Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 21 takich demotywatorów

Aktor urodził się 15 marca 1952 roku w Chrzanowie – Wystąpił łącznie w ponad 150 filmach, serialach i spektaklach. Pomimo bogatego dorobku scenicznego szerokiej publiczności najbardziej znany jest oczywiście z niepowtarzalnej roli Ferdynanda Kiepskiego w serialu „Świat według Kiepskich”.Wszystkiego najlepszego! 47
Wszystkiego najlepszego! –
Szacun dla zawodowych kierowców! –  SławomirZ życia kierowcy...Wśród zawodowych kierowców pędzących swoimi wielkimimaszynami przez szosy całego świata istnieją dwa typy. Jednito ludzie o mocnych charakterach, twardziele...ludzie żonaci,mający dzieci i chcący zapewnić im jakiś normalny byt czyodrobinę luksusu własnym kosztem. Kosztem swojego życia,kosztem rozłąki z rodziną, kosztem swojego zdrowia iniejednokrotnie życia chcą, aby ich rodziny będące w domu namiejscu miały chociaż finansowy spokój. Czy to jestpoświęcenie??? Zdecydowanie tak.Praca kierowcy to duże obciążenie psychiczne, są zdani samina siebie na załadunkach i rozładunkach. Ich dysponenci nakoniec swojej pracy zazwyczaj wyłączają telefony i prowadząswoje normalne życie. Mało tego kierowca wszędzietraktowany jest jak zło konieczne, piąte koło u wozu. Tylkodlaczego? Czy oni są czemuś winni? Wykonują jedną znajniebezpieczniejszych prac na ziemi. Gdy ty śpisz oni walcząz czasem, żeby twój posiłek był dostarczony na czas do sklepulub wiozą towar do twojej firmy żebyś ty mógł od ranaspokojnie pracować, albo wiozą paczki do twojej poczty, abytwoje dzieci na czas otrzymały prezent...a ty masz czelność naautostradzie go otrąbić, wyhamować, zwyzywać odnajgorszych...od np. brudasów. Masz czelność wygonić go zestrefy przemysłowej, bo nie podoba Ci się, że zasłania Ciwidok z okna!!! Masz czelność nie przyjąć od niego towaru półgodziny przed końcem pracy w piątek i nie interesuje Cię, żeuwaliłeś go na weekend i on nie zobaczy swoich dzieci, żony,Tobie nie chciało się poświęcić te 15 minut więcej...To są prawdziwi twardziele. Zawodowy kierowca wie, że wprzypadku braku możliwości manewru przy zderzeniuczołowym zjedzie drogi ryzykując swoim życiem żebyś TYPRZEŻYŁ!!! A mógł przejść po Tobie jak po większej dziurze. ZCiebie nie zostałoby z pewnością nic, on by przeżył...ale maświadomość, że ty w zderzeniu z 40 tonami nie ma żadnychszans i wybiera mniejsze zło. Czy warto ich szanować? Czy tonapewno zło konieczne??? Pomyśl sam, pomyśl ile rzeczy wTwoim spokojnym, beztroskim życiu jest zależnych odtransportu drogowego. Kierowcy sobie w czasie świąt życzątyle samo powrotów co wyjazdów. Pamiętajmy o nich nie tylkow tym świątecznym okresie.Szerokiej panowiew śr. Lubię to! Odpowiedz WięcejOX
 –  Zadania praktyczne:1. Zajeżdżanie drogi prowadzącemu samochód.2. Wjeżdżanie na skrzyżowanie na czerwonym świetle.3. Wymuszanie pierwszeństwa.4. Nagłe hamowanie bez powodu.^/5. Jazda drogą, gdy wzdłuż biegnie ścieżka rowerowa.6. Jazda pod prąd.7. Zajmowanie miejsc parkingowych dla samochodów.Gratulacje, zdał pan.Szerokiej drogi.Dziękuję.
