Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 318 takich demotywatorów

poczekalnia
Ratownicy pójdą do piekła. – Postąpili wbrew Ewangelii. Rudnik, Podkarpackie. Księdzazakleszczyło z parafianką.Wezwano pogotowie.Niesłusznie, bo co Bóg złączył,człowiek tego niech nie rozdziela.
Pomaga on fokom podczas zdobywania pożywienia. Wbrew temu co sugeruje nazwa głównym pokarmem tych ssaków jest kryl – Foki krabojady nurkują z otwartymi pyszczkami, a ich charakterystyczne zęby pozwalają przefiltrować wodę morską, pozostawiając kryl i inne małe skorupiaki w środku.Krabojady dorastają do ponad 2 metrów długości, występują w Antarktydzie, są uznawane za najliczniejszy gatunek fok na świecie. Ich populację szacuje się na 20-40 mln osobników
Wbrew planom firmy tak naprawdę zawieszona została jedynie produkcja pod marką Coca-Cola - w jej miejsce pojawił się zamiennik - "Dobry Cola" – Sama firma, Coca-Cola HBC Eurasia, zmieniła nazwę na Moulton Partners, ale pozostała własnością holenderskiego holdingu będącego częścią globalnej grupy Coca-Cola Hellenic ый добрый ДобрыйcolacolaсибирскиеД1001
Zaraz się okaże, że oprócz zespołu Touretta, który sprawia, że ciągle wbrew woli przeklina, ma też drugi zespół, który powoduje, że wbrew woli ciągle kłamie – Nie wiem, jak się nazywa taka choroba, ale możliwe, że to zespół Morawieckiego. Daniel Obajtek kłamał w sądzie o swoichkontaktach z Piotrem Nisztorem. MamydowodyJACEK HARŁUKOWICZ Dzisiaj, 14:13fFACEBOOKXE-MAILKOPIUJ LINKDaniel Obajtek skłamał, zeznając pod przysięgą w sądzie, że "nigdy nie miał nieformalnego spotkania zredaktorem Nisztorem" i nie omawiał na nim kwestii zatrudnienia w kierowanym przez siebie Orlenie ojca iżony dziennikarza. Onet widział jego zeznania.premiumRadek Pietruszka / PAPDaniel Obajtek
Źródło: onet.pl
Jak na polską służbę zdrowia, to i tak dobrze, że skremowana przez pomyłkę kobieta przynajmniej nie żyła –  W szpitalu pomylono ciała.Prokuratura umorzyła śledztwodzisiaj, 14:57 PolskaW Szpitalu Kieleckim im. św. Aleksandra doszło do zamiany ciałSzpital Kielecki św. AleksandrafProkuratura w Kielcach umorzyła postępowanie dotyczące zamiany ciał wszpitalu im. św. Aleksandra. W wyniku pomyłki skremowano ciało kobietywbrew woli rodziny. Śledczy nie dopatrzyli się w sprawie znamion czynuzabronionego.
Źródło: polsatnews.pl

Kilka słów o depresji:

 –  Paweł Lęcki1 godz. . ✪116 111 - całodobowy telefon zaufania dla dzieci imłodzieży Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę800 70 22 22 - całodobowy telefon dla osób wkryzysie psychicznym116 123 - telefon zaufania dla osób dorosłychPolskiego Towarzystwa Psychologicznego22 484 88 01 - antydepresyjny telefon zaufaniaFundacji ITAKA●●●22 484 88 04 - telefon zaufania młodych FundacjiITAKAżycie warte jest rozmowyFundacja Terapia to NIE WSTYDNastoletni AzylW Międzynarodowym Dniu Walki z Depresjąpodaję numery i wybrane linki na początku tekstu,bo na końcu robią się czasem mało widoczne.Jednocześnie dla niektórych ludzi to może byćwłaśnie ten moment, żeby zadzwonić, wykonaćpierwszy krok, gdy akurat nie mają nikogo obok,komu mogliby zaufać. Rozmowa jest bardzodobrym początkiem całej reszty drogi, nawet jeślijest to rozmowa telefoniczna lub przez Internet.Depresja może być