Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 313 takich demotywatorów

Lekarka pyta pacjentkę, czy jest chrześcijanką. Nie bada jej, nie diagnozuje, nakazuje modlitwę. To nie scenariusz komedii absurdu, to Polska A.D. 2022 – Nazwisko lekarki można znaleźć pod „Deklaracją wiary lekarzy katolickich”. To dokument z 2014 roku, którego sygnatariusze uznali pierwszeństwo „prawa Bożego” nad prawem ludzkim. Pod deklaracją widnieje ok. 2,5 tys. podpisów. Będzie ich więcej, bo w przyszłym roku rusza kierunek medyczny na KUL religia szkodzilekarz nie bada, każe sie modlić
"Kościół katolicki uczynił z wiary towar, który sprzedaje z takim zyskiem, że duchowni mają raj już za życia."                       Oscar Wilde –
Źródło: facebook.com
Ordo Iuris przegrywa w sądzie. Kierowniczka Ikei uniewinniona z zarzutu dyskryminacji na tle religijnym – Ordo Iuris reprezentowało w sądzie Janusza Komendę. Został on zwolniony z pracy w IKEA za homofobiczne wpisy. Pisał o homoseksualizmie jako o "zboczeniu", cytował fragmenty Biblii mówiące o mordowaniu osób nieheteronormatywnych.Katarzyna N. dała pracownikowi szansę na odwołanie wpisu. Kiedy ten nie zgodził się zwolniła go.Na to oburzył się sam minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Prokuratura postawiła Katarzynie N. zarzuty... dyskryminacji pracownika z powodu wyznania!Kuriozalny zarzut upadł przed sądem. Janusz Komenda w pracy "nie miał najmniejszych problemów, w związku z wyznawaniem wiary, czy noszeniem symboli religijnych" - ustalił sąd w trakcie procesu.Jednocześnie sąd nie miał najmniejszych wątpliwości, że proces zwolnienia z pracy Janusza Komendy przebiegł zgodnie z prawem. I uniewinnił Katarzynę N.Prokuratura Okręgowa Warszawa - Praga zapowiada apelację. A z doświadczenia wiemy, że Ziobro wyznaje zasadę "sąd sądem, ale wyrok musi być po mojej myśli". I gotów jest iść w ostateczności do Trybunału Przyłębskiej, byle tylko postawić na swoim.

Dr Mark był znanym onkologiem. Pewnego dnia poleciał na ważną konferencję w innym mieście, gdzie miał otrzymać nagrodę w dziedzinie medycyny.

Dr Mark był znanym onkologiem. Pewnego dnia poleciał na ważną konferencję w innym mieście, gdzie miał otrzymać nagrodę w dziedzinie medycyny. – Jednak godzinę po starcie doszło do awaryjnego lądowania na pobliskim lotnisku. Lekarz wynajął samochód i pojechał na konferencję.Jednak wkrótce po jego odejściu pogoda się pogorszyła i zaczęła się gwałtowna burza. Z powodu ulewnego deszczu Internet zniknął w nawigatorze, skręcił w złą stronę i zgubił się.Po dwóch godzinach jazdy zorientował się, że zaginął. Czuł się głodny i strasznie zmęczony, więc postanowił poszukać miejsca na nocleg. Wreszcie natknął się na mały dom. Zdesperowany wysiadł z samochodu i zapukał do drzwi.Drzwi otworzyła kobieta.Wyjaśnił i poprosił ją o skorzystanie z telefonu. Kobieta powiedziała mu jednak, że nie ma telefonu, ale może wejść i poczekać, aż pogoda się poprawi.Głodny, mokry i zmęczony lekarz przyjął jej ofertę i wszedł. Kobieta postawiła mu gorącą herbatę i powiedziała, że ​​pójdzie się pomodlić. Dr Mark uśmiechnął się i powiedział, że wierzy tylko w ciężką pracę.Siedząc przy stole, popijając herbatę, lekarz obserwował, jak w przyćmionym świetle świec kobieta modli się przy łóżeczku. Lekarz zrozumiał, że kobieta potrzebuje pomocy, więc kiedy skończyła się modlić, zapytał ją:- Czego dokładnie chcesz od Boga? Czy myślisz, że Bóg kiedykolwiek wysłucha twoich modlitw?Kobieta uśmiechnęła się smutno i powiedziała:- Dziecko w łóżeczku to mój syn, który cierpi na rzadki typ raka i jest tylko jeden lekarz, nazywa się Mark, który może go wyleczyć, ale nie mam na to pieniędzy, poza tym dr Mark mieszka w innym mieście. Bóg nadal nie odpowiedział na moją modlitwę, ale wiem, że pomoże... i nic nie złamie mojej wiary.Osłupiały i oniemiał, dr Mark po prostu wybuchnął płaczem. Zaszeptał:- Bóg jest wspaniały…Pamiętał wszystko, co mu się dzisiaj przydarzyło: awarię samolotu, ulewny deszcz, przez który zbłądził; a wszystko to wydarzyło się dlatego, że Bóg nie tylko odpowiedział na jej modlitwę, ale także dał mu szansę wydostania się z materialnego świata i dał mu możliwość pomocy biednym nieszczęśliwym ludziom, którzy nie mają nic poza modlitwą…
