Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 43 takie demotywatory

Zgodnie z nowym aktem prawnym dorośli będą mogli mieć przy sobie do 25 gramów marihuany na własny użytek. W domu będzie dozwolona uprawa do trzech roślin konopi indyjskich oraz posiadanie do 50 gramów marihuany – Uchwalone przepisy wejdą w życie 1 kwietnia 2024 roku

Zobaczcie, kto wydał fortunę na szczoteczkę do zębów, chusteczkę higieniczną i wydychane powietrze swego idola Prywatne rzeczy gwiazd, sprzedane na aukcjach (19 obrazków)

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora – A co Ty sądzisz o obecnym bezstresowym wychowywaniu dzieci i ich późniejszym zachowaniu? Czy bić dzieci?No czasem trzeba...Do tego wpisu przymierzałem się już od jakiegoś czasu.Ostatecznym impulsem okazała się sytuacja, która przytrafiła misię w ostatnią niedzielę w hipermarkecie. A było to tak...Wybrałem się na szybkie zakupy. Jakoś tak z rozpęduzapomniałem zgarnąć koszyka przy wejściu. A że przeszedłem jużkilka sklepowych alejek to postanowiłem wziąć jakiś wolny,który ludzie pozostawiają przy kasach. Akurat jeden wolny leżał wzasięgu mojego wzroku więc ruszyłem spokojnym krokiem w jegostronę. Gdy już schylałem się by go chwycić z jakichś 3 metrówusłyszałem głos ,,Ja go biorę”. Wyprostowałem się aby upewnićsię, czy słowa kierowane są na pewno do mnie i w sprawie tegokoszyka. Przed sobą zobaczyłem raczej skromnej postury, alebardzo pewnego siebie chłopaczka w wieku 14-16 lat.„Słucham" - zapytałem lekko unosząc brew w poczuciuniedowierzania.,,Ja go biorę" - powtórzył chłopaczek.On nie żartował. Naprawdę uważał, że należy mu się ten koszykpomimo tego, że byłem od niego straszy i byłem przy koszyku ojakieś 5 kroków wcześniej.,,No k... to jest chyba jakiś żart" - pomyślałem.„Tobie się coś nie pomyliło?" - zapytałem już z wyrazem twarzyjaką ma zwykle ostatnia osoba w kolejce w godzinach szczytuna poczcie.„Yyyy nie yyy” – wymamrotał gnojek i zawinął się na pięcie.Prawdopodobnie niezbyt często w życiu mu odmawiano i naszczęście w porę zorientował się, że ktoś kto ma od niego 2 razywiększy biceps i jest o głowę wyższy może zrobić z tego użytek.Tak, przyznaję. Pomimo, iż na co dzień zdecydowanie stronię odagresji to autentycznie nabrałem ochoty aby sprzedać mukarcącego liścia.Analizowałem później tę sytuację w głowie, szukałemw zachowaniu chłopaczka jakiegoś logicznego wytłumaczenia,ale naprawdę nie wymyśliłem nic poza tym, że był to niezwyklezmanierowany gnojek, który po prostu bierze co chce, nie patrzącna innych. Socjopatyczny twór bezmyślnego stosowaniabezstresowego wychowania.Takie wychowanie uważam w swym całokształcie za utopię,którą można stosować wyłącznie do określonych jednostek.Od razu wyjaśnię jednoznacznie.Nie jestem zwolennikiem bicia dzieci, które ma je upokorzyć,autentycznie skrzywdzić czy okaleczyć.Uważam jednak, że niejednokrotnie pokazanie swojej wyższości wdomowej hierarchii jest odpowiednim sposobem na ukształtowaniecharakteru dziecka. Może być to np. klaps czy podniesienie głosu.Coś co będzie krótkotrwałym, negatywnym impulsem.Coraz większa masa psychologów jest takiemu postępowaniuprzeciwna i nowe rzesze rodziców wpadają w patologięwychowawczą polegającą na tworzeniu nad swoim dzieckiemklosza odseparowującego je od jakiegokolwiek życiowego stresu.Spoko są dzieci wyjątkowo spokojne i pokorne, którym wystarczycoś wytłumaczyć, a zrozumieją i się podporządkują. Nie ma więcsensu na siłę wprowadzać do ich wychowania bodźcównegatywnych. Porównując je do zwierząt, to trochętakie misie koala. Nakarmisz, pogłaszczesz i będą cały czasuśmiechnięte i zrobisz z nimi co zechcesz.Jest jednak wiele dzieci, które w genotypie mają mieszankęwybuchową. Są nadpobudliwe, niezdrowo ciekawskie,dominujące. Trochę jak Rottweilery.Wiecie, że chowanie Rottweilera bez wpojenia mu koniecznościposłuszeństwa, to bardzo zły pomysł prawda?Tłumaczenie, racjonalizowanie i głaskanie może wtedynie wystarczyć. Takie dziecko często potrzebuje poczuciazdominowania i autorytetu, aby chciało słuchać.Jeśli taki dzieciaczek w wieku kilku lat podporządkuje sobiewszystkich w domu (a widać takich dzieci coraz więcej),to prawdopodobnie wyrośnie na jednostkę egoistycznąnieprzystosowaną do życia w społeczeństwie. Będzie szkodziłaspołeczeństwu i nieświadomie także samemu sobie.W życiu nie znoszę skrajności i patologii.Rozumiem, że w naszym kraju jest ciągle zbyt dużo przemocystosowanej wobec dzieci.Stąd akcje typu ,,Stop przemocy".Uważajmy tylko, aby walcząc z jedną patologiąnie wpaść w kolejną.Życie bez stresu jest bowiem niemożliwe i wbrewnaturze. Tak się po prostu nie da. Miłość do dziecka nie polega, naspełnianiu wszystkich jego zachcianek. Więcej dobrego możeprzynieść odmowa, a czasem skarcenie.Wprowadzenie do wychowania rozsądnej dawki umiarkowanegostresu jest jak społeczna szczepionka. Chwilę będzie nieprzyjemne,ale pozwoli uniknąć dużo większego bólu w przyszłości.
Dług publiczny rośnie szybciej poza budżetem niż w budżecie. Polska prowadzi dwie statystyki zadłużenia: na użytek krajowy i unijny. Różnica między nimi jest rekordowa i sięga już 322 mld zł –

