Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 387 takich demotywatorów

Tak naprawdę nie ma ludzi dorosłych. Każdy udaje ich najlepiej jak potrafi – Zauważ to, a będzie ci lżej
 –  22:54Chciałbym, żebyś pamiętał, żemoje życie od naszegoodzyskania kontaktu zmieniłosię naprawdę na lepsze, kurwa,chciałem to zatrzymać dospotkania na żywo, ale niewytrzymam..
Jedynie goście są szczerzy. Przyszli się naje*ać i się naje*ują –  TOX
 –
 –
Zmagania orła są warte obejrzenia, ponieważ udaje mu się wyciągnąćwielką zdobycz z rwącej wody –

Zamknijcie oczy

Zamknijcie oczy – Macie, powiedzmy, 40 lat, pracujecie na jakiejś uczelni. Skończyliście pięcioletnie studia i kilkuletni przewód doktorski, łącznie dobra dekada ciężkiej pracy. Pracujecie nad kilkoma projektami na raz, przepychacie się o granty, bo przecież środków zawsze brakuje. Gdy grant wpada, odpalacie poważne badania. Miesiącami siedzicie w laboratorium, badacie, powiedzmy, genetyczne uwarunkowania zachorowalności na grypę, świecące nanokryształy, nowe rodzaje powłok fotowoltaicznych, rozwój nowotworów, aerodynamikę skrzydła z nowych kompozytów czy laser do zestrzeliwania dronów. Oczy Wam puchną od setek godzin przed ekranami, w goglach, nad mikroskopem, w ciemni, w yellow-roomie, w kombinezonie biologicznym, przed tablicą i rzutnikiem. Zagadnienia, którymi się zajmujecie są na tyle wąskie, że szary człowiek ze średnio rozwiniętym zmysłem naukowym nawet nie jest w stanie ich zrozumieć bez dłuższego tłumaczenia. Jeździcie na sympozja i konferencje, gdzie wymieniacie się doświadczeniami z ludźmi z całego świata, proponujecie nowe projekty, podważacie dogmaty, rewidujecie consensusy. W międzyczasie uczycie kolejne roczniki studentów i doktorantów, którzy za kilka lat do Was dołączą. Ale gdy w końcu Wam się udaje, efekty Waszych prac przynoszą wcale nie abstrakcyjne Dobro. Udowadniacie, że da się zrobić coś, co jeszcze rok temu uchodziło za niemożliwe. Opracowujecie nowe metody, które umożliwiają zrobienie czegoś szybciej, lepiej, taniej, bardziej efektywnie. Tworzycie leki i techniki leczenia, urządzenia, które ratują życie, nowe źródła energii, nowe schematy zachowań ludzkich. Odkrywacie nieznane ludzkości fakty i prawa natury, które każą nam na nowo zadawać wielkie pytania filozoficzne, a niekiedy nawet udzielają na nie odpowiedzi.To ciężka praca i czasem przypomina orkę na ugorze, ale jednak macie satysfakcję, bo raz na jakiś czas Wnosicie Wkład.To jeden z tych wypadków. Udowodniliście nowe prawo lub podważyliście stare, mniejsza o to. Skumulowane efekty prac Was i Waszego zespołu, a także wszystkich tych, na których pracach i odkryciach się opieraliście, przynoszą owoce. Opisujecie to w artykule, dobrym artykule, sprawdzonym przez szereg weryfikatorów, których praca polega na znalezieniu dziury w Waszych wnioskach. Artykuł w renomowanym międzynarodowym piśmie. Ten pękaty od źródeł, analiz, symulacji i tabelek z danymi tekst, który będzie potem tysiące razy cytowany, którego ustalenia staną się podwaliną nowego consensusu w danej dziedzinie - to jest Wasz prezent dla ludzkości. I ludzkość z niego korzysta.Zamknijcie oczy.Macie, powiedzmy, 40 lat i skończyliście teologię czy inne prawo kanoniczne. Wasz kolega ksiądz proponuje Wam napisanie eseju o tym, że Jan Paweł II lubił grać w szachy, albo i nie, bo w sumie nie wiadomo. Sprawa jest prosta, bo pisaliście już o jego wycieczkach kajakowych oraz biografię jego ciotki, więc możecie obficie czerpać z własnych tekstów, ba, nawet recyklingować je całymi akapitami, bo przecież Wasz kolega ksiądz tego nie sprawdzi. Robicie dużą kawę i w dwa wieczory spod palca piszecie co trzeba. W