Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 287 takich demotywatorów

Día del Colono Polaco! 8 czerwca był Dniem Polskiego Osadnika w Argentynie – - 8 czerwca to dzień przyjaźni polsko-argentyńskiej! Od 1995 roku dzień 8 czerwca świętuje się w Argentynie jako Dzień Polskiego Osadnika. Día del Colono Polaco, bo tak brzmi nazwa w oryginalne, to jedyne takie święto na całym świecie i upamiętnia ono przybycie naszych rodaków do Argentyny w 1897 roku. Centrum argentyńskiej Polonii jest prowincja Misiones na północy kraju.- Jak to się zaczęło? Czternaście polskich rodzin wpłynęło do Buenos Aires na na pokładzie statku z Europy właśnie 8 czerwca 1897 roku. Rodziny te zapoczątkowały ruch polonijny w Argentynie. Co prawda Polacy już wcześniej przybywali zarówno do tego kraju jak i w ogóle do Ameryki Południowej, ale to właśnie osiedlenie się rodzin chłopskich z Małopolski było momentem zwrotnym w dziejach Polaków w Argentynie. Małopolanie początkowo zajmowali się uprawą herbaty oraz yerba mate. - Co było dalej? W 1936 roku powołano do życia Międzynarodowe Towarzystwo Osadnicze, które dzięki działalności spółki Compaña Colonizadora del Norte realizowało plany MSZ w Argentynie. W 1937 r. z Polski wypłynęli pierwsi emigranci. Zamieszkali w koloniach: Polana, Wanda (na cześć pierwszej córki Piłsudskiego) i Gobernador Lanusse. W sumie sprowadzono do Misiones 144 rodziny. I choć napływ osadników, zarówno tych rządowych, jak i indywidualnych, został przerwany przez wybuch wojny, to w ciągu dwudziestu lat istnienia II RP Argentynę jako swój dom wybrało ponad 150 tys rodaków.- Masową emigracją Polaków za ocean zainteresowała się wówczas Liga Morska i Kolonialna w II RP, która wspierała powstanie Międzynarodowego Towarzystwa Osadniczego w 1936 roku. Łącznie do Ameryki Południowej trafiło wówczas aż 150 tys. przedstawicieli naszego kraju, a po wojnie ich liczba wzrosła o kolejne 20 tys. tym razem byli to jednak weterani, żołnierze II Korpusu generała Andersa, którzy nie mogli lub nie chcieli wrócić do ojczyzny ze względu na stalinizm. Liczbę obywateli Argentyny o polskich korzeniach szacuje się dziś na 150-450 tys.
Po II wojnie światowej, w krakowskiej kamienicy (należącej do Związku Literatów Polskich) przy Krupniczej 22 zamieszkało wielu pisarzy i poetów (Hartwig, Kruczkowski, Zawieyski...) – Ważnym miejscem była stołówka, zwłaszcza że mieszkania pozbawione były kuchni. Jakiś profesor UJ, który przychodził tam na obiady, zapytał Gałczyńskiego:- Jaka dzisiaj zupa, bo nie mogę rozczytać?- Chujowa - odpowiedział bez zająknięcia. (...)Barwne to było towarzystwo. Kiedy po nocnym pijaństwie w którejś z krakowskich knajp Andrzejewski, Dygat, Wyka i Promiński najęli węglarza, aby odholował ich na Krupniczą swoim wozem, ten, zobaczywszy na miejscu szyld Związku Literatów, odrzekł tylko:- Jeszcze takiego towaru nie wiozłem! Ważnym miejscem była stołówka, zwłaszcza że mieszkania pozbawione były kuchni. Jakiś profesor UJ, który przychodził tam na obiady, zapytał Gałczyńskiego:- Jaka dzisiaj zupa, bo nie mogę rozczytać?- Chujowa - odpowiedział bez zająknięcia. (...)Barwne to było towarzystwo. Kiedy po nocnym pijaństwie w którejś z krakowskich knajp Andrzejewski, Dygat, Wyka i Promiński najęli węglarza, aby odholował ich na Krupniczą swoim wozem, ten, zobaczywszy na miejscu szyld Związku Literatów, odrzekł tylko:- Jeszcze takiego towaru nie wiozłem!