Nie do wiary że nic się nie nauczył i znowu z nią włazi do wody –  Leonardo Dicaprio i Kate Winsletwidziani razem w Saint-TropezElise StaufferNie do wiary że nic się nie nauczył iznowu z nią włazi do wody
Praktyki religijne wśród młodych spadły z 69 proc. do 23 proc. – W okresie 1992–2021 w Polsce obserwowany jest powolny spadek poziomu wiary religijnej - z 94 proc. do 87,4 proc. i szybszy spadek praktyk religijnych - z 69,5 proc. do 42,9 proc. Najgwałtowniej wzrasta liczba niepraktykujących wśród osób w wieku 18–24 lata - z 69 proc. do 23 proc. - wynika z badań CBOS.
 –  Leszek Miller O@LeszekMillerPytacie, dlaczego abp Skworcpotępia pomysł Kauflanduna wprowadzenie usługpocztowych i tym samymhandel w niedzielę, a niepotępia sieci Żabka.Nie potępia bo od 2019właściciele sieci mają umowęo współpracy ze znanymbiznesmenem TadeuszemRydzykiem.Oto tajemnica wiary.
Prezes stoczni w Szczecinie przegrał proces. Poszło o znajomość języka angielskiego, a właściwie jego nieznajomość u prezesa stoczni – Krzysztof Zaremba, prezes Morskiej Stoczni Remontowej "Gryfia" i działacz PiS, przegrał proces dotyczący jego językowych kompetencji niezbędnych do kierowania spółką. Zaremba musi zapłacić 7,5 tys. zł, bo sąd dowiódł mu, że nie zna języka angielskiego.Krzysztof Zaremba twierdził, że potrafi posługiwać się językiem angielskim i pozwał Rafała Zahorskiego - pełnomocnika marszałka województwa ds. gospodarki morskiej. Sprawa miała swój początek w czerwcu 2020 r. Zahorski opublikował wówczas na Facebooku dwa wpisy, w których wytykał Zarembie brak znajomości języka angielskiego. Zwracał też uwagę na to, że działacz PiS nie ma doświadczenia na jakimkolwiek stanowisku kierowniczym. Sąd nie dał wiary zapewnieniom Zaremby o znajomości języka angielskiego. Podkreślił, że prezes stoczni nie posiada żadnego certyfikatu, który potwierdzałby, że zna język angielski właściwy dla branży stoczniowej. Zdaniem sądu, Zaremba mógł udowodnić przed sądem znajomość angielskiego i odbyć rozmowę z Zahorskim w obcym języku na tematy stoczniowe. Ponadto sędzia prowadzący sprawę podkreślił, że pełnomocnik marszałka w mediach społecznościowych nie krytykował Zaremby jako osoby prywatnej, a jako przedstawiciela spółki Skarbu Państwa i polityka. Zajmowanie tak eksponowanego stanowiska jest równoznaczne z tym, że działacz PiS i prezes stoczni powinien liczyć się z krytyką w przestrzeni publicznej.  Zaremba musi teraz zapłacić Zahorskiemu koszty procesu, a także ponieść koszty apelacji. Daje to łącznie 7577 zł
Obawiam się, że większych szkodników od księży pedofili krytych przez KK raczej nie będzie... –  Dzieci wychowane bez wiary i Boga będą szkodnikami. ks. Sławomir Kostrzewa
Źródło: facebook.com
"Z jednej strony, dla religii i wiary dalibyśmy się pokroić, a z drugiej - naśmiewamy się z lokalnych wierzeń, kontestujemy duchy i duchowość, nabijamy się z tradycji przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Dziwni jesteśmy" - Michał Żurawski –
Drodzy księża, biskupi, obrońcy wiary wszelkiej maści, Legiony Maryi i Rycerze Chrystusa – Rozpaczliwie potrzebna jest wasza walka i zaangażowanie, by nieść pomoc duchową ludziom w potrzebie, głosić żarliwie słowo Boże, pokój i miłość. Miliony ludzi czekają na wasze wsparcie w Afganistanie. Kiedy wyjeżdżacie?
