Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 312 takich demotywatorów

27 maja w Berlinie położono kamień węgielny pod budowę House of One – planowanego już od 10 lat wspólnego domu żydów, chrześcijan i muzułmanów. Pomieści on synagogę, kościół i meczet oraz wspólną przestrzeń spotkań. – Nazwa House of One (Dom Jednego) nawiązuje do wiary w jednego Boga, głoszonej przez trzy uczestniczące w projekcie religie. Dom Modlitwy i Nauki będą budować wspólnota ewangelicka St. Petri - St. Marien, gmina żydowska Berlina i rabiniczne Kolegium Adama Geigera oraz muzułmańskie stowarzyszenie Forum Dialog.Burmistrz Berlina Michael Mueller, kierujący kuratorium fundacji „House of One”, uznał planowaną budowlę za „symbol tolerancji i sukcesu dialogu między religiami”. Wyraził nadzieję, że przyszły dom trzech religii stanie się miejscem różnorodności i żywych debat. Przewodniczący Centralnego Komitetu Niemieckich Katolików (ZdK) Thomas Sternberg podkreślił, że "projekt ten może stanowić ilustrację, jak członkowie trzech religii odwołujących się do Abrahama jako swego protoplasty, są motorem pokoju i porozumienia”. Przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech Josef Schuster powiedział, że projekt promuje „rozmowę religii ze sobą, a nie o sobie nawzajem”. Taka „wymiana na poziomie oczu” jest obecnie ważniejsza niż kiedykolwiek. Również przewodniczący Centralnej Rady Muzułmanów w Niemczech Aiman Mazyek, stwierdził, że współpraca międzyreligijna, taka jak House of One, jest potrzebna bardziej niż kiedykolwiek.Na zdjęciu (od lewej) ojciec Gregor Hohberg - pastor ewangelicki, rabbi Andreas Nachama i imam Kadir Sanci.
Znajdziecie tam podstawową wiedzę, która z reguły jest przekazywana z ojca na syna. Najpopularniejszymi poradnikami są "jak zawiązać krawat", "jak się ogolić" czy "jak naprawić toaletę" – Kenney powiedział, że uruchomił kanał by uczyć życia w poradach, których sam nigdy nie dostał od swojego ojca - wszystkiego musiał się nauczyć sam. Ojciec Roba zostawił jego i siedmioro rodzeństwa kiedy ten miał zaledwie 14 lat. Sam jest tatą dwóch dorosłych już córek, które ciągłymi, podstawowymi pytaniami zainspirowały go do wrzucenia filmików do sieci. Tym sposobem zyskał już prawie 3,40 mln subskrybentów i jedną z najpozytywniejszych skal like-to-dislike (skalę 350:1 wynosi prawie każdy jego film).18 maja 2021 wydał książkę “Dad, How Do I?: Practical "Dadvice" for Everyday Tasks and Successful Living”. Opisuje tam swoje trudne dzieciństwo z siłą wiary i rodziny, oferuje innym inspirację i nadzieję oraz zapewnia 50 praktycznych DIY z pomocniczymi rysunkami
19 kwietnia 1539 roku w Krakowie za apostazję została spalona na stosie Katarzyna Weiglowa - wdowa po kupcu i rajcy krakowskim Melchiorze Wejglu – Zarzucono jej przejście na judaizm oraz odrzucenie wiary w to, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym. W wieku 70 lat, na polecenie biskupa krakowskiego Piotra Gamrata (który oskarżył ją przed królową Boną) została uwięziona w Krakowie pod zarzutem wyznawania herezji. Przyznała się do wyznawania jedności Boga i odrzucania pojęcia "Trójcy Świętej". W więzieniu spędziła 10 lat, zanim ostatecznie została spalona żywcem na stosie na Małym Rynku w wieku 80 lat. Według przekazów nawet na stosie odmówiła wyrzeczenia się swojej wiary, którą głośno wyznawała do