Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 394 takie demotywatory

Zastałem moją 7-letnią siostrę wkładającą skittlesy do moich antydepresantów. Zapytałem ją co robi, a ona uśmiechnęła się i powiedziała: – "Skittlesy sprawiają, że jestem szczęśliwa. Dołożyłam ci je więc do leków, które sprawiają, że jesteś szczęśliwy, żebyś mógł być megaszczęśliwy" To najsłodsza rzecz jaką kiedykolwiek słyszałem!

Życiowe priorytety

Życiowe priorytety –  Nie muszę być piękna, bogata, szczupła, najmądrzejsza.Wystarczy mi, że będę szczęśliwa
Szczęśliwa rodzinka chwilępo zabawie w parku –
W okresie świątecznym wszyscy jesteśmy Emilką –  Emilka nie jest leniwa, ona po prostu jest szczęśliwa, kiedy nic nie robi
Szczęśliwa żona - szczęśliwe życie – Wku*wiona żona - posprzątane mieszkanie

Odchudzanie i tycie...

Odchudzanie i tycie... –  Jeśli dziewczyna się odchudza - jest zakochana.Jeśli dziewczyna tyje - jest po prostu szczęśliwa
Drodzy samotni i poszukujący miłości: przestańcie żyć złudzeniamii wypatrywać księcia lub księżniczki z bajki – Rozejrzyjcie się wokół, być może otaczają was wspaniali ludzie o przeciętnej powierzchowności i skromnych dochodach "Mam koleżankę, 34 lata, niezamężna, nigdy nie była w związku. Niska, okrąglutka, niezbyt atrakcyjna, pracuje na państwowej posadzie, niewiele zarabia, mieszka w akademiku, wykształcenie średnie. Przyjaźnimy się od 8 lat, a ona wciąż szuka sobie mężczyzny.Ostatnio wpadła do nas na herbatę i – jak zwykle – mówiła o tym, jak bardzo nam zazdrości, że chce mieć rodzinę, męża, dzieci i potrzebuje jakiejś stabilizacji. Że lata lecą, a ona ani młodnieje, ani pięknieje, a szczęścia brak. Błagała ze łzami w oczach o pomoc, o to, żeby z kimś ją poznać.Mój mąż pracuje w warsztacie samochodowym, zapytałam go czy ma tam u siebie jakichś wolnych mężczyzn. Mąż powiedział, że jest taki jeden – blacharz, w wieku mojej przyjaciółki, samotny, pracowity, fajny gość. Postanowiliśmy z mężem doprowadzić do ich spotkania. Mąż pogadał z blacharzem – chłopak się ucieszył, zgodził się na spotkanie. Ja zaprosiłam przyjaciółkę, żeby jej opowiedzieć o chłopaku. Wymieniam wszystkie jego cechy, a moja przyjaciółka patrzy na mnie z irytacją i mówi:- A na cholerę mi blacharz??? Nie chcę blacharza! Chcę kogoś solidnego: dyrektora jakiegoś, przystojnego, mądrego, bogatego, hojnego.Szczęka mi opadła. Chciałam ją zapytać:- A na co przystojnemu, mądremu, samotnemu, bogatemu dyrektorowi niemłoda, nie specjalnie ładna, niebogata i niewykształcona ty? Nie spytałam, przemilczałam, nie chciałam jej obrazić. Tymczasem chłopak czekał na spotkanie, postanowiliśmy zatem z mężem umówić go z inną moją koleżanką – zwykłą kobietą, 30 lat, średniej budowy, dość ładną. Koleżanka spotyka się z blacharzem. Po spotkaniu jest nim zachwycona i czeka na drugą randkę. Blacharz natomiast mówi do mojego męża:- Nie mój typ. Modelka to ona nie jest. Ja lubię wysokie dziewczyny, muszą mieć wspaniałe ciało, jędrne piersi, piękną twarz i drogie ciuchy.Troje ludzi, z których każde mogłoby już dawno mieć szczęśliwą rodzinę, wciąż tkwi w poszukiwaniu idealnego partnera, marnując swoje najlepsze lata. Ci sami ludzie przychodzą do nas i zazdroszczą nam rodziny, dzieci, ciepła, choć ja nie jestem modelką, a mój mąż nie jest dyrektorem. Po prostu kochamy nawzajem siebie, a nie etykietki"

6-letnia Virsaviya Borun urodziła się z sercem poza jej klatką piersiową (tylko 1 na 5,5 mln ludzi rodzi się z tak rzadkim schorzeniem). Mimo to dziewczynka jest bardzo szczęśliwa i żyje pełnią życia