Historia pewnego "wielkiego i dobrego" Karola, któremu pomniki stawiano

 –  Krzysztof Skiba3 godz.ZEPSUTE POWIETRZEDyrektor naszego Zakładu Produkcyjnego paninżynier Karol Wojtek był wyjątkowymczłowiekiem. Miał świetne podejście do ludzi.Każdego potrafił przekonać do swoich wizjiprodukcyjnych. Mówiono, że niezły z niegoaktor. Niby Dyrektor, a jednak taki ciepły, ludzki idobry pan.Gdy przemawiał, wszyscy słuchali go z uwagą.Gdy pisał swe raporty, wielu nie miało pojęcia cotam jest w nich zawarte, ale wiedziało siępowszechnie, że to mądre słowa są, ważnezapewne i wzniosłe.Oj, kochali tego naszego Dyrektora wszyscy, botakiego dobrego jak on, to nasz Zakład nigdy whistorii nie miał.Dyrektor pochylał się nad losem Zakładu imartwił się ludzkimi słabościami. Ale potrafił teżmówić o drożdżówkach, które uwielbiał wczasach szkolnych i to czyniło go takim bliskimkażdemu pracownikowi. Gdy odszedł jegoportrety wisiały w całym zakładzie, a przedwejściem do firmy, to nawet pomnik mupostawiono, a w stołówce pracowniczej tablicępamiątkową.Miał też nasz Dyrektor za życia pewne słabości.Puszczał bardzo smrodliwe bąki. Wstyd było otym głośno mówić, ale w kierownictwie Zakladuwszyscy, to wiedzieli lecz zrobiono z tegotajemnice. Niestety plotki o puszczaniu bąkówrozchodziły się coraz szerzej, a i świadków tychczynów przybywało.Wielki Dyrektor w oparach smrodliwej kartoflankinagle zrobił się mały. Byli tacy, którzy zaczynalikwestionować jego wielkość, a i nawet pomnikchcieli burzyć.Nie mogliśmy dopuścić do tego, by chwała iduma naszego Zakładu upadła pod ciosamikrytyki i na wieki została pokryta zepsutympowietrzem. Nawet jeśli Dyrektor rzeczywisciepuszczał bąki, to w trosce o naszą tożsamośćzakładową i interesy Firmy należało o tymmilczeć.Niestety milczeć się nie dało. Wieści ochorobliwym i natarczywym pierdzeniuDyrektora dotarły do mediów, które walcząc ooglądalność zrobiły z tego użytek. Gdy smróddyrektorski wdzierał się w mury i fundamentynaszej Firmy Kierownictwo Zakładu podjęłouchwałę, w której jednoznacznie stwierdzono, żeżadnych bąków nie było. Świadkowie kłamią, arelacje z pierdzenia zawarte w dokumentachSanepidu są sfałszowane.Smród po Dyrektorze, co prawda pozostał ijedzie jak przypalona salmonella ze starych jaj,ale oficjalnie wszystko pachnie jak w najlepszejkwiaciarni.Rys: Kowal rysujeJPII INFOKK 2023
