Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 15 takich demotywatorów

Ku przestrodze. Uważajcie na kobiety z Lubina:

 –  Piszę ten post jako przestrogę. Uważajcie na spotkania z kobietami z Lubina . Na portalu randkowym poznałem ostatnio gąskę, z twarzy 7/10, z rozmowy bardzo miła, temat zszedł na spotkanie. Wstępnie kazała podjechać po siebie na kombinat, co już zapaliło mi w glacy lampkę ostrzegawczą, przecież wszyscy wiemy, że na  "Palestynie" mieszkają głównie zdeformowane niedobitki z wyprawy na mordor, które w przerwie od napadania na ludzi piją wodę z kałuży. Spotkanie miało mieć miejsce wieczorem, trochę się zacząłem cykać, że Żaneta (tak ją roboczo nazwijmy) ożeni mi kosę pod żebro zabierając portfel i dokumenty, ale rozum podpowiadał, że może po prostu woli podejść na wylotówkę do Polkowic i nie chce mi ujawniać swojego miejsca zamieszkania, obawy odrzuciłem więc na bok, zatankowałem kilka litrów LPG, spakowałem kanapki na drogę i wyruszyłem. Podjechałem po nią o umówionej 22, bo akurat wtedy kończyła zmianę w markecie. Wieczór zapowiadał się cudownie, bo co prawda Żanetka miała delikatne braki w uzębieniu, które na zdjęciach sprytnie maskowała domkniętym ozorem, co skutkowało też tym, że podczas mówienia widziałem jak komety w postaci wiązek śliny mijają o centymetry moją twarz, to mimo wszystko rozmowa kleiła się doskonale. Może miała epizod z hulajnogą elektryczną podczas którego zahaczyła szczęką o wiadukt, nie mi to oceniać, liczyłem w duchu, że pewnie czeka w kolejce na nowego siekacza i sprawa zostanie niebawem rozwiązana, a wszystko przykryje to, że w duszy jest aniołem, którego szukałem przez całe swoje życie.Za cel podróży postawiliśmy sobie netflix & chill w moim skromnym apartamencie . W pełnym, domowym świetle czar zaczął pryskać, bo nie sposób ominąć faktu, ze Żanetka otwierając buzię wyglądała jakby lubowała się w obgryzaniu głazów pod Szybem Witold w Gorcach, z jednej strony nie chciałem mieć kobiety, której szczęka jest dziurawa jak ulica Towarowa po zimie, ale też wygląd nie jest najważniejszy, prawda? Rozłożyliśmy się wygodnie na kanapie i oddaliśmy seansowi. W połowie filmu Żaneta zaczęła się wiercić, ja natomiast poczułem dziwną woń, zacząłem zastanawiać się co tak ciągnie końskim farszem, a z minuty na minutę zapach coraz bardziej atakowal moje nozdrza. Poczatkowo zwaliłem to na fakt, że wywaliło rury  i po prostu ciągnie szlamem z Bobru po tym jak jakiś Józek postanowił wypiąć odwłok i zrzucić balast do wody, co miało miejsce notorycznie przed moimi oknami, ale po zamknięciu okna sytuacja tylko się pogorszyła. Ku mojemu zdziwieniu Żaneta coraz bardziej gięła się w pałąk, nie sposób było jej nawet przytulić. Chwilę później stanęła na baczność i piskliwym głosem zapytała gdzie w mojej posesji jest wychodek. Wskazałem palcem, wrzuciłem pauzę i sięgnąłem po telefon czekając na jej powrót. Zdążyłem obejrzeć pół poradnika o zakładaniu pasieki na YouTube a mojej podopiecznej nadal nie było. Drugim problemem było to, że fekalny smród nadal dobiegał z moich okolic. Podniosłem nogi żeby rozprostować się po pokoju, i w miejscu, gdzie jeszcze 15 minut temu siedziała niedoszła Księżniczka Daisy zobaczyłem wielką, okrągłą, brązową drachę, na której chwilę wcześniej trzymałem kolano. Rozchwiany adrenaliną pobiegłem do garderoby zrzucić spodnie, jednocześnie przykładając nos do plamy na joggerkach i modląc się w duchu aby to nie było to, co od kilku minut spowija moje myśli. To było to. Wróciłem do salonu potykając się o kawałek klocka, który musiał jej wylecieć nogawką przy wstawaniu, a którego nie dostrzegłem. Drugim aktem modłów była prośba do Boga, aby to wszystko było tylko sen, nie wierzyłem w to co się właśnie dzieje. Przebrałem spodnie i pobiegłem pod drzwi łazienkowe, stanałem i krzyknąłem -Żaneta, zesrałaś sie? Nikt nie odpowiedział. Szarpnałem za klamke, wbiegłem do łazienki, w środku zastałem jedynie przeciąg wpadający przez uchylone okienko, potężną woń stadniny, oraz balasa w muszli, który niewiele różnił się gabarytami od bożonarodzeniowego łańcucha choinkowego na kamiennogórskim rynku. Czaicie? Baba ożeniła mi kloca na rogówke, kawałek wypadł na dywan, resztę potężnego zaganiacza zostawiła w muszli, nawet nie próbując go spłukać, po czym wypyliła przez okienko.  Potwierdzając tylko pierwsze słowa pierwszego akapitu, nie umawiajcie się z kobietami z Lubina .
Jedyne logiczne wytłumaczenie –  Jestem głupia i nie znam się naremontach. Czy możesz miwyjaśnić, co można wiercić przezmiesiąc dzień w dzień 10 godzin?Kupili solidny monolit i terazwiercą w nim pokoje.