6-letnia Virsaviya Borun urodziła się z sercem poza jej klatką piersiową (tylko 1 na 5,5 mln ludzi rodzi się z tak rzadkim schorzeniem). Mimo to dziewczynka jest bardzo szczęśliwa i żyje pełnią życia –
Tak to się powinno robić – Idealny sposób na chamstwo Historia podobno faktycznie zdarzyła się w Denver... Rejs United Airlines z kompletem pasażerów został odwołany z przyczyn technicznych. Wszystkie bilety były przebukowywane na następne wolne rejsy. UA miały w tym porcie tylko jedno własne stanowisko odpraw, obsługiwane przez młodą, rezolutną urzędniczkę, która robiła co mogła, by uniknąć awantur ze wściekłymi w takich sytuacjach pasażerami. Ustawiła się długa kolejka na 20 minut stania i panienka mozolnie zmieniała terminy odlotów. Nagle do jej stanowiska podszedł bez kolejki niesympatyczny grubas, którego tusza raczej sugerowałaby odprawienie go jako cargo, a nie pasażera, rzucił swoim biletem o pulpit i mówi:- Muszę mieć bilet na najbliższy rejs i koniecznie w pierwszej klasie!!!. Na co agentka : - Najmocniej pana przepraszam, staramy się jak możemy i będę szczęśliwa spełniając pańskie życzenia. Jednak bardzo proszę o zajęcie miejsca w kolejce, bo musze obsłużyć najpierw tych z państwa, którzy przyszli pierwsi. Grubas, niezadowolony z jej reakcji, wykrzyknął głośno tak, aby słyszały to wszystkie osoby z kolejki : - Czy pani nie wie kim ja jestem???!!! Urzędniczka, bez chwili wahania, sięgnęła po mikrofon i oznajmiła przez megafony : - Uwaga! Bardzo prosimy szanownych państwa o wysłuchanie komunikatu. Przy stanowisku United Airlines znajduje się pasażer,który ma problemy z ustaleniem swojej tożsamości. Gdyby ktoś był w stanie mu pomoc, prosimy o podejście do naszego stanowiska. Dziękuję. Wśród pasażerów oczekujących w kolejce wybuchły salwy gromkiego śmiechu. Grubas, toczący prawie pianę z pyska, wycedził przez zęby: - Fuck you!!! Na co agentka : - Przykro mi. W tej sprawie również musi pan zaczekać na swoją kolej.
Typowa szczęśliwa para na fejsie... –
20 zasad prawidłowego wychowania oczami dziecka – Ta lista została sporządzona przez dzieci w jednej ze szkół.Jak widać dzieci doskonale wiedzą czego chcą 1.	Nie musisz spełniać wszystkich moich życzeń, bo wiem że nie jesteś w stanie tego zrobić.2.	Nie bój się być ze mną szczery.3.	Nie pozwól mi przyzwyczajać się do złych nawyków. Odzwyczajanie od nich będzie jeszcze trudniejsze.4.	Nie pozwól, abym czuła się niepotrzebna. W takich chwilach zaczynam zachowywać się jeszcze gorzeć. Chcę czuć, że moja opinia ma znaczenie.5.	Nie poprawiaj mnie w obecności innych. Lepiej zapamiętam informację podczas rozmowy w cztery oczy.6.	Nie chcę czuć, że moje błędy, to straszne przestępstwo.7.	Nie trzeba chronić mnie cały czas przed konsekwencjami swoich czynów. Muszę nauczyć się, że niektóre działania mają swoje konsekwencje.8.	Nie należy zwracać uwagi na moje małe wybryki, czasami po prostu chcę z tobą porozmawiać.9.	Nie przejmuj się zbytnio, kiedy mówię, że cię nienawidzę – kocham cię, ale buntuję się przeciwko twojej władzy.10.	Nie musisz powtarzać mi wszystkiego setki razy, ale czasami wolę udać głuchego.11.	Nie składaj pochopnych obietnic. Jestem bardzo zawiedziona, gdy ich nie spełniasz.12.	Bądź cierpliwy, jeśli nie mogę czegoś szczegółowo opisać. Ja wciąż rosnę.13.	Nie pytaj mnie o prawdę, gdy jestem zła. W strachu mogę kłamać.14.	Nie jestem kapryśna. Po prostu jeszcze nie wiem dokładnie co lubię.15.	Nie zostawiaj moich pytań bez odpowiedzi. Ja nadal będę szukać odpowiedzi, ale w innym miejscu.16.	Nie mów, że moje obawy są głupie. Może są nieistotne dla ciebie, ale mnie przerażają, gdy wielu rzecz nie rozumiem.17.	Nie udawaj, że jesteś doskonały, nie ukrywaj swoich błędów.18.	 Nie myśl, że przepraszanie mnie jest poniżej twojej godności – uczę się na przykładach.19.	Nie zabraniaj mi eksperymentować. Bez tego nie mogę się rozwijać.20.	A co najważniejsze – nie zapominaj, że jak dorosnę, to będę szczęśliwa tylko w otoczeniu ludzi kochających siebie. Ale jestem pewna, że o tym wiesz.