tekście jest pięć źródeł na krzyż, z czego cztery to Wasze wcześniejsze teksty, a piąty to “źródło: internet”. Wnioski są proste, papież wielkim Polakiem był, ale jego dorobek wymaga dalszych badań, więc od razu umawiacie się na kolejny tekst o papieżowych sztukach teatralnych, bo czemu nie.Wasz kolega ksiądz puszcza to bez czytania, z literówkami i błędami logicznymi, bez żadnego klarownego wnioskowania, bez udziału recenzentów. Zanim zdążycie zaparzyć następną kawę, tekst leży we wszystkich ośmiu egzemplarzach jakiegoś kwartalnika, który przeczyta mniej ludzi, niż brało udział w procesie drukarskim.Zamknijcie oczy.W obydwu wypadkach dostajecie 200 punktów, najwięcej ile się da.A punkty to granty. Granty na kolejne badania.W Polsce, a gdzie? 0804 MCONON35 INTORECONOMICNOMICWh
Moje dzieci nie mająidealnej mamy – Mają mnie. Niedoskonałą.Ale staram się, naprawdę się staram. Czasami czuję, że to za mało, jakbym ich zawiodła. Czasami nie mam pojęcia co robić, ale i tak się pojawię, stanę obok i będę im kibicować. Głośno. Może nie jestem idealna, może nie wszystko im się udaje, może życie ma dobre i złe dni i całą masę normalnych. Ale to nic nie szkodzi. Nauczyłam ich prawdziwości.Że dobrze jest z dumą wspierać tych, których się kocha. Że w rodzinie chodzi o to, żeby być razem. I że najlepszym darem ze wszystkich jest w istocie miłość.Doskonałość jest przereklamowana Mają mnie. Niedoskonałą.Ale staram się, naprawdę się staram. Czasami czuję, że to za mało, jakbym ich zawiodła. Czasami nie mam pojęcia co robić, ale i tak się pojawię, stanę obok i będę im kibicować. Głośno. Może nie jestem idealna, może nie wszystko im się udaje, może życie ma dobre i złe dni i całą masę normalnych. Ale to nic nie szkodzi. Nauczyłam ich prawdziwości.
 –  LOTM
 –  Mieliśmy kiedyś kota Borysa. Zawsze,gdy tylko usłyszał burzę, przewracał sięna bok i leżał jak martwy. Na początkumartwiliśmy się o niego, zanosiliśmy godo łóżka, przykrywaliśmy kocem, a gdytylko dochodził do siebie, dawaliśmy musmaczka. Po jakimś czasie ten małyspryciarz zrozumiał, że w ten sposóbmożna wysępić coś dobrego, więc zaczął„mdleć” na każdy głośniejszy dźwięk.Przewracał się nawet na dźwięk widelca,który spadł ze stołu. Oczywiściewiedzieliśmy, że udaje, alei tak dawaliśmy mu za to smaczki. :)
15- latek Paul Scott jest od urodzenia niewidomy, jednak jego wielką miłością są biegi przełajowe – W trakcie startów biegnie zawsze z przewodnikiem, którym jest jego przyjaciel 11 letni Rebel Heys. Rebel jest "oczami" Paula na trasie prowadząc go za pomocą krótkiej liny, którą są obaj złączeni. Rebel trenuje ciężko codziennie po to, aby móc jak równy z równym współzawodniczyć na trasie ze starszymi o prawie 5 lat dzieciakami, z którymi biega niewidomy Paul. Niesamowity dzieciak, który nie chce zawieść swego niewidomego przyjaciela wskakuje na szczyty swoich możliwości po to, aby Paul mógł poczuć się równy i sprawny jak jego 15 letni rówieśnicy..."Robię to dla Paula!" mówi zawsze zapytany jak mu się udaje tak ciężko pracować nad sobą. Dla mnie to jest właśnie prawdziwe BOHATERSTWO!!! Mie1465GUIDERUNNERWIW trakcie startów biegnie zawsze z przewodnikiem, którym jest jego przyjaciel 11 letni Rebel Heys. Rebel jest "oczami" Paula na trasie prowadząc go za pomocą krótkiej liny, którą są obaj złączeni. Rebel trenuje ciężko codziennie po to, aby móc jak równy z równym współzawodniczyć na trasie ze starszymi o prawie 5 lat dzieciakami, z którymi biega niewidomy Paul. Niesamowity dzieciak, który nie chce zawieść swego niewidomego przyjaciela wskakuje na szczyty swoich możliwości po to, aby Paul mógł poczuć się równy i sprawny jak jego 15 letni rówieśnicy...
