Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 179 takich demotywatorów

 –  IGUGUG
Taka przyjaciółka to prawdziwy skarb –  Tęsknię za Mateuszem.Powinnam zadzwonić?NIE! Lepiej jak jesteś samaniż w tym toksycznymzwiązku.Ale on jest taki przystojnyI dobry w łóżkuJest też kierownikiem wkorpo i zarabia 10k namiesiącNo i?Oj tamWiesz co, może jednakzadzwoń. Co ci szkodzi.
I zrobi wszystko żeby być z tobąchoć na moment... –  ,,Posiadanie wspólnych pasji nie jest wyjątkowe.Całowanie się nie jest wyjątkowe. Seks nie jestwyjątkowy, a słowa: „Tęsknię” i „Kocham Cię"też takie nie są. To jest tani towar i w praktyceoznacza to, że między wami do niczegonie doszło, nawet jeśli myślisz inaczej.PWiesz co jest wyjątkowe? Fakty. Wspólnedecyzje, plany i codzienne życie. Rzeczy, którenawzajem dla siebie robicie. To, że do Ciebiezadzwonił tak, jak obiecał, wysłał Ci pocztówkęz wyjazdu, na który nie mogłaś pojechać razem znim albo przez dwie godziny usiłował ugotowaćTwoje ulubione danie, które i tak przypalił"
Tęsknię za Ever Given... –
 –  alllll/abc858/1tesknie za tobanie odpisuj tutajto tel mojejmamyOpt.Clear
 –  b) a² + y = In y2元 + y+袋子裝dx²d'y一+D器 (2)-2-2d'ydaB.可() J号-1發y)=(2) +23(%)+2*Aż nie chce mi się wierzyć, że kiedyś byłw moim życiu taki czas, kiedy na seriopotrafiłem rozwiązywać takie równania

"Tamte" święta były dla mnie najpiękniejszymi, jakie miałam w życiu. Czekałam na nie długie miesiące. Dla nas, dzieci wychowanych w latach 80., czas płynął od wakacji do Świąt Bożego Narodzenia i od świąt do wakacji

"Tamte" święta były dla mnie najpiękniejszymi, jakie miałam w życiu. Czekałam na nie długie miesiące. Dla nas, dzieci wychowanych w latach 80., czas płynął od wakacji do Świąt Bożego Narodzenia i od świąt do wakacji – W Wigilię mama wstawała pierwsza. Zrywała kartkę z kalendarza, a potem spędzała czas w kuchni, do której wstęp był dla nas przez większość dnia zabroniony. Po śniadaniu trzeba było przecież się „przegłodzić”, żeby wigilijna kolacja lepiej smakowała. Zawsze czekaliśmy na pierwszą gwiazdkę, a za oknem wokół był puszysty śnieg – do kolan, czasem do pasa. Naprawdę nie pamiętam Świąt bez śniegu. Wierzyliśmy też, że zwierzęta o północy przemówią ludzkim głosem...Choinka była takim trochę chaosem wszystkiego. Jednak na pewno kolorowa. U mnie w domu była sztuczna. Pamiętam, że z przodu miała bombki, a z tyłu prawie wcale. Czubek był lekko wygięty, jakby przeszkadzał mu sufit. Bombki po prostu przepiękne: muchomorki i takie okrągłe, błyszczące, w których można było się przeglądać, no i też takie, które miały wgniecenia i szybko się tłukły. Mama zbierała je, kruszyła i chowała na ozdobienie nimi korony na zabawę choinkową. Królowały cukierki: szklaki, kukułki i raczki, a niekiedy czekoladopodobne, skrupulatnie liczone przez mamę. Mieliśmy na to swój mały patent: po zjedzeniu wkładaliśmy w papierek watę. Była ona wtedy doskonałą imitacją śniegu i wspaniale też zakrywała prześwity na choinkowych gałęziach.Mikołaj wyglądał zupełnie inaczej niż dziś. Jego stroju nie można było wypożyczyć, czy go kupić. Ja nie przypominam sobie, aby w naszych domach Mikołaj w ogóle miał czerwone ubranie, może tylko dodatek w tym kolorze. Przebierał się za niego tata lub wujek a dorośli byli bardzo kreatywni. Mikołaj zakładał często buty albo część ubrania któregoś z domowników, więc wraz z wiekiem domyślaliśmy się, że on wcale nie istnieje. Prezenty: najpiękniejsze, choć bardzo skromne - książka, jakieś mazaki czy kredki. Już wcześniej szukaliśmy ich w szafach i wersalkach. My nie dostawaliśmy podarunków na co dzień. Były więc wymarzone i wyczekiwane.Liczyliśmy nasze prezenty, ustawialiśmy w rządku, obok łóżka i patrzyliśmy na nie zaraz po przebudzeniu. Po Nowym Roku opowiadaliśmy sobie o nich w szkole.Tęsknię za magią tamtych lat. Za zapachem. Zapachem tych dwunastu potraw, robionych przez mamę i babcię. Zapachem pomarańczy. Nawet za tym zapachem pasty, którą mama czyściła podłogę w kuchni. Za zapachem gazety z programem, którą w wigilijny poranek z kiosku przynosił tato. Miała zielony napis, wkładkę, krzyżówkę i była bardzo gruba. Mam wrażenie, że nawet gazeta pachniała wtedy świętami..."Fragment z książki „Tamten smak oranżady. Z pamiętnika ‘78 rocznika” via Instagram Monika Marszał @monikama szalszeregowy oświetleniowyKOMPLET CHOINKOWYet@monikamarszal
 –
 –  SUPER RZECZY, KTÓRE SĄ ZA DARMO- wschody i zachody słońca- trzymanie ukochanej osoby za rękę- szum drzew, śpiew ptaków, kosztany- czas spędzony z tymi, których kochamy- sadzenie roślinek i patrzenie, jak rosną- zapach świeżo skoszonej trawy- mruczący kot na kolanach- głęboki, spokojny oddech- pójście na wybory 15 października- rezygnowanie z rzeczy, które nam nie służą- powiedzenie tego, co naprawdę czujemy- obserwowanie chmur i gwiazd- promienie słońca na twarzy- czułe, szczere rozmowy- mokry, psi nosek na policzku- tęsknię za Tobą i cieszę się, że jesteś- małe radości i drobne gesty, po prostu
Widzimy, że miłość to nie tylko związekciał, ale przede wszystkim dusz –  ZATESKNIE ZA TOBA
 –  najpierw wyślę buziakamojemu byłemupóźniej nie odpiszę BartkowiTomkowi powiemże nic mu nieobiecywałamJankowi, że tęsknięSиKBRAKIRONIIfb.com/brakironiii do spanianiech się domyślają
 –  VERSMINA
Tęsknię za czasami, gdy moim największym zmartwieniem była pietruszka pływająca w rosole –
Nie zdajesz sobie sprawy,jak dobrze zna cię matka –  Dorastająca córka wysyłaSms-a do mamy:C: Mamo, o którejbędziesz w domu?Tęsknię...M: Nie zdążycie, będę za5 min. Pozdrów Pawła...
- Po prostu za tobą tęsknię...- Czy możesz powiedzieć sędziemu,żeby dał ci czerwoną kartkę? –

Czasami jeszcze tęsknie za szkołą...

 –
Tęsknię za czasami, kiedy nie trzeba było posiadać, żeby mieć –  ShoppingA
 –  ALT
 –
 –  tutorial jak rozpoznać starcze pierdoleniew sumie pamiętam jak to było itęsknię za tymi czasami beztroski,Kiedyś również mieliśmy fajnerzeczy, których już nie ma, poprostu tęsknię za tym czego jużnie makurrr kiedyś to było teraz już nie ma, ja tomiałem najlepiej a dzisiejsze guwniarze tożycia nie znają by do roboty się wzięli a nietylko te kąkutry, a w ogóle to kiedyś to byłapraca na budowie a teraz wygodna pracka wbiurze za kąkuterkiem a w ogóle kiedyś tobla bla bla (nostalgia wykorzystywana jakopodbicie sobie rozmiaru siura iwartościowanie swoich i cudzych przeżyć)(brak starczego pierdolenia, poprostu zwykła nostalgia bezwartościowania na lepsze/gorsze)