Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 4 takie demotywatory

Taki tam, wilczek –
Mały wilczek po raz pierwszy wyje –
Dwa małe wilczki wpuszczono do sali pełnej luster – Jeden z nich był radosnym zwierzakiem; skakał i bawił się,a gdziekolwiek się obrócił widział radosne, skaczące wilczki skore do zabawy.Drugi wilczek był zły i nadąsany; pokazywał kły, warczał i jeżył sierść, a gdziekolwiek się obrócił widział najeżone agresywne wilki gotowe do ataku.Świat jest dla nas jak lustro.Cokolwiek nosisz w środku, odbija się w rzeczywistości.Jeżeli uważasz, że wszyscy ludzie są źli, wredni i knują na twoją niekorzyść- zastanów się czy aby nie mówisz o sobie.
Trzy tygodnie temu podczas rozgrzewki przed meczem Broendby - FC Kopenhaga, Kamil Wilczek niechcąco trafił piłką w głowę jednego z kibiców – Służby medyczne natychmiast udzieliły mu pomocy, a późniejsza tomografia wykazała, że Duńczyk ma guza mózgu. Kibicem, który został trafiony przez reprezentanta Polski okazał się David Nielsen, wierny kibic Broendby. Na jednym z portali społecznościowych zamieścił on poruszający wpis, w którym dziękuje Polakowi. Gdyby Wilczek nie trafił go piłką w głowę, Nielsen mógłby nie odkryć, że ma guza mózgu. Dzięki szybkiej diagnozie lekarzy ma jednak szansę na całkowite wyleczenie Witam wszystkich. Mam na imię David ijestem osobą, która została uderzona piłkąpodczas rozgrzewki przed meczem przeciwko FCKopenhaga. Chcę podziękować personelowimedycznemu, ochronie i wszystkim pracownikomklubu, a także fanom, którzy stali bliskomnie i od razu zareagowali. To uratowało miżycie. Nie mogę opisać, jak bardzo jestemwdzięczny za ich wysiłek. Okazało się, że mamguza mózgu i nie zostałoby on wykryty, gdybyKamil Wilczek nie uderzył mnie piłką w głowę.Jestem mu bardzo wdzięczny, za to, co sięstało. Zwłaszcza, że nigdy nie zająłby sięmną tak profesjonalny personel medyczny jakobecnie. Teraz czeka mnie operacja i etc...Dziękuję wszystkim jeszcze raz, jestem wamdozgonnie wdzięczny - napisał kibic Broendby.

1