Firma Mattel stworzyła lalkę Barbie zainspirowaną postacią polskiej lekkoatletki, młociarki - trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej Anity Włodarczyk – Lalka jest wyróżnieniem przyznawanym przez firmę kobietom, które walczą ze stereotypami i udowadniają, że można sięgać po marzenia na przekór wszelkim przeciwnościom. Akcja ma zwrócić uwagę na zjawisko tzw. dream gap, które polega na utracie przez dorastające dziewczynki pewności siebie i wiary we własne możliwości
 –  Szmaj Bartekkażdego jednego dnia gdy tylkodpalę social media, zastanawiamię "A dlaczego tu nie ma okien? Alaczegotu nie ma klamek?". Młodymnie szczyl ale to co się obecniezieje w sferze nominacji na foteleinisterialne to jest jakiś cyrk(obyez zwierząt, bo i co one temuinne?). Jak protestowałem zicjatywą Uczniowską przeciwkoomkowi "Lurchowi" Giertychowi toło jasne dlaczego. Teraz cały naało, skąpany w blasku wiary swejiezachwianej wjeżdża Przemysław.Roman po drugiej strony barykady.ik żyć? Co się odjebało? Chciałbymipytać ale na pewno nie premieraten ma ważniejsze sprawy nałowię, wszak samojeden wygrał podrunwaldem. Zapewne zwiększającAT na paszę dla koni i produktyrojopodobne.
Właśnie tyle zostało mi z wiary w ludzi –
Kto jeszcze kilka lat temu by pomyślał, że Tomasz Terlikowski będzie głosem rozsądku walczącym z religijnymi fanatykami –  Tomasz P. Terlikowskitt1Src0pdc ogfnodsoz.droeds  ·- Ksiądz Adam Boniecki to nie jest Kościół katolicki ani chrześcijański. To jest jakiś Kościół neoprotestancki, bo to nic wspólnego z 10 przykazaniami Bożymi nie ma, ale to jest moje zdanie jako Przemysława Czarnka, a nie ministra edukacji i nauki - oznajmił dr hab. Przemysław Czarnek, jako osoba, a nie jako minister edukacji i nauki w Radiu Wrocław, a ja zachodzę w głowę, jak to skomentować. I pomijam tu już nawet kwestie, czy minister (a rozdzielić tego się nie da) powinien wyrażać takie opinie, bo problemem jest także to, że tą wypowiedzią Czarnek pokazał, że nie ma pojęcia o własnym wyznaniu, które tak bardzo chce propagować. Tak się bowiem składa, że aby kogoś wykluczyć z Kościoła katolickiego trzeba przedstawić jasny dowód, że odrzuca on którykolwiek z dogmatów, że kwestionuje on jedną z prawd wiary. Ks. Adam Boniecki nigdzie tego nie robił. A już kompletnie kuriozalne jest uznanie, że nie jest on chrześcijaninem, że nie jest Kościołem chrześcijańskim, bowiem - według każdej możliwej definicji - chrześcijaninem jest każdy, kto wyznaje, że Jezus Chrystus jest Wcielonym Słowem, jest Panem i Zbawicielem. Kościoły neoprotestanckie też są zatem chrześcijańskie, czego - jak się zdaje - minister Czarnek jako osoba - nie wie. Czy dr. hab. Czarnek ma jakikolwiek dowód na to, że ks. Adam Boniecki taką prawdę odrzuca? A może po prostu nie ma pojęcia, czym jest chrześcijaństwo, czym jest protestantyzm i neoprotestamtyzm, co oznacza przynależność do Kościoła i plecie, co mu ślina na język przyniesie, szkodząc przy okazji Kościołowi, prawicy i polskiej edukacji?