końca.Spalenie Katarzyny Weiglowej jest jedynym znanym faktem spalenia na stosie za odstępstwo od katolicyzmu w Polsce, która zaliczała się w XVI w. do krajów o największej tolerancji religijnej. Przypuszczalnie skazanie na śmierć starej i samotnej kobiety (w dodatku mieszczki, a nie szlachcianki) było łatwiejsze niż atakowanie zorganizowanych wspólnot protestanckich i stanowiło ustępstwo królowej Bony wobec żądań "obozu katolickiego" domagającego się represji wobec innowierców. Po śmierci Weiglowej jej sprawa została w Polsce zapomniana. Sejm roku 1539 nie ustosunkował się do jej egzekucji, a wzmianki o Weiglowej zachowały się głównie w protestanckich pismach polemicznych oraz w antyjudaistycznej literaturze XVII wieku.Egzekucja Katarzyny Weiglowej została ukazana na akwareli Jana Matejki z 1859 r. zatytułowanej "Spalenie mieszczki krakowskiej Katarzyny Malcherowej"
Źródło: Akwarela Jana Matejki "Spalenie mieszczki krakowskiej Katarzyny Malcherowej" (1859)
W związku z tym organizacja zainicjowała kampanię, w ramach której na ulicach m.in. Warszawy, Gdyni oraz Wrocławia pojawiły się nośniki reklamowe z hasłem "Nie dajemy wiary. Dajemy wolność" –
Wkrótce rozpoczną się egzaminy Waszych dzieci – Wiem, że wszystkim Państwu bardzo zależy na tym, aby Wasze dziecko dobrze wypadło. Ale proszę pamiętać, że wśród uczniów, którzy będą zdawać egzaminy jest:Artysta, który nie musi rozumieć matematyki...Jest przedsiębiorca, który nie przejmuje się historią ani literaturą angielską...Jest muzułmanin, dla którego oceny z chemii nie będą miały znaczenia...Jest sportowiec... którego sprawność fizyczna jest ważniejsza niż fizyka...Jeśli Twoje dziecko otrzyma najwyższe oceny, to świetnie, ale jeśli nie... proszę, nie odbieraj mu wiary w siebie i poczucia własnej godności. Powiedz mu, że to nic takiego, że to tylko egzamin, że jest stworzony do większych rzeczy w życiu.Powiedz też, że bez względu na wynik... kochasz go i nie będziesz go osądzać Wiem, że wszystkim Państwu bardzo zależy na tym, aby Wasze dziecko dobrze wypadło. Ale proszę pamiętać, że wśród uczniów, którzy będą zdawać egzaminy jestArtysta, który nie musi rozumieć matematyki...Jest przedsiębiorca, który nie przejmuje się historią ani literaturą angielską...Jest muzułmanin, dla którego oceny z chemii nie będą miały znaczenia...Jest sportowiec... którego sprawność fizyczna jest ważniejsza niż fizyka...Jeśli Twoje dziecko otrzyma najwyższe oceny, to świetnie, ale jeśli nie... proszę, nie odbieraj mu wiary w siebie i poczucia własnej godności. Powiedz mu, że to nic takiego, że to tylko egzamin, że jest stworzony do większych rzeczy w życiu. Powiedz też, że bez względu na wynik... kochasz go i nie będziesz go osądzać
Pastor Franck Kabele twierdził, że dostał objawienia i dzięki sile wiary jest w stanie powtórzyć cuda Jezusa. Chciał to udowodnić chodzeniem po wodzie. Zebrał wiernych na plaży i wszedł do oceanu. Po chwili zniknął pod wodą i już się nie wynurzył –