10 listopada 1972 roku przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie zaprezentowano szerokiej publiczności nowy samochód –
Inpost wprowadza nowe rozwiązanie dla osób niskiego wzrostu – "Będzie możliwość wyboru skrzynki w górnej lub dolnej części paczkomatu. To jednak wymaga szerokiej zmiany infrastruktury IT. Pracujemy nad tym. Firma zauważyła problem i chce go rozwiązać" - mówi Wojciech Kądziołka z biura prasowego Inpost.Możliwość wyboru skrzynki ma się pojawić na przełomie trzeciego i czwartego kwartału tego roku, najpewniej po wakacjach
 –  Jakieś 12km do najbliższego sklepu, ćmie sobiećmika i podchodzi do mnie typ w koszulce zkorwinem:- cześć.- cześć.- czy mógłbym odkupić papierosa?- nie, mogę ci dać jednego.- ale ja chce kupić. - i mi kuc dwa złote próbujewcisnąć w prawicę.- stary, nie chcę kasy. Bierz fajkę i szerokiejdorogi.- wiem, że to kosztuje, odkupię. Nie ma nic zadarmo.- tego faja fostaniesz za darmo, albo wcale, bomam w dupie kapitalizm. (Tu kuc pięnie podrapałsię po głowie, uwielbienie wolnego rynku walczyłoze strasznym nałogiem nikotynowym, źrenice musię rozszerzały gdy patrzył na me pożułkłe palcetrzymające czerwonego westa, rozpinającejednicześnie bluzę z za której wyłoniła siękoszulka z ACK.Mierzyliśmy się przez chwilę wzrokiem, którymmierzą się kowboje na łesternach. Ja zwyciągniętą w jego stronę ramką westów zamiasttinczestera, on ze swą dwójką złotych celującą wpodniesioną pięść na mym podkoszulku.- ja naprawdę chcę zapłacić.- a ja mam to w dupie. Bierzesz za darmochę,przyznając, że kapitalizm chuj, albo nie palisz.Wziął jebany mrucząc dzięki.
Japończyk już teraz jest absolutnym rekordzistą, jeśli chodzi o długowieczność w skokach narciarskich. 49-latek cały czas znajduje się w szerokiej kadrze Japonii i marzy o występie na igrzyskach olimpijskich. I wygląda na to, że nie tylko o tych najbliższych – "W Pekinie będę miał 50 lat, na igrzyskach we Włoszech 54, a jak Sapporo otrzyma termin w 2030 - 58. Jeżeli mi się uda, będę 60-letnim sportowcem!" - mówi Kasai

Szokująca relacja młodego Gruzina o tym jak został potraktowany w Biedronce i jaką bezużyteczną mamy policję

 –  Georgii Stanishevskii1 dzień · PubliczneJestem załamany.Wczoraj 23 listopada moja siostra miała swoje 15-ste urodziny. Poszedłem rano, póki jeszcze się nieobudziła, do sklepu, żeby kupić jej kwiaty i rafaelki.Spokojnie wszedłem do sklepu, zrobiłem zakupy nakasie samoobsługowej, żeby nie czekać w kolejce,dostałem paragon, zachowałem go (zawszezachowuję paragon). Spokojnie wyszedłem zesklepu i poruszałem się powoli w kierunkuprzystanku na ulicy Starowiślnej. Byłem już prawiena przystanku, kiedy poczułem trzy mocneuderzenia w plecy - obróciłem się, zobaczyłemgrubego mężczyznę lat 25, który chwycił mnie zaręce i próbował coś z nimi zrobić.Tępo stałem przez kilka sekund, po czymuświadomiłem sobie, że mam do czynienia zochraniarzem, tak pisało na jego specyficznymstroju. Po tym jak zrozumiałem, kim jest ten pan,zapytałem się go z charakterystycznymwschodnim akcentem (no bo inaczej nie potrafię),co się w ogóle tutaj dzieje. Usłyszawszy obcedźwięki, ten pan powalił mnie na ziemię, usiadł namoim kręgosłupie i zaczął zakładać na mniekajdanki. Ja natomiast, wetknięty twarzą dochodnika, dalej wypytywałem, co się dzieje iprosiłem mnie puścić.Ale on mnie nie puszczał, co więcej, zaczął mocnonaciskać swym kolanem, dławiąc mnie całą wagąswojego ciała.JA ZACZĄŁEM KRZYCZEĆ, ŻE