uśmiechnięta, potrafi świetnieudawać, przyjmuje różne maski, nakładakostiumy, skafandry. Depresja nie ma wieku,urody, płci, stanu posiadania, kariery, osiągnięć,orientacji seksualnej, choć oczywiście statystykibędą przechylały się bardziej w różne strony.Jednocześnie statystki depresji będą zawszeniedoszacowane, gdyż choć nauczyliśmy sięalfabetu problemów współczesnego świata, tonadal mamy problem z jasnym wyrażaniemsamych siebie. Depresja nie jest modą, choć bywamylona ze smutkiem lub melancholią, które trwająokazjonalnie i są niezbędne do pełnego życia. Nienależy głosić teorii o przymusie optymizmu, gdyżjest to droga donikąd. Depresja ma różne objawy,nie wszyscy mają identyczne. Nie warto sięporównywać, sprawdzać, co czują inni, bo ludzieczują bardzo różnie.Depresja zamienia zwykłe czynności wniemożliwe wyzwania. Można leżeć, gdyż niemożna wstać, żeby się położyć. Można spać bezprzerwy lub nie spać w ogóle. Depresja zamieniacodzienny autobus w dżdżownicę, która naspołyka. Jest gumową szybą, przez którą widzimyludzi, zwierzęta i pelargonie. Nie czyni naswyjątkowymi, nie przydaje mądrości, odbieraostrość widzenia, w żaden sposób nie jestfascynująca. Bardzo niebezpieczne jestromantyzowanie depresji, tym bardziej, żeprzecież nie romantyzujemy marskości wątroby.W depresji nie można wziąć się w garść, choć itak sporo ludzi się bierze, ale jest to działaniechwilowe i niesłychanie męczące, równieżfizycznie. Depresja nie musi wynikać zokoliczności zewnętrznych, choć może. Niepozwala na homeopatyczną radość, choć wbrewpozorom nie musi odbierać uczuć, może byćgłośna lub cicha, zmusza do kupowania napermanentnej promocji wyrzutów sumienia.Wstrzykuje bezsilność i odbiera oddech.Depresja jest chorobą w zasadzie śmiertelną, alemożna z nią żyć, podobnie jak z innymi chorobamiśmiertelnymi lub przewlekłymi. Z niejasnychpowodów nadal wstydzimy się choróbzwiązanych z chemią mózgu, choć przecież niewstydzimy się tak bardzo raka, nadciśnienia lubzawału serca. Depresja jest zawałem emocji,nastroju, uczuć, koncentracji, snu, biologicznejchęci do życia. Depresję, podobnie jak innechoroby, możemy leczyć u lekarza, co nie jestoznaką słabości. Bieganie nie leczy z depresji, alemoże pomóc, jak generalnie każda mądraaktywność fizyczna. Nie zastąpi jednaktradycyjnego leczenia. Depresja jest samotna,choć może wciągnąć też innych, którzy są blisko,oni też mogą potrzebować pomocy. Depresja jestchorobą cywilizacyjną, jedną znajpoważniejszych. Można ją leczyć, choć możewrócić tak, jak inne choroby. Trzeba być uważnymna drugiego człowieka, choć nikogo niewyleczymy z depresji, gdy nie jesteśmyspecjalistami, podobnie jak nie wyleczymydomowymi sposobami cukrzycy.W każdej dyskusji na temat depresji wartopodkreślać, że większości ludzi można pomóc, żenie można infantylizować problemu, ale też że niejesteśmy w stanie zauważyć wszystkiego, niejesteśmy jasnowidzami, nie potrafimy czytać wmyślach, a depresja potrafi być mistrzemkamuflażu. Jednocześnie nie każdy, kto mówi, żeczuje się źle, to od razu chce zniknąć. Warto teżprzypomnieć, że rolą państwa jest zapewnieniespecjalistycznej opieki potrzebującym, gdyż niekażdy jest w stanie leczyć się prywatnie. Akuratten rodzaj oczekiwania nie zależy odjakichkolwiek poglądów politycznych.