Duża porcja pozytywnych wiadomości w gąszczu tych złych:

Duża porcja pozytywnych wiadomości w gąszczu tych złych: – Norwegowie zdecydowali się nie wiercić odwiertów naftowych na Wyspach Lofotów (z $53 mln,000 mln w rezerwach ropy) w celu zachowania ekosystemu wysp.Po raz pierwszy w historii Malawi kobieta została wybrana na marszałek parlamentu kraju. Esther Challenge odwołała 1500 małżeństw z nieletnimi dziewczynami i wysłała je z powrotem do szkoły.Szwedzcy krwiodawcy otrzymują sms z podziękowaniem za każdym razem, gdy ich krew ratuje ludzi.Dzięki ustawie o gatunkach zagrożonych wyginięciem populacja gatunków żółwi morskich wzrosła o 980%.Tajskie supermarkety zrezygnowały z plastikowych toreb i zaczęły pakować zakupy w liście bananowca.Holandia stała się pierwszym krajem bez bezpańskich psów.Korea Południowa organizuje imprezy taneczne dla osób po 65 latach, w celu walki z demencją i samotnością.W Rzymie za bilet w metrze można zapłacić, używając plastikowych butelek. Tym samym zebrano już 350 000 butelek.Kalifornia ogranicza sprzedaż psów, kotów i królików w sklepach, aby ludzie mogli zabierać zwierzęta ze schronisk.Hodowcy ryżu na całym świecie zaczynają używać pól kaczek zamiast pestycydów. Kaczki jedzą owady i szczypią chwasty bez dotykania ryżu.Kanada uchwaliła ustawę zakazującą używania kosi i delfinów w przemyśle rozrywkowym.Holandia obsiewa dachy setek przystanków autobusowych kwiatami i roślinami — specjalnie dla pszczół.Islandia stała się pierwszym krajem na świecie, który zalegalizował równe wynagrodzenia dla kobiet i mężczyzn.Niemieckie cyrki zamiast zwierząt używają swoich hologramów, aby powstrzymać eksploatację zwierząt w cyrkach.Podwodny robot LarvalBot obsiewa dno Wielkiej Rafy Koralowej mikroskopijnymi koralami, uprawianymi specjalnie do odnawiania ekosystemu.Aby zmniejszyć liczbę samobójstw, Szwecja zorganizowała pierwszą na świecie karetkę psychiatryczną.4855 osób stało godzinami w deszczu w kolejce, aby zbadać komórki macierzyste, które mogły życie pięcioletniego chłopca.Indiańska wioska świętuje narodziny każdej dziewczynki, sadząc 111 drzew. Do tej pory posadzono już 350 000 sadzonek.Dzięki zakazowi polowania na wieloryby humbaki ich populacja wzrosła z kilkuset do 25 000.Holandia zbudowała pięć sztucznych wysp specjalnie dla ochrony ptaków i roślin. Dwa lata później żyje tam już 30 000 ptaków i rośnie 127 gatunków roślin.Satelity NASA zarejestrowały, że świat stał się bardziej zielony niż 20 lat temu.Od 1994 r. liczba samobójstw spadła o 38%. Uratowano około czterech milionów istnień.

