Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 12 takich demotywatorów

TV Republika i rozmowa z moją teściową:

 –  Dobry wieczór.Kochany Zięciu. Jestem tu z mojąsąsiadka Zosią i mamy prośbę.Czy my możemy oglądać TVPREPUBLIKA ?22:33Mamuś nie teraz. Jestem w pracyna nocną zmianę, może jutro.22:35Ale my w końcu chcemy oglądaćPrawdziwą Polska Telewizję.22:36To trzeba mieć dekodersatelitarny lub kablówkę. 22:37A czy ta REPUBLIKA jest zadarmo? czy trzeba płacić? 22:39Chyba trzeba płacić, ja myślęże taki najniższy abonament took 50 zł za miesiąc, nie jestempewien.22:41Co ile? To wszystko przez tegorudego niemieckiego Tuska,najpierw powiedział że nietrzeba płacić za RTV a późniejz emerytury zabrali mi prawie 2tysiące kary za to że nie płaciłam,teraz znów mam płacić 50 zł.?22:46I z czego się śmiejesz, to ztwojego powodu moja Aniai Wnuki przestali chodzić dokoscioła. Nawet Kolędy Świętejnie wypuszczasz.Ale jak Mama płaciła 50 a nawet100 zł Rydzykowi a on wysyłał zato obrazki i modlitwy to było OK.22:48 ✔22:51Wie co Mama ja mam radędla Ciebie i tej twojej sąsiadkiZosi radę.! WEŹCIE WIDELECALBO DWA I WSADŹCIE DOGNIAZDKA TE WIDELCE TOBĘDZIECIE OGLĄDAĆ TVREPUBLIKA, TV TRWAM i RadioMaryja a nawet św. Piotra.Dobranoc.22:54Zawsze wiedziałam że z ciebiekawał chama i żydokomuny. 22:56A w niedzielę Mamcia pójdzie bezwyrzutów sumienia do kościoła ikomunii.22:58
Źródło: WhatsApp
Szalone Widelce w Krakowie – Piękne to! Z POWODU BRAKUROBOTOW-CZEŚĆNASZEJ OBSŁUGITO LUDZIEprosimyludzkąŻyczliwośćD
Źródło: OTM
Podgrzewanie parówki Level Master –
"Krótki tekst o moim dzieciństwie, dorastaniu i o tym, do czego doprowadziły opisane niżej wydarzenia – 1. Mam 8 lat. Praktycznie nie widuję swojego brata, który ma 16 lat i siedzi w swoim pokoju 24 godziny na dobę. Jedyne co stamtąd słychać, to dźwięk włączonego telewizora. Ojciec odciął mu antenę i rozwalił magnetowid, a brat w odwecie wybił mu zęba. 2. Mam 12 lat. Wracamy z wesela autobusem. Mój brat jest pijany i agresywny. Rodzice nie zwracają na to uwagi, a ja bardzo się go boję. Wyszliśmy z autobusu i idziemy do domu. Brat idzie środkiem ulicy, a ja marzę o tym, żeby coś go rozjechało. Niestety wrócił do domu. Z mętnym wzrokiem rzuca się na ojca, piana toczy mu się z gęby, jego krzyki i groźby są straszniejsze od wszystkiego, co do tej pory słyszałam. Związaliśmy go, siedzę na nim i trzymam jego ręce, a on ciągnie mnie za włosy. Dzwonię na policję, ale nie mogę wykrztusić z siebie ani słowa. Mam nadzieję, że oddzwonią i przyjadą. Niestety tak się nie dzieje... 3. Mam 14 lat. Wstyd mi zaprosić do domu znajomych, bo mój dom to ruina. Wszystko jest tu porozbijane, obdrapane i połamane. Kiedy brat jest w domu, chowamy widelce i noże. Nikomu ze znajomych nie powiedziałam o moim domowym piekle. Moja matka nie przyjmuje do świadomości, że on jest chory. Uważa, że jej synek został przeklęty. Zamiast wysłać go na leczenie, chodzi po wróżkach, które nawijają jej makaron na uszy. Po tym jak znowu rzucił się na ojca, został zabrany na oddział psychiatryczny. Matce jest go nadal szkoda, a ja w końcu cieszę się ciszą. 4. Mam 16 lat. Moja siostra wyjechała na zawsze z kraju. Zostałam sama. Nie rozumiem dlaczego mnie porzuciła, nie wiem jak mam dalej żyć. Moje tymczasowe schronienie - mieszkanie siostry - w którym chowałam się, gdy w domu robiło się niebezpiecznie, jest już dla mnie niedostępne. Nie mam już dokąd uciec, nikt mi nie pomoże, jestem w pułapce bez wyjścia. Choroba brata nabiera rozpędu, nie bierze leków i raz na pół roku zabierają go do psychiatryka. A rodzice dalej wierzą w to, że on jest zdrowy, po prostu tabletki i psychiatryk tak na niego wpływają. Już się go nie boję, tylko zwyczajnie nienawidzę. Nienawidzę wszystkich. Rodziców za to, że ryzykują moim życiem, siostrę za to, że wyleciała za granicę, szkołę za to, że niczego nie widzi, a siebie za to, że nie mam dokąd uciec. Uczę się milczeć, patrzeć w podłogę, wysłuchiwać godzinami głupot, starając się być niewidoczna. Uczę się wszystkiego, żeby przeżyć. Po każdym jego słowie jestem w stanie określić kiedy zacznie się rzucać. 5. Mam 20 lat. Nie chcę już żyć. Nie chce mi się wstawać z łóżka. Boję się, że oszaleję. Jestem na 2 roku studiów. Palę, piję, imprezuję, ale w ogóle mi to nie pomaga. Pewnego dnia otwieram gazetę i znajduję psychoterapeutę. Po 10 wizytach czuję się zdecydowanie lepiej. Zaczynam czuć, że żyję i wiem co robić. Wyprowadzam się z domu - na zawsze. 6. Mam 28 lat. Jestem lekarzem. Umiem słuchać głupot godzinami i kiedy trzeba potrafię stać się "niewidoczna". Potrafię przewidzieć kiedy ktoś wybuchnie. Jestem mądrzejsza od swoich starszych kolegów, a moja intuicja nie ma granic. W końcu potrafię zebrać myśli. Znalazłam porządek w tym, co wydawało się być śmiertelnym chaosem."
Inżynier z USA opracował projekt widelca dla osób, które nie mają rąk. Jest z tworzywa i jest krótszy, aby łatwiej było go trzymać ustami – Jak zatem ludzie mają z pomocą tego narzędzia jeść?
Gdy idziesz do kumpla na kawalerkę –
Dieta – Tanie wspomaganie.
To, że jesteś wyjątkowy nie musi oznaczać, że jesteś użyteczny –
I wasze zapałki, widelce, łyżki, noże... –  i książki się chowają...
Unikalność – To, że jesteś wyjątkowy, nie znaczy, że jesteś użyteczny
Zapałki, widelce, pieniążki – ok - ale tego nie próbujcie
Fizyka - doktorat – Zapałki i widelce porzucił w podstawówce

1