Nowe przepisy we Włoszech – Władze miejscowości Santa Croce Camerina na Sycylii postanowiono na dobre rozprawić się z osobami, które nielegalnie wyrzucają śmieci. Nowe prawo przewiduje najpierw zapobiegawcze przejęcie samochodu, z którego wyrzucane są śmieci, a następnie jego definitywną konfiskatę w razie, gdy sprawca nie zapłaci w wyznaczonym terminie wymierzonej mu kary.Zajęte w ten sposób auta będą następnie przekazywane na użytek publiczny Władze miejscowości Santa Croce Camerina na Sycylii postanowiono na dobre rozprawić się z osobami, które nielegalnie wyrzucają śmieci. Nowe prawo przewiduje najpierw zapobiegawcze przejęcie samochodu, z którego wyrzucane są śmieci, a następnie jego definitywną konfiskatę w razie, gdy sprawca nie zapłaci w wyznaczonym terminie wymierzonej mu kary.Zajęte w ten sposób auta będą następnie
Mieszkańcy tego regionu mogąposiadać narkotyki na własnyużytek i w małych ilościach –
 –
0:22
Pamiętacie? –
Z auta zrobiono dobry użytek wyposażając go w karabin maszynowy –
0:27
 –  TO JEST TAKI AWARYJNY PIESEK
W tym tygodniu Malta stanie się pierwszym krajem europejskim, które w pełni zalegalizuje marihuanę. Będzie można nie tylko posiadać ją na własny użytek, ale także uprawiać ją – Każda pełnoletnia osoba będzie mogła posiadać przy sobie do 7 gramów marihuany i hodować do 4 roślin. Przekroczenie tych granic będzie karane mandatami
Ktoś tu zrobił niezły użytek z drukarki 3D –
Dlaczego muzułmanie z Państwa Islamskiego tak często ucinają swoim ofiarom głowy? – Z zazdrości, że ktoś potrafi zrobić użytek z tej części ciała
 –  LUDZIE, UKRADŁEMDLA WAS OGIEŃBOGOM, ZRÓBCIE Z NIEGO DOBRY UŻYTEKDZIĘKI ZIOM

Ciekawe, fajne i przydatne przedmioty, które ułatwią ci życie lub je rozjaśnią (16 obrazków)

Źródło: izismile.com
Kiedy masz licencję na zabijanie i wiesz jaki z niej zrobić użytek –
Parlamentarny Zespół do spraw Legalizacji Marihuany już za kilka dni rozpocznie prace nad projektem depenalizacji niewielkich ilości marihuany na własny użytek, a także marihuaną leczniczą i konopiami siewnymi – W ostatnim czasie o depenalizacji marihuany zadecydowało kilka stanów w USA. Niebawem w ślady amerykańskich kolegów będą mogli pójść posłowie z Polski. Parlamentarny Zespół do spraw Legalizacji Marihuany zbierze się 23 listopada, aby rozpocząć pracę nad przygotowaniem projektu dotyczącego depenalizacji niewielkich ilości marihuany na własny użytek. Posłowie pochylą się też nad projektami dotyczącymi marihuany leczniczej oraz konopiami siewnymi. Szefową zespołu jest posłanka Lewicy Beata Maciejewska, która już zapowiedziała, że w poniedziałek przekaże informację o zebraniu pozostałym posłom
W Maine sprzedawanie trawki jest nielegalne, ale można mieć na własny użytek. Więc jest pełno "wróżek", które za opłatą pomogą ci znaleźć twoją "zaginioną trawę" i przekazać ją tobie –
Dzisiaj dotyczy każdego z nas –  -Wolałbym, żeby to się nie zdarzyło akurat za mojego życia- powiedział Frodo. -Ja także- odparł Gandalf. - Podobnie jak wszyscy, którym wypadło żyć w takich czasach. Ale nie mamy na to wpływu. Od nas zależy jedynie użytek, jaki zechcemy zrobić z darowanych nam lat.