Odważne słowa siostry Małgorzaty Chmielewskiej. "Bzdury w postaci 'Pan Bóg mnie w kościele uchroni' są wystawianiem Boga na próbę i kpiną z wiary" – "Wobec ogromu cierpienia chorych covidowych, śmierci, chorych na inne choroby nie mogących się leczyć, wysiłku i zmęczenia medyków, utraty pracy a często dorobku życia przez zamknięcie zakładów, problemów dzieci pozbawionych szkoły i ich nauczycieli, zamkniętych ludzi niepełnosprawnych z opiekunami itd… wszelkie lekceważenie zasad: maseczka, dystans-dezynfekcja, siedź w domu jak nie musisz łazić- jest po prostu grzechem przeciwko miłości bliźniego bez względu na to, czy zakazy i nakazy są legalne wobec prawa, czy wydają je “nasi” czy “obcy” i czy ten czy inny ksiądz ma inne zdanie. To powinno wynikać z naszego sumienia po prostu.I bzdury w postaci ”Pan Bóg mnie w kościele uchroni” jest wystawianiem Boga na próbę i kpiną z wiary. Biedny ten Pan Bóg wobec niechęci korzystania z rozumu, który podarował człowiekowi. Cóż znaczą te dyskusje; komunia na rękę czy do ust, czy woda święcona zaraża /nie zarazi, jeśli przed chwilą była gotowana i wlana do wyparzonego naczynia, ale możesz sobie poparzyć palec i wiele innych wobec śmierci i cierpienia?"
Stan naszej wiary... –
Alexandria Ocasio-Cortez (amerykańska kongreswoman, Partia Demokratyczna, katoliczka) i fragment jej przemówienia w Kongresie USA w obronie godności ludzi LGBT: – "Częścią mojej wiary jest to, że wszyscy ludzie są święci i wszyscy ludzie są uświęceni. Bezwarunkowo.Bardzo trudno jest tu (w Kongresie) siedzieć i wysłuchiwać sporów na temat długiej historii tego kraju, w której Pismo Święte oraz przemoc, a zwłaszcza nadużywanie treści Pisma do stosowania przemocy, służy dziś do usprawiedliwiania bigoterii i szantażu religijnego. Dokonywali tego biali supremasiści, robili to ci, którzy usprawiedliwiali niewolnictwo, ci, którzy zwalczali integrację ludzi różnych ras i kultur, i widzimy to dzisiaj wobec ludzi LGBTQ.Czasami, gdy siedzę w tej szacownej instytucji (w Kongresie - ZH), wyobrażam sobie, że Jezus Chrystus wchodzi przez te drzwi i mówi to, co powiedział 2 tysiące lat temu. Że powinniśmy kochać bliźniego i wroga. Że powinniśmy przyjmować obcych pod swój dach i walczyć o każdego z nas. Że wielbłądowi łatwiej przejść przez ucho igielne, niż bogatemu dostać się do królestwa niebieskiego... I wyobrażam sobie, że zostałby oszczerczo zwyzywany jako lewak, ekstremista i zostałby wypchnięty poza te drzwi.Wiem - bo to jest częścią mojej wiary - że wszyscy ludzie są święci i wszyscy są uświęceni. BEZWARUNKOWO. A to czasami sprawia, że ​​wiara skłania nas do zmiany zdania i transformacji, ponieważ jest właśnie bezwarunkowa. Wiem, że to nie zależy od nas, kogo będziemy kochać - my katolicy kochamy wszystkich ludzi.Nie ma nic świętego w odrzuceniu opieki medycznej dla ludzi biednych, czy ze względu na ich tożsamość i pochodzenie. Nie ma nic świętego w zawróceniu kogoś od drzwi szpitala, bo nie stać go na ubezpieczenie. Nie ma nic świętego w oderwaniu dziecka od rodziny, bo trzeba kogoś deportować. Nie ma nic świętego w zapisywaniu dyskryminacji ludzi LGBT w jakimkolwiek prawie. Mam dość społeczeństwa, w którym wiara jest wykorzystywana przez aparat władzy do ataku na inne grupy ludności!Od długiego czasu widzę, że jedyną sytuacją, w którą wiara jest angażowana, jest dyskryminacja innych ludzi. Mam tego dość! To jest głęboko niemoralne, że wiara używana jest do wykluczenia kogokolwiek.Odmawianie opieki medycznej komukolwiek nie jest w porządku, ja jako katoliczka mam obowiązek karmić głodnych, ubierać biednych, chronić dzieci przed przemocą i kochać wszystkich ludzi, także ludzi LGBT, kochać jak siebie samych. Kto tak nie postępuje, nie jest obrońcą wiary."