Kiedyś były bardzo popularne w Polsce – W moim mieście pierwszy taki pojawił się ponad 20 lat temu. Wbrew pozorom kupiłem w nim dużo ciekawych rzeczy, np. drewniane eksponaty i płyty DVD ze znanymi filmami ABSOLUTNIEWSZYSTKO Od299JAWSZYSTKOWSZYSTKO PO 5,99Housenvestease-init.plPD573zł5,99 32WSZYSTKO 5,000WSZYSTKO PO1złWSZYSTKO5POUDAIN GREZU.OFERTANA DZISIARECZNIKImatySACACTRI DO•OZDOBY WIELKANOCNE. ZMYWAKI DRUCIANEWIESZAKI DREWNIANE SDZBANKI SZKLANE 7ZABALKI
Czekam, która partia w imię zdrowego rozsądku zdecyduje o skróceniu kadencji Sejmu tak, by wybory odbywały się nie późną jesienią, a np. w czerwcu – Bo chodzi o to, by presja czasu nie zmuszała nowego rządu do zaakceptowania wbrew woli budżetu przygotowanego przez rząd odchodzący. Budżetu, który z premedytacją i z czystej złośliwości jest pełen zgniłych jabłek (albo śliwek). Budżetu, który jest potem ochoczo krytykowany przez partię, która go sama przygotowywała Andrzej Śliwka@SliwkaAndrzejPamiętacie jak Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga mówiły, żeobniżą koszty prowadzenia działalności gospodarczej?*** To właśnie wzrastająObowiązkowe składki ZUS wzrosną z 17 3 2,58 zł (stawkaz 2023 r.) do 1976,68 zł.Translate postReaders added context they thought people might want to knowStawki ZUS zależą od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, ich wzrostjest skutkiem wzrostu wynagrodzeńpep.pl/poradnik/od-cz....Do you find this helpful?Context is written by people who use X, and appears when rated helpful by others. Find outmore.Last edited 7:55 AM - Dec 27, 2023 218.5K ViewsP955506Post your reply❤ 89212326♡ 2.9KRate itAleksander Twardowski @OloCzarny - Dec 27Ale wiesz, że składka jest wyliczana od wynagrodzenia minimalnego, apodniósł je wasz rząd?Skąd oni was biorą, człowieku?O 76₁29K...↑Reply1
Tego typu sytuacje bezpośrednio wpływają na dochody parafii, o czym wspominają sami księża – Zwykle pary, pytając kapłanów o koszt ślubu, słyszą "co łaska". W każdej parafii jednak obowiązują mniej lub bardziej umowne cenniki. - Ja mam taką zasadę, że gdy przychodzą do mnie narzeczeni i chcą ustalić termin ślubu, to nic sam nie mówię o finansach - mówi portalowi ksiądz z Podhala. Zaznaczył, że wspomina o dobrowolnej ofierze i wpłatach innych małżeństw, pokazując przy okazji rejestr. - Zazwyczaj dostaję za ślub 1000 zł. Ktoś powie, że to dużo. Ja jestem przeciwnego zdania - dodaje.Przyznaje, że raczej młodzi nie sądzą, że to duża kwota. - Gdy taka sytuacja ma miejsce, to spokojnie pytam: ile młodzi wydają na samą dekorację kościoła, czy "talerzyk" w lokalu. To są grube tysiące. Skoro mają na takie rzeczy środki, w tej sytuacji mi też nie powinni skąpić - komentuje duchowny.Podobnego zdania jest inny ksiądz z Wielkopolski, który zwraca uwagę na to, że wielu Polaków wciąż myśli, że księża są milionerami. Choć - jak przyznaje - sakramenty są darmowe i za chrzest raczej nie bierze pieniędzy, w przypadku ślubów ma jednak pewien cennik.- Młodzi na wesele wydają krocie, więc ja nie mogę być pominięty. Kasuję po 600-800 zł od ludzi biedniejszych, do nawet 1500 zł od bogaczy. To wbrew pozorom nie są tak duże pieniądze. Obecnie coraz mniej ludzi ślubuje w kościele. Są miesiące, gdy ślubów mam cztery w miesiącu, a w innych ani jednego. Jeśli w danym roku tylko ze ślubów zarobię 7 tys. zł, to już jest sukces - wylicza NARODOWY BNK POLSKI 10BoutionsValmiy20NBPBPFOD+97ze d02
