Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 286 takich demotywatorów

 –
Lokalizacja dziesięciu defibrylatorów zakupionych i rozmieszczonych w zeszłym roku na terenie Bielska-Białej zostanie udostępniona w Google Maps – Dzisiaj wszystko dzieje się w internecie. Na mapach Google szukamy sklepów, kin, restauracji i dostępu do rozrywki. Umieszczenie informacji o lokalizacji i dostępności defibrylatorów, które ratują życie, jest wręcz koniecznością
 –
0:43
Dziś, wszystko to co widzisz na zdjęciu, mieści się na jednym, małym urządzeniu, które nosisz w kieszeni –
 –
Wychwytuje wodę z powietrza. Pomysł 82-latka ratuje mieszkańców Afryki – Jest w stanie wyprodukować od 50 do 75 l wody dziennie nawet w temp. 40 stopni Celsjusza. Urządzenie wychwytujące wodę z powietrza stworzone przez kreatywnego 82-latka pomoże krajom w Afryce.Urządzenie jest niewielkie – można transportować je za pomocą wózka. Większe okazy będą służyć celom masowym – zaopatrzą wioski i ośrodki nawet w 5 tys. litrów wody dziennie.Enrique Veiga podczas susz, które nawiedzały Hiszpanię stworzył swój pierwszy prototyp maszyny, która miała zbierać wodę z powietrza. - Mieszkańcy wiosek w Namibii byli zachwyceni naszymi urządzeniami. Nie rozumieli, jak one działają i pytali, skąd pobierają wodę.Tymczasem urządzenie wykorzystuje zjawisko kondensacji. Maszyna uzyskuje wodę poprzez schłodzenie powietrza do temperatury, w której powietrze może zostać zamienione w ciecz. Jest to system, który przypomina zjawisko kondensacji w klimatyzatorach.- Naszym celem jest stworzenie urządzenia, które jest nie tylko skuteczne, ale również stanowi wsparcie dla tych, którzy muszą przemierzać wiele kilometrów lub kopać głębokie studnie, aby uzyskać dostęp do wody – tłumaczy inżynier Jest w stanie wyprodukować od 50 do 75 l wody dziennie nawet w temp. 40 stopni Celsjusza. Urządzenie wychwytujące wodę z powietrza stworzone przez kreatywnego 82-latka pomoże krajom w Afryce.Urządzenie jest niewielkie – można transportować je za pomocą wózka. Większe okazy będą służyć celom masowym – zaopatrzą wioski i ośrodki nawet w 5 tys. litrów wody dziennie.Enrique Veiga podczas susz, które nawiedzały Hiszpanię stworzył swój pierwszy prototyp maszyny, która miała zbierać wodę z powietrza. - Mieszkańcy wiosek w Namibii byli zachwyceni naszymi urządzeniami. Nie rozumieli, jak one działają i pytali, skąd pobierają wodę.Tymczasem urządzenie wykorzystuje zjawisko kondensacji. Maszyna uzyskuje wodę poprzez schłodzenie powietrza do temperatury, w której powietrze może zostać zamienione w ciecz. Jest to system, który przypomina zjawisko kondensacji w klimatyzatorach.- Naszym celem jest stworzenie urządzenia, które jest nie tylko skuteczne, ale również stanowi wsparcie dla tych, którzy muszą przemierzać wiele kilometrów lub kopać głębokie studnie, aby uzyskać dostęp do wody – tłumaczy inżynier
 –

Ku przestrodze! Oszuści znaleźli kolejny sposób na wyłudzanie pieniędzy: Udostępniajcie, by ostrzec jak najwięcej osób

