Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 8 takich demotywatorów

 –  Vogue Polska o 4 godz. • O Gdyby nie ona, Elżbieta II nie zostałaby królową. Aktorka, kochanka, księżna, a według niektórych, także wykwalifikowana niemiecka szpieżka. Z okazji rocznicy śmierci przypominamy sylwetkę Wallis Simpson. vogue.pl Wallis Simpson: Najbardziej znienawidzona kobieta w historii W...
Tak zadecydował minister Czarnek – Ministerstwo Edukacji i Nauki przyznało 170 tys. złotych dotacji fundacji, której powierzyło prowadzenie telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży fundacji. Poprowadzić ma go ksiądz - psycholog i egzorcysta.Na czele Fundacji "Auxilium", która ma prowadzić infolinię przez najbliższe dwa miesiące, stoi ks. Józefa Partyka - psycholog, wykładowca Katolickiego Uniwersyteckiego Lubelskiego, którego absolwentem jest Przemysław Czarnek i autor wykładu pt. "Kryteria diagnozy i rozeznania opętania. Ujęcie psychologiczne". Ministerstwo tłumaczy swój wybór doświadczeniem fundacji i jej wykwalifikowaną kadrą.To już chyba lepiej żeby tego telefonu nie było
Była tak wykwalifikowana, że Glenn specjalnie poprosił o jej pomoc i odmówił lotu, jeśli obliczenia nie zostaną przez nią zweryfikowane –
Popularna bezdomna śpiewaczka, która daje swoje występy w metrze w Los Angeles okazała się wykwalifikowaną śpiewaczką operową a także skrzypaczką pochodzącą z Rosji. Zrujnowały ją rachunki za leczenie, do tego skradziono jej skrzypce. Tak kończą nawet utalentowani ludzie... – Nagranie z występem 52-letniej Emily Zamourkowej wiralowo rozeszło się po sieci. Internauci po zaznajomieniu się z jej tragiczną historią zorganizowali zrzutkę na mieszkanie dla niej i godne życie. Na razie uzbierano już 45 tys. dolarów
 –  Wczoraj 0 14:22 O łz mn temu Witam, czy orientuje się któraś z mam gdzie mogłabym się zatrudnić w ciąży do pracy Na umowę ? Może ktoś coś słyszał? Może z własnego doświadczenia ktoś pomoże ? Liczę na wasza pomoc g Komentarze: 2 Pracuje w: Pierdole Nie Robie Uczyła się w Jest jeszcze wódka? Uczęszczała do: Gimnazjum nr 1 w Sosnowcu Mieszka w: Sosnowiec
Polska myśl innowacyjna: – Lata 50. XX wieku, Wrocław, wagon – żłobek, efekt czynu społecznego z okazji 1 maja. Codziennie o 6 rano obsługa odbiera dzieci tramwajarek z zajezdni Ołbin i przewozi je do zakładowego żłobka na Zalesiu kilka kilometrów dalej. Tam tramwaj czeka na niewielkiej pętli i po południu maluchy wracają z powrotem na Słowiańską, gdzie po pracy odbierają je mamy. Wagon jest ogrzewany, w środku znajdują się kojce i łóżeczka, a dziećmi opiekuje się wykwalifikowana pielęgniarka. Drugi taki tramwaj miasto Wrocław podarowało Warszawie „w pierwszą rocznicę zjednoczenia ruchu robotniczego”, czyli wchłonięcia resztek PPS przez komunistyczną PPR

Zmęczona mama napisała list do męża. Chciała, żeby wiedział, co myśli o jego zachowaniu:

