata i nie czuje się pewnie podczas korzystania z Zooma, więc nagrał wykłady wcześniej. Dziś obejrzałam pierwszy z nich. W pierwszym rzędzie posadził figurkę Pinokia, bo źle się czuł mówiąc do kompletnie pustej sali. Zachowuję dystans społeczny dla niegoi tylko dla niego –
To uczucie: kichnąć na wykładzie, opluć twarz wykładowcy ale na szczęście to wykłady online –
Źródło: Internetyyyyyyy
Czekamy na Nobla –  MARCIN NAJMAN   I łlSEBASTIAN LU PAK, 17-11-2020 (14:58} WP TeleshowInteresuje się także fizyką kwantową. Najman nowymekspertem TVPZawodnik MMA, bokser Marcin Najman, mimo że nikomu nie kojarzył się dotąd ztematyką finansów i polityki, został nowym ekspertem TVP. Wypowiadał się opraworządności i unijnym budżecie, wyborach w USA, Strajku Kobiet czy pandemii.Najman mówi WP: - Staram się być zawsze przygotowany i wiedzieć, o czym mówię.Polityką interesuję się od dziecka. Jestem na bieżąco. Jeśli ktoś pyta mnie o mojąopinię, to ją przedstawiam, interesuję się też fizyką kwantową, powstaniemwszechświata. Obejrzałem wszystkie dostępne wykłady prof. Krzysztofa Meissnera.Dzięki niemu przybliżyłem wiedzę na temat zagięcia czasoprzestrzeni pod wpływemgrawitacji. To są rzeczy niesamowite. Tak więc poza polityką, sportem i muzyką,interesuję się także fizyką.
 –

Studiowałem kiedyś z Andrzejem, to było na Wydziale Prawa i Administracji w Krakowie, tylko że ja byłem najsłabszy na roku, a Andrzej był prymusem

Studiowałem kiedyś z Andrzejem, to było na Wydziale Prawa i Administracji w Krakowie, tylko że ja byłem najsłabszy na roku, a Andrzej był prymusem – Wiadomo, część grupy wolała picie do oporu, imprezki i podglądanie dziewczyn w akademiku (specjalny system luster), ale Andrzej ciągle zakuwał i prosił, żebyśmy mu nie przeszkadzali. Już wtedy chodził codziennie w garniturze i mówił, że zrobi wielką międzynarodową karierę i kiedyś nam jeszcze pokaże. Mnie na studia posłali starzy, więc nie miałem takiej motywacji. Na początku trochę Andrzejowi dokuczaliśmy, ale gdy na 2. roku zaczął mówić coś po łacinie i udawać przed loszkami, że jest już mecenasem, to już tylko pukaliśmy się w głowę. Ale ja nie o tym. Andrzej miał dostać gdzieś pod koniec 2. semestru stypendium i do tego potrzebny był mu jeszcze jeden zaliczony egzamin na 3. Tylko wiadomo, dla takiego to punkt honoru, i jeśli nie dostał piątki, to by się powiesił. Tak czy owak, dzień przed egzaminem do akademika wpadł Sasza, kolega jednego z naszych z wojska. Sasza był Rosjaninem, co tu dokładnie robił, to nie wiem, ale załatwiał nam często różne specyfiki, na poprawę nauki, wiadomo ;) Przywiózł wtedy trochę jakiegoś białego proszku, tylko powiedział, że trzeba go najpierw rozrobić ze sokiem, bo inaczej nawet najbardziej zaprawiony gracz może nigdy już nie wrócić z orbity. Sasza mówił, żeby wypić naparstek, nie więcej, bo wtedy jest faza i nie ma potem zjazdu. Do kartonu wsypaliśmy całość, wymieszaliśmy i zaniosłem to do mojego pokoju, żeby odstało. Z Andrzejem nie podbieraliśmy sobie jedzenia, zresztą on był już za dużym ważniakiem, żeby przyjąć ode mnie chociaż poczęstunek.Rano mieliśmy egzamin z prawa konstytucyjnego. Ja tam się nawet nie uczyłem, bo myślę - chuj, i tak zdam w poprawkowym - a jak nie, to niech się starzy martwią. Do pokoju profesora wchodziło się parami, Andrzej przyszedł o 8.00 bardzo wyperfumowany, usiadł dostojnie w korytarzu, ale tak dziwnie się wiercił. Zawsze chciał wchodzić na egzaminy pierwszy, żeby wrócić do akademika i dalej się uczyć, a że ja wiedziałem, że ujebię, to chciałem oblać szybko i też mieć z głowy. Tym bardziej, że w pokoju czekał ten cudowny specyfik od Saszki.Wchodzimy z Andrzejem razem do sali, a że ja nie chodziłem na wykłady, to profesor mówi do mnie:- Imię.- Nie pytają cię o imię! - warknął na niego Andrzej.Spojrzeliśmy po sobie z profesorem, a Andrzej dodał znowu, tylko głośniej:- Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły!Profesor wyraźnie zmieszany wstał i spytał:- Andrzejku, czy ty na pewno dobrze się czujesz?- Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły! Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły! - Andrzej powtarzał bez końca.W końcu profesor wyszedł gdzieś zadzwonić, a Andrzej siedział na krześle i w kółko mamrotał: Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły! Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły! Szkoda mi się go zrobiło, ale po 30 minutach Andrzeja zabrało pogotowie, a mi profesor wstawił 3, chociaż nie odpowiedziałem nawet na jedno pytanie. Poprosił tylko, żeby absolutnie nie mówić nikomu o tym, co się wydarzyło – i że Andrzej pewnie tak od stresu. Oczywiście tego samego dnia wszystkim wypaplałem. Andrzej wrócił na uczelnię gdzieś po tygodniu i przenieśli go od razu na trzeci rok. Pakując rzeczy z pokoju, patrzył się tylko na nas spode łba. Widać było, że się wstydzi i bardzo nie chce, żeby o tym mówić. Chyba też coś podejrzewał, ale głupio mu się było przyznać, że tak cisnął wtedy naukę, że podpierdolił mi sok, bo nie chciało mu się iść po własny.- Jeszcze o mnie usłyszycie - oznajmił tylko na odchodnym, i tak pierdolnął drzwiami, że aż poczułem wiatr we włosach
Studia są jak bajka –  Wykłady na uczelniach są podobne do serialu Dora -odkrywca. Profesor zadaje pytania i kilka sekund gapi się na widownię a potem sam odpowiada
Michel G.E. Mayor jest szwajcarskim astronomem i profesorem na wydziale astronomii na Uniwersytecie Genewskim. Wspólnie z Didierem Quelozem, został laureatami tegorocznej Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki za odkrycie egzoplanety orbitującej wokół gwiazdy – Profesor Mayor przebywa aktualnie w Hiszpanii, gdzie odbywa gościnne wykłady. O nagrodzie dowiedział się siedząc w kafeterii na lotnisku w San Sebastian, gdy przygotowując się do kolejnego wystąpienia, jego komputer nagle zaczął wariować od powodzi gratulacji
I kiedy wykładowca nie zadajepytań na egzaminie –  Idealnie kiedy:Taksówkarz milczyManikiurzystka milczyDostawca jedzenia nie dzwoniDoradca w sklepie nie pyta się pierwszy

