Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 102 takie demotywatory

...zamiast zadzwonić po pomoc, wrzuciła zdjęcie na Instagrama! – Do zdjęcia, na którym widać piosenkarkę i jej córkę siedzące wewnątrz windy, dodała opis: "utknęłyśmy w windzie (robi się naprawdę gorąco) (miłość w windzie) (życie w pudełku) #pomocy". Fani od razu poczuli się zaalarmowali i podjęli kroki, by gwiazda jak najszybciej mogła wydostać się z windy. Już po kilkunastu minutach Pink wraz z córką mogły bezpiecznie udać się do hotelowego pokoju
 –  Gratuluję. Złamałeś kod. Jeżeli naciśniesz guzik windy 3 razy, po tym jak już raz wcisnąłeś, włącza się tryb przyspieszony.Serio?
 –  Gdy byłem studentem,  poznałem Magdę - fajną, cholernie seksowną dziewczynę.Akurat tak wyszło, bo Magda niedawno rozstała się z narzeczonym i podobnie jak ja – szukała przyjaźni bez zobowiązań, ale za to z benefitami. „To, co? Idziemy do ciebie?” - usłyszałem już na drugim spotkaniu. Choć moja dusza pląsała z radości, ja zachowałem stoicki spokój i poważnie kiwnąłem głową na tak.Wrzuciliśmy wszystkie nasze rzeczy do mojego plecaka i już po paru minutach romantycznego marszu przez park staliśmy pod wieżowcem, gdzie na dziewiątym pietrze wynajmowałem kawalerkę.Była 2 w nocy. Weszliśmy do mieszkania. Ona rozkosznie się przeciągnęła i usiadła na łóżku rzucając mi to gorące spojrzenie, które momentalnie ścisnęło mi mosznę. „To, co? Może byś szybko skoczył po jakiegoś szampana, a ja tymczasem… przygotuję się” - powiedziała, zsuwając delikatnie ramionko swojej sukienki.Strategiczna kalkulacja. Nocny na rogu. Czas operacyjny – 4 minuty.Wleciałem do sklepu jak burza, chwyciłem dwa szampany, zapłaciłem, wrzuciłem butelki do plecaka i jeszcze szybciej popędziłem do domu, po drodze uspokajając powstańca w spodniach: „Spokojnie, ziomuś. Nie emocjonuj się. Dłuuuuga noc przed tobą!”.Wsiadłem do windy. 1, 2, 3, 4 – cyferki przesuwały mi się przed oczami wolniej niż kiedykolwiek wcześniej. 5, 6 – Ku#wa! Szybciej! Do siódmego piętra nie dotarłem. Nagle zgasło światło. I winda stanęła gdzieś między piętrami. Pięknie! Zacząłem naciskać guziczki po kolei, znalazłem przycisk alarmu. Naciskam. Nic. A ona, biedna, tam czeka parę metrów ode mnie, nagrzana jak parowóz.Chwyciłem za telefon. „Zadzwonię do niej!” - pomyślałem. - „Z jej pomocą zaraz się uwolnię i dokończymy to, czego jeszcze nie zaczęliśmy!”. Wybrałem numer, dzwonię... i słyszę dzwonek telefonu w moim plecaku. No, tak – przecież wrzuciła tam swoje rzeczy.Zacząłem tłuc w drzwi, wołać. Bez skutku. Po dwudziestu minutach usiadłem zrezygnowany mając nadzieję, że ktoś w końcu mi pomoże. Wyjąłem z plecaka szampana...Po dwóch godzinach, kiedy pijany w sztok usiłowałem odlać się do jednej z pustych butelek po szampanie, winda nagle ruszyła. Hurra! Nabzdryngolony i mocno nieświeży (w windzie było gorąco) wszedłem do mieszkania i nikogo tam nie zastałem. Ani Magdy, ani telewizora, ani mojego Xboxa z kolekcją gier, ani laptopa…Okazuje się, że „awaria” windy to była część planu. Nie dalej jak miesiąc później bardzo podobną sytuację miał kolega polibudy. Podobno Magda miała chłopaka – technika zajmującego się konserwacją wind. Łupem dzielili się na pół. Tak czy inaczej – właśnie taka jest kara dla kretyna, który myśli fujarką i licząc na grzmocenie, zostawia obcą osobę samą u siebie w mieszkaniu. W spadku została mi komórka Magdy – stara, zdezelowana Nokia z klapką i numerem na kartę. Ktoś chce?
Bardzo inspirująca historia…Na naszej klatce schodowej mieszka staruszka. Pięć lat temu straciła męża, córkę, zięcia i wnuków w wypadku. Kiedy tydzień przed świętami wracałam do domu, na drzwiach klatki schodowej zobaczyłam ogłoszenie napisane odręcznie: – Zgubiłam 100 złotych. Uczciwego znalazcę proszę o zwrot do mieszkania nr 76, emerytura bardzo skromna, nie mam na chleb.Mieszkanie nr 76 to lokal tej starszej pani. Wyjęłam z portfela 100 złotych, odłożone na prezent dla mamy, i zapukałam do drzwi mieszkania nr 76. Kiedy oddałam staruszce pieniądze, rozpłakała się i powiedziała:– Jesteś dwunastą osobą, która przyniosła mi pieniądze. Dziękuję.Uśmiechnęłam się i poszłam do windy, a wtedy starsza pani dodała:– Córeńko, zdejmij, proszę, to ogłoszenie z drzwi, to nie ja napisałam… – starsza pani stała przed drzwiami swojego mieszkania i płakała.Dziewczyna poprosiła, aby ta historia poszła w świat. Aby ci, którzy nie widzą w innych nic dobrego – dowiedzieli się, że na jej klatce schodowej mieszka co najmniej 12 wspaniałych osób.

Z przykrością informujemy, że z powodu awarii, windy nie są dostępne do końca tygodnia Za wynikłe z tego powodu niedogodności przepraszamy

Za wynikłe z tego powodu niedogodności przepraszamy –
- Pani, ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana! Jak oni się zachowują, jak ubierają, jak przeklinają... – - Pani, to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam do domu, wchodzę do jednej windy, a do drugiej jakaś młoda para. Jeszcze się ich drzwi nie zamknęły, a już słyszę: wykręć żarówkę, to wezmę do buzi. Pani - szkło żrą, szkło żrą!
Niektórzy to mają ciekawe fetysze... –  RENAULTWindy, schody i chodniki ruchom
Wszedłem sobie do windy i zobaczyłem TO. Postanowiłem, że jednak skorzystam ze schodów... –
 –  Zrobić budyń waniliowy w słoikupo majonezie. Zjeśćw miejscu publicznymWbiec do sklepu, zapytać, jakimarny rok. Kiedy ktoś odpowie,krzyknąć: "Udało się! " i uciecPojechać na Biegun PołudniowyStanąć na rękach.Podtrzymywać Ziemię.Zatrudnić dwóch detektywów,kazać im śledzić siebie wzajemnie.Kupić konia wyścigowego,nazwać go:"Oskar obejmuje prowadzenie."Zostać doktorem.Zmienić nazwisko na AkulaWejść do zatłoczonej windy i powiedzieć:Zastanawiacie się pewnie,czemu was tu zgromadziłem."Zamówić w lokalu pizzę z dowozem.Poprosić' kierowcę o podrzuceniedo domu.Pododawać ludziom do autokorekty błędne słowaKupić sobie papugę.Nauczyć ją mówić zdanie:Pomocy! Ktoś zmienił mnie w papugę!
Wchodzisz do windy, a tam schody – Stary kawał jak świat, a tymczasem w Japonii... Wchodzisz do windy, a tam schody – Stary kawał jak świat, a tymczasem w Japonii...
Kiedy z sąsiadką nie da się normalnie porozumieć, pozostaje pisanie listów – Z windy gdzieś w gdańskim osiedlu
Źródło: Mati
A ja myślałem, że "Idzie Jasiu do windy, a tu schody" to tylko suchar –
Dobry orgazm to taki, po którym sąsiadki czerwienią się, gdy wsiadają razem z tobą do windy –
Eksperyment - przemoc w windzie – Szwedzka organizacja pozarządowa opublikowała niepokojące wideo, na którym widać, jak mężczyzna w windzie obraża, bije i grozi swojej partnerce. Współpasażerowi reagują? Tylko jedna kobieta. Reszta gra na telefonie, spuszcza wzrok i szybko wychodzi z windy.- Zrobiliśmy ten eksperyment, żeby zobaczyć, czy ludzie potrafią zareagować na przemoc w rodzinie, gdy naprawdę istnieje taka potrzeba - mówi Konrad Ydhage, członek organizacji STHLM Panda. Po zakończeniu eksperymentu rozmawiał ze wszystkimi osobami z windy. Większość z nich przyznała, że czuje wstyd i zażenowanie, ponieważ wiedzą, że powinni zareagować. - Byli szczęśliwi, że to jedynie eksperyment. Niektórzy twierdzili, że zamierzali wezwać policję, ale uważamy, że kłamią. Wideo kręciliśmy w ciągu dwóch dni, a policja przyjechała tylko raz - mówi Ydhage.A ty jakbyś zareagował?
Aby skorzystać z windy, należy 48 godzin wcześniej złożyć podanie – Ten, kto to wymyślił, pewnie jeszcze dostał premię za stworzenie tylu dodatkowych miejsc pracy.
Źródło: expressilustrowany.pl
Podatek od... "niemania" windy –
Kiedy wychodzę z zatłoczonej windy – ...w której przed chwilą pierdnąłem Kiedy wychodzę z zatłoczonej windy – ...w której przed chwilą pierdnąłem
Gdy w pośpiechu rezygnujesz z windy –  Gdy w pośpiechu rezygnujesz z windy –
To uczucie... – kiedy jedno z was nie potrafi latać, czym wymusza na pozostałych konieczność skorzystania z windy
Wchodzi facet do windy – ...a tam schody Wchodzi facet do windy – ...a tam schody