Gorzej, gdy przypadkowy kłamca udaje premiera –  TVP
Dlaczego Bóg jest najgorszym szefem: – 1. Zatrudnia syna na stanowisku dyrektorskim2. Wysyła instrukcje przez gołębia3. Daje 10-cio punktową instrukcję, w której 3 punkty podkreślają tylko, że jest szefem4. Twierdzi, że ma plan, ale nie mówi jaki. Pewnie k*wa sprytny5. Jak chcesz z nim pogadać, to nigdy nie odpowiada, ale ma czas, żeby podglądać, co robisz w sypialni6. Prowadzi kilka konkurujących między sobą franczyz, ale nie mówi o tym pracownikom7. Pierwszego menażera, jaki się z nim nie zgodził przeniósł do pracy w kotłowni8. Jako dowód lojalności każe pracownikowi zabić jego syna, potem udaje, że tylko żartował9. Daje różne instrukcje czterem pracownikom i znika10. Zleca budowę drewnianej łódki, która ma pomieścić miliony zwierząt. Nie daje projektu, nie przydziela budżetu, nie pozwala na podwykonawców11. Lubi jak się o coś go prosi. Najlepiej na kolanach12. Wprowadził dziwny dresscode i obraża się jak ludzie go nie noszą13. Mówi, że w firmie panuje rodzinna atmosfera, po czym zabija swojego syna
Ta gra aktorska, ta ekspresja, dramaturgia... –  3
 –  MystowiceSpotted: Mysłowice6 min.XWitam proszę o poradęCzy jak wejdzie 800+ to osoba niepracujaca możeprzekroczyć 2 prug podatkowy czy to się niewliczaprzy 4 dzieciMoje dochody to4x 500 plus czyli 2000 złNa 2 dzieci mam po 700 zł alimentów a na 2 mampo 900 zł czyli miesięcznie 3200 złpobieram z kąkubentem zasiłek dla bezrobotnychktury w czerwcu ma być podwyższon do 1357,63złote na osobę czyli miesięcznie to będzie razem znim 2715,26 złotychVigokx3I na chwilę obecną to daje 7900 złotych na rękę alez takich rzeczy jak zapomogi z MOPS z wyprawkiszkolnej i z zbiurek czasami ja Facebooku udaje siędobić jeszcze do 2 tys na miesiąc aczkolwiek terazmoje pytanie czy jak zamiast 500 bezie 800 plusczyli dodatkowe 1200 zł miesięcznie to czy wtedytrzeba jakiś podatek od tego wszystkiego płacićjeśli nigdzie nie pracujemy a sumarycznie wmiesiącu będzie nalzyklad 12000 złotych zarobkuproszę o pomoc dziękuję
 –  Sylwia Bartyzel@Sylwia1181Wygrałam z Jackiem Bartyzelem, moim byłymmężem, politykiem Konfederacji proces oprzymuszanie dziecka na chodzenie na religię.Jacek Bartyzel zdradzał mnie i zniszczyłmałżeństwo, teraz udaje katolika.@SlawomirMentzen @JkmMikke @krz_luksza@tvp_info @Lewica_News @M_Prokop_P
 –  KAN++Samochód spalinowy „udaje" elektrycznyna miejscu przeznaczonym dla pojazdówelektrycznych na czas ładowania podUrzędem Miasta Gdańska

Syndrom Starczego Braku Skupienia Uwagi

 –  Śmiechtozdrowiezarow-Śmiech to zdrowie3 kwietnia o 23:44.TYLKO DLA STARSZAKÓW !!!Ostatnio stwierdzono dość powszechny SyndromStarczego Braku Skupienia Uwagi /SSBSU/.Przejawia się on następująco:- Decyduję się na podlanie ogrodu.- Kiedy rozwijam wąż do podlewania ogrodu, patrzę na mójsamochód i stwierdzam, że wymaga umycia.- Kiedy udaję się po kluczyki do samochodu zauważamleżącą nastole pocztę i rachunki, które wcześniej wyjąłem zeskrzynki.- Postanawiam przejrzeć pocztę przed umyciemsamochodu.- Kładę kluczyki na stole i wrzucam reklamy do kosza izauważam, że jest pełny.Decyduję się odłożyć rachunki i opróżnić kosz.- Wtedy przychodzi mi na myśl, że wychodząc z koszemdo śmietnika będę blisko skrzynki pocztowej więc mogęnajpierw wysłać rachunki płatne czekiem.Biorę do ręki leżącą na stole książeczkę czekową istwierdzam, że został mi jeden czek.Nowa książeczka czekowa jest w biurku w gabinecie.