A może Morawiecki na studiach akurat chorował, gdy odbywały się wykłady o inflacji?

A może Morawiecki na studiach akurat chorował, gdy odbywały się wykłady o inflacji? –  fizbigniewczerwiński@kancelaria27W ciągu ostatniego roku w obrociegotówkowym pojawiło się aż 124mld zł. To największyinominalnywzrost*gótówki w historii - podajeNewsweek. Zapytacie skąd? Zdrukarni. Wydruk pieniądza wzrósło 48% - to GUS. Składa się. Tak sięskłada, aż jebnie.
Pies asystujący otrzymał tytuł magistra z uniwersytetu Clarkson, po tym jak był na każdym wykładzie –
Ma pan taką chorobę, z której opuszczałem wykłady –
I to się nazywa inteligencja –  Jestem wykładowcą na uczelnihumanistycznej. W zeszlym rokuzrobiłem moim studentom egzamin.Wyświetlałem na slajdach pytania.Powiedziałem: ,,Macie 60 sekund naudzielenie odpowiedzi. Potem pytaniezniknie i pojawi się kolejne".Jedna z moich studentek oburzonapowiedziała: ,,Bez sensu! Mógłby nampan chociaż dać minutę!".
Filozof, profesor UJ Władysław Stróżewski spóźniał się na wykłady. Kiedyś wszedł do sali pół godziny po terminie, spojrzał na zegarek i powiedział: – - Przepraszam za spóźnienie, skończymy 15 minut wcześniej, to się wyrówna
Zaliczenia –
I niech mi ktoś powie, że wykłady z demonologii na wydziale teologicznym UKSW nie są w Polsce potrzebne –
Źródło: Włącz głos
 –
"Jak żyć, by być szczęśliwym?" – Studenci z amerykańskiego uniwersytetu Yale walą drzwiami i oknami, by poznać odpowiedź. Prowadzony kurs na ten temat cieszy się największą popularnością w ponad 300-letniej historii uniwersytetu.Cykl rozpoczyna wykład o tym, co szczęściem nie jest. Dowodząc, że rzeczy, do których studenci zwykle przywiązują wagę - jak wysoka ocena, prestiżowy staż czy dobrze płatna praca - nie zwiększają poziomu szczęścia."Natomiast bardzo szczęśliwi ludzie spędzają czas z innymi. Przyjaciele i rodzina są dla nich najważniejsi"
 –