XV-wieczna maszyna wynaleziona przez księży, by łamać ręce i palce naukowcom, artystom, malarzom, rzeźbiarzom uważanym za heretyków –
Na Radzie Krajowej PO Borys Budka przekazał mu kierowanie partią – - Stawiam przyszłość kraju i PO ponad swoje ambicje. Nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek z nas postąpił inaczej. Nie czas na własne aspiracje, gdy płonie dom. Musimy razem ugasić ten pożar w kraju - mówił Borys Budka.Tusk w swoim przemówieniu mocno skrytykował PiS:"Furii dostaję, kiedy słyszę "może PiS jest zły, ale...". Za to, co robi PiS, zapłacą młodzi ludzie. Prawo i Sprawiedliwość okrada młodych ludzi z marzenia o lepszej przyszłości. To zło, które czyni PiS jest ewidentne, bezwstydne i permanentne; dzieje się każdego dnia. Może to taka bezwstydna determinacja w czynieniu złych rzeczy; może on spowodowała, że ludzie w Polsce, to dotyczy prawie wszystkich, jakby opuścili ręce i mówią: "nie no, oni są już tak bezczelni w tych złych sprawach, że chyba nic się nie da zrobić".- Zwykli ludzie nie mają dylematów moralnych, intelektualnych, filozoficznych zagadek, które by im uniemożliwiły ocenę rzeczywistości. Z reguły ci ludzie podchodzą do mnie i mówią: "Panie, wróć pan, zrób porządek, bo przecież z nimi się nie da wytrzymać". Czy trzeba właściwie czegoś więcej, skoro 60-70. proc. Polaków nie może już z nimi wytrzymać?- Dzisiaj na tajnym posiedzeniu PiS chcą ustalić, jak kraść, ale żeby tego wyborcy nie widzieli. Politycy są różni, mało kto sądzi, że mają kryształowe serce. Ale nawet bardziej krytyczni ludzie nie mogli w to uwierzyć, że w samym środku pandemii, gdy umierały tysiące ludzi, jak zarobić, jak zarobić na maseczkach. Najbardziej mnie zaskoczyło to, jak im się to upiekło. Nic nie zrobiono z ludźmi, którzy zostawili otwarte kasyna, a zamknęli lasy.- Chcę, żebyście zaczęli od dziś - i tu zwracam się do wszystkich Polaków, do wszystkich w ojczyźnie, którzy myślą o Polsce serio i z serdecznością, i którzy martwią się i boją, że wszyscy jesteśmy jakoś bezradni, i że tamci są tacy silni i nie do zmiany. Oni są silni wyłącznie nasza słabością. Apeluję - otwórzcie trochę szerzej oczy, spójrzcie na nich. Wy tam widzicie jakiegoś giganta, tytana? Nie, to groteskowa grupa ludzi, to jest parodia dyktatury. To nie jest obezwładniająca siła. Obezwładnia nas brak wiary i nasza słabość. Wystarczy mocniej im się przyjrzeć i spokojnie, z przekonaniem powiedzieć im: macie z kim przegrać. Idziemy po zwycięstwo, bo się was nie boimy. Idziemy po zwycięstwo, bo nie jesteśmy bezradni, bo się nie przyzwyczailiśmy do zła, które tutaj uczyniliście"
 –  Dobra, jutro mecz, czas wlać trochę wiary w serca. Te chłopaki to na serio solidna ekipa. W pierwszym meczu -pech. Samobój, porażka różnicą jednej bramki. Ale przecież w tej drużynie są gwiazdy najlepszych klubów europy, na co dzień sięgają po najwyższe trofea lub indywidualne wyróżnienia. Kapitan? Jedna z najjaśniejszych gwiazd światowej piłki, być może najlepszy na swojej pozycji. Trener? Top. Wiele osiągnięć w jego CV, zna się na swoim fachu bez wątpienia. Na pewno z pomocą zaufanego sztabu wszystkie błędy zostały starannie przeanalizowane, wyeliminowane i wierzę, że przeciwnik z półwyspu iberyjskiego jest do zatrzymania. Czas na pierwsze punkty w turnieju.Portugalia-Niemcy, jutro godz. 18:00.
Ot cała tajemnica –  Siostro, skoro Bóg wie wszystko i znanasze myśli, to po co nam spowiedź?Byl Sobia Rozum/Przyczyny są dwie, Jasiu.Po pierwsze, spowiedźumacnia poczucie winyi wstydu, zasadnicze dlanaszej katolickiej wiary.Po drugie zaś - słuchaniespowiedzi kręci naszychksięży jak jasny chujPACZAIZM.PLDEMOTYWATORY.PLOt cała tajemnica
Trener reprezentacji Polski w piłce nożnej, Paulo Sousa, poprosił o Mszę Świętą przed meczem z Rosją, a na obóz drużyny przed Mistrzostwami Europy zaprosił księdza, aby zawodnicy mogli uczestniczyć w niedzielnych nabożeństwach – Jak informują media, Paulo Sousa miał wiarę ′′ wywróconą z młodości ". Po tym, jak jego ojciec uległ poważnemu wypadkowi i nie dostał zbyt wielu szans na całkowite wyzdrowienie, Paulo i jego matka wybrali się na pielgrzymkę do świątyni Fatimskiej o zdrowie jego ojca. I to wróciło, a Paulo od tego czasu wielokrotnie dawał świadectwo swojej wiary