Doskonały przykład, że samotność jest lepsza niż przebywanie z niewłaściwą osobą –
Płyniesz sobie kajakiem a tu nagle takie towarzystwo –
Towarzystwo do kielicha w pandemii –
Najlepszy przykład pokazujący, że bycie samemu jest lepsze niż bycie z niewłaściwą osobą –
Małomówne osoby są w rzeczywistości bardzo rozmowne, gdy trafią na właściwe towarzystwo –
Kilka krakowskich kawiarni zdecydowało się przekazać część środków ze sprzedaży croissantów na rzecz Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, które to otrzymało telefon o niebezpiecznym lagunie czającym się na drzewie. Nie takabestia straszna, jak ją opisują –
Dziś Międzynarodowy Dzień Ptaków i nie jest to prima aprilis – Międzynarodowy Dzień Ptaków ma już swoją historię. Ustanowiono go w 1906 roku, a Polska oficjalnie uznaje ten dzień od 1932 roku. Koordynatorem obchodów jest BirdLife International - ogólnoświatowa federacja organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną ptaków, której partnerem w Polsce jest Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków.O czym warto pamiętać tego dnia? Przede wszystkim, że rośnie liczba zagrożeń dla ptaków. Należą do nich między innymi degradacja środowiska, choroby, zmiany klimatyczne. Niektóre ptaki, jak na przykład dront dodo czy gołąb wędrowny, najliczniejszy swego czasu gatunek ptaka na Ziemi, w skali globalnej wymarły dzięki ludzkiej niefrasobliwości i nieodpowiedzialności: przez nadmierne myślistwo, nadmierne rozwleczenie kotów i szczurów. Międzynarodowy Dzień Ptaków jest po to, by zwrócić uwagę na ptaki i że warto wspierać wszelkie działania mające na celu ich ochronę. Wszyscy coś możemy zrobić, na przykład nie patrzeć biernie, lecz protestować przeciwko wycince drzew w miejscach publicznych czy zamurowywaniu miejsc lęgowych przy ocieplaniu lub remontach bloków podczas sezonu lęgowego. Wypada mieć nadzieję, że coraz więcej osób zauważy narastające zagrożenia dla ptaków i wesprze ich ochronę. W przeciwnym wypadku może rozpocząć się ich wielkie wymieranie. Dbajmy więc o ptaki, póki jeszcze z nami są.Początek kwietnia to czas, gdy wokół nas trwa wielkie przyrodnicze święto. Jedne ptaki karmią swoje pisklęta, inne wysiadują jaja lub je składają. A jeszcze inne tokują lub są jeszcze w podróży z zimowisk na miejsca lęgowe. Za chwilę wszystko wybuchnie feerią barw, odgłosów i przyrodniczego zgiełku, na który tak czekaliśmy przez całą zimę
Do parunastu organizacji pozarządowych, które jasno poparły prawo kobiet do aborcji, spłynęły maile na temat zamachów bombowych w ich siedzibach – m.in. Grupa Stonewall, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Greenpeace, Sieć Obywatelska Watchdog, Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego. Dane sprawców zostały już przekazane policji.Tak wygląda to ich "pro life" [kontakt] Aborcja tomorderstwo OdebraneOnienawidzimylewicy 12.04do interwencja, klon. biuro..,. vPopierasz Strajk Kobiet?Teraz przyszedł czas na spłatę Podłożyliśmy jużbombę w twoim biurze Nie słyszałaś Wysadzimy jąw powietrze0 wiele za długo znosiliśmy wybryki lewaków, ichwezwanie do zniszczenia tradycyjnych wartościMy nie możemy dłużej przymykać na to oczu.Będziemy działać zdecydowanieNie obchodzi nas twój los Ostrzeżenie już było.W takim razie proszę winić tylko siebieAborcja to morderstwo! Życie za 2ycie' Krew za krew'
Biedny pies zaatakowanyprzez pasożyta –
- Towarzystwo - odpowiedział Mały Smok –
Ja się pytam: – Gdzie jest "Towarzystwo płaskiego Marsa"?
Ciesz się własnym towarzystwem, zamiast czekać na to, że ktoś nagle siępojawi i uczyni cię szczęśliwym –
Stoki zamknięte, ale galerie otwarte, więc grupa narciarzy z Kielc, chcąc wyśmiać rządowe obostrzenia... zjeżdżała na nartach po ruchomych schodach galerii – Happening zorganizowany został w poniedziałek wieczorem przez Kieleckie Towarzystwo Narciarskie „Puch”.„Licencje PZN/FIS nie są obowiązkowe, przydatne będą za to rurki do połowy łydki i kurtki z dekoltem w serek” – zapowiadano na facebooku.Narciarze podkreślają, że decyzje podejmowane przez rząd są nie przemyślane. Jak mówili podczas protestu, w myśl rządowych obostrzeń stanie w kolejce do kasy nie jest groźne, za to zjeżdżanie na nartach w pełnym kombinezonie, z zakrytymi ustami i nosem, z dala od innych narciarzy, stanowi już zagrożenie epidemiologiczne.
W Polsce ukazała się książka "Mein Kampf. Moja walka. Edycja krytyczna" Adolfa Hitlera. Oburzone publikacją jest między innymi TowarzystwoJana Karskiego – "Nie dostrzegamy racji dla wydawania psychopatologicznego manifestu, który popchnął do zbrodni na ludzkości miliony Niemców oraz ich sojuszniczych kolaborantów. (…) Wyrażamy zdumienie oraz oburzenie publikacją w Polsce 'dzieła życia' Adolfa Hitlera" – czytamy w oświadczeniu Towarzystwa.
Drastyczne sceny w żywej szopce stworzonej przez Sanktuarium w Kałkowie - dzikie psy chciałyzagryźć bezbronną owcę.Ksiądz nie widzi problemu – Kilka dni temu w internecie pojawiło się nagranie, na którym widać jak dwa wygłodniałe dzikie psy atakują owcę z żywej szopki bożonarodzeniowej. W poście opisano całe zdarzenie:"Uwaga, drastyczne. Film żywej szopki w Kałkowie (świętokrzyskie). Autorka filmu pisze (FB Spotted Starachowice): Dogoniliśmy dzikie psy na chwilę, ale później znów wróciły. Były to dzikie głodne psy które chciały ja po prostu zjeść, sami się baliśmy, bo byliśmy z małym dzieckiem. Ksiądz do którego poszliśmy z filmem stwierdził " proszę się nie przejmować owce mają grubą skórę, nic im nie będzie".Po tym jak nagłośniono sprawę, Towarzystwo Ochrony Zwierząt poinformowało, że w sanktuarium pojawiła się policja
 –  Towarzystwo Płaskiej Ziemi23 hrs eSzczepienia są istotne i ludzie powinni sięszczepić. Proszę naszych istotnych dlaludzkości teorii i założeń nie mieszać zruchem jakichś antyszczepionkowychdebili...LikeCommentShareO0- 374
Małomówni ludzie mają dużo do powiedzenia w odpowiednim towarzystwie –
- Co jest ważniejsze - zapytała Panda Wielka - podróż, czy dotarcie do celu?- Towarzystwo - odpowiedział Mały Smok –