Zmęczona mama napisała list do męża. Chciała, żeby wiedział, co myśli o jego zachowaniu: – Drogi mężu,Potrzebuję. Więcej. Snu.Ostatnia noc była dla Ciebie ciężka. Poprosiłam cię, abyś obserwował dziecko, abym mogła wcześniej się położyć. Dziecko płakało. Zawodziło bardzo mocno. Słyszałam je z góry i miałam serdecznie dość. Zastanawiałam się, czy zejść na dół i Ci pomóc, ale wybrałam sen.Przyszedłeś do pokoju 20 minut później z dzieckiem wciąż rozpaczliwie płaczącym. Włożyłeś je do gondoli i położyłeś bliżej mojej strony łóżka. Poważnie? Już miałam zacząć krzyczeć i dać Ci popalić. Zajmowałam się dziećmi cały dzień. CAŁY DZIEŃ. Ty miałeś tylko zająć się nimi przez kilka godzin wieczorem i utulić do snu.Zaledwie kilka godzin cennego snu. Czy to zbyt wiele?!Wiem, że oboje obserwowaliśmy, jak nasi rodzice spełniają typowe role matki i ojca. Obie nasze matki były głównymi opiekunami, a nasi ojcowie byli względnie nieobecni. Byli wspaniałymi ojcami, ale nie oczekiwano, że spędzą dużo czasu, zmieniając pieluchy, że będą karmić, opiekować się dzieckiem. Nasze matki były superboahterkami, które zajmowały się całą rodziną. Gotowanie, sprzątanie i wychowywanie dzieci. Każda pomoc od taty była mile widziana, ale nieoczekiwana.Widzę, że każdego dnia coraz bardziej wchodzimy w tę dynamikę rodziny. Moim obowiązkiem jest wyżywienie rodziny, utrzymanie domu w czystości i dbanie o dzieci, nawet gdy wracam do pracy. Winię siebie też za to, że tak się dzieje. Sama się na to zgodziłam… I to nie jest tak, że mam z tym problem, bo chcę tego. Bez urazy, ale nie jestem pewna, czy chcę wiedzieć, jak wyglądałaby tygodniowe wyżywienie rodziny w Twoim wydaniu. To nie o to chodzi.Widzę też moich przyjaciół i inne mamy robiące to wszystko i robiące to dobrze. Wiem, że to widzisz. Jeśli mogą sobie z tym poradzić, a nasze matki zrobiły to tak dobrze dla nas, dlaczego ja nie mogę? Może nasi przyjaciele tylko udają tak przed nami, a potajemnie w domu mają tak samo? Może nasze mamy cierpiały w milczeniu przez lata i teraz, trzydzieści lat później, po prostu nie pamiętają, jak ciężko było naprawdę. A może, i to jest coś, co krytykuję każdego dnia, po prostu nie jestem tak wykwalifikowana jak wszyscy inni dookoła. I dlatego tak bardzo potrzebuję Twojej pomocy. Bo kogo innego mam o to prosić?I może nie mam tego macierzyńskiego instynktu, o którym tyle się mówi?! Powinno mi być łatwiej, bo jestem kobietą i wychowanie dzieci mam we krwi? Jednak jestem tylko człowiekiem. Chodzę do pracy tak samo jak Ty, śpię mniej niż Ty, bo zajmuję się dodatkowo dziećmi. Rano, potrzebuję cię, żebyś przygotował nasze małe dziecko, abym mogła zaopiekować się starszym i zrobić dla nas śniadanie i wypić filiżankę kawy. I nie, przygotowanie malucha nie oznacza usypianie go przed telewizorem. Oznacza to upewnienie się, że załatwił się, że zjadł, że się napił i że się dobrze czuje.Wieczorem potrzebuję też godziny, aby zająć się chwilę sobą – chyba chcesz mieć zadbaną żonę? Potrzebuję Cię i proszę, pomóż mi. W weekendy potrzebuję więcej przerw. Ty wychodzisz na piwo z kumplami, na kolacje z pracy i na przejażdżki autem. Ja też tego potrzebuję. Nawet jeśli będzie to tylko samotny spacer do sklepu lub wypad na basen. Czemu nie zaproponujesz mi sam tego, a ja potrafię powiedzieć Ci: „Kochanie, wyjdź na piwo”. Oczekuję tego samego od Ciebie. Zacznij sam odkładać rzeczy na miejsce, bez mojej sugestii. Potrzebuję Twojej pomocy.Na koniec muszę usłyszeć, że jesteś wdzięczny za wszystko, co robię. Chcę wiedzieć, że zauważyłeś, że pranie jest gotowe i przygotowano miłą kolację. Chcę wiedzieć, że doceniasz to, że karmię piersią przez wszystkie godziny i przygotowuję to mleko na godziny, gdy jestem w pracy. Mam nadzieję, że zauważysz, że nigdy nie prosiłam Cię, abyś został w domu i zrezygnował ze swoich pasji i realizowania się w pracy. Nie dam rady sama i tak, wymachuję do Ciebie białą flagą i przyznaję, że jestem tylko człowiekiem. Mówię ci, jak bardzo cię potrzebuję, i jeśli będę kontynuować to wszystko w takim tempie jak do tej pory, nie dam rady i odejdę. A to zraniłoby mnie, dzieci i Ciebie. Bo spójrzmy prawdzie w oczy: ty też mnie potrzebujesz.
Pochodząca z Hawajów kobieta jest pewna, że właśnie w taki nietypowy sposób chciałaby rozpocząć kolejny etap swojego życia i zostać matką – Niby nic w tym dziwnego, ale dziwny jest sposób porodu przez nią wybrany. Otóż kobieta nie zważając na wieści o wzmożonej aktywności rekinów przy hawajskich plażach, postanowiła urodzić swoje dziecko w oceanie.To nie wszystko – przy tych narodzinach położną nie będzie nawet wykwalifikowana pielęgniarka. W tej roli zastąpić ma ją delfin. Mimo przestróg kobieta nie zamierza odstąpić od swoich planów.Czy aby na pewno chce zostać matką?

1