Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 85 takich demotywatorów

 –  narodowe centrum leczenia wkurwienia w nowym targu
Nie zna życia ten, kto na mrozie, stojąc na tekturze za parawanem, nie przymierzał spodni na targu –
 –
Złodzieje roku! Ukradli bluzy, a zerwane klipsy magnetyczne schowali do kieszeni. Bramki szybko ich wykryły – W piątek nowotarscy funkcjonariusze zostali wezwani do kradzieży w sklepie sportowym w Nowym Targu - informuje portal cowkrakowie.pl. Na miejscu zastali dwóch 20-latków z Nowego Targu i Rabki-Zdroju oraz 16-latka z gminy Nowy Targ, pracownicę sklepu i ochroniarza. Jak się okazało cała trójka weszła razem do sklepu sportowego. 20-latkowie w przymierzalni zerwali klipsy magnetyczne z kilku bluz sportowych, część z nich założyli na siebie, a resztę schowali pod kurtkę.Niewiele myśląc zerwane klipsy magnetyczne schowali do... kieszeni, więc kiedy przechodzili przez bramki zabezpieczające włączył się alarm. Łączna wartość skradzionych ubrań to ponad 1000 złotych. Obaj 20-latkowie zostali zatrzymani w nowotarskiej komendzie, gdzie usłyszeli zarzut kradzieży
Zakup gier przed powstaniem Steama –
 –  TOWAR MACANYNALEŻY DO MACANTA
Kiedyś na targu można było kupić dosłownie wszystko –
Nieczęsty to widok! Targ w Legionowie,a na nim PRAWDZIWY koniarz. Przeczytajcie, co miał do powiedzenia prosty sprzedawca ziemniaków – Pani, ona ma 25 lat! Jak ją dziesięć lat temu kupiłem to pod nóż miała iść. Święty koń. Aut się nie boi, ciężarówek się nie boi, pociągów się nie boi. Wie pani, 35 kilometrów nią przyjechałem. Jakbym teraz wyjechał to by pierwsza była jak w domu będę. Do pługa, do brony, włókuję. Kiedyś dawniej to się do Warszawy jeździło z ziemniakami, 70 kilometrów, tak?Bez problemu.U nas na czterdziestu gospodarzy tylko nas trzech ma konie. A reszta posprzedawała, na mięso, zjeść, k... jego mać, każde zwierzę tylko zjeść. Jeden miał takiego pięknego karego ogierka i źrebkę. Mówi że za sześć tysięcy sprzedał. I po co sprzedawał?! To przyszłość jest, taka źrebka. Mówili że kolki. Bo to koń musi spokojnie jeść. Pani na nią popatrzy. Owies dostanie. Je spokojnie. Powolutku. Kilka godzin i zje, Niespiesznie. Jaka kolka?! To dobry koń jest. Dwadzieścia pięć lat."Prosty koń i prosty człowiek, a takiej mądrości i zachwytu nad zwierzęciem - życzę wszystkim miłośnikom koni
Tak wyglądała wczoraj szkoła podstawowa nr 1 im. Tadeusza Kościuszki w Nowym Targu – Jaki to ma mieć związek z bohaterami Powstania Warszawskiego?!

Na straganie w Dzień Targowy:

 –  JONAGOLO DECOSTAsłodziutkie, chrupiące, bardzo dużo sokuMUTSUtwarde, słodkie, soczysteSŁODYCZ JAK MARZENIECZEMPIONsłodziutkie, chrupiące, b soczysteNIESAMOWITY SMAKPOMARAŃCZE BOSKA SŁODYCZ(Z NUTKĄ MIŁOŚCI!!!)
Żona mówiła, że była na targu po zakupy – Ale boję się zapytać gdzie ten targ jest. W Czernobylu?
Most Stacha - największy kamienny most na świecie zbudowany rękami jednego człowieka – Sąsiad zabronił mu przejeżdżać przez drogę którą zajmował. Rolnik uniósł się honorem i zbudował most nad głębokim jarem, żeby móc wozić pomidory na targ do miasta. Zamiast biegać po sądach i kłócić się z sąsiadem stworzył budowlę dla wszystkich
Akcja: KUPUJĘ U BABCI – Wielkopowierzchniowe supermarkety z zagranicznym kapitałem i banki płaczą, że będą musiały płacić podatki i opłaty w Polsce. Straszą załamaniem się rynku i wzrostem cen. Babci z koperkiem za 2 złote nikt nie broni. Jej inicjatywa handlowa jest zbyt poważnym  zagrożenie dla praworządności i zamachemna budżet gminy Spasione, bezlitosne bydlaki z władz miejskich będąwam wmawiać, że ta babcia lub inna z konwaliamiłamie prawo i w ogóle skandal, w dyby ją i na szafot.Prawo łamią dranie urządzające w wyludnionympustym mieście kolejne wielkopowierzchniowe(skazane na pustkę) markety z mydłem i powidłem wpromocji. A ja was proszę. Kupcie u babci za 2, 3, 4złote... Zanim złapie ją straż miejska, zanim wymiar"sprawiedliwości" rozdepcze ostatnie dni jej życia...Kupcie ten cholerny koperek, ten mały, krzywybukiecik, tę garść fasolki. Co wam ubędzie... A dlaniej to dużo. Tak, wiem, namawiam do łamaniaprawa i do mnie też za ten wpis przyjdą nocą,kolbami w drzwi załomocą i (jak to błyskotliwienapisał Pan Irek) nie będą to kolby kukurydzy.Słyszałam niedawno takie zdanie: "Jeżeli nie maszzamiaru zrobić czegoś dobrego, nie wychodź zdomu, bo po co".