24 listopada 2009 roku, John Edward Jones udał się z rodziną i przyjaciółmi do jaskini Nutty Putty w stanie Utah. Choć nie chodził już po jaskiniach wiele lat, to był doświadczonym grotołazem i wiele razy wcześniej wybierał się na takie wycieczki

24 listopada 2009 roku, John Edward Jones udał się z rodziną i przyjaciółmi do jaskini Nutty Putty w stanie Utah. Choć nie chodził już po jaskiniach wiele lat, to był doświadczonym grotołazem i wiele razy wcześniej wybierał się na takie wycieczki – Już jako dziecko często eksplorował różne jaskinie z ojcem i bratem. Kiedy więc dotarli w kilka osób na miejsce i weszli do jaskini, postanowił wejść w szczeliny głową do przodu.Miał zamiar pełzać w bardzo ściśniętej jamie, otoczony setkami metrów niewzruszonej skały. Nawet jego ręce nie mogły poruszać się swobodnie.Chciał dostać się do Bob’s Push, małej szczeliny która doprowadzi go do większej przestrzeni w której będzie mógł zawrócić. Niestety pomylił się i skierował się do Ed’s Push, odnogi bez wyjścia.Widząc przed sobą większą, bardziej otwartą część jaskini, w której mógłby lepiej manewrować swoim ciałem, wślizgnął całe ciało trochę dalej.John był przekonany, że jest we właściwym tunelu i dotrze do przestrzeni w której będzie mógł się swobodnie poruszać. Jednak, im bardziej zagłębiał się, tym bardziej się blokował.Zdał sobie sprawę, że jego klatka piersiowa jest zbyt szeroka i wypuścił całe powietrze z płuc. Dzięki temu wsunął się jeszcze troszeczkę do przodu.Powrót do normalnego oddychania sprawił, że klatka piersiowa rozszerzyła się. John się zablokował.Na szczęście brat Johna go znalazł i postanowił mu pomóc – bezskutecznie.Po próbie wyciagnięcia John osunął się jeszcze głębiej.Zgodnie ze źródłami jego brat wrócił na szczyt jaskini, do powierzchni i wezwał ratowników. Ratownicy przybyli wkrótce potem i dotarli do niego 25 listopada 2009, ok godziny 12:00.W tym momencie John był już uwięziony przez 3 męczące i duszne godziny.Przez kolejne 24 godziny, przybyło kilkudziesięciu ratowników. Podano mu walkie-talkie dzięki czemu mógł rozmawiać. Dzięki temu wiemy jaka tragedia rozgrywała się w jego głowie.Mógł się komunikować z rodziną i innymi. Wspólnie się modlili.136 ratowników próbowało wydostać Johna. Jak podaje caveheaven próbowano za pomocą klinów zmontować system linowy by go wydobyć. System niestety nie wytrzymał, John się zapadł niżej.John był zbyt ciężki.Próbowano wiercić skałę, ale w ciągu półtorej godziny skuto zaledwie ok. 12 cm. Wydobycie go na sile było niemożliwe, przez pozycje, która go blokowała.John się dusił, jako, że wisiał do góry nogami. Była to walka z czasem.Nie mając nadziei na ratunek, John zaczął dopuszczać do siebie myśl, że umrze. Prosił by go uratować dla dzieci i rodziny.Jak podają źródła, Stres poddawał jego serce wielkiemu wysiłkowi, które musiało pracować w warunkach duchoty, ścisku, braku ruchu i z głową skierowaną w dół.John powoli, bezwzględnie się dusił. Nie mógł oddychać i nie mógł się ruszać. Masywne skały krępowały każdy najmniejszy jego ruch. Ratownicy byli bezsilni. Krótko przed północą 25 listopada 2009 John zmarł z powodu zatrzymania akcji serca.Na dół zszedł medyk, żeby stwierdzić zgon. Jego rodzinie nie było jednak dane go pochować.Po tej tragedii jak podaje NBC jaskinia Nutty Putty została zawalona za pomocą wybuchów i zalana betonem, by już nikt do niej nie wchodził. Skrępowane ciało Johna pozostawiono w środku.Jego ostatnie słowa miały brzmieć:"Nie wyjdę już stąd, prawda?"
Micheal Bay odpowiedziałżeby zamknął ryj –
- Sąsiad, ty mnie już wku *wiasz tym wierceniem w ścianach dzień i noc.- Półkę wieszam!- Osiem lat?!- To już druga! –
Nie ma rzeczy niemożliwych dla kogoś kto nie musi ich zrobić sam –