Po 68 latach spędzonych w więzieniu,na wolność wyszedł 83-letni Joseph Ligon. Do więzienia trafił mając 15 lat, kiedy z kolegami poszedł napadać na sklepy, co zakończyło się podwójnym morderstwem – Joseph do końca utrzymywał, że nie brał czynnego udziału w morderstwach, lecz sąd nie dawał wiary jego zeznaniom. W 2012 roku, Sąd Najwyższy uznał, że dożywotni wyrok dla Josepha był niekonstytucyjny. W 2020 roku zgodzono się go zwolnić z więzienia
Pułkownik Mazguła pisze jak jest –  Adam MazgułaW normalnym współczesnymspołeczeństwie taki Kościół,który szczuje na ludzi, a nieuczy kochać, nie przetrwałbytygodnia, bo sami wiernizrobiliby porządek z fałszywkąwiary. W naszym kraju sojuszpolityki z ołtarzem czyni cuda.
Źródło: facebook.com
Surowo, ale samokrytycznie – "Wymieniliśmy najbardziej wartościową część społeczeństwa przez ostatnie 200 lat. Zrobiliśmy to my i odbyło się to też przy udziale cudzych rąk. Schamieliśmy totalnie, zrobiliśmy się prowincją, gdzie króluje wiocha z elementami szlacheckimi i wiejskimi. To połączenie sarmackiej swawoli i wioskowego showmeństwa jest naszą tragedią. Widać to w Sejmie i w Kościele. Nie potrafimy zaakceptować innego zdania, stylu życia. Jesteśmy wiochą, bo udawactwo wiary to jest coś przerażającego. Myślę, że chodzący do kościoła co niedzielę, w większości nie znają dziesięciu przykazań. Hierarchów też mamy specyficznych. W naszym kraju, w ciężkich czasach Kościół integrował i organizował. Kiedy skończyło się uciskanie, wyszła pycha i zarozumiałość"~ Bogusław Linda "Wymieniliśmy najbardziej wartościową część społeczeństwa przez ostatnie 200 lat. Zrobiliśmy to my i odbyło się to też przy udziale cudzych rąk. Schamieliśmy totalnie, zrobiliśmy się prowincją, gdzie króluje wiocha z elementami szlacheckimi i wiejskimi. To połączenie sarmackiej swawoli i wioskowego showmeństwa  jest naszą tragedią. Widać to w Sejmie i w Kościele. Nie potrafimy zaakceptować innego zdania, stylu życia. Jesteśmy wiochą, bo udawactwo wiary to jest coś przerażającego. Myślę, że chodzący do kościoła co niedzielę, w większości nie znają dziesięciu przykazań. Hierarchów też mamy specyficznych. W naszym kraju, w ciężkich czasach Kościół integrował i organizował. Kiedy skończyło się uciskanie, wyszła pycha i zarozumiałość"~ Bogusław Linda