Nie obawiam się, że nie zasłużę na "raj po śmierci" – Bardziej przeraża mnie wizja, że będę do niego zmuszony wbrew swojej woli i nawet nie będę mógł powiedzieć "nie"
 – Artysta wykonał utwór na bazie melodii „Szczęśliwej drogi już czas” pod koniec maja tego roku, podczas Sopockiego Hitu Kabaretowego. Jednak w tym występie nie ma nic do śmiechu, bo ten utwór nie miał rozbawić Polaków, tylko do nich trafić.Pokłócili nas dla elektoratu braw,dla partyjnych swoich gier,dla swych prywatnych spraw.Zakłamali sens nieskalanych dotąd słów,byle sondaż lepiej stał.Zniszczyli tyle cnót.Tyle snów.Nauczyli nas podejrzewać wszędzie kant,widzieć w każdym stronę złą,mieć na każdego hak.Podpalili stos, gdzie się wątły płomień tli.Już się ogrzać nie ma jak,nie siada przy nim nikt.Już nikt.Szczęśliwej Polski już czas,w której bratu ufa brat,której świat nie jest wbrew.Polski, gdzie masz swoje miejsce, ty i ja.Dumnej z nas.Jaką drogą iść, żeby nie dać zgubić się.Czy to nowa wojna jest,znów dzielić mamy się.Nie podzielmy się,może uda nam się to.Złe energie przegnać precz,oczyścić wreszcie dom.Nasz dom.Szczęśliwej Polski już czas,takiej jaką w sercu masz,jeśli wciąż serce masz.Starczy nam serc,choć nie równo biją w nas.Mija czas, czas, czas.Mija czas.I życzę nam, życzę sobie, życzę państwu,żeby ten czas lepszy dla Polski, dla nas,żeby już nas nie mijał.Niech chociaż na moment przestanie,bo to jest czas najwyższy.Lecz nade wszystko – słowom naszym,zmienionym chytrze przez krętaczy,jedyność wróćmy i prawdziwość.Niech prawo zawsze prawo znaczy.A sprawiedliwość – sprawiedliwość satywo
W 2015 roku w Teksasie miało miejsce ciekawe zdarzenie – George Pickering został zdiagnozowany przez dwóch lekarzy. Obaj stwierdzili całkowitą śmierć mózgu. Matka i siostra wydały zgodę na odcięcie systemów podtrzymywania życia i przekazanie organów George'a szpitalowi, na co naciskali lekarze zajmujący się Georgem.Ojciec, George Pickering senior nie zaakceptował jednak takiego przebiegu sprawy i kierowany ojcowskim instynktem oraz przekonaniem, że syn nie doznał śmierci mózgu (mimo diagnozy wciąż kontaktował, był w stanie poruszać oczami zgodnie z poleceniami osób mówiących do niego) pod bronią wtargnął do szpitala oraz zabarykadował się w sali operacyjnej z synem.W tamtym momencie do szpitala zostały wezwane służby specjalne, a dokładnie SWAT. Pomimo prób dialogu i targowania się z ojcem, ten pozostał niewzruszony i nie zaakceptował żadnych ofert ani warunków postawionych przez negocjatorów.Po czterech godzinach miał miejsce cud - syn zaczął ściskać dłoń ojca na jego prośby, udowadniając wbrew wszystkim diagnozom, że nie doznał śmierci mózgu i był zdolny do pół-świadomej reakcji na bodźce.Lekarzom zostały z urzędu postawione zarzuty błędu w sztuce lekarskiej oraz 'conspiracy to commit organ trade' , jednak zostały umorzone w przeciągu miesiąca od postawienia. Na ten moment obaj wciąż pracują jako lekarze z uprawnieniami do wykonywania zawodu (jeden z nich, Simon Everett w międzyczasie był uwikłany w kolejną sprawę o błąd w sztuce lekarskiej i eutanazję na pacjencie bez wskazań, aby jego organy otrzymał inny pacjent). Ojciec, George Pickering Sr. natomiast odsiedział w więzieniu 10 miesięcy zanim został zwolniony. Obecnie George Jr. funkcjonuje jako w pełni zdrowy, dorosły mężczyzna bez absolutnie żadnych objawów uszkodzenia mózgu.