Nie przejmuj się opiniami ludzi, którzy cię nie znają

Nie przejmuj się opiniami ludzi, którzy cię nie znają – Tylko bliscy ci ludzie wiedzą, jaki naprawdę jesteś Kiedyś do starego i mądrego człowieka przyszedłmłody chłopak i powiedział „Mistrzu,przyszedłem po poradę, jestem cały czasdręczony przez innych, że jestem nic nie wart, żejestem głupi. Proszę, pomóż mi I potwierdź mojąwartość".Mądry człowiek spojrzał na chłopaka ipowiedział: „Na razie nie mam czasu, mam pilnezałatwienie w mieście". Chłopca zasmuciły tesłowa, bo znów poczuł się odpychany i nic niewarty. Wtedy starzec dodał: „Jednak jeśli ml znim pomożesz to znajdę dla ciebie czas." Młodychłopak od razu zaoferował swoją pomoc, żezrobi, co trzeba.Wtedy starzec rzekł: „Weź mój pierścień i jedź znim na targ. Muszę go sprzedać, by spłacić długi.Postaraj się uzyskać za niego przyzwoitą cenę, niemniej niż jedną złotą monetę. Wróć szybko!"Chłopiec pojechał i próbował sprzedaćpierścień, jednak wszyscy handlarze na rynkugo wyśmiewali. Drwili z niego, że pierścień niejest wart nawet kilku miedziaków. Zasmuconychłopiec wrócił do Mistrza. Opowiedział mu,jak potraktowali go rozkrzyczani handlarze.Starzec nie przejął się jego słowami, tylkopowiedział: „Jedź teraz z tym pierścieniem dojubilera, jako znawca będzie znał jego prawdziwąwartość. Jednak nie sprzedawaj go za żadnącenę.Chłopiec zdziwił się, ale wypełnił wolę starca.Gdy jubiler zobaczył pierścień chciał mu za niegodać wszystkie pieniądze, jakie posiadał - 60złotych monet! Zdziwiony chłopiec wrócił domistrza, a ten powiedział:„Pamiętaj, jesteś jak ten pierścień. Cenny iniepowtarzalny. Jednak tylko ekspert możeocenić twoją wartość. Nie przejmuj się, żekrzykacze i głupcy uważają cię za nic niewartego.Nie wędruj zatem, pytając innych o swojąwartość, ale sam ją znajdź w sobie".
Daleko zajdziesz – ...jak masz refleks
Ponad 6 i pół tysiąca ludzi na FB chce sprawiedliwości – Za trzykrotne wbicie noża, trzeci raz w głowę aż po trzonek morderca recydywista z 9 wyrokami na koncie może wyjść na wolność już za 5 lat, bo przeprosił rodzinę i krakowski sąd apelacyjny uznał, że zabójstwo nie było aż tak okrutne
Lifehack dla kupujących choinkę. Uwaga: wymaga posiadania żony! –  nie wiem, czy wiecie, ale coroczne kupowanie choinki to taka gra miejska w zrobienie w chuja jak największej ilości osób: albo oni ciebie, albo ty ich. a ponieważ ja w to gram już parę lat, to mogę wam opowiedzieć, jak grać, żeby wygrać. poszedłem na lokalny targ choinkowy, gdzie tych zagród stoi z 10, przeszedłem w jedną, w drugą, i oglądam - ale broń borze nie choinki, tylko sprzedających.JEST! emerytowany góral, prosto z Podhala, taki co to mu się już żona dawno z niczym przyjemnym nie kojarzy. no jak malowany, stoi i podkręca wąsa, a ja już wiem, że wygrałem w tym odcinku. podbijam:- moje uszanowanie, piękną jesień mamy tej zimy, choineczkę bym potrzebował, niedużą, taką do metr sześćdziesiąt, tylko nie w doniczce, bo mi szafka z telewizorem pierdolnie.- gatunek?- wszystko jedno.