Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 208 takich demotywatorów

Na zdjęciu Ivan Honzyka - makijażysta, tancerz pole dance i influencer, który wbrew obawom samców alfa, zdjął szpilki, założył mundur i stanął do walki na wojnie z Rosją –
 –  Ubranie = godnośćKochani zajmujący się sortowaniem odzieżydla uchodźców z Ukrainy, będący bardzo często laikamimodowymi, bierzcie pod uwagę fakt, że odzież nie służytylko i wyłącznie do celów grzewczych.
 –
Jak to się robi w Norwegii: – Norwegowie mają zupełnie inną filozofię jeśli chodzi o odśnieżanie i odladzenie chodników. O ile ulice i drogi sumiennie się odśnieża (ale tylko w stopniu umożliwiającym poruszanie się), to jeśli chodzi o lód na chodnikach po prostu się go zostawia.Po pierwsze prawie nie używa się powszechnej w innych krajach europejskich soli lub jej substytutów. Po drugie chodniki posypuje się granitową skałą pokruszoną na drobne ostre kamyczki.Gdy nadchodzi wiosna, kamyczki te zbiera się do ponownego wykorzystania. Taki system jest super ekologiczny i bezpieczny dla zwierząt i roślin.Mimo posypywania chodników pokruszoną skałą są one zwłaszcza pod koniec zimy oblodzone w takim stopniu, że nawet w reprezentacyjnym centrum stolicy przypominają lodowisko.Norwegowie zamiast walczyć z tym lodem postanowili w typowy dla siebie sposób dostosować się do warunków w których przyszło im żyć.Rozwiązaniem jest noszenie gumowych lub metalowych nakładek z metalowymi kolcami na buty nazywane tu "brodder". Noszą je prawie wszyscy do każdego obuwia od sportowego po  eleganckie wizytowe, w sklepach są nawet specjalne mini nakładki na kobiece szpilki.Bardzo podobne rozwiązanie stosuje się tu również w przypadku komunikacji samochodowej. W zimie zakłada się opony zimowe z kolcami tak zwane "piggdekk". Sam używam takich w swoim aucie - dają świetną przyczepność w warunkach zimowych. W Norwegii w takie opony wyposaża się wszystkie radiowozy policyjne czy karetki pogotowia, używa ich też w swoich autach wielu Norwegów.Niestety takie opony z kolcami są w Polsce zakazane, co jest dla mnie niezrozumiałe. Przecież na Suwalszczyźnie czy w górach na południu Polski warunki zimą są zdecydowanie trudniejsze niż w południowej Norwegii.
Wazeliniarstwo – Tego nie wytrenujesz.To trzeba mieć we krwi Czasem, aż oczy bolą patrzeć jak się przemęcza, prezes Kurski Jacek, naszej telewizji generał. Ciągle pracuje, Kubackiego na medal wytrenuje, a jeszcze inni, ci z TVN, wtykają mu szpilki, to nie ludzie to wilki. To mówiłem ja, Babiarz Przemysław, dziennikarz drugiej klasy.
Markowe kapcie –
To tak, jak stać za straganem z warzywami i dziwić się, że nikt o książki nie pyta –
 –
0:14
 –  Czasem aż oczy bolą patrzeć,	jak dla naszego banku,	przemęcza się,	prezes Glapiński Adam,	naszego banku NBP.	Banknot zaprojektuje!	Inflacji przypilnuje	i jeszcze inni, niektórzy,	wtykają mu szpilki.	To nie ludzie—to wilki!	To mówiłem ja,	Duda Andrzej,	prezydent drugiej klasy.	Kancelaria Prezydenta	@prezydentpl	XIX edycja Nagrody Gospodarczej Prezydenta RP.	Nagroda specjalna:	Profesor Adam Glapiński	Prezes Narodowego Banku Polskiego	Translate Tweet	LAUREAT	NAGRODA	SPECJALNA	0:05 44.7Kview•s	7:05 PM Nov 4, 2021 •	Twitter for iPhone
 –  Ostatnio mój stary kumpel się żenił. Spisywałem od niego notatki do matury i piłem z nim do połowy studiów, więc wypadało pójść. Wyciągnąłem z szafy garnitur, odpaliłem dziewczynie kasę na sukienkę, wsadziłem trochę oszczędności do koperty i pajechali!Sam ślub był w porządku - hymn do miłości, Mendelsohn i sypanie kwiatków, tylko ksiądz mocno zaciągał - człowiek ze wsi wyjdzie, ale wieś z człowieka nigdy. Chwilę potem zameldowaliśmy się na wsi (wesele organizował brat jednego z gości, więc było taniej) i tu zaczęła się zabawa. Wóda zryła banię, Zenek padł już o 21, dzieciaki darły mordę, moja zakumplowała się przy winie z kuzynkami panny młodej, a ja gadałem z ludźmi - z jednym, nieudolnym pisarzem, o literaturze, z drugim o polityce, a z trzecim, z pozoru typowym wsiurem,0 sytuacji na Dalekim Wschodzie - o dziwo się znał. Około 23 wjechał na stoły prezent od ojca panny młodej (swoją drogą, miała kapitalne szpilki) -15 litrów bimberku. Nektar bogów był pyszniutki, aczkolwiek nieco za duży dodatek piołunu i podejrzane grzybki na zagrychę miały zgubne skutki. Do oczepin zacząłem widzieć potrójnie, pan młody zgubił buty i chodził boso, brat panny młodej zaczął pospolicie skrzeczeć nad kiblem, a nieudolny pisarz spektakularnie zbełtał się świadkowej w dekolt w tańcu. O północy zaczęła się ostateczna apokalipsa - goście podostawali prawdopodobnie halucynacji1 bełkotali bez sensu, ktoś szalał na parkiecie z Krzyśkiem, krzakiem wyrwanym z ogródka, jakiś dziadyga opowiadał swoje wspomnienia z rzezi (nadal pamiętam, co można zrobić z widłami i ogniskiem),a mi objawiła się jakaś plugawa szkarada i darła się, że więcej nie piję. Potem okazało się, że moja luba po szóstym kieliszku zrobiła „EEEE" i padła twarzą w sałatkę. Koło 3 rano we wszystkich trzymających się jeszcze na nogach wstąpił duch bojowy i z okrzykiem „ZAWSZE I WSZĘDZIE..." pijane towarzystwo ruszyło na krucjatę, którą powstrzymał zamek w drzwiach. O świcie resztki towarzystwa, które w większości zasnęło po kątach, zerwało się do jakiegoś psychodelicznego tańca.Nie pamiętam, jak dotarłem do domu, ale kiedy o 17 rano obudziłem się na kacu gigancie, przez spustoszone etanolem szare komórki przetoczyły się dwa pytania: Jakim cholernym cudem jeszcze żyję? I dlaczego cholerny Staszek Wyspiański przez całą noc stał pod ścianą i notował, patrząc na resztę weselników z pogardą?
Idziemy zdobyć Giewont! –
Czy może być coś piękniejszego niż chwila, kiedy młodsze pokolenie wyciąga pomocną dłoń do starszego? Na zdjęciu Pan Józef, ponad 90-letni szewc z Torunia, który butami zajmuje się od... 1944 roku – Niestety brak zleceń, pandemia, spowodowały, że jego mały, urokliwy warsztat w Toruniu, powoli umiera z powodu braku zleceń. Pan Józef całe swoje życie poświęcił PASJI jaką jest dla niego praca szewca. To całe jego życie i sens istnienia. I właśnie pojawia się młody prężny startup czyli WoshWoosh z Warszawy, który zajmuje się renowacją, odnawianiem i personalizacją obuwia. I WooshWosh bierze Pana Józefa do współpracy!Przez najbliższe dwa tygodnie ekipa zbiera buty do naprawy lub projektowania w Warszawie, a potem przekaże wszystkie zlecenia do wykonania Panu Józefowi. A ten ma fach w swych dłoniach, bo potrafi oprócz napraw, szyć całkowicie nowe buty i to nie tylko pantofle ale np. szpilki czy profesjonalne buty do tańca. Jeśli jesteście z Torunia zawsze też możecie odwiedzić Pana Józefa bezpośrednio w jego pracowni na ul. Radiowej 41 w mieście Toruniu.
 –
Żaden śnieg nie powstrzyma Dżesiki przed noszeniem szpilek –
Gdy męczy cię ciągłe wożenie słoików ze wsi do miasta –
 –  SingielkaMężatka1 dziecko2 dzieci3 dzieciRozwódka
Były prezydent francji François Hollande (170 cm wzrostu) odznacza koszykarkę Sandrine Gruda (193 cm wzrostu + wysokie szpilki) –
 –  Nie masz cycków? Okropne, zrób sobie operację. Masz cycki? Zasłon je, są wulgarne. Nie masz tyłka? Obrzydliwe, faceci lubią tyłki. Masz tytek? Zakryj go! Chcesz świecić dupskiem? Jesteś niska? Zakładaj szpilki. Jesteś wysoka? Nie możesz być wyższa od swojego faceta! Jesteś chuda? Proszę zjedz coś, faceci nie lubią kości. Jesteś gruba? Proszę schudnij, faceci nie lubią tłuszczu. Lubisz się malować? Faceci nie lubią malowanych lal. Nie malujesz się? Zadbaj o siebie! Jak możesz? Kobieto_ nikomu nie dogodzisz. Bądź po prostu sobą, bądź szczęśliwa i nie przejmuj się opinią innych.
Szpilki, nitki i niezliczone godziny pracy –
Z pewnością wielu z Was zauważyło, że jakiś czas temu Instagram i Facebook zostały zarzucone zdjęciami nóżek w szpilkach. Akcja #dzieńszpilek miała nie tylko zadowolić fetyszystów, ale stanowiła element kampanii marketingowej ekskluzywnego butiku Moliera 2 – Butik zobowiązał się, że za każde zdjęcie szpilek na co najmniej 5-centymetrowym obcasie przekaże 2 zł na Fundację Przylądek Nadziei. I tutaj zaczął się pierwszy bulwers, bo czemu tylko 2 zł, jak szpilki w tym butiku kosztują wielokrotność najniższej krajowej? Mogliby przecież sypnąć większą kasą! Ale może sypną. Akcję poparły celebrytki, które uwielbiają się pokazywać w mediach społecznościowych, a jak jeszcze robią to niby w szczytnym celu, to już w ogóle ekstaza. Za celebrytkami poszły zwykłe dziewczyny. I tak trochę się tego uzbierało. Ktoś obliczył, że Moliera 2 musiałoby wpłacić 1,2 mln zł! Podobno Dział PR dostał srogi OPR. Chodziły nawet pogłoski, że pracownicy mogą pożegnać się z premiami. Moliera 2 wszystkiemu zaprzecza i oficjalnie cieszy się, że akcja zdobyła taką popularność. To druga edycja tej akcji. W zeszłym roku butik przekazał około 30 tys. zł na walkę z nowotworami.