Udostępniajcie, by ostrzec jak najwięcej osób –  Drodzy udostępniam post znajomej, sytuacja z dzisiaj... KU PRZESTRODZE!!!Dużo czytania, ale uczcie się na moim błędzie.Dzwoni telefon. Na wyświetlaczu "ING Bank Śląski". Odbieram. Standardowo słyszę komunikat o nagrywanych rozmowach.- Dzień dobry ING Bank Śląski, nazywam się Igor Budziński, czy rozmawiam z Panią Joanną Włodarczyk?Potwierdzam.- Dzwonię z Działu Bezpieczeństwa ING. Czy dokonywała Pani przed chwilą przelewu w bankowości elektronicznej na kwotę 600 zł?Zaprzeczam.- Transakcja została zablokowana, ponieważ system wykrył oszustwo. Jednak mamy podstawy sądzić, że Pani dane zostały skradzione. Widzę również w systemie wnioski o przyznanie trzech kredytów na Pani rachunku osobistym. Czy składała Pani dziś takie dyspozycje?Tym razem zaprzeczam bardzo stanowczo i zaczynam się denerwować.- W takim razie blokujemy te operacje. Proszę o chwilę cierpliwości, muszę się skontaktować z Działem Księgowości.Po kilku minutach otrzymuję informację, że Dział Księgowości wstrzymał wnioski kredytowe i równocześnie przekazano zgłoszenie na Policję. Powtarza mi swoje imię i nazwisko prosząc bym je zanotowała, ponieważ dziś bądź jutro będzie się ze mną kontaktowała Policja.- Pani Joanno, najprawdopodobniej nastąpiło włamanie na Pani urządzenie, z którego się Pani loguje do banku. Zostało zainfekowane i skradziono Pani dane - również logowania. Połączę Panią z Działem Technicznym i tam zostanie Pani poinstruowana przez naszego specjalistę. Po chwili zgłasza się miły Pan, przedstawia z imienia i nazwiska, podaje stanowisko i zadaje mi precyzyjne pytania dot. powyższych transakcji, upewniając się, że ich w żaden sposób nie autoryzowałam. Następnie sugeruje mi zdalne przeskanowanie telefonu programem Any Desk, by zabezpieczyć dane.Program można pobrać ze sklepu Play. W tym momencie zaczynam mieć wątpliwości. Informuję tego technicznego eksperta, że mam obawy co do instalowania zewnętrznych aplikacji, że proszę o zablokowanie wszystkichkont i udam się do oddziału banku. W odpowiedzi informuje, że jak najbardziej jest to możliwe, ale oddziały nie mają narzędzi dozabezpieczania urządzeń z których korzystam, a osobisty kontakt z Działem Bezpieczeństwa jest możliwy na ulicy Sokołowskiej w Katowicach. Czerwona kontrolka w mojej głowie świeci się coraz mocniej. Informuję, że nie mam pewności z kim rozmawiam. Pan oczywiście rozumie moje obawy, więc poleca bym weszła na stronę ING i sprawdziła w dolnym prawym rogu numer kontaktowy doBanku i porównała z tym, który mi się wyświetla. Potwierdzam zgodność.Zignorowałam swoje przeczucia, zainstalowałam aplikację Any Desk. Pan specjalista krok po kroku przeprowadził mnie przez wszystkie etapy, a następniepoprosił o cierpliwość gdyż program bankowy skanuje mój telefon by usunąć wirusa. Trwało to kilka minut. W tym czasie, wciąż będąc na linii dostałam sms z banku informujący o zmianie mojego limitu blik.I to był ten moment. Już nie światełko, a syrena w mojej głowie zawyła "jesteś idiotką!!!". Wiem,o wiele za późno, zrobili mnie jak dziecko.Zapytałam Pana czy mogę do niego oddzwonić. Powiedział, że jeszcze niezakończyły się wszystkie procesy, ale jeżeli będę się czuła spokojniejsza, to oczywiście, że mogę.Rozłączyłam się i wybrałam numer do banku. Połączyłam z Działem Blokowania Kart i po natychmiastowym zablokowaniu operacji internetowych i kont otrzymałam informacje, że zostało założone dziś drugie konto, na któreprzelano wszystkie moje środki (również z konta Oszczędnościowego) i