SIĘ DUSZĘ,WOŁAŁEM PRZYCHODNIÓW O POMOC, ŻEBYKTOŚ ZADZWONIŁ NA POLICJĘNikt mi nie pomógł. Dosłownie nikt. Krakowianieprzechodzili obok mnie, nawet nie zwracającuwagi. I chociaż nie udało mi się uzyskać reakcjitłumu, reakcja kretyna, który mnie dusił, byłabłyskawiczna. Warknął do mnie: „Zamknij się tyk**wa Ukraińcu", po czym zalał moje oczy obfitąporcją gazu pieprzowego. I ja się zamknąłem, bonie chciałem dostać jeszcze.Nic nie jest bardziej poniżające, niż kiedy idziesz wkajdankach, pchany przez ochraniarza Biedronki, wcentrum Krakowa. Patrzyłem przez łzy na ludziedookoła i nie rozumiałem, czemu mi nikt niepomógł.Ważne jest, by podkreślić, że od momentu, jakzrozumiałem, że ten psychopata jest ochraniarzemBiedronki, mówiłem mu i nawet krzyczałem, że japrzecież mam paragon, PROSZĘ ZOBACZYĆPARAGONZawiódł mnie do jakiegoś pomieszczenia iuśmiechnięty zapytał się „No i gdzie k**wa nibymasz ten paragon". Powiedziałem, że mam go wkieszeni kurtki, że bardzo proszę zobaczyćparagon.O dziwo, zgodził się wyjąc paragon z kieszeni,pewnie myśląc, że go oszukuję. Popatrzywszy napomiętą kartkę przez minutę, zdjął ze mniekajdanki i wypchał z powrotem na halę sklepu. Niepowiedział do mnie nic. Ani przeprosił, anipowiedział, że się pomylił - po prostu mniewypchał.Głośnym krzykiem zacząłem wołać kierownikasklepu. Pani, która przedstawiła się kierownikiemsklepu odmówiła mi żadnej pomocy (miałemokropny ból w oczach, chciałem je przepłukaćwodą). Dopiero jak zadzwoniłem na policję,zostałem dopuszczony do kranu z wodą.Z tego pomieszczenia, w którym był kran z wodą,zostałem, co prawda, wkrótce wyrzucony na poleprzez dwóch chłopów umundurowanych w strojefirmy JUSTUS. Kierowniczka sklepu wmiędzyczasie gdzieś zemknęła. Czekałem więcdalej na polu na policję.Jak myślicie co, jako pierwsze, zrobił policjantzobaczywszy mnie? Zmusił mnie do ubraniamaseczki, no oczywiście.Powiem tylko, że aż do chwili, kiedy w końcu zdjętoze mnie kajdanki, byłem w maseczce, przez co siędusiłem dwa razy mocniej, bo nie mogłemnormalnie oddychać - cała maseczka była zalanagazem.Policjanci wzięli mój dowód, wprowadzili jakieśdane do systemu, poprosili o dowód tego choregopsychicznie ochraniarza i tyle.Zostałem poinformowany, żeby wszcząćpostępowanie muszę stawić się osobiście nakomisariacie na ul. Szerokiej. Poszedłem więc tam.Pani w okienku kazała mi czekać w poczekalni.Siedziałem tam chyba z półgodziny. Potemprzyszedł jeden z policjantów, którzy brali udział winterwencji w sklepie, i kazał mi wsiąść doradiowozu, bo pomylili jakieś dane, i musząponownie wprowadzić je do systemu. Potempowiedział, że i tak niepotrzebnie czekam, bo bezkarty informacyjnej ze szpitala nie będę przyjęty.Poszedłem, więc do szpitala.Żeby już nie wydłużać i tak olbrzymiej monografii,powiem na koniec tylko, że dzisiaj ponownie byłemna komisariacie, żeby złożyć zeznania w tejsprawie, no i znów zostałem odesłany do domu, bomi kazali tym razem przyjść przed godziną 15-stą.P. S. Nikt mnie nie przeprosił, poczynając od tegoochraniarza-sadysty-ksenofoby, a kończąc nakierowniku sklepu. Zostałem pobity i poniżony, awszystko wygląda na to, że nikt nie poniesieżadnych konsekwencji. Zajście miało miejsce wsklepie Biedronka na Joselewicza 28.UPDJestem pod ogromnym wrażeniem reakcjinieobojętnych Iludzi pod tym postem i też wwiadomościach prywatnych. Dziękuję wszystkimza wsparcie. I chociaż Państwo zareagowali na tozdarzenie, wciąż nie otrzymałem