- no to chodź pan.wchodzimy w zaimprowizowany minionej nocy las, góral z wąsem wie już dokładnie, po co idzie, jak on rozróżnia te choinki, to ja za cholerę nie wiem. wyciąga wprawnym ruchem jodełkę, rozkłada, zaciera ręce, ja dla przyzwoitości oglądam z jednej i z drugiej, chociaż nie mam po co i wyciągam telefon:- wie pan, ja to bym wziął od ręki, cena uczciwa, ale sam pan wie, że to czy mi się ona podoba, to nie zależy ode mnie.i z partyzanta dzwonię do Najdroższej fejstajmem (to taka ajfonowa wideorozmowa), oczywiście na odpiętych słuchawkach, żeby pan z wąsem słyszał. no i jedziemy z koksem:- ojezusmariachrystepanie, a co ona taka łysa, na dole to jeszcze ujdzie, ale na górze to nawet nie wiem, którą stroną do ściany postawić, tu dziura, tam dziura, no to w ogóle gałęzi nie ma, to choinka jest?!rozłączam się, wzruszam ramionami, pan odkłada choinkę, wchodzi w las nieco głębiej, wyciąga dorodny świerk, rozkłada. ja już od razu wyciągam telefon i bawimy się dalej:- no ale to jest ŚWIERK! czy ty wiesz ile będzie igieł z tego?! to przecież uschnie po tygodniu i dzieci nie będą miały choinki! ja teraz nie mam czasu z tobą rozmawiać, ale żeby to nie był świerk!rozłączam się. pan z wąsem patrzy podejrzliwie:- mówił pan, że wszystko jedno.- no bo jak wychodziłem z domu i pytałem, czy jodła, to było wszystko jedno. a teraz jest wszystko jedno, ale nie świerk.pan z wąsem się zasępił. pomyślał, pomyślał i dawaj jeszcze głębiej w las. szuka, maca, ja czekam na idealnie dobrany psychologicznie moment. widzę, że góralska dłoń zaciska się na jakimś wystającym ze szpaleru czubku i atakuję:- no i sam pan widzi, co ja z nią mam.zawahanie. góralska dłoń luzuje chwyt.- jak choinki ładnej nie kupię, to tak będzie całe święta.czubek zostaje odłożony na miejsce, pan z wąsem zaczyna miotać się wśród drzewek coraz bardziej. i to jest dokładnie ten moment:- wie pan, jak zróbmy? my sobie tak możemy jeszcze podzwonić, ale co będziemy czas tracić, pan mi od razu pokaże, co macie na pace odłożone na jutro.i przybieram wyraz twarzy zmęczonego, ale pogodzonego z losem małżonka. wytrzymuję twarde handlarskie spojrzenie przez kilka długich sekund. wąs podnosi się, opada i przez ułamek sekundy widzę ten cień współczucia w góralskich oczach, tak zwyczajnie po chłopsku. pan z wąsem odwraca się do pomocników:- Zenek, chodź do samochodu. choinkę trzeba szanownemu panu pokazać.idziemy więc, Zenek wskakuje na pakę, idzie od razu w głąb auta i za chwilę pojawia się z pięknym, pękatym, jodłowym baleronem.- Zenek, odwiń i pokaż panu.- a po co się panowie będą męczyć, pan nie odwija panie Zenonie, ładniejszej jodły tu i tak na placu już nie znajdziemy, nie?- no nie. bierz pan tą. żona będzie zadowolona.dla przyzwoitości stargowałem dychę. rozstaliśmy się w atmosferze ogólnego zrozumienia i uczciwie ubitego interesu. szczerze i od serca życzyliśmy sobie jeszcze wesołych świąt.jodła jest piękna.oscar dla Najdroższej z Żon za bycie sobą.
Źródło: FB http://on.fb.me/1Ypu34K
Rolnik z Chorwacji postanowił zemścić się na kierowcach, którzy parkowali samochody na jego polu – Ziemia Pavao Bedekovića jest położona obok miejsca gdzie odbywa się pchli targ. Rolnik wielokrotnie upominał kierowców,że nie mogą tu parkować, ale gdy ostrzeżenia po raz kolejny nie poskutkowały, zablokował im samochody
W przeszłości nasze sklepywyglądały nieco inaczej –
Cena czyni cuda – czyli jak wygląda różnica między droższą kupioną na tzw "ryneczku", a tańszą truskawką kupioną w Hipermarkecie