Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 112 takich demotywatorów

Wnuk sprzedał swój samochód i cały rok ciężko pracował, aby sprawić taką niespodziankę swojemu dziadkowi:

 – Fred Lamar kupił swojego chevroleta w 1958 roku. Do 1976 roku pojazd był regularnie używany przez całą rodzinę, po czym na stałe zagościł w garażu. We wrześniu 2016 roku, wnuczek Freda, Cameron Dedman, postanowił spełnić wielkie marzenie dziadka i dać jego samochodowi nowe życie. Jak mówi, długo oszczędzał na renowację, aby projekt mógł zostać zrealizowany, sprzedał nawet swoje auto. Wszystko udało się skończyć na 81 urodziny dziadka.Miłość do samochodów jest wpisana w rodzinną tradycję Dedmana. Jego ojciec i dziadek pasjonowali się wyścigami samochodowymi, sami składali też własne „hot roadery” – czyli przerobione na potrzeby wyścigów, klasyczne modele aut. Cameron najwyraźniej odziedziczył zamiłowanie do czterech kółek. Nie tylko odnowił stare auto dziadka, ale dodał także do niego klimatyzację, pikowane siedzenia czy dywaniki. Auto zyskało nowy kolor, ulubiony przez dziadka, rubinowy.„Kiedy byłem mały, dziadek zawsze obiecywał, że naprawimy jego auto” – zdradza Dedman. Aby niespodzianka się udała, Cameron musiał zwodzić dziadka, by ten nie zorientował się, że remont jest w toku.  „Za każdym razem, kiedy dziadek pytał, czy przysiądziemy do auta, odpowiadałem, że jestem zajęty, ale że niedługo się tym zajmiemy” – dodaje.Nad samochodem pracował rok, udało mu się wszystko utrzymać w sekrecie przed seniorem.Po skończonym remoncie, wnuczek zasłonił dziadkowi oczy i zaprowadził do auta.„Szczerze mówiąc, dziadek prawie zemdlał. Musiałem go podtrzymywać, by utrzymał się na nogach. Nie wierzył, że to jego auto” – relacjonował Dedman w rozmowie z portalem Inside Edition.„Nie spodziewałem się, że jego reakcja będzie tak dramatyczna”. Dedman zapowiada, że jak tylko na dworze zrobi się ciepło, zabiorą chevy w trasę

Myślisz, że twój związek ma problemy? Poznaje pewne dwie pary z Rozmów w Toku:

 –  Wojtek, 25 lat • raz widział Stefcię w sukience z dekoltem, ale kazał jej się przebrać, bo go to podnieciło Y Wojtek, 25 lat nie caluje Stefci rano, bo wtedy jest bardziej pobudzony i kusi go do złego ro ZMOWY Stefcia, 19 lat nie pływa, bo nie znalazła jeszcze stroju kąpielowego, który dostatecznie by ją zakrywał ro ni o Lucjan, 31 lat kiedy zdarzy mu się zbyt długo przytulać do Sylwii, musi iść do spowiedzi Sylwia, 22 lata ma na szyi strefy erogenne, dlatego spisała dekalog, 7 żeby Lucjan nie /agalopowat się w tamte rewiry Sylwia, 22 lata dopiero po ślubie pokaże się Lucjanowi w bielitnie Lucjan, 31 lat zdeklarował się, że do ślubu nie będzie mial nieczystych myśli na temat Sylwii
Jej śmierć dla innych oznaczała życie. Nastoletnia dawczyni narządów uratowała rekordową ilość ludzkich istnień – Miała tylko 13 lat, kiedy nagle zasłabła podczas przyjęcia urodzinowego wydanego na cześć jej mamy.Cztery dni po zagadkowym wypadku, u dziewczyny ostatecznie stwierdzono śmierć mózgu - wywołaną pęknięciem tętniaka.Gdy mama usłyszała od lekarzy prośbę o wyrażenie zgody na pobranie organów córki do przeszczepu, zakręciło się jej w głowie. Nie potrzebowała jednak wiele czasu, żeby dojść do siebie.Zrozpaczoną kobietę uspokoiło wspomnienie ważnej rozmowy z 13-latką sprzed zaledwie kilku tygodni."Mówiliśmy wtedy o śmierci przyjaciela, który zginął w wypadku samochodowym”, przypomina sobie mama: „Pomimo że znajdował się w rejestrze dawców narządów, ze względu na okoliczności zgonu jego narządy nie nadawały się do przeszczepu”.W toku tej kluczowej konwersacji z przekonaniem oznajmiła, że gdyby los postawił ją przed takim wyborem, chciałaby zostać dawczynią narządów.Ich rodzina również niedawno otrzymała informację o tym niezwykłym rezultacie wspaniałego daru zmarłej dziewczyny. Pobrane od 13-latki organy uratowały życie już ośmiu osobom, w tym piątce dzieci.Lekarze wykorzystali jelita, serce, trzustkę, wątrobę, nerki oraz płuca nastolatki. Przeszczepione organy dały zdrowie i nadzieję aż ośmiu chorym. To rekordowa liczba żyć uratowanych dzięki poświęceniu jednego dawcy.To instynkt, żeby jako rodzic postawiony w podobnej sytuacji iść w zaparte i nie wyrazić zgody na pobranie organów od córki albo syna. Oczywiście, biologia zaprogramowała nas tak, abyśmy chronili własne dzieci.Przytaknęłam na propozycję lekarzy tylko dlatego, że dobrze znałam zdanie córki na ten temat. "Miałam jej zgodę”, dodaje mama zmarłej 13-latki.Decyzja o udostępnieniu do pobrania narządów córki była ciężka, ale właściwa.Jesteśmy pewni, że poparłaby ten wybór
Tymczasem w Rozmowach w Toku –  Ilona 27 latprzerzuciła się na "lamusów", bo "pakerzy" ją zdradzali
To koniec pewnej epoki "Rozmowy w toku" znikają z anteny – Po 16 latach TVN rezygnuje z programu Ewy Drzyzgi
Spędziłem 2 godziny latając po kanałach. Polsat, TVN, Rozmowy w toku, Dlaczego ja?, Ukryta prawda… – Już rozumiem dlaczego musimy umieszczać ostrzeżenia w stylu „Nie pić” na  Domestosie czy „Uwaga, gorące!” na kubku z kawą.
Umysły niektórych ludzi działają według pierwszej zasady dynamiki Newtona – Jeżeli na nich nie zadziała siła, to nie zmienią kierunku toku myślenia
Źródło: Krzysiek9375, 23 sierpnia 2016 o 19:17
Stanisława Walasiewiczówna była utalentowaną lekkoatletką. W toku swojej kariery zdobyła liczne medale, również podczas igrzysk olimpijskich. Dopiero po śmierci sportsmenki wykryto, że ma ona zarówno męskie, jak i żeńskie narządy płciowe –
No to wakacje w toku... –

30 kretynów z "Rozmów w Toku" i ich "prawdziwe" problemy (31 obrazków)

Miażdżące dla Jerzego Owsiaka, fundacji WOŚP, ale także jego księgowej Doroty Pilarskiej, uzasadnienie sądu wyroku w sprawie, którą Owsiak wytoczył blogerowi Piotrowi Wielguckiemu (Matce Kurce)