wysłanowniosek o duplikaty kart. Limit na bliku zwiększono na maksymalny 10 000 zł.Pracownik banku (tym razem rzeczywisty) poinformował mnie, że miałam wyjątkowe szczęście, ponieważ złodzieje podczas połączenia mieli dużo czasu by wyczyścić mi konta, a jednak im to się nie udało. W trakcie rozmowy z prawdziwym bankiem miałam dwie próby połączenia z numeru banku i była próba wypłaty blikiem, ale konto już było zablokowane, więc w ostatniej chwili udało się zapobiec kradzieży. Podobno złodzieje dzwonią również podając się za Biuro Informacji Kredytowej a nawet Policję. Informują, że podejrzewana jest próba wyłudzania kredytu i za chwilę będzie dzwonił ktoś z banku.Należę do osób nieufnych, nie otwieram żadnych podejrzanych linków, stron, e-maili, a mimo to niemal padłam ofiarą oszustów. Na swoje wytłumaczenie mam jedynie fakt, że to doskonale przygotowani technicznie profesjonaliści stosujący bardzo złożone socjotechniki.Nie dajcie się nabrać tym sqrwysynom!
Film pokazuje korzystanie z iluminatora żył w czasie rzeczywistym do leczenia żylaków. Oszczędza czas i dyskomfort pacjenta, zmniejszając liczbę nieudanych prób wstrzyknięć. Twórcą tego rozwiązania jest startup VeinViewer – Nieszkodliwe światło w bliskiej podczerwieni jest rzucane na skórę, a następnie pochłaniane przez krew, ale jednocześnie odbijane przez otaczającą tkankę. VeinViewer przechwytuje te informacje, przetwarza je przez komputer w celu stworzenia, a następnie wyświetlenia pełnego obrazu cyfrowego układu żył pacjenta. Obraz HD jest następnie rzutowany bezpośrednio na skórę, bez plastrów, bez żeli w czasie rzeczywistym
0:19
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego San Diego parę dni temu ujawnili urządzenie potrafiące zamienić pot i nacisk na opuszki palców w energię – Przez 10h noszenia zgromadził energię, która wystarcza na 24h działania smartwatcha i telefonu
W 2015 r. kanadyjska nastolatka Anya Pogharian w ramach projektu naukowego w szkole średniej stworzyła tanią i przenośną maszynę do dializy. 17-latka zbudowała funkcjonalną maszynę do dializy za jedyne 500 dolarów. W tym czasie takie urządzenie zazwyczaj kosztowało około 30 000 dolarów –
Elon Musk wystrzeli w przyszłym roku satelitę, która będzie wyświetlała reklamy w kosmosie. Przedsięwzięcie jest wspólnym wysiłkiem kanadyjskiego startupu technologicznego Geometric Energy Corporation i SpaceX – Satelita będzie posiadał ekran, na którym ludzie i firmy będą mogli licytować swoje logo i reklamy, a także „kijek do selfie”, który będzie robił zdjęcia reklam z Ziemią w tle. Urządzenie nie będzie widziane z naszej planety. Reklamy będą nagrywane i emitowane w Twitch and Stream. Reklamodawcy będą pokrywać koszta w krypotowalutach. Wstępnie mówi się, że Dogecoin będzie akceptowalną formą płatności
 –
To chyba specyfika polskiej inżynierskiej myśli komunistycznej, by maksymalnie skomplikować takie urządzenie jakim jest wajcha do otwierania drzwi... –