W sieci rozchodzi się klip Any Kasparian, współprowadzącej program The Young Turks (ateistki). Wypowiedź pochodzi z 2018 roku i dotyczy sytuacji w USA, ale jest aktualna i dziś w Polsce. Fajnie gdyby trafiło to do niektórych opornych głów. Poniżej tłumaczenie: – "Te słowa mogą być gorzkie, ale tak właśnie uważam - nie obchodzi mnie to, że jesteś chrześcijaninem, nie obchodzi mnie to, co mówi Biblia. Czuję się jak w jakimś cyrku, siedząc tu i starając się odszyfrować, co twoja książeczka z mitami ma do powiedzenia na temat tych prawdziwych, politycznych problemów. NIE obchodzi mnie, że jesteś chrześcijaninem! Będę walczyć o twoją wolność do wiary i praktykowania religii. Wierzę w wolność sumienia, choć sama nie jestem chrześcijanką. Nie możesz mi dyktować, jak ja mam żyć, na podstawie twojej religii. Nie obchodzi mnie co mówi Biblia. Masz prawo do swoich przekonań, chrześcijanki mają prawo nie dokonywać aborcji, nie brać pigułek antykoncepcyjnych. Ale nie mają prawa rozkazywać mi jak ja mam żyć, i co mam robić ze swoim ciałem. Mam gdzieś twoją cholerną religię! Jestem już zmęczona ciągłymi dyskusjami o tym "co mówi Biblia". Żyj tak, jak sobie interpretujesz Biblię, jeszcze raz - nie obchodzi mnie to. Ale nie masz prawa brać jej i tłumaczyć mi: "Biblia mówi to i tamto, w tym i siamtym rozdziale i wersie". Mam to gdzieś. Mam to gdzieś i mam wszelkie prawo, na podstawie naszej konstytucji, nie uznawać tego co wy."
 –  Dziecko, które jestnauczy się potępiać.krytykowane,Dziecko, które jestotoczone wrogością,nauczy się walczyći atakować.Dziecko, które doświadczawzmocni w sobieuszczypliwości i wyśmiewania,poczucie wstydu.nauczy siępoczucia winy.Dziecko, które jest otoczonepoczuciem krzywdy,Dziecko, któremu nienauczy się oszukiwać.wierzono,nauczy się cierpliwościi otwartości na odmienność.Dziecko, któredoświadcza tolerancji,nauczy sięwyrozumiałości.Dziecko, któremuprzebaczano,Dziecko, które jestnauczy się otwartości na nowedoświadczenia i wiary w siebie.doceniane i wspierane,nauczy się lubić orazszanować siebie i innych.Dziecko, które doświadczaakceptacji,odnajdzie szczęście ispełnienie w życiu.Dziecko, które czuje, żejest kochane,odnovanet
Na stoku narciarskim w Chyrowej powstaje kapliczka - każdy będzie mógł wejść na teren stoku lub na przykład wjechać orczykiem, by móc się przy niej pomodlić – Polak potrafi!
Paweł Domagała o swojej wierze i kościele: – "Nie ukrywam, że jestem katolikiem i wierzę w Jezusa, a swoją wiarę traktuję poważnie. I jestem zrozpaczony tym, co się dzieje w polskim Kościele, a najgorsze jest to, że znikąd nie widzę ratunku. Nikt nic nie wie, nikt nic nie pamięta, nikt za nic nie odpowiada. To wręcz mafijne rzeczy: ukrywanie pedofilii, brak chęci wzięcia odpowiedzialności i stanięcia w Prawdzie. Bezkarność, bezczelność i plucie na ofiary. Wszystko można kupić i sprzedać. Przykład, jaki dają hierarchowie, sprawia, że naprawdę czuję rozpacz. Za mało jest dla mnie w Kościele wiary, a za dużo klerykalizmu i źle rozumianej władzy".
