Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 275 takich demotywatorów

 –  Krzysztof Kościelski ZOSTANĄ PO NAS MEMY Zostaną po nas memy, nieczynne profile, Urządzenia na zawsze odpięte od sieci, Na nośnikach w JPEG-ach pochowane chwile, Dryfujące w necie omnibajty śmieci, Cmentarzyska blogów po zabawie w bogów, Porośnięte hejtem zapomniane lajki, Złogi błogich i wrogich mogił monologów, Chichot tysiącleci z wirtualnej walki, Setki trupów w znajomych, jeszcze zobaczycie, Dokonania życia zmieszczone na płycie; A gdy dyski już dla nas przestaną się kręcić, Gdy palcem po ekranie przesuniemy życie, Nie wszystek znikniemy na serwerach śmierci: Zostaną po nas memy w cyfrowej pamięci.
Chyba niewiele się zmieniło –  Ubezpieczalnia w krajuMa opinję bardzo złą,Choć ledwo powołanaJuż była wyklinana.Ocaleni pacjenciZ jej zarządzeń głośno drwią,I codziennie wszyscyChórem proszą ją:Raz się spal,W Letę zwal,O, ZUS-iku,Chyba czas,Zginąć raz,Okrutniku!MALOPOLSKABIBLIOTEKA.CYFROWA
 –  Wiersz na 4 lipca Nie jestem żaden smarkacz, Łeb mam pokryty siwizną, Nie zagłosuję na Jarka, Bo zbyt Cię kocham Ojczyzno! Niejeden ciężar na barkach Dźwigałem, znosiłem trudy. Nie zagłosuję na Jarka, Bo dość mam kłamstw i obłudy. Gdy spytasz mnie, niedowiarka, Dlaczego? Wyznam Ci szczerze: Nie zagłosuję na Jarka, Bo w żadną zmianę nie wierzę. Skąd wiem, że wybór niedobry? Nie wierzę w zmiany oblicza, Bo nie chcę powrotu Ziobry I teczek Macierewicza. Bo nie chcę mieć prezydenta, Co straszy gejem i Żydem, Co w każdym widzi agenta, I może zaszczuć jak BFidę. Na Jarka nie oddam głosu Za czasy, gdy był premierem, Za ten upadek etosu, I koalicję z Lepperem. Za to, co wciska ludowi, Na co pozwała i sprzyja, Za to, co pisze Sakowicz I głosi Radio Maryja. Za sieć podsłuchów i haków, Wydanie walki elitom, Za to, że skłócił rodaków, Za IV Rzeczpospolitą. Dziś w duszy mej zakamarkach Odkrywam decyzji sedno: Nie zagłosuję na Jarka, Bo nie jest mi wszystko jedno. Wybaczcie drwinę i sarkazm, Odporność z wiekiem się zmniejsza. Nie zagłosuję na Jarka, Bo Polska jest najważniejsza! Wojciech Młynarski
 –  "Dzisiejszy leń"Na tapczanie siedzi leń,Nic nie robi cały dzień.~!Йміі"O, wypraszam to sobie!Jak to? Ja nic nie robię?_A kto sprawdza wciąż Facebooka?A kto w klawiaturę stuka?A kto lśni na Instagramie?A kto napsuł nerwów mamie?A kto oglądał seriale?Doprawdy, nie robię nic wcale?"Na tapczanie siedzi leń,Nic nie robi cały dzień"Przepraszam, a nie lajkowałem?A postów nie publikowałem?A selfie dziś nie zrobiłem?A mecz, według Was, przegapiłem?A nie wchodziłem na czat?A teraz lecę na obiad!
Kim jest Daniel Tammet? – Daniel Tammet to światowej sławy pisarz i poliglota znający co najmniej 11 języków. Potrafi bardzo szybko wykonywać skomplikowane obliczenia matematyczne, jest rekordzistą Europy w recytowaniu z pamięci cyfr liczby Pi po przecinku.Sam siebie określał jako cyfry, jednego dnia był szóstką, innego czwórką''Moim pierwszym językiem nie był język angielski, chociaż urodziłem się w Anglii. Zawsze czułem się tam obco. Ale kiedy mówiłem liczby, to nie było akcentu. Dla mnie słowa mają kształty, fakturę, pewne cyfry mają kolory. Czwórka to nieśmiałość, szóstka jest ciemna, jak czarna dziura w przestrzeni kosmicznej. Tak dla mnie to wygląda. Kiedy czuję się smutny, to jest to dla mnie szóstka. Wyobrażam sobie, że jestem wewnątrz tego ciemnego, czarnego miejsca''.'' To jest możliwe, ponieważ jak patrzę na liczbę Pi, to widzę coś, co jest napisane w moim pierwotnym języku, języku liczb, kolorów, kształtów. Uwielbiam Wisławę Szymborską, napisała przepiękny wiersz o liczbie Pi. Kiedy go czytałem, to pomyślałem, że nie jestem sam. Są przynajmniej dwie osoby na świecie, które rozumieją poezję liczby Pi, czyli ja i Szymborska. Postanowiłem podzielić się z ludźmi tą piękną historią, bo kiedy uczą się w szkole o liczbie Pi, to znają tylko cyfry 3, 1, 4. To bardzo nudne, nie opowiada nam historii. Ale kiedy recytowałem liczbę Pi, to stałem się nią. Przez 5 godzin i 9 minut ludzie mnie słuchali i mogli zrozumieć emocje, które kryją się w tej liczbie. Mówiłem wówczas bez akcentu, bo mówiłem w swoim ojczystym języku. Ludzie byli wzruszeni, niektórzy nawet płakali''.Dlatego nauczyłem się tylu języków, a następnym będzie polski, ponieważ każdy język daje nowe okno na świat Daniel Tammet to światowej sławy pisarz i poliglota znający co najmniej 11 języków. Potrafi bardzo szybko wykonywać skomplikowane obliczenia matematyczne, jest rekordzistą Europy w recytowaniu z pamięci cyfr liczby Pi po przecinku.Sam siebie określał jako cyfry, jednego dnia był szóstką, innego czwórkąMoim pierwszym językiem nie był język angielski, chociaż urodziłem się w Anglii. Zawsze czułem się tam obco. Ale kiedy mówiłem liczby, to nie było akcentu. Dla mnie słowa mają kształty, fakturę, pewne cyfry mają kolory. Czwórka to nieśmiałość, szóstka jest ciemna, jak czarna dziura w przestrzeni kosmicznej. Tak dla mnie to wygląda. Kiedy czuję się smutny, to jest to dla mnie szóstka. Wyobrażam sobie, że jestem wewnątrz tego ciemnego, czarnego miejsca To jest możliwe, ponieważ jak patrzę na liczbę Pi, to widzę coś, co jest napisane w moim pierwotnym języku, języku liczb, kolorów, kształtów. Uwielbiam Wisławę Szymborską, napisała przepiękny wiersz o liczbie Pi. Kiedy go czytałem, to pomyślałem, że nie jestem sam. Są przynajmniej dwie osoby na świecie, które rozumieją poezję liczby Pi, czyli ja i Szymborska. Postanowiłem podzielić się z ludźmi tą piękną historią, bo kiedy uczą się w szkole o liczbie Pi, to znają tylko cyfry 3, 1, 4. To bardzo nudne, nie opowiada nam historii. Ale kiedy recytowałem liczbę Pi, to stałem się nią. Przez 5 godzin i 9 minut ludzie mnie słuchali i mogli zrozumieć emocje, które kryją się w tej liczbie. Mówiłem wówczas bez akcentu, bo mówiłem w swoim ojczystym języku. Ludzie byli wzruszeni, niektórzy nawet płakaliDlatego nauczyłem się tylu języków, a następnym będzie polski, ponieważ każdy język daje nowe okno na świat
 –  hej justyna napisałem dla ciebie wiersz
Jest w moim życiu - ruda kobieta I piękne piegi na ciele ma! I tak rozgrzała serce faceta Którym objawiam się właśnie ja! – Kiedyś te piegi policzyć chciałem Ruszyć " do boju" z pełnym zapałem Lecz rude kropki siedzące na ciele Wciąż się "goniły" Tak jest ich wiele! Teraz słów kilka do właścicielki Która te śliczne piegusy ma! Są - jak na liściu - rosy kropelki Na liściu kwiatuszka - co kwitnie za dnia! A wieczorami, kiedy się patrzysz To wyobrażam sobie - że... Są jak przepiękne niebo z gwiazdami I w końcu chciałbym policzyć je! Liczyć dokładnie, dotykać, całować Jak tylko spisane już miałbym je To chciałbym je wreszcie skatalogować! Ja tylko kurczę mam ręce dwie! Teraz nastąpi morał króciutki I muszę napisać echhh... słowa te... Uwielbiam serce, oczy i duszę... Oraz piegusy - te rude Twe...
Okazało się, że syn dostał od nauczyciela 2/10 punktów za "dygresję, nie zrozumiałeś, co autor miał na myśli" –
 –  By poić trawy Tego nie robi się w tych czasach, To trzeba duszę mieć szaleńca, By z ziemią równać wsie i miasta I strzelać ludziom prosto w serca. By poić trawy krwią poległych, By z czarnych szaf mundury wyjąć I grać kartami z lat odległych, By wskrzeszać czas, co dawno minął. Aby przeganiać wolne ptactwo Ze swoich gniazd, ze swego miejsca... Tak się nie robi, to wariactwo, To trzeba duszę mieć szaleńca. Michał Matejczuk, wiersze 2022
Niektóre wiersze nigdy się nie starzeją –  FRASZKI AKTUALNE Podział pracy Gdy Hitler zdobył Austrię (To był niegłupi kawał) Rząd Anglii — protestował, Rząd Francji — nie uznawał. Gdy potem wziął Sudety w hiemcy je właował, Rząd Anglii — nie uznawał, Rząd Francji — protestował. A gdy po Czechy sięgnął, Bo przywykł już do brania, Wciąż z Francji szły protesty, A z Anglii - brak uznania. Słowacja? Nie zaszkodzi Przyglgtinqc się jej bliżej, Choc w Anglii — brak uz.aztia, A w Francji — patrz jak wyżej. O wielcy dyplomaci! W zasadach tych wytrwajcie, On - będzie wciąż zdobywał, Wy — wciąż nie uznawajcie.
Źródło: Facebook
Wybrano osła na posła(autorzy Sobczak i Szpak - Kabaret Klika) – Wybrali osła na posłaOsioł się bardzo ucieszył,Pożegnał żonę i dzieciI do stolicy pośpieszył.Tam w gronie podobnych osłów,Których wybrano na posłów,Zasiada w sejmowych lawachBy dla nas stanowić prawa.Poci się biedne ośliskoBo chciałby pojąć to wszystko,Ale rozumu nie stajeWięc tylko pracę udaje.W komisjach też uczestniczyChociaż się nie zna na niczym.Z trybuny wygłasza mowyChoć trudno mu z pustej głowy.Czas się o morał pokusić,Bo morał bajka mieć musiNIE JEST TO WINĄ OSŁA,ŻE GO WYBRANO NA POSŁA Janusz Kowalski w radiu Zet: — Horban groził mi iposłance Siarkowskiej nożemStankiewicz: — Jak? Nie przypominam sobie takie sytuacji.Kowalski: — Mówił, że nóż mu się w kieszeni otwiera.To nie FEJK. Autentyk. Przypomnę. Pan Kowalski to wPolsce uwaga - władza ustawodawczakomentarze:Borys Budka@bbudkaProszę, nie mówicie posłowi #Kowalski.emu, że licho nieśpi, bo się biedny bezsenności nabawi V12:40 PM - 21 lis 2021 ©Roman Giertych ^0>manJanusz Kowalski: aresztujcie Giertycha! Słyszałem, że z nimmożna konie kraść!1:23 PM-21 lis 2021 CDJacek Gadek@JacekGadekStrach pomyśleć, co by zrozumiał Janusz Kowalski, gdybyAdam Niedzielski radził mu, by dmuchał na zimne.1:10 PM ■ 21 lis 2021 0Darek Ćwiklak©@macdacCzy poseł Kowalski zgłasza na policję groźby karalne,kiedy ktoś życzy mu połamania nóg?1:28 PM - 21 lis 2021 0{'ijk Marek Belka O ¥@ptofMarekBelkaPan Kowalski najwyraźniej poszedł po rozum do głowy, alezgubił się po drodze.