Maszyna wytwarzająca nową skórę dla osób z poparzeniami – Urządzenie wielkości stolika do kawy pozwala na rozciąganie skóry do znacznie większych rozmiarów. Ma ono pomóc milionom ludzi, którzy cierpią z powodu wyniszczających obrażeń lub śmierci spowodowanej oparzeniami.Technologia nazwana denovoGraft jest już wykorzystywana w leczeniu ludzi, pomimo tego, że dopiero dość niedawno zakończono II fazę badań. Dzieje się tak, ponieważ dla kilku osób jest to tak naprawdę ostatnia deska ratunku.Kawałek skóry wielkości monety umieszczony w szwajcarskiej maszynie bioinżynieryjnej, może stworzyć materiał do przeszczepu skóry wielkości pokrywy studzienki kanalizacyjnej.„W tej chwili możemy pomnożyć powierzchnię oryginalnej próbki przez współczynnik 100, dążymy jednak do współczynnika 500” - powiedziała dziennikarzom szwajcarskiego serwisu informacyjnego Swiss Info Daniela Marino, współzałożycielka i dyrektor firmy CUTISS, która opracowuje technologię denovoGraft.„W Europie istnieje 20 placówek, w których leczy się poważne oparzenia, zaczniemy od współpracy z nimi. Możemy zrobić to na własną rękę, ale oczywiście później będziemy musieli znaleźć partnerów” - dodała.Według Marino III faza badań zostanie zakończona po 2023 roku, a zabieg początkowo dostępny będzie głównie w Europie.Rynek rekonstrukcji skóry, w przypadku blizn i poparzeń, wyceniany jest na niespełna 2 miliardy dolarów, lecz w sektorze tym na pełny etat zatrudnionych jest jedynie około 40 osób.
 –
0:29
Południowokoreański projektant wymyślił rozwiązanie dla osób, które nie mogą oderwać oczu od ekranu smartfona. – 28-letni Paeng Min-wook skonstruował zautomatyzowaną gałkę oczną, którą nazwał „trzecim okiem”. Obsesyjni użytkownicy smartfonów będą mogli przymocować ją do czoła, aby uniknąć zderzenia ze ścianą lub inną przeszkodą podczas patrzenia w ekran.Urządzenie otwiera półprzezroczystą powiekę, gdy wyczuje, że głowa użytkownika została opuszczona. Kiedy dana osoba zbliży się do przeszkody na odległość 1-2 metrów, sygnał dźwiękowy ostrzeże ją o zbliżającym się niebezpieczeństwie.Do pomiaru kąta nachylenia szyi użytkownika wykorzystywany jest czujnik żyroskopowy, natomiast do obliczania odległości między mechanicznym okiem a przeszkodami służy czujnik ultradźwiękowy.Twórca planuje dodać do urządzenia moduł aparatu i stworzyć wykorzystującą go aplikację. Jednak twierdzi, że póki co nie zamierza komercjalizować swojego wynalazku i zrobi to prawdopodobnie jedynie w przypadku, gdy powstanie na niego potencjalny popyt.
W zamierzchłych czasach mężowie wysyłali do lekarza kobiety z lękiem, wahaniami nastroju i depresją którzy diagnozowali u nich chorobę zwaną ′′histerią". Ich leczenie oparte było na ′′masażu miednicy′′ w celu osiągnięcia histeryzacji paroksyzm, znany dzisiaj jako orgazm. – Było tak wiele kobiet, które zaczęły przychodzić na konsultacje w celu „leczenia histerii”, że lekarze pod koniec dnia pracy byli wyczerpani i mieli skurczone ręce; z tego powodu postanowili wynaleźć przydatne urządzenie, które wytwarzało rytmiczne wibracje i osiągało łatwiejsze i szybsze histeryczne napady u pacjenta bez konieczności zwykłego ręcznego masażu: to jest pochodzenie wibratora. W tamtym czasie był postrzegany jako narzędzie lecznicze, nawet najbogatsze kobiety miały je w swoich domach, kiedy czuły „wybuchy histerii”. Po pojawieniu się tego urządzenia w filmach pornograficznych przybrało ono czysto erotyczny niuans i zaczęło być postrzegane jako instrument grzeszny.
Nie, to urządzenie było stworzone z myślą o kobietach i wykorzystywane do dokładanego nakładania makijażu –
 –