Nie osądzaj matki przechodzącej z wózkiem na czerwonym świetle –  Nasz GrochówAnonimowy uczestnik 1 min.XDo "zatroskanego" Pana kierowcy, który przedchwilą przy rondzie Wiatraczna zatrzymał sięspecjalnie, żeby zapytać czy mi nie szkodażycia, żeby przechodzić z dzieckiem w wózkuna czerwnowym świetle. Otóż drogi Panie, mójbłąd i głupota ale nie zauważyłam, żesygnalizacja się zmieniła, idąc z prądem innychludzi. Nie wbiegłam prosto pod jadące auta anie zdążyłam zejść z przejścia, które ma kilka"segmentów". Skupiłam się za bardzo naprzejeżdżaniu wózkiem przez torowisko. Skoromiałeś czas się zatrzymać, to miałeś też czasżeby po prostu poczekać. Ja nie jestem głupiai bezmyślna jak Ci się wydaje. Nie znasz mnie,nie wiesz z jakimi problemami borykam się nacodzień. Ile śpię, jak bardzo jestem zmęczona,czy ktoś mnie wspiera i czy kanapka którątrzymałam w ręku o godzinie 18 jest nie moimpierwszym i jedynym posiłkiem dzisiejszegodnia. Ja nie postąpiłam mądrze ale Ty wbrewtemu co Ci się wydaje też nie zachowałeś sięani mądrze, ani empatycznie, ani troskliwie.Zamiast takiej "troski" lepiej zafunduj realnąpomoc osobom z Twojego otoczenia które jejpotrzebują.

Te panny młode wbrew naciskom przyjaciółek i rodziny zrezygnowały z tradycyjnych sukni ślubnych Oto w jakich zachwycających strojach postanowiły przeżyć najpiękniejszy dzień w swoim życiu (21 obrazków)

W Kirgistanie tysiące młodych kobiet jest porywanych na żony. Według danych co roku ofiarami porwań w celu zawarcia małżeństwa pada w Kirgistanie aż 12 tysięcy kobiet – BBC szacuje, że 20% ślubów w całym kraju jest wynikiem uprowadzeń, podczas gdy na wsi ten wskaźnik sięga nawet 60%.W języku kirgiskim porwanie matrymonialne to ałła kaczuu (dosł. "chwytaj i uciekaj"). Jego schemat jest zawsze ten sam. Młody mężczyzna widzi dziewczynę raz czy dwa, po czym namawia kolegów lub kuzynów do jej porwania.Najważniejsze jest zaciągnięcie dziewczyny do domu mężczyzny. Tam za zamkniętymi drzwiami kontrolę przejmują jego krewne. Kobiety na czele z przyszłą teściową "namawiają" porwaną do ślubu. W praktyce zgoda ofiary nie jest jednak potrzebna - wystarczy, że przyszła teściowa siłą założy jej białą chustę - symbol zrękowin.Wówczas mężczyzna ma tradycyjne prawo swój nieistniejący jeszcze związek skonsumować. Jeśli dziewczyna stawia opór, często jest po prostu gwałcona. Czasami brutalnie. Przyszła teściowa i pozostałe krewne czekają w pokoju obok, by móc wywiesić na podwórku prześcieradło ze śladami krwi - dowód na to, że związek został skonsumowany, a synowa była dziewicą.Zgodnie z kirgiską tradycją, jeśli dziewczyna znalazła się w domu porywacza, musi u jego boku pozostać, nawet wbrew swojej woli. Aż 80% dziewczyn zostaje przy swoich porywaczach
 –  World map showing the first day of the week used indifferent countries according to the Common Locale DataRepository [3]MondayFridaySaturdaySunday

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora – A co Ty sądzisz o obecnym bezstresowym wychowywaniu dzieci i ich późniejszym zachowaniu? Czy bić dzieci?No czasem trzeba...Do tego wpisu przymierzałem się już od jakiegoś czasu.Ostatecznym impulsem okazała się sytuacja, która przytrafiła misię w ostatnią niedzielę w hipermarkecie. A było to tak...Wybrałem się na szybkie zakupy. Jakoś tak z rozpęduzapomniałem zgarnąć koszyka przy wejściu. A że przeszedłem jużkilka sklepowych alejek to postanowiłem wziąć jakiś wolny,który ludzie pozostawiają przy kasach. Akurat jeden wolny leżał wzasięgu mojego wzroku więc ruszyłem spokojnym krokiem w jegostronę. Gdy już schylałem się by go chwycić z jakichś 3 metrówusłyszałem głos ,,Ja go biorę”. Wyprostowałem się aby upewnićsię, czy słowa kierowane są na pewno do mnie i w sprawie tegokoszyka. Przed sobą zobaczyłem raczej skromnej postury, alebardzo pewnego siebie chłopaczka w wieku 14-16 lat.„Słucham" - zapytałem lekko unosząc brew w poczuciuniedowierzania.,,Ja go biorę" - powtórzył chłopaczek.On nie żartował. Naprawdę uważał, że należy mu się ten koszykpomimo tego, że byłem od niego straszy i byłem przy koszyku ojakieś 5 kroków wcześniej.,,No k... to jest chyba jakiś żart" - pomyślałem.„Tobie się coś nie pomyliło?" - zapytałem już z wyrazem twarzyjaką ma zwykle ostatnia osoba w kolejce w godzinach szczytuna poczcie.„Yyyy nie yyy” – wymamrotał gnojek i zawinął się na pięcie.Prawdopodobnie niezbyt często w życiu mu odmawiano i naszczęście w porę zorientował się, że ktoś kto ma od niego 2 razywiększy biceps i jest o głowę wyższy może zrobić z tego użytek.Tak, przyznaję. Pomimo, iż na co dzień zdecydowanie stronię odagresji to autentycznie nabrałem ochoty aby sprzedać mukarcącego liścia.Analizowałem później tę sytuację w głowie, szukałemw zachowaniu chłopaczka jakiegoś logicznego wytłumaczenia,ale naprawdę nie wymyśliłem nic poza tym, że był to niezwyklezmanierowany gnojek, który po prostu bierze co chce, nie patrzącna innych. Socjopatyczny twór bezmyślnego stosowaniabezstresowego wychowania.Takie wychowanie uważam w swym całokształcie za utopię,którą można stosować wyłącznie do określonych jednostek.Od razu wyjaśnię jednoznacznie.Nie jestem zwolennikiem bicia dzieci, które ma je upokorzyć,autentycznie skrzywdzić czy okaleczyć.Uważam jednak, że niejednokrotnie pokazanie swojej wyższości wdomowej hierarchii jest odpowiednim sposobem na ukształtowaniecharakteru dziecka. Może być to np. klaps czy podniesienie głosu.Coś co będzie krótkotrwałym, negatywnym impulsem.Coraz większa masa psychologów jest takiemu postępowaniuprzeciwna i nowe rzesze rodziców wpadają w patologięwychowawczą polegającą na tworzeniu nad swoim dzieckiemklosza odseparowującego je od jakiegokolwiek życiowego stresu.Spoko są dzieci wyjątkowo spokojne i pokorne, którym wystarczycoś wytłumaczyć, a zrozumieją i się podporządkują. Nie ma więcsensu na siłę wprowadzać do ich wychowania bodźcównegatywnych. Porównując je do zwierząt, to trochętakie misie koala. Nakarmisz, pogłaszczesz i będą cały czasuśmiechnięte i zrobisz z nimi co zechcesz.Jest jednak wiele dzieci, które w genotypie mają mieszankęwybuchową. Są nadpobudliwe, niezdrowo ciekawskie,dominujące. Trochę jak Rottweilery.Wiecie, że chowanie Rottweilera bez wpojenia mu koniecznościposłuszeństwa, to bardzo zły pomysł prawda?Tłumaczenie, racjonalizowanie i głaskanie może wtedynie wystarczyć. Takie dziecko często potrzebuje poczuciazdominowania i autorytetu, aby chciało słuchać.Jeśli taki dzieciaczek w wieku kilku lat podporządkuje sobiewszystkich w domu (a widać takich dzieci coraz więcej),to prawdopodobnie wyrośnie na jednostkę egoistycznąnieprzystosowaną do życia w społeczeństwie. Będzie szkodziłaspołeczeństwu i nieświadomie także samemu sobie.W życiu nie znoszę skrajności i patologii.Rozumiem, że w naszym kraju jest ciągle zbyt dużo przemocystosowanej wobec dzieci.Stąd akcje typu ,,Stop przemocy".Uważajmy tylko, aby walcząc z jedną patologiąnie wpaść w kolejną.Życie bez stresu jest bowiem niemożliwe i wbrewnaturze. Tak się po prostu nie da. Miłość do dziecka nie polega, naspełnianiu wszystkich jego zachcianek. Więcej dobrego możeprzynieść odmowa, a czasem skarcenie.Wprowadzenie do wychowania rozsądnej dawki umiarkowanegostresu jest jak społeczna szczepionka. Chwilę będzie nieprzyjemne,ale pozwoli uniknąć dużo większego bólu w przyszłości.
 –  Krzysztof Stanowski@K_StanowskiTEKST PODSUMOWUJĄCY:Cieszę się, że finałowy odcinek o Natalii Janoszek został jużwyemitowany, bo rzygałem już tym tematem, obejrzałem tyle wywiadówz tą dziewczyną, że sam jej głos przyprawiał mnie o mdłości. Wbrew temuco niektórzy próbują mi wmówić, nie mam obsesji związanej z naszą„gwiazdą”. Po prostu wykonałem pracę, do której ona mniezmobilizowała lub wręcz zmusiła. Owszem, mogłem wykonać tę pracęgorzej, mniej się zaangażować, zrobić coś krótszego, bez podróży do Indiiitd. Ale poza wszystkim im bardziej w temacie grzebałem, tym bardziejczułem, że to jest po prostu interesujące - nie tylko dla mnie, ale dlawszystkich. I popularność filmu szybko to potwierdziła. Jestemdziennikarzem, w tym wypadku pozwanym dziennikarzem, ale też twórcąinternetowym, który ma swój nos i swoje wyczucie.Co jakiś czas natrafiam na komentarz w stylu: „Kto ją w ogóle zna? Po cotracić czas na takiego anonima?". Takiej osobie odpowiadam tutaj: to, żety jej nie znasz, nie znaczy, że nikt jej nie zna. Ale jest też odpowiedźlepsza: nikt nie znał Simona Levieva, ale cały się poznał „Oszusta zTindera". Bo czasami główny bohater jest tylko przyczynkiem do czegośszerszego.To jest historia o niej, ale także o naszych czasach.Żyjemy w kulturze fejku. Filtry zmieniające twarz nie robią na nikimwrażenia, już większe wow jest przy ,,odważnym" pokazaniu się bezmake upu - to jest dzisiaj wyczyn, pokazać jak wyglądasz naprawdę!Ludzie w internecie podkręcają swoje życie, by wyglądać napiękniejszych, szczęśliwszych, bogatszych. Kłamstewka są wpisane wcodzienność. Media społecznościowe służą do eksponowania wyłącznietych dobrych momentów w naszych życiach, nawet jeśli te momentyprzydarzają się smutnie rzadko. Tacy się staliśmy. Robimy zdjęcia wcudzych furach, przy nie naszych samolotach, na tle nie należących donas jachtów, albo chociaż przy jednej jedynej palmie w okolicy, która nieuschła i pod którą nie leżą śmieci. Jesteśmy jednak zmuszeni (takczujemy) pokazać zajebistość miejsca i chwili.Żyjemy też w kulturze sprytu. Gloryfikujemy sprytnych, a nie mądrych.Podziwiamy cwanych, a nie inteligentnych. Spryt i cwaniactwoprzekładamy ponad kompetencje. Internet zalany jest poradami osób,które niczego nie potrafią, ale chcą się swoim niczym podzielić z resztąświata. Ktoś to wejdzie na bal wejściem dla służby w przebraniukucharza jest bardziej podziwiany niż ktoś, kto grzecznie stoi w kolejcena schodach, z prawdziwym zaproszeniem w ręku. Stąd tyle głosów: ej,ona przecież nikomu krzywdy nie zrobiła! Bo my - nie wszyscy, ale wielu znas - się z nią identyfikujemy. Wiedząc, że pewne drzwi są dla naszamknięte, podziwiamy kogoś, kto potrafi to obejść. Oszukać system.Żyjemy w kulturze podziwu. Stąd cały wysyp celebrytów, influencerów...Kiedyś zajmowały nas przygody Tomka Sawyera, a dzisiaj zajmują nasprzygody Amadeusza Ferrariego. YouTube zastąpił książki, streamerzezastąpili pisarzy. Zaczęliśmy żyć życiem innych, a nie swoim. Staliśmy siępodglądaczami. Dobrze podejrzane zaczęło nas kręcić prawie tak samojak... posiadane. Dlatego chłoniemy opowieści o księżniczce z Indii.Oglądamy jej bajkowe życie.Żyjemy w kulturze szybkiej konsumpcji informacji. Nie mamy czasu sięwgryzać. Dziennikarze wiedzą, że nie mamy czasu, więc oni też nie majączasu. Temat goni temat, wszystko jest powierzchowne. Prawdy albo sięnie docieka albo schodzi ona na drugi plan, bo zawadza. Najważniejszajest dobra historia, nawet jeśli zmyślona (no, tu gorzej) albo maksymalniepodkręcona (spoko) - to niewolnictwo klików i odtworzeń. Media dzisiajnie są już informacyjne, są wyłącznie rozrywkowe. Informacja stała sięnajlepszą rozrywką. Zawód dziennikarza rozwarstwił się na hipergwiazdyi mrówki. Hipergwiazdom już się nie chce, a mrówkom jeszcze się niechce. Hipergwiazdy dziwią się, że miałyby weryfikować cokolwiek, bo jużnie pamiętają, że kiedyś to właśnie robiły. To też lekcja dla mnie: lekcja,dopóki jeszcze na grubo nie wpadłem. Zdarzyło się przecież, że doporankowego pasma w Kanale Sportowym przyszedł ktoś, o kim ja -szczerze - nic nie wiedziałem. Dowiadywałem się minutę przed wejściemna antenę. Nie chcę więc tutaj pisać, że się czymkolwiek różnię od tych,którzy wyłożyli się na Janoszek. Po prostu miałem więcej szczęścia.Natalia Janoszek z tego filmu musi wyciągnąć wnioski i znaleźć sposóbna funkcjonowanie w społeczeństwie, ale wnioski może też wyciągnąćkażdy z nas.
 –  WWF Polska.19.0Przechadzasz się po plaży i widzisz taką drucianą konstrukcję? Wbrewpozorom nie jest to żaden pozostawiony śmieć! X To specjalnie zamontowanykosz ochronny dla sieweczek obrożnych, malutkich morskich ptaków, którezakładają gniazda bezpośrednio na... piasku.✔Kosze chronią lęgi przed drapieżnikami (np. lisami, krukami, ale też psami)oraz nieumyślnym rozdeptaniem przez człowieka.Jeśli widzisz na plaży taki kosz, zachowaj od niego odpowiedni dystans. Jakidokładnie?Kosz otacza płotek z patyków i sznurka (zazwyczaj jest to ok. 30-50 m od kosza).Przy ogrodzeniu są też tablice informacyjne.Ale, ale! Nie plażuj X bezpośrednio przy płotku, zachowaj dodatkowodystans 20 m.Czemu taki?Widząc człowieka lub zwierzę zbliżające się do gniazda, sieweczka każdorazowoopuszcza je i próbuje zwrócić na siebie uwagę, aby odciągnąć zagrożenie odlęgu. Pozostawione bez opieki jaja mogą ulec przegrzaniu lub wychłodzeniu (wzależności od pogody) i pisklęta się nie wyklują. Zachowanie odpowiedniegodystansu umożliwi ptakom spokojne wysiadywanie jaj.Dodatkowo po wykluciu pisklęta przez pewien czas przebywają w rejonieogrodzenia, gdzie mają więcej spokoju.Skąd kosze biorą się na plaży? JMontują je wolontariusze Błękitnego Patrolu WWF wspólnie z @GrupaBadawcza Ptaków Wodnych KULING. Akcje zaczynają już w kwietniu, a kosze iogrodzenia zabierane są we wrześniu, gdy ptaki odlecą na zimowiska.Widziałeś kiedyś taki kosz? Nie ma ich na wszystkich plażach. Sieweczkiwybierają mniej oblegane przez ludzi plaże, spokojniejsze miejsca, gdzie są wstanie wychować potomstwoWięcej o sieweczkach: https://www.wwf.pl/aktualnosci/tylko-nie-rozdepcz-sieweczkiWWFWIDZISZ TAKIE COŚ?ZACHOWAJ DYSTANS!
Wbrew stereotypom, wielu seniorów ma prawidłową ocenę rzeczywistości... –  bqI WIDZI PANI CO SIĘ POROBIŁO?BYLE CHUJ NA KACZYCH ŁAPACHMOZE WYZYWAĆ UCZCIWEGOCZŁOWIEKA OD RYZYCH NIEMCÓW ADEBILE MU KLASZCZĄ...