żadnejodpowiedzi ze stronyBiedronka . Wysłałem teraz maila na skrzynkębok@biedronka.pl oraz wiadomość w profiluBiedronki na FB. Zobaczymy, jaka będzie reakcjasklepu.UPDSkontaktowała się ze mną pani rzecznik prawkonsumenta z Biedronka . Przeprosiła mnie za toco się stało. Powiedziała też, że zadzwoni do mniejutro, a pojutrze będzie sformułowane już oficjalnestanowisko Biedronki wobec tego pobicia.Przedtem byłem na komisariacie. Rano znówodmówili mi wizyty, bo nie była obecna osoba, doktórej została przydzielona moja sprawa.Popołudniu skontaktował się ze mną natomiast PanPrawnik z Uniwersytetu Jagiellońskiego, który,dowiedziawszy się, że nie chcą mnie przyjąć nakomisariacie, przyczynił się jakoś do tego, że wkońcu mogłem złożyć zeznania. Sprawa więc jest wtoku. Dziękuję wszystkim za wsparcie!KARTA INFORMACYNASUMA PLN37,28.11139915,99ER VISITING BIEDRONKALLY.
Polskie drogi, stop cham,kamerki samochodowe... – Powiem tak - w NIEKTÓRYCH przypadkach gdy pojawiły się kamerki skończyła się kultura na drodze.Nie mówię tu o jawnych jakiś stłuczkach czy wymuszeniach ale są sytuacje kiedy nagrywający "jakby" specjalnie np. przyspieszył, żeby kogoś nie wpuścić na swój pas i trąbi albo zarysuje auto  i hop do Internetu film i wyzywanie. Jestem kierowcą zawodowym, jeżdżę po całej Polsce i rzadziej za granicę - ok 15 tys. km miesięcznie. Nie muszę, znać każdego miasta, często człowiek jedzie na ślepo na navi i są sytuacje, że nawigacja pokazuje mi dwa pasy na wprost - mój kierunek - a oznaczenie na znaku przy drodze jest, że prawy tylko w prawo, lewy na wprost. muszę się wbić na lewy pas często o dużo większym ruchu - zaczyna sie trąbienie, wyzwiska, ze cham, że nie umiem jeździć, że cwaniak.Wyluzujcie ludzie, warto dla świętego spokoju wpuścić kogoś, Wy też kiedyś będziecie czekać na jakiejś podporządkowanej i ktoś was wpuści. Pozdrawiam, szerokiej drogi!
Marcin Banot (BNT) zdobył 210 metrowy biurowiec Montparnasse w Paryżu, wspinając się po budynku o własnych siłach i bez asekuracji – Montparnasse to drugi co do wielkości wieżowiec w Paryżu, wyprzedza go tylko Tour First. Początkowy plan zakładał wspinaczkę po szerokiej ścianie elewacji, natomiast finalnie BNT zdecydował się na łatwiejszą, węższą ścianę, która dawała możliwość przerw na odpoczynek.W drugiej połowie wyprawy BNT towarzyszył ratownik wysokościowy, który starał się go nakłonić do zapięcia uprzęży i wciągnięcia na górę. BNT uprzejmie odmówił pomocy, stwierdzając później, że "nie było takiej potrzeby" i zdobył szczyt o własnych siłach. Co ciekawe, niektóre media opisując ten wyczyn podały informację, jakoby ratownik przechwycił BNT i wciągnął go na górę. Oczywiście jest to nieprawda, a cała "interwencja" raczej utrudniła Polakowi zadanie, niż mu pomogła. BNT z powodzeniem wspiął się na dach i został momentalnie przejęty przez służby.To oczywiście nie pierwszy taki wyczyn w jego karierze; wcześniej zdobył m.in. hotel Mariott w Warszawie (140m do dachu), hotel Sky Melia w Barcelonie (117 m) czy nieczynny maszt radiowy w Niemczech (363 m)
Coś jeszcze można dodać? –  Zadania praktyczne: 1. Zajeżdżanie drogi prowadzącemu samochód. 2. Wjeżdżanie na skrzyżowanie na czerwonym świetle. 3. Wymuszanie pierwszeństwa. V 4. Nagłe hamowanie bez powodu. 4/ 5. Jazda drogą, gdy wzdłuż biegnie ścieżka rowerowa. 6. Jazda pod prąd. 7. Zajmowanie miejsc parkingowych dla samochodów. Gratulacje, zdał pan. Szerokiej drogi. Dziękuję.
Prawdziwie wierzący mogą sobie zrobić cudowny obiad - gotowany na modlitwie –  Informacjalnformujemy, że chwilowe problemy z instalacją gazową wynikają z przesunięcia środków finansowych z funduszu remontowego na .budowę k.m 7       ru,u"u kontowego nah      ' ""'•Wl,;.......1 M-"r"„P.astowskiej"   Królowej  świata  om Jutrzymanie wokół niej porządku, zniczy i iwiezychkwiatów. Przedmiotowa Irw.tycja poddana byłaszerokiej  konsultacji  z mieizkartcami oiiedlai parafii.W iwlązku / utrudnieniami prosimy o pokoręI pOW'.tr/ym»nie Sit od nejMlywnych komentarzy,,lW,,lu ł/vbk..-K«/..konc#rnlapM. pr/y inMalac).azowej prosimy o modlitwę w te, Intenc,,u Kori/ioicrtobrowolnr ''",kl
Miłośnikom głośnego wydechu zapominającym, że osiedlowe drogi i parkingi to nie tor wyścigowy ani plac pod wiejską remizą, życzę uszkodzonej uszczelki pod głowicą i nie życzę szerokiej drogi –
 –  Zadania praktyczne: 1. Zajeżdżanie drogi prowadzącemu samochód. 2. Wjeżdżanie na skrzyżowanie na czerwonym świetle. 3. Wymuszanie pierwszeństwa. 4. Nagłe hamowanie bez powodu. 5. Jazda drogą, gdy wzdłuż biegnie ścieżka rowerowa. 6. Jazda pod prąd. 7. Zajmowanie miejsc parkingowych dla samochodów. Gratulacje, zdał pan. Dziękuję. Szerokiej drogi.
Dawno, dawno temu, w czasach gdy eliksirem młodości był przede wszystkim intelekt, a 'damy' nie szprycowały swojego lica toksyną botulinową, znaną wśród szerokiej gawiedzi pod nazwą botox, ni też kwasem hialuronowym, można było spotkać tak piękne istoty, jak ta z załączonej fotografii –
- Czy ma pan w samochodzie coś, o czym powinienem wiedzieć?- Nie, tylko to o czym nie powinien pan wiedzieć- W porządku, szerokiej drogi –
Twórcy Windowsazrozumcie w końcu! – Windows 8 nie jest hejtowany, bo jest taka moda, ale dlatego, bo jest po prostu niewygodny i niefunkcjonalny! Ludziom, którzy są przyzwyczajeni do segregowania rzeczy na pulpicie czy grania w starsze gry nigdy się nie spodoba system, który utrudnia to. Naprawdę nie trzeba mieć szerokiej wiedzy informatycznej na ten temat, by zauważyć, że brak menu start, wyskakujące błędy przy instalacji starszych gier to nie jest coś co  zadowoli przeciętnego użytkowania jeśli nie używa komputera tylko do internetu. Dobry system ta taki, który zachowuje stare zalety dodając nowe, i który eliminuje stare wady. Czy kiedy wyszedł Windows XP, bądź  7, to czy były jakieś negatywne opinie na nie? Nie. Bo jak coś jest dobre to może wystarczyć na długie lata. Celowo skończono wsparcie XP, bo nadal konkurował z tym niewypałem zwanym Windows 8
Szerokiej i suchej do domu... – mokrej i wąskiej w domu...

Szerokiej drogi

Szerokiej drogi – życzy biuro podróży kosmicznych Wyborcy