-Wchodzę do gabinetu a na biurku stoi puszka Coca Coli,którą niedawno piłem.- Stwierdzam, że Coca Cola jest ciepła i trzeba ją wstawićdo lodówki.-Idąc do kuchni z Coca Colą w ręku zwracam uwagę nakwiaty na parapecie wymagają podlania.- Odstawiam Coca Colę na parapet i odkrywam leżące tammoje okulary, których szukałem od samego rana.-Postanawiam, że lepiej będzie jeżeli je zaraz położę zpowrotem na biurko ale najpierw podleję kwiaty.- Odkładam okulary na parapet i idę do kuchni po wodę..Nagle zauważam pilota telewizyjnego.. Ktoś zostawił go nastole kuchennym.- Zdaję sobie sprawę, że wieczorem kiedy będziemy chcielioglądać telewizję będę znowu szukał pilota i nieprzypomnę sobie, że jest na stole kuchennym.Decyduję się położyć go na miejsce przy telewizorze. Tamgdzie powinien być. Ale najpierw podleję kwiaty.- Przy nalewaniu wody do dzbanka wylewa się trochę napodłogę. Odkładam pilota na stół, biorę szmatę i wycierampodłogę.- Wracam do pokoju i próbuję sobie przypomnieć co jawłaściwie chciałem zrobić.Pod koniec dnia:Ogród jest nie podlanySamochód jest nie umytyRachunki są nie zapłaconePuszka ciepłej Coca coli stoi na biurkuKwiaty są sucheJest tylko jeden czek w mojej książeczce czekowejNie mogę znaleźć pilota telewizyjnegoNie mogę znaleźć moich okularówI nie wiem co zrobiłem z kluczykami od samochoduA kiedy zastanawiam się dlaczego dzisiaj nic nie zostałozrobione jestem naprawdę zdumiony bo wiem, że przezcalutki dzień byłem bardzo zajęty i jestem rzeczywiściezmęczony.Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to poważny problem.Mam jeszcze prośbę. Przekaż tęinformację wszystkim, których znasz, bo nie pamiętamkomu ją już opowiadałem.Nie śmiej się, jeżeli to nie jesteś Ty, Twój dzień nadchodzi !STARZENIE SIĘ JEST NIEUNIKNIONEDOROŚLENIE JEST OPCJONALNEŚMIANIE SIĘ Z SAMEGO SIEBIE JESTTERAPEUTYCZNE:
Automaty z chwytakiem są tak ustawione, że nawet kiedy próbujesz go zmusić do wygrania, nie udaje się to –  iPadZORCOSPadDIVISIONCONS
0:15
 –  Anna Lewandowska15 godz.To będzie inny post niż zwykle, ale nie potrafięprzejść obojętnie obok historii Kamilka, o którejdziś piszą wszystkie media.:Nie potrafię sobie wyobrazić jak złym trzeba byćczłowiekiem, aby podnieść rękę na dziecko,uderzyć czy wyrządzić mu krzywdęW artykułach dziennikarze zadają bardzo ważnepytanie - jak to się stało, że nikt nic nie widział? Cojakiś czas słyszymy o takich tragicznychwydarzeniach, które dotyczą dzieci. Nie znamszczegółów tej sprawy, więc nie będę wyciągaćpochopnych wniosków pod adresem żadnejinstytucji. Ale poza instytucjami, jesteśmy takżemy - społeczeństwo. Często wiele osób udaje, żenie widzi, nie słyszy, bo tak wygodniej, takłatwiej....po co wtrącać się w nie swoje sprawy? Awłaśnie po to, by w takich sytuacjach chronićdzieci, które w zderzeniu z agresją dorosłych sącałkowicie bezbronne.Żadne dziecko nie funkcjonuje w próżni. Sąsąsiedzi, dalsza rodzina, znajomi, szkoła oraz inneinstytucje. Patrzmy na to, co dzieje się wokół nas.Zwracajmy uwagę na to, czy za ścianą słyszymypłacz dziecka, albo widzimy inne niepokojącesygnały. Uczmy nasze dzieci, aby w szkole takżezwracały uwagę na to, dlaczego kolega czykoleżanka z klasy ma złamaną rękę albo siniaki.Niech zapytają co się stało... Nie bądźmy obojętni- niby tak proste, a jednak takie trudne