Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 73 takie demotywatory

11-letnia Saffron Herndon jest prawdopodobnie najmłodszym komikiem na świecie. Oto niektóre przykłady jej czarnego humoru:

 –  Randkowanie w necie jest ciężkie. Za każdym razem, kiedy poznaję kogoś nowego, on trafia do więzienia.Czasami wkurzam religijnych ludzi. Ale zanim podejdziecie do mnie i spróujecie mnie nawrócić, to pamiętajcie, że jestem dziesięcioletnią dziewczynką. A ty jesteś dorosłym, który wierzy w bajki. Nie różnimy się wcale aż tak wiele.Powiedziałam mojemu tacie, że chciałabym, aby Kurt Cobain zaczekał ze 20 lat ze strzeleniem sobie w głowę, żebym mogła zobaczyć jego koncert. Mój tata odpowiedział: "A czemu po prostu nie zażyczysz sobie, aby nigdy sobie nie strzelił?" Taaa jasne, i żeby potem nie mieć Foo Fighters?Tylko dlatego, że gram w Simsy i zamykam je w piwnicy bez drzwi, oraz daje im fajerwerki, żeby się wystrzelili, moja mama uważa, że potrzebuję pomocy. Ale to przecież zwyczajne dziecięce rzeczy. To nie jest tak, że w prawdziwym życiu byłabym w stanie to samo zrobić. Nie dałabym rady zbudować piwnicy. Nienawidzę dzieci. Moja mama zmusza mnie do opiekowania się przedszkolakiem po tym, jak wrócę ze szkoły. Twierdzi, że praca buduje charakter. Tak, mamo, podobnie jak zamordowanie kogoś.Moja mama jest ruda, więc zgodnie z nauką i religią, posiadam jedynie połowę duszy. Życie z połową duszy rodzi pewne konflikty. Dla przykładu, gdybym widziała tonącego Kanye Westa, to nie miałabym wystarczająco dużo duszy, żeby go ocalić, ale wystarczająco dużo, żeby czuć się źle z tym, że tonie. Podczas gdy trzymam nogę na jego głowie, aby nie mógł się wynurzyć.
I nie ma się co stresować upomnieniami, jak zasady ''losowania'' są jasne –  Do pana Zdzicha Kwiatkowskiego, który od dłuższego czasu nie opłacał rachunków za gaz, przyszło upomnienie w dość ostrym tonie, podpisane przez kierownika działu windykacji Zakładu Gazowniczego. Pan Zdzich wziął kartkę papieru, usiadł przy biurku i odpisał co następuje:"Szanowny Panie, pragnę Pana poinformować, iż raz na miesiąc, gdy otrzymuję rentę, zbieram wszystkie rachunki dotyczące opłat za mieszkanie i resztę mediów. Wrzucam je do dużego dzbana, mieszam i losuję trzy. z którymi idę na pocztę i opłacam. Jeżeli pańska Instytucja pozwoli sobie choćby jeszcze raz przysłać do mnie list utrzymany w podobnym tonie, to jej faktury na rok zostaną wykluczone z loterii. Z poważaniem Zdzisław Kwiatkowski."
Zamiast groźnie brzmiących wezwań do zapłaty uprzejma informacja w piśmie. Można po ludzku? Można! –  Skarbówka przeprowadziła eksperyment: wysłała wezwania do zapłaty podatków napisane prostym językiem, bez prawniczo-urzędowych sformułowań. Efekt? Dłużnicy szybciej spłacili zaległości.W listach m.in. zamiast tradycyjnych urzędowo-ustawowych zwrotów użyto odwołań do przyzwoitości i obywatelskiego obowiązku, znalazła się ogólna informacja o możliwości wszczęcia egzekucji administracyjnej i prosta zapowiedź, że będzie weryfikowana reakcja adresata na pismo.Wezwanie sformułowano w łagodnym tonie i wysyłano zwykłą pocztą, a nie listem poleconym. Przykłady? "Proszę zapłacić podatek dochodowy" zamiast "Wzywa się do wykonania obowiązku objętego niniejszym upomnieniem" czy "Jeśli nie zapłaci pan/i należnego podatku, może pan/i podlegać egzekucji administracyjnej" zamiast "Niewykonanie obowiązku we wskazanym terminie spowoduje skierowanie sprawy na drogę postępowania egzekucyjnego".Na zmianę podejścia urzędników do podatnika wskazuje również fragment: "Jeżeli nie ma pan/i możliwości uregulowania pełnej kwoty od razu albo ma pan/i dodatkowe pytania, prosimy o kontakt z nami" oraz końcowe podziękowanie za spełnienie obywatelskiego obowiązku. To naprawdę duża odmiana, bowiem w standardowym wezwaniu z US nie uświadczymy żadnego zwrotu grzecznościowego.Chętniej spłacająW reakcji na takie pismo wpłat dokonało 1058 podatników, na tradycyjne wezwanie - 708. Okazuje się więc, że eksperyment skarbówki przyniósł pozytywne skutki. Co więcej, osoby wezwane "po ludzku" płaciły najczęściej już w pierwszym tygodniu po otrzymaniu listu

Ten tekst o dorastaniu w Polsce stał się prawdziwym hitem za granicą i zebrał ponad 30 tysięcy lajków!