W listopadowym chłodzie jest takie miejsce tysiącem świeczek rozżarzone, gdzie pamięta się o tych, którzy rozstali się z nami, tracąc własne życie po drodze. Idziemy tam w cichym, zadusznym skupieniu, chcąc choć przez chwilę, w modlitwie ulżyć swojemu utęsknieniu. I zanim wiatr ostatnie znicze pozagasza, poślę w myśli najbliższym szczere dziękuję i przepraszam, choć wiem, że są w miejscu, dokąd listy nie dochodzą. W głowie wciąż tkwią znamienne słowa: „Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą” –
Na cmentarnym krzyżu Krople rosy wisząTo są łzy tęsknotyOtulone ciszą Wiatr liście unosiW cmentarnej alejce A każda mogiła Skrywa  czyjeś serce....Serce które kiedyśNagle bić przestało...Ale nim ucichłoTak bardzo kochało Tyle tu jest wspomnień Tyle łez wylanych...I tyle tęsknoty....Do serc ukochanych...Dzisiaj znicz zapłonie Pokłon swój oddamyMyśl w górę popłynie Kiedyś się.....spotkamy – - Anna Bralska
 –  SŁODKIE LATA 90.Żyliśmy jak zwierzęta.Bez iPadów, LTE i Internetu.Dziewczyny bobry miały zarośnięte.Rzadko goliły nogi.Nic nie było wyjebane w kosmos.Nic nie było zapisane na pendrivach.Wszystko było zapisane w gwiazdach.
Niby łobuz, ale poeta –
Oda do bezczelnej –  Bezczelna, złośliwie uparta. KOBIETO, z osiedla naszego. Okrutna, i tak niebezpieczna dla tego krzewu biednego. Od ponad lat już dziesięciu, Gdy w pełni bez się rozwinie, Głęboko nocą, lub rankiem Kwiat piękny, rok wr. wciąż gin,`. Rwany, łamany bezczelnie KOBIETO! - zaniechaj ,y tym rok. ZioSliwej swej dzialainości. Chwytał Cle noce lub gonił aby Ci tego »bronki Alo pro., u.rezu W unie.. krzew. BZOWEGO pa) mu wydobrzał, podrosnąć, PONIECHAJ czynu ZDROŻNEGO! 'C'hioćcrestreet:ikeąrodzupcoizenka7a:
Poezja klozetowa –
Policja weszła do pizzerii we Wrocławiu i zabrała ze ściany obraz, gdyż ten obrażał uczucia religijne – Grafika, którą zainteresowała się policja, to praca polskiej artystki Beaty Śliwińskiej. Jest to kolaż obrazu Amedeo Modiglianiego "Reclining Nude" na tle ikony z Matką Boską.- W Iggy wierzymy, że jedyną rzeczą, która może uratować świat jest odzyskanie świadomości o świecie - piszą luidzie z Iggy. - To właśnie czyni poezja, dlatego poszperaliśmy trochę i trafiliśmy na wiersz Williama Shakespeare’a, który najpiękniej potrafił nazywać nienazwane. Dedykujemy go patrolom takim jak dziś.Oto on:I wish you would stop being useless and start being pizza.
Wszystko po to, by ta osoba nie była sama tego dnia. Zwyczaj ten zapoczątkował poeta i artysta Frank Starik, a cały projekt znany jest pod nazwą ''Samotny pogrzeb". –
 –