Te małe rzeczy mogą naprawdę wpłynąć na nasze nerwy i sprawią, że będziesz się wiercić na krześle (19 obrazków)

 –  jeśli, tak jak ja, wychowałeś się w bloku to wiesz jakie panują tu zasady i jak zdobyć tu szacunekmusisz przytrzymywać windędzięki sąsiedzieprzyciszyć muzykę po 22nie wiercić w sobotnie poranki
Jak złamałem rękę? – Zapomniałem, żeby się nie wiercić
Z cyklu:Oczekiwania vs rzeczywistość –  Siedzę na poczcie, z numerkiem, czekam na swoją kolej, która nastąpi zapewne za jakieś 3865 godzin. Obok mnie siedzi ojciec, (lat na oko 37), z małą (4-5 lat) uroczą (ciemna karnacja, wielkie czarne oczy, śliczne kręcone włosy) córeczką. No i tak sobie rozmawiają: co tam w przedszkolu, co jadła na obiad i jakich nowych piosenek się nauczyła.W tym momencie dziecię zaczyna śpiewać. No fajnie, spoko, nawet jej to nieźle wychodzi, słodka jest, niech se śpiewa. Pierwsza piosenka, druga, babcie dostają spazmów, cała poczta radośnie uśmiecha się i buja w rytm szlagierów typu "Słoneczko dzisiaj późno wstało". Generalnie pozytywnie, ojciec puchnie z dumy, ale coś się zaczyna wiercić, coś mu nie pasuje, coś by chciał lepiej, fajniej. No więc podkręca:- A po angielsku się nauczyłaś czegoś śpiewać?Ze strony małej total ignor. Maszeruje po poczcie, coś tam sobie podśpiewuje pod nosem o panach janach i ma wywalone na ambicje starego. Ale stary nie odpuszcza, w końcu nie po to gówniaka do angielskiego przedszkola zapisywał, żeby teraz nie umiało "majnejmis", nie?- Majeczko, a po angielsku nauczyłaś się czegoś śpiewać?- Tak.- A zaśpiewasz?- Tak. Cipa cipa. Cipa. Chuj
O 6:00 zacznie kuć i wiercić dziury. O 7:00 robi przerwę do 15:00 –

Trudny klient

Trudny klient –  Mąż kupuje wkrętarkę, obok żona.Kupujący - Chciałbym kupić wkrętarkę.Sprzedawca - a do czego?K - Do domuS - Do skręcania mebli, czy stawiania wiatogrodowych?K -1 do tego i do tegoS - A ile chce pan przeznaczyć na to pieniędzy?Zona - jak najmniej - wtrąca się żonaPo wybraniu taniej wiertarko-wkrętarkiŻ - A czy ona jest dobra?S - Jest dobra w swoim przedziale cenowym.Ż - Ale czy jest dobra.S - To jak z perfumami, jeśli chce pani kupić dobreperfumy, które długo się utrzymują, to musi pani kupićdroższe perfumy, a tanie są rozcieńczone i szybkozapach znika.K - A czy tą wkrętarką będę mógł wiercić w ścianach?S - Niestety nie, chyba, że ściany ma pan zkarton-gipsu albo drewna.Ż - Jak to nie? Przecież napisane jest, że to wiertarka.K - Tak, ale to oznacza, że można wiercić w drewnie,metalu, ale nie że w ścianach betonowych. Do takichścian potrzebna wiertarka udarowa, lub młoto-wiertarkaŻ - A nie macie takich wkrętarek do ścian?K - Mamy, ale cena to ok 800-1100zł. Lepiej wychodzikupić dodatkowo wiertarkę.Ż - Bezsensu, to za drogo. Mężowi starczy ta tania.Poza tym nie będziemy kupować kilku urządzeń, bo niezajmujemy sie remontami.K - Wie pani, to tak jakby kupić krem do wszystkiego.Kupić tani krem i użyć go do twarzy, stóp i mebli. A cośco jest tanie i jest do wszystkiego, to zazwyczaj jest doniczego.
Jak poznałem sąsiadaz sąsiedniej klatki –
Źródło: nigdy nie wiesz kiedy
Jeśli zacznie się wiercić i irytować to znak, że twoje podejrzenia były słuszne –

1