Ten tekst o dorastaniu w Polsce stał się prawdziwym hitem za granicą i zebrał ponad 30 tysięcy lajków! – Czy Wasze dzieciństwo też tak wyglądało? #1. Jako dziecko jadłeś owoce aż rozbolał cię brzuchLatem jadałeś czereśnie i wiśnie prosto z drzewa, maliny i truskawki prosto z krzaka. Brzuch nie bolałcię dlatego, że nie myłeś owoców. Po prostu nie mogłeś się powstrzymać i zjadałeś za dużo!  #2. Budząc się w niedzielę, czułeś zapach świeżo upieczonego ciastaMógł to być biszkopt z bitą śmietaną i truskawkami, kruche ciasto z rabarbarem lub brzoskwiniowy sernik, którymi częstowano gości odwiedzających waszą rodzinę w weekendy.#3. Przynajmniej raz w życiu widziałeś śmierć zwierzęcia hodowlanegoNajprawdopodobniej twoi dziadkowie mieszkali na wsi, a ty spędzałeś u nich prawie całe wakacje. Biegałeś przez pola pszenicy i zbierałeś ochrzan za psucie plonów. Wspinałeś się na drzewa i być może spadając z jednego z nich złamałeś pierwszą kość. Masz też złe wspomnienia widoku kurczaka biegającego bez głowy lub kwiku zarzynanych świń dochodzących z chlewu. Może nawet przez to zostałeś wegetarianinem. #4. W Poniedziałek Wielkanocny polewałeś ludzi wodą. Czasem z wiadraTradycja "Śmigusa Dyngusa" polegała początkowo na tym, by chłopcy polewali się wodą nawzajem z dziewczętami. Teraz bawią się całe rodziny, a do akcji wkraczają pistolety na wodę. Nieważne jaka jest pogoda - będziesz mokry. #5. Salon w twoim domu był też sypialnią twoich rodzicówDorastałeś w małym mieszkanku w bloku z wielkiej płyty. Jego powierzchnia mieściła się w przedziale 40-60 m2. W latach 60., 70. i 80. budowano bloki, które miały zaspokoić podstawowe potrzeby, więc salon był równocześnie sypialnią, a drugi pokój dzieliło się z rodzeństwem. Kuchnia i łazienka były tak małe, że ledwo dało się obrócić. W typowym mieszkaniu był też mały balkon o powierzchni 1-2 metrów kwadratowych, na którym mama wieszała pranie, a ty z kolegą z sąsiedztwa mogliście pobawić się "telefonem" z kubeczka i sznurka. #6. Kiedy wracasz do domu, twoja mama zamienia się w kucharkęWizyta w domu rodziców to miejsce, w którym zastaniesz lodówkę wypchaną kopytkami, pierogami, bigosem i gołąbkami. Mama po prostu nie była pewna co chcesz zjeść. A na deser oczywiście ciasto.#7. Twój ojciec potrafi naprawić wszystko, a jednakledwo radzi sobie z włączeniem swojej komórkiSamochód się zepsuł - dzwoń do taty. Pralka wydaje dziwne dźwięki - zapyta o kilka szczegółów i na podstawie twojej relacji zdiagnozuje problem. Cieknie ci z kranu? Wyjaśni ci krok po kroku jak wymienić uszczelki. Jeśli jednak chodzi o technologię, z trudnością przyjdzie mu telefonowanie z komórki, włączenie laptopa czy otwarcie przeglądarki. Smartfon jest zupełnie czarną magią.#8. Od drugiej klasy sam chodziłeś do szkołyJako dziecko byłeś bardzo samodzielny. Bawiłeś się pod blokiem z dzieciakami, a rodzice wołali cię tylko wtedy, gdy nadchodził czas na kolację (wtedy nie było jeszcze komórek dla każdego dzieciaka - wychylało się z okna i wołało!). Pomagałeś z gotowaniem, a 12-latki potrafiły już samodzielnie przygotować jakieś danie. W tym samym wieku zaczynałeś odbierać młodsze rodzeństwo z przedszkola, odprowadzać je do domu i zajmować się nim zanim rodzice nie wrócili z pracy.#9. Na wigilijnym stole znajduje się 12 potraw zrobionych z 5 składnikówKiszona kapusta, grzyby, buraki, ryby i mak. Dawniej, dostęp do większości produktów był w zimie mocno ograniczony, więc trzeba było poradzić sobie z tym, co było pod ręką.#10. Wiesz, że żadna impreza nie jest tak epicka jak polskie weseleTypowe wesele trwa dwa dni. Ceremonia w kościele odbywa się zwykle w sobotę, a impreza zaczyna się tuż po niej. Butelki wódki na stołach nigdy się nie kończą, pije się z kieliszków. Przez cały wieczór i noc serwuje się posiłki. Taniec i jedzenie spowalnia efekty wywoływane przez alkohol, więc wszyscy wydają się radośni i głupkowaci, ale nie wszyscy są zalani w trupa. Drugiego dnia odbywają się poprawiny, gdzie mamy więcej tego samego: jedzenie, picie i taniec.#11. Twoi rodzice bardziej świętowali imieniny niż urodzinyBądźmy tu jednak szczerzy - ty wolisz świętować w urodziny.#12. Znasz przynajmniej 10 osób o takim samym imieniu jak tyWybór imienia w Polsce jest bardzo ograniczony, więc są one dość powtarzalne. Co druga dziewczyna zdaje się być Kasią, Basią, Anią lub Magdą. Mężczyźni są Pawłami, Łukaszami, Marcinami i Tomkami. Jeśli pojawi się "nietypowe" imię, takie jak Maja czy Nikola, szybko się przyjmuje i znów co drugi rodzic nazywa tak swoje pociechy.#13. „No", znaczy "tak"Używając "no", zgadzasz się z tym, co ktoś mówi. Dla obcokrajowców brzmi to trochę dziwnie. „- Chcesz herbaty? - No.”#14. Kiedy mówisz po polsku, wydajesz się być wkurzonyKiedy rozłączasz się po telefonicznej rozmowie z rodzicami, znajomi obcokrajowcy pytają: "Co się stało? Pokłóciłeś się z rodzicami"? "Nie, opowiadałem im o tym, jak minął mi weekend" - odpowiadasz. Coś jest w naszym tonie głosu lub w języku, który może brzmieć dość ostro. #15. Jeśli nie podoba ci się ciuch, który założyła twoja siostra, mówisz jej o tymJesteś bezpośredni dla rodziny i znajomych. Jeśli jesteś u kolegi i jesteś głodny, pytasz co ma do jedzenia. #16. Oferujesz herbatę każdemu, kto cię odwiedzaHerbata jest równie popularna w Polsce, jak w Anglii. Nie pijemy jej jednak z mlekiem. #17. NarzekaszDużo. Narzekasz na długą zimę, a kiedy śnieg topnieje, marudzisz na błoto. Kiedy w końcu nadejdzie lato, okazuje się, że jest za gorąco! Narzekasz na polityków (choć od lat nie głosowałeś) i ceny (nawet jeśli stać cię na wygodne życie, a nawet masz swoje mieszkanie i samochód).#18. Całe to narzekanie nie robi z ciebie nieszczęśliwej osobyNarzekanie na coś jest często zwykłym początkiem rozmowy. Łatwiej się z kimś zakolegować kiedy możecie na coś razem pomarudzić. Dopiero wtedy można przejść do weselszych tematów.Autor: Agnieszka Go
Pospieszyłbym na pomoc z kotwicą –
Nie głosujesz, bo masz w dupie politykę? – Więc nie dziw się, że kraj tonie w gównie
GŁOS ROZSĄDKU – Zazwyczaj tonie w morzu krzykliwych informacji.
Mój znajomy... – ...tonie w długach - może opowiedzieć, jak to robi?
Przysięgam! Dziewczyny czasem potrafią być naprawdę niewdzięczne – Zrobiłem jej śniadanie do łóżka, a ona zamiast "dziękuję" robi mi aferę w tonie... "Jak wszedłeś do mojego mieszkania?"
Państwo w długach tonie – opodatkujmy też ironię
Spokojnie – Plastik nie tonie ...
Ironia –  Rosja płonie, Polska tonie
Szczyt lansu – Pływać na tonącej łódce