Miażdżące dla Jerzego Owsiaka, fundacji WOŚP, ale także jego księgowej Doroty Pilarskiej, uzasadnienie sądu wyroku w sprawie, którą Owsiak wytoczył blogerowi Piotrowi Wielguckiemu (Matce Kurce) –  „Zawarte w tych artykułach twierdzenia, dotyczącewpływów: fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, źródeł i wysokości tych wpływów, wysokości wydatków i ich przeznaczenia, posiadanych przez fundację nieruchomości i kosztów ich zakupu, zacytowanych czy przytoczonych słów Jerzego Owsiaka bądź innych osób publicznych (…)struktury własnościowej i personalnej takich podmiotów, jak „Złoty Melon” spółka z o.o. czy „Mrówka Cała”(jednoosobową działalność gospodarcza prowadzona przez Lidię Niedźwiedzką-Owsiak), charakterystyki fundacji WOŚP, zatrudnienia Jerzego Owsiaka i LidiiNiedźwiedzkiej-Owsiak w „Złotym Melonie” lub fundacji WOŚP, przepływy finansowe pomiędzy fundacją WOŚP, „Złotym Melonem”, „Mrówka Całą”, Piotr Wielgucki oparł o: brzmienie statutu fundacji WOŚP, rzeczywistewypowiedzi Jerzego Owsiaka i innych osób publicznych, opublikowane w mediach, sprawozdania finansowefundacji WOŚP. (…) Niektóre zawarte w artykułach twierdzenia, dotyczące: kosztów organizacji tzw. finałów WOŚP, sposobuprzeprowadzania zbiórki publicznej, Piotr Wielgucki oparł o fakty powszechnie znane, które w szczegółach wykazywał w toku procesu. Wszystkie twierdzenia PiotraWielguckiego, zawarte w wymienionych publikacjach i objęte skargą oskarżycieli prywatnych, były prawdziwe.  Zachowania oskarżonego - za wyjątkiem określenia ,,hiena cmentarna” - zarzucane mu aktem oskarżenia,nie wypełniły znamion ustawowych czynu zabronionego. Nie było przekłamań w tekstach blogera!   Sąd nie dopatrzył się w wyjaśnieniach oskarżonego, w tych punktach gdzie mówił o faktach, przekłamań.Gdy Piotr Wielgucki powoływał się na konkretne kwotybazował przede wszystkim na sprawozdaniachfinansowych i rozliczeniach przedstawionych przez WOŚP. W wyjaśnieniach i tłumaczeniach prezesa WOŚPbyło mnóstwo nieścisłości.Nie kwestionując, co do zasady, wiarygodności zeznańJerzego Owsiaka, podkreślić trzeba, że sąd dostrzegł w tych zeznaniach szereg nieścisłości. Część tych nieścisłości nie miała charakteru pierwszorzędnego, dotyczyło to takich kwestii, jak wskazywanie, iż od początku istnienia spółki ,,Złoty Melon” pełnił on w niej funkcję prezesa zarządu,a następnie wskazywanie, iż nie wie kto jest prezesem tego podmiotu, czy też wskazywanie, że czternaście godzin dziennie poświęca pracy w fundacji, a następnie, iż całą swoją siłę wkłada w pracę dyrektora graficznego w spółce ,,Złoty Melon”. Pewne nieścisłości dotyczyły jednakzagadnień istotnych z punktu przedmiotu procesu.Świadek Jerzy Owsiak z jednej strony przedstawiał,iż doskonale wie co i do kogo mówi, a następnie podawał, że nie pamięta słów wypowiadanych pod adresem Piotra Wielguckiego (przy czym w pytaniach oskarżonego treść tych słów była przytaczana) w sytuacji, gdy słowa teoskarżony w sposób bezsprzeczny wykazał. Jerzy Owsiak w jednym zdaniu zaprzeczał, aby fundacja organizowałaszkolenia dla ratowników medycznych, po czym w kolejnym zdaniu to potwierdzał.Do zeznań tego świadka sąd podszedł jednak ostrożnie, gdyż świadek był osobą, która sporządzała wykazy operacji finansowych, o które zwracał się sąd, a które wzbudziły szereg wątpliwości. Ponadto, co jest dla sądu zadziwiające, świadek nie potrafiła wytłumaczyć wielu kwestiizwiązanych z działaniem programu księgowego, na którym na co dzień pracuje. (…) Z zeznań samej Doroty Pilarskiej wynikał szereg wątpliwości co do możliwości „odczytania” zawartych w nadesłanej dokumentacji danych(do szeregu kwestii sama główna księgowa nie była w stanie się jednoznacznie odnieść).Matka Kurka wykazał, że odsetki z kapitału, pochodzącego ze zbiórki publicznej (tzw. ,,puszki”) były przeznaczane na organizację przystanku Woodstock. Nawet świadek Dorota Pilarska wskazała natomiast, iż na delegacje pracowników fundacji, wysyłanych na Przystanek Woodstock, środki pochodziły z takiego źródła. Piotr Wielgucki udowodnił samo istnienie mechanizmu transakcji i umów w trójkącie podmiotów (fundacja WOŚP spółka ,,Złoty Melon” i firma „Mrówka Cała”), a nawet ta wątpliwa dokumentacja księgowa mechanizm tenpotwierdzała, konieczne było ustalenie zakresu tegomechanizmu, a tym samym zasadności użytych przez oskarżonego w tym zakresie sformułowań, przez zażądanie dokumentacji księgowej w formie, która jednoznacznie udzieliłaby odpowiedzi co do kwot tych transakcji,a której sądowi odmówiono. Piotr Wielgucki, składając wyjaśnienia, na uzasadnienie swoich twierdzeń, tez i ocen praktycznie zawszeprzedstawiał dowody, przeważnie w formie wydrukówz Internetu.”

Prawdziwe problemy ludzi (30 obrazków)

Moja dziewczyna zawsze chciała spotkać na żywo Ewę Drzyzgę, uwielbia po prostu jej program.Postanowiłem spełnić marzenie ukochanej, więc zrobiłem dziecko jej siostrze... – Będziemy w programie na żywo w niedzielę o 15.

27 najgłupszych rzeczy jakimi Polacy pochwalili się w telewizji (28 obrazków)

20 najgłupszych problemów jakimi ludzie "pochwalili się" w TV (21 obrazków)

Najważniejsze – To mieć ambitne plany na przyszłość

Rozmowy w toku

Rozmowy w toku – nie jest to jakiś normalny program, tylko szczyt paranoi
Każdy sposób jest dobry, jeżeli zadziała! –
Świecie – dokąd zmierzasz?

Niezwykłe dramaty zwykłych ludzi (52 obrazki)