Na koniec kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać –  ks. Tomasz Białoń000@tdfbialonPan Bóg ma swoje pomysły, swoje drogi, swojesposoby, żeby nas do siebie przytulićTranslate TweetSzczęść Boże!Księże, stał się cud! Mówiłamkiedyś, że mam problem zmężem. Córka przygotowuje siędo I Komunii Świętej, a niewiarai jego teksty na tematKościołą nie ułatwiają budowaniawiary udpowiedzieliśmy córce, żebynapisała list do świętego MikołajaNapisała go i włożyła podpoduszkę. Byłam zajęta, więcmężowi pierwszemu udało sięwziąć ten list i go przeczytać.Potem widziałam łzy w jegooczach. Wzięłam list iprzeczytałam: „Święty Mikołaju!Przygotowuję się do Komunii.Tata nie wierzy w Pana Boga i niechodzi z nami do Kościoła. W tymroku proszę, żebyś się za niegomodlił. Chciałabym, żeby chodziłrazem ze mną i z mamą dokościółka i też przyjmował PanaJezusa.".Mąż jest już po spowiedzi, a dziśsam zapytał, o której idziemy doKościołaPrzed mikołajkami12:35 PM · Dec 13, 2020 - Twitter for iPhone112 Retweets58 Quote Tweets976 Likes
 –  SKANDALICZNY LIST KSIĘDZA DO RODZICÓWWczoraj wieczorem, jako radna miasta Szczecin, zostałam powiadomiona o skandalicznym liście księdza katechety w jednym ze szczecińskich liceów. O jego treści powiadomiony został również jeden z radnych KO. Mam nadzieję, że nagłośnienie przez nas tej sprawy wpłynie na zmianę zachowań księży w szczecińskich szkołach.Sprawa jest oburzająca z wielu powodów. Po pierwsze, e-dziennik jest od powiadamiania rodziców o ocenach i zachowaniu dzieci, a nie od pouczania ich, czy agresywnego ewangelizowania. Wbrew zapędom katechety, nie jest jego rolą wyniosłe pouczanie rodziców, czy straszenie. Jego zadaniem jest przeprowadzić dla chętnych lekcje religii w szkole i to wszystko.Po drugie, jest to przejaw patologii, jaką jest "nauczanie" religii w szkołach. Szkoła nie jest miejscem na kultywowanie wiary, od tego są świątynie. Skandaliczne są słowa: "Religia jest najważniejszym przedmiotem ponieważ przygotowuje do życia wiecznego. Pozostałe zaś przedmioty przygotowują jedynie do życia doczesnego". Zdanie to ujawnia głęboką pogardę księdza wobec innych nauczycieli, jak i - wstyd przyznać-jego intelektualne niedostatki. Głoszenie nadrzędności wiary nad nauką jest żałosnym anachronizmem, także w wymiarze teologicznym. Skończyły się czasy, że wiarę budowało się groźbami, szantażem i strachem. Pomijając fakt, że religii nie powinno być w szkole, to tym bardziej nie powinien nauczać jej ktoś głoszący takie brednie i gardzący koleżankami i kolegami z pracy.Nie dziwię się, że rodzice nie chcą posyłać swoich dzieci na religię do autora listu. Po tym liście sądzę, że kolejni wahający zdecydują się na rezygnację. Jak niebezpieczne szyderstwo, w dobie ujawniania skandali pedofilskich w polskim Kościele Katolickim, brzmią słowa o tym, że "brak formacjirduchowej" w wykonaniu księdza okaleczy dzieci. Śmiem twierdzić, że jest wręcz odwrotnie. Strzeżmy swoje dzieci przed fanatykami religijnymi i nie ryzykujmy ich zdrowia psychicznego, oddając je w groźną opiekę agresywnym ewangelizatorom.Jeśli przedstawiona niedawno przez prezydenta Szczecina deklaracja otolerancji jest prawdziwa, powinien on podjąć interwencję, wyjaśnić tę sprawę i jasno wyznaczyć granice, w których w szkole powinnafunkcjonować religia. Na nic wizerunkowe chwyty pod publiczkę, jeśli będziezezwalać na restytucję średniowiecza w szczecińskich szkołach. Zwracamsię w tej sprawie z interpelacją.
I to jest ta "tajemnica wiary"? – Mocno przereklamowana...
Źródło: facebook.com
A zarazem tajemnica wiary... –