Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 128 takich demotywatorów

Te role przyniosły im uznanie widzów i krytyków, nagrody, miliony na koncie oraz depresję, stany lękowe i omamy (8 obrazków)

„Dziś rano do Capital Diner wezwano funkcjonariusza policji ze Swatara. Starszy mężczyzna nie mógł zapłacić za śniadanie; próbował, ale jego karta została odrzucona. Spanikował i sam wezwał policję, ponieważ nie wiedział, co zrobić. – Restauracja dała mu wolną rękę, aby mógł samemu rozwikłać ten problem i było to najlepsze rozwiązanie, jakie mógł wymyślić.Oficer Anthony Glass podszedł do lady, wyciągnął kartę kredytową i zapłacił za śniadanie. Mężczyzna poprosił o numer telefonu, aby mógł spłacić dług, ale funkcjonariusz uprzejmie odmówił. Ten młody człowiek zasługuje na uznanie”.
Ten człowiek zasługujena wielkie uznanie! –
Szwedzki milioner Johan Eliasch zakupił 400 000 akrów Puszczy Amazońskiej od firmy wyrębowej za 14 000 000 dolarów wyłącznie w celu jej ochrony –
A w tym miesiącu uznałem, że jej nie będzie –
Mural w Brwinowie upamiętniający znakomitego aktora Wacława Kowalskiego (1916-1990) – Wacław Kowalski zagrał w przeszło 100 filmach i serialach telewizyjnych, ale największą popularność i uznanie przyniosła mu rola Kazimierza Pawlaka w komediowej trylogii Sylwestra Chęcińskiego, na którą składają się filmy: "Sami swoi" (1967), "Nie ma mocnych" (1974) oraz "Kochaj albo rzuć" (1977).Uwielbiany przez widzów aktor wycofał się z aktorstwa w 1982 roku po tym, jak młodszy z jego synów, student medycyny, zginął tragicznie w wypadku samochodowym. Wacław Kowalski bardzo to przeżył i już nigdy nie pojawił się na ekranie, konsekwentnie odrzucając wszystkie propozycje. Ostatnie lata życia spędził w swoim domu w Brwinowie pod Warszawą, gdzie jest pochowany na cmentarzu parafialnym wraz z żoną i synem
Kto jeszcze kilka lat temu by pomyślał, że Tomasz Terlikowski będzie głosem rozsądku walczącym z religijnymi fanatykami –  Tomasz P. Terlikowskitt1Src0pdc ogfnodsoz.droeds  ·- Ksiądz Adam Boniecki to nie jest Kościół katolicki ani chrześcijański. To jest jakiś Kościół neoprotestancki, bo to nic wspólnego z 10 przykazaniami Bożymi nie ma, ale to jest moje zdanie jako Przemysława Czarnka, a nie ministra edukacji i nauki - oznajmił dr hab. Przemysław Czarnek, jako osoba, a nie jako minister edukacji i nauki w Radiu Wrocław, a ja zachodzę w głowę, jak to skomentować. I pomijam tu już nawet kwestie, czy minister (a rozdzielić tego się nie da) powinien wyrażać takie opinie, bo problemem jest także to, że tą wypowiedzią Czarnek pokazał, że nie ma pojęcia o własnym wyznaniu, które tak bardzo chce propagować. Tak się bowiem składa, że aby kogoś wykluczyć z Kościoła katolickiego trzeba przedstawić jasny dowód, że odrzuca on którykolwiek z dogmatów, że kwestionuje on jedną z prawd wiary. Ks. Adam Boniecki nigdzie tego nie robił. A już kompletnie kuriozalne jest uznanie, że nie jest on chrześcijaninem, że nie jest Kościołem chrześcijańskim, bowiem - według każdej możliwej definicji - chrześcijaninem jest każdy, kto wyznaje, że Jezus Chrystus jest Wcielonym Słowem, jest Panem i Zbawicielem. Kościoły neoprotestanckie też są zatem chrześcijańskie, czego - jak się zdaje - minister Czarnek jako osoba - nie wie. Czy dr. hab. Czarnek ma jakikolwiek dowód na to, że ks. Adam Boniecki taką prawdę odrzuca? A może po prostu nie ma pojęcia, czym jest chrześcijaństwo, czym jest protestantyzm i neoprotestamtyzm, co oznacza przynależność do Kościoła i plecie, co mu ślina na język przyniesie, szkodząc przy okazji Kościołowi, prawicy i polskiej edukacji?
Wczoraj Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej uznał, że PiS nie musi się stosować do postanowień Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. O konstytucyjności prawa UE zdecydował między innymi były poseł PiS i komunistyczny prokurator stanu wojennego Stanisław Piotrowicz. – TSUE dba o przestrzeganie prawa i wartości Unii w państwach członkowskich. Co jednak najważniejsze – TSUE to także NASZ Trybunał. Jesteśmy częścią wspólnoty europejskiej i zgodnie z polską Konstytucją mamy przestrzegać wiążących nas traktatów.Uznanie przez TK Julii Przyłębskiej, że postanowienia TSUE nie są w Polsce wiążące i nie trzeba ich respektować, to złamanie wiążącej nas umowy. Uznanie, że nie należymy już do wspólnoty, którą buduje między innymi unijny system sprawiedliwości i rozstrzygania sporów - jego częścią jest właśnie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.Nie ma żadnej sprzeczności między polskim porządkiem prawnym i wartościami państwa prawa zapisanymi w polskiej Konstytucji a traktatami unijnymi, na podstawie których działa Trybunał Sprawiedliwości UE. To nie TSUE narusza polską Konstytucję, to nie traktaty unijne naruszają polską Konstytucję, to nie środki zabezpieczające godzą w niezależność sądownictwa w Polsce.To PiS wielokrotnie i na różne sposoby łamał i łamie polską Konstytucję, godząc w niezależność i niezawisłość władzy sądowniczej, czym pozbawiają obywateli prawa do prawdziwego sądu. Nie chodzi o żadną obronę polskiego porządku prawnego przed instytucjami unijnymi. Chodzi o ochronę autorytarnej władzy PiSu w Polsce.Widzimy teraz doskonale, w którym kierunku pcha nas Jarosław Kaczyński i jego banda przygłupów i złodziei. Jest to jednoznaczny kierunek poza Unię Europejską. Poza wspólnotę prawa, wolności, pluralizmu i trójpodziału władzy. Ku bezprawiu, zacofaniu, izolacji.
Powstanie polska wersja kultowego serialu "The Office" – Akcja The Office PL rozgrywa się w Siedlcach, w siedzibie firmy zajmującej się produkcją wody mineralnej "Kropliczanka". Jej prezes, Michał, to człowiek pozbawiony autorefleksji, który każdym słowem i gestem zabiega o atencję i uznanie. Kiedy przedsiębiorstwo zostaje przejęte przez nowego, właściciela, a pracownicy zaczynają obawiać się o swoje posady, jedynie Michał patrzy na zmiany z optymizmem. Biznesowe roszady przeplatają się tu z biurową codziennością pracowników "Kropliczanki"
Rada Praw Człowieka ONZ wezwała do globalnych działań, w tym odszkodowań mających na celu "zadośćuczynienie" za rasizm wymierzony przeciwko ludziom pochodzenia afrykańskiego – Ustalenia ONZ mówią, że protesty BLM i skazanie białego policjanta były "doniosłym punktem w walce z rasizmem". Raport ONZ chwali również ruch Black Lives Matter i mówi, że grupa powinna "otrzymać finansowanie,uznanie publiczne i wsparcie"
Ostatnie słowa Steve'a Jobsa: – "W tej chwili, leżąc na łóżku, chory i pamiętając całe życie, zdaję sobie sprawę, że całe moje uznanie i bogactwo, które posiadam, jest bez znaczenia w obliczu zbliżającej się śmierci. Możesz wynająć kogoś, kto będzie dla ciebie prowadził samochód, zarabiać dla ciebie - ale nie możesz wynająć kogoś, kto poniesie za ciebie chorobę.Z wiekiem jesteśmy mądrzejsi i powoli zdajemy sobie sprawę, że zegarek o wartości 30 USD lub 300 USD - oba pokazują ten sam czas. Niezależnie od tego, czy prowadzimy samochód o wartości 150 000 USD, czy samochód o wartości 2000 USD - droga i odległość są takie same, dotrzemy do tego samego miejsca docelowego. Jeśli pijemy wino o wartości 300 USD lub wino o wartości 10 USD, i tak wypijemy je."