Drodzy geje, krzywdzicie te dzieci! Wychowana przez lesbijki Australijka napisała list krytukujący homoseksualne adopcje – Heather Barwick,  bohaterka wydanej przed 25 laty książki dla dzieci „Heather Has Two Mommies”, przypomina o tym, że prawo posiadania dwojga rodziców różnej płci jest podstawowym prawem dziecka. Kiedyś popierała małżeństwa gejów, teraz walczy o prawa dzieci."- Małżeństwo homoseksualne wstrzymuje dostęp do jednego z rodziców i przekonuje, że nie jest on ważny. Że to wszystko jedno. Ale tak nie jest - wielu z nas, wiele z Waszych dzieci jest okropnie poranionych. Nieobecność ojca stworzyła we mnie wielką pustkę. Dorastałam otoczona przez kobiety twierdzące, że nie chcą lub nie potrzebują mężczyzn.- A jednak jako mała dziewczyna każdego dnia pragnęłam taty. To dziwne i kłopotliwe mieć tak głębokie pragnienie posiadania taty, gdy żyje się w świecie przesyconym negacją podobnych potrzeb. Czasem nienawidziłam ojca, że go nie ma, a czasem nienawidziłam siebie, że go pragnę. Nawet dziś część mnie płacze na wspomnienie o odejściu taty.Dzieci rozwiedzionych rodziców mają prawo powiedzieć: "Mamo, tato, kocham Was, ale Wasz rozwód mnie rozdarł. Zrujnował moją ufność. Wciąż żyję w przekonaniu, że to moja wina. Tak trudno jest żyć w dwóch domach".Dzieci adoptowane mają prawo powiedzieć: "Mamo, tato, kocham Was. Ale jest mi trudno. Cierpię  na myśl, że nie poznałem moich rodziców. Czuję się zagubiony i tęsknię."Ale my nie dostaliśmy prawa do takiego głosu. To nie tylko ja, jest nas mnóstwo. Wielu z nas boi się powiedzieć o swoim bólu, ponieważ z jakiegoś powodu nie chcecie słuchać. Gdy mówimy o ranach zadanych nam przez wychowanie homoseksualne, albo nas ignorujecie, albo oskarżacie o nienawiść."Heather jest obecnie szczęśliwą matką czworga dzieci.
7 przykazań dobrego ojca – Wyobraź sobie jak szczęśliwa byłaby Twoja rodzina, gdybyś był właśnie takim ojcem... Dobry ojciec to taki,który: 1. Nie patrzy na to co ludzie pomyślą i powiedzą. tylko na to co jego dziecko pomyśli i poczuje 2. Za wszelką cenę broni dziecka. a nie ludzi. którzy go oczerniają. nie zawiera z nimi sojuszu-trzyma ze swoim dzieckiem 3. Akceptuje jego wybory 4. Potrafi z nim rozmawiać. nie podnosząc głosu. obrażać go czy poniżać 5. Mieć odwagę cieszyć się szczęściem swojego dziecka kiedy innym się to nie podoba i jakkolwiek dziwnie by to wyglądało z boku 6. Łamać kanony. stereotypy tak by tworzyć szczęście rodzinne a nie rozbijać rodzinę bo córka/syn wybrali inaczej niż to ludziom by się podobało 7. I ostatnie MIEĆ LUDZI W DUPIE !!! robić wszystko by rodzina w miarę jej rozrastania była razem pomimo wyborów/doborów jej członków
Ty zasługujesz na dużo więcej – Na kogoś, kto będzie Cię kochał w każdej sekundzie Twojego życia, kto będzie myślał o Tobie nieustannie, zastanawiając się, co w tej chwili robisz, gdzie jesteś, z kim jesteś i czy czujesz się dobrze. Potrzebujesz kogoś, kto pomoże ci spełniać marzenia i kto ochroni Cię przed tym, czego się obawiasz. Powinnaś mieć u swego boku kogoś, kto będzie traktował Cię z szacunkiem i kochał w Tobie wszystko, a zwłaszcza Twoje wady. Zasługujesz na życie z kimś, kto sprawi, że poczujesz się szczęśliwa, tak szczęśliwa, że wyrosną Ci skrzydła
Źródło: Cecelia Ahern.
Skoro jemu się udało, to i tynie bój się zagadać! –  Najbrzydszy człowiek w Ugandziestał się ojcem po raz ósmy. To szok!47-letni szewc z Ugandy - Godfrey Bagum, cierpi nachorobę, która nie została zdiagnozowanaprzez lekarzy. W związku z tym jego wygląd różni sięod wszystkich zdrowych osób. W 2002 roku, gdy jego rodzina przeżywała trudne chwile, wygrał w dośćnietypowym konkursie i zdobył tytuł"najbrzydszszego człowieka w Ugandzie".Mimo tak osobliwego wyglądu i obrażającego tytułu, Godfrey mieszka z pełną i szczęśliwą rodziną.
Było fajnie! Zmarnowałam kolejny dzień na internet i seriale – Jestem taka szczęśliwa!
Faceci – dbajcie o swoje kobiety – Kobieta szczęśliwa feministką nie zostanie
Plan na sobotę: – Oleję robotę,oleję dietę,Otworzę czerwone wino,i będę szczęśliwą dziewczyną!

Zanim zaczniemy zmieniać swój świat, spróbujmy zrozumieć siebie

Zanim zaczniemy zmieniać swój świat,spróbujmy zrozumieć siebie –  Jakie jest największe marzenie pracownