Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 46 takich demotywatorów

 –
Dziewczyny w liceum kiedy ja się uczyłem i licealistki dziś –
Rosja: 15 lat temu szkolny tyran brutalnie zgwałcił i zabił inną uczennicę. Zakaził się od niej wirusem HIV, jego ofiara nawet nie wiedziała, że jest nosicielką. Po latach badanie lekarskie wykazało, że typ ma AIDS i teraz cały zakład karny w którym przebywa, jest objęty kwarantanną. Nikt nie wyjdzie na wolność, bo muszą wszystkich przebadać –
Gimnazjów już nie ma, a szkolna patologia pozostała – Dwie 15-latki szarpały się i okładały pięściami na ulicy w pobliżu Zespołu Szkół nr 1 w Lubinie, a tłum gapiów "dopingował" uczennice i zachęcał do dalszych ciosów. Na szczęście po kilku minutach nastolatki rozdzielił nauczyciel
Wspaniały nauczyciel niósł 10-letnią uczennicę, cierpiącą na rozszczep kręgosłupa, żeby tylko mogła uczestniczyć w wycieczce klasowej i zobaczyć Wodospady Ohio –
I niech im teraz jakiś nauczyciel powie, żeby nie gapiły się przez okno –  Bohaterska postawa nastolatek z Nowego Tomyśla!W miniony piątek dwie uczennice Zespołu Szkół Zawodowych i Licealnych im. dra Kazimierza Hołogi w Nowym Tomyślu, podczas odbywających się zajęć lekcyjnych, zauważyły przez okno słabnącą kobietę na balkonie jednego z bloków.
 –  Chociaż w ich postępowaniu nie ma żadnej logiki, to czasem mają rację. Zawsze mają przy sobie chusteczki higieniczne. Ładnie się dla nas ubierają i malują, przez co muszą czasem wstawać o 5 rano. Noszą głębokie dekolty i krótkie spódniczki. Tylko że jak przyłapią nas na podziwianiu tych cudów, to wyzywają od zboczeńców. Przejmują od naszych matek pałeczkę wychowywania nas. Dzięki nim możemy się dobrze i bezpłatnie najeść. Wiedzą jak prać nasze ubrania. Możemy wsadzić do ich torby wszystko to, co nie mieści nam się w kieszeniach. Obrażają się prawie za wszystko, ale już po pięciu minutach obsypują nas całusami. Mogą się obrazić nawet za to. że my się obraziliśmy. Chcą, byśmy ciągle zapewniali je o naszym uczuciu. Przecież to bez sensu, jakbyśmy przestali kochać, to chyba byśmy im to powiedzieli, nie? Nie pozwalają nam iść na piwo i obejrzeć mecz z kolegami, jakbyśmy mieli tam wypić cysternę wódki oraz obłapiać przypadkowe uczennice z pobliskiego gimnazjum. A przecież w pubie są sami faceci... Obgadują nas ze swoimi przyjaciółkami i omawiają nasze parametry. Gorzej, jeśli nie mamy czym się chwalić. Ładnie wyglądają w naszych koszulach. Wiedzą. że za pomocą seksu i tez zmuszą nas do wszystkiego. Mają cycki.
Skrzywdził 22 dziewczynkiAle to dobry ksiądz – Zakonnik Grzegorz Zapłatyński ze wsi Kluszkowce został skazany za molestowanie 22 dziewczynek na lekcjach religii. Posiadał również materiały pornograficzne z udziałem dzieci. Decyzją sądu spędzi cztery lata w zamknięciu, w tym częściowo na specjalnym oddziale dla pedofilów w szpitalu psychiatrycznym.„To dobry ksiądz, wyrazisty. A że na kolana lubił wziąć, dzieci pogłaskać? Przecież też serce ma” – mówi jedna z parafianek. Druga przypomina, że za jej czasów nauczyciele bili uczniów i dyscyplina była. A dziś? Dziś to uczniowie wsadzają nauczycielowi kubeł na głowę. Tak czy inaczej, swoje wiedzą: ksiądz winny nie jest. A historia, że wsadzał ręce w majtki małym dziewczynkom? Pewnie zmówiły się i wymyśliły to, dzieci potrafią być okrutne. A że ojciec Grzegorz przyznaje się? To widocznie zmusili go, żeby się przyznał. Załamał się. Albo go złamali. o. GRZEGORZ ZAPŁATYŃSKI który molestował 22 uczennice, wciela się w postać Jezusa w wyreżyserowanym przez siebie Misterium Męki Pańskiej
 –  — Zapowiedź. Panu, który w niedzielę przed wieczorem na ulicy Lubelskiej dwukrotnie zaczepił młodą uczennicę, raz słowami: „pójdziemy", a drugi raz chwytając za *rękę, zapowiadam, że przy pierwszem spotkania będzie o-bity kijem. Ojciec
Ta nauczycielka uratowała swoją uczennicę oddając jej nerkę – A moja nauczycielka wpisuje mi nieobecność, kiedy jestem obecny...
IPN wydał grę planszową o bohaterskim misiu Wojtku, zaprojektowaną przez dwie uczennice –
Typowe rosyjskie uczennice –
„Wybrałaś bardzo niebezpieczny zawód, ale jeśli zastosujesz się do tych prostych zasad, będziesz miała szanse na długie życie” - tak zaczyna się tekst, który możemy wyczytać z broszury – Uczennice mogą dowiedzieć się również, jak i jakich używać środków antykoncepcyjnych.  Autorzy zalecają również, aby z góry unikać pijanych klientów. Internauci na całym świecie są oburzeni tym, co dzieje się w tej szkole. Według zdecydowanej większości to nie są żadne materiały edukacyjne dla młodych dziewczyn. Nie powinno się też w żaden sposób zachęcać ich do wybrania takiej właśnie drogi
Brawa dla dziewczyn z Zespołu Szkół Łączności w Poznaniu, które ścięły swoje włosy i przekazały na peruki dla kobiet po chemioterapii – – Pół godziny po tym jak dowiedziałam się o akcji podjęłam decyzję, że chcę obciąć włosy – mówi nastoletnia Marysia.– Wszystko zaczęło się od naszego katechety Grzegorza Anioła, który chciał rozpropagować tę akcję u nas w szkole. Najpierw uczniowie dowiedzieli się na czym ona polega i jakie warunki trzeba spełnić. Potem czekaliśmy na zgłoszenia – mówi Magdalena Jurczyk-Maciuszonek, wicedyrektor Zespołu Szkół Łączności w Poznaniu.Uczennice nie zawiodły. Szybko znalazły się dziewczyny, które chciały pomóc osobom zmagającym się z nowotworem. – Już od dawna chciałam obciąć włosy i przekazać je komuś potrzebującemu. Teraz pojawiła się okazja, więc z niej skorzystałam – mówi Zuzia
 –  1997 2017

Ten facet zrobił sobie słodką sesję, w której przebrany był za uczennicę: Co raz się zobaczyło...

Co raz się zobaczyło... –
Myślę, że u nas brakuje takiej tradycji! –
Tyle słyszy się o znieczulicy, a jednak młodzież potrafizorganizować piękną akcję – Gimnazjalistki szyją pluszaki dla dzieci z oddziałów onkologii! Warto mówić o pozytywnych pomysłach naszej młodzieży,kiedy tyle słyszy się o demoralizacji i upadku obyczajów. Brawo dziewczyny, tak trzymać! Uczennice szyją "Pożeraczy Smutków" dla dzieci z nowotworamiSiedemnaście uczennic z Publicznego Gimnazjum nr 3 w Pielgrzymowicach wspólnie z nauczycielką realizują mini projekt, polegający na szyciu polarowych "Pożeraczy Smutków" dla dzieci na oddziałach onkologicznych w Katowicach, Zabrzu i Chorzowie
12-letni syn tej kobiety prześladował koleżankę w szkole. Kara jaką ona mu zafundowała spotkała się z ostrą krytyką – Gdy 30-letnia mama dowiedziała się, że jej 12-letni syn Jacob prześladuje w szkole nową uczennicę, postanowiła dać mu dotkliwą nauczkę. Uznając, że nic tak nie przemówi do chłopaka w jego wieku jak publiczna reprymenda (do której będą mieć dostęp wszyscy jego koledzy) młoda mama nie tylko zrobiła mu awanturę w domu, ale i opublikowała na Facebooku wiadomość, oczywiście oznaczając w niej Jacoba. Napisała, co następuje: "Jestem kompletnie zniesmaczona tym, że mój 12-letni syn celowo i świadomie zdeptał nową uczennicę w szkole, a zrobił to z taką siłą, że złamał jej buta. Powiem Ci coś Jacob, jeśli jeszcze raz spróbujesz coś jej zrobić, będziesz ją zastraszał, osobiście zaprowadzę cię do jej rodziców i pozwolę im na wymierzenie kary, jaką uznają za stosowną. Pożegnaj się z pieniędzmi z okazji urodzin - pójdziesz za nie kupić nowe buty i kwiaty tej dziewczynce. Nie będę znosić prześladowcy w moim domu!" Ten tekst i forma jego podania podzieliły internautów. Naprawdę wielu uznało, że ta matka posunęła się o krok za daleko i teraz inne dzieciaki będą nabijać się z jej syna. Wielu uznało, że jest złym rodzicem załatwiając sprawę w ten sposób. Sama zainteresowana opublikowała oświadczenie, które znajdziecie poniżej."Aktualizacja. Odpowiadając na liczne zarzuty, chcę poinformować, że mój syn widział ten post, bo był na nim oznaczony, więc zarówno on, jak i jego koledzy mogli wyciągnąć wnioski, że każde złe zachowanie pociąga za sobą konsekwencje. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że moja publikacja trafi do tylu ludzi. Nie bardzo obchodzi mnie, kto zgadza się z moim modelem rodzicielstwa. Mój syn upokorzył i zawstydził dziewczynę niezależnie od swoich intencji (bo może po prostu chciał, żeby się potknęła). To, co spotkało mojego syna to nic w porównaniu z poniżeniem jakim było chodzenie w złamanym bucie i zapłakaną twarzą pierwszego dnia w nowej szkole. PS. Oczywiście usiadłam i z nim o tym rozmawiałam. Jestem pewna, że to był pojedynczy incydent."
Niektórzy milej wspominają szkołę ode mnie –