Czasy ciężkie i dobrze jest wspierać innych, a ręczne robótki zawsze budzą uznanie –
W 1856 kapitan Amerykańskiego żaglowca zachorował i jego 19 letnia żona Mary Patten przejęła dowodzenie. Przez 56 dni dowodziła okrętem będąc w ciąży, stłumiła bunt i uczyła sięmedycyny żeby utrzymać męża przy życiu. Po powrocie zyskała uznanie i 1000 dolarów za heroizm. Powiedziała że wypełniała tylko obowiązki żony –
 –  List do J. Żulczyka Drogi Panie Jakubie, Mam nadzieję, że nie przejął się Pan zbytnio ostatnimi pogróżkami ziobrowskiej prokuratury i że cieszy Pana wsparcie, jakie płynie do Pana z różnych stron, a także uznanie za trafną ocenę. Ja piszę, żeby uświadomić Panu, że nie jest Pan sam i że nawet najczarniejszy scenariusz wcale nie musi być taki czarny. A więc nie jest Pan sam, bo ja mam dwie sprawy karne też z paragrafów za „znieważenie”. Pierwsza za nazwanie M. Morawieckiego „szmatą” i „psem na smyczy Kaczyńskiego”, a drugą za piosenkę „Dupa w Belwederze” (do odsłuchania na YT). Poza tym komisja dyscyplinarna mojej uczelni tj. Uniwersytetu im. J. Długosza w Częstochowie, właśnie złożyła formalny wniosek o ukaranie mnie naganą za mój wpis na FB z dnia 20.10.20 (po śmierci Pszoniaka) „Wczoraj zmarł wspaniały człowiek i aktor. A w Belwederze debil nominował kretyna”. A więc nie jest Pan sam i nawet leksykalnie jesteśmy sobie bliscy.Co się zaś tyczy scenariusza, to nie wierzę, żebyśmy Pan, a nawet ja, z moimi dwoma zarzutami, dostali całe 3 lata. Ale roczek, w ramach pisowskiej pokazówy, jest już całkiem możliwy. I tu proponuję: Let’s look on the bright side!, jak mówią nasi ulubieńcy. Najważniejsze, żeby wsadzili nas razem. Nie, nie mam skłonności homo, ale myślę, że rok, zwłaszcza w pandemii, moglibyśmy naprawdę sensownie spędzić. Przeczytałbym Pana książki i pogadalibyśmy o nich, poduczyłbym Pana angielskiego (moja zawodowa specjalność), mógłby Pan też pisać (Stasiukowi i Maleńczukowi więzienie dobrze zrobiło), bo ja dużo medytuję, więc byłoby cicho. Może nawet urodzilibyśmy coś wspólnie, np. kawałek sceniczny pt. „Znieważacze” (ewentualnie „Żnieważcy” albo ciężko aluzyjni „Znieważańci”)? A więc po odsiadce można by było coś pokazać i wydać. Mam też nadzieję, że gra Pan w szachy i/lub w skrable, no i nie jest Pan całkiem drętwy muzycznie, żebyśmy mogli trochę podżemować –  to też są małe-wielkie przyjemności! I tak roczek minie jak strzelił. A jak wyjdziemy, to może nawet już będzie po pisie i Dudzie? Tym optymistycznym akcentem kończę.Pozdrawiam serdecznie,Prof. dr hab. Bogusław Bierwiaczonek (ur.1955, świeżo zaszczepiony)
Jawne okazywanie zawiści, to trochę jak uznanie zwycięstwa przeciwnika –
Rolnik z Nebraski mozolnie ustawiał do zdjęcia 600 sztuk bydła, by okazać swoje uznanie dla służby zdrowia –
Arcybiskup Grzegorz Ryś, administrator apostolski diecezji kaliskiej, przeprosił za słowa o. Tadeusza Rydzyka, które padły na urodzinach Radia Maryja w sobotę – Jako Administrator Apostolski Diecezji Kaliskiej chcę najmocniej przeprosić wszystkich, których dotknęła wypowiedź Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka z dnia 05 grudnia br. Bagatelizowanie grzechu, a jeszcze bardziej jego konsekwencji w życiu osób poszkodowanych, nie ma nic wspólnego z drogą Ewangelii. Ewangeliczną drogą Kościoła jest uznanie win i nawrócenie oraz solidarność z najmniejszymi i cierpiącymi.

Aktorzy i ich zmiennicy w trudnych scenach... Im też należy się uznanie i szacunek

Im też należy się uznanie i szacunek –
Źródło: własne, internet
Dobrzy ludzie są wśród nas – "Byłam jakiś czas temu na zakupach z mamą i babcią.Poruszyło mnie, gdy zobaczyłam jak pracownica sklepu oderwała się od tego co akurat robiła, aby pomóc temu starszemu mężczyźnie dobrać buty. Usiadła na podłodze i pomagała mu przymierzyć każdą parę, aż znaleźli takie, które były idealnie dopasowane!To po prostu pokazuje, że niektórzy ludzie wciąż mają miłość i współczucie w swoich sercach!!! Podziękowałam tej pani za jej dobry uczynek!! Po czym zapytałam ją, czy mogłabym zrobić jej zdjęcie. Nie udało mi się jednak poznać jej imienia, więc jeśli ktoś ją rozpozna to niech ją śmiało oznaczy, bo zasługuje na uznanie!"
Polski klasyk - ktoś zrobił coś pomysłem dla ludzi i nie wydoił kasy miasta do zera, a teraz ma problemy z urzędniczym oporem i głupotą – Burmistrz Kisielic w powiecie Iławskim wykazał się pomysłowością i tanim kosztem zbudował tanią, gumową drogę dla mieszkańców, którzy najbardziej jej potrzebowali. Teraz musi walczyć z urzędnikami, którzy chcą, aby ją... zwinął. Jak podaje portal Innpoland.pl burmistrz prowadzi batalię o uznanie swojej technologii."Muszę udowadniać, że nie jestem wielbłądem. Urzędnicy z nadzoru budowlanego i innych instytucji zajmujących się drogami kazali mi udowodnić, że gumowe maty nie zagrażają środowisku. Usłyszałem, że jak nie przyniosę im odpowiedniej opinii, to będę musiał zwinąć tę drogę. Trochę jak w tym dowcipie o sołtysie Wąchocka, który wybudował drogę, ale zwija ją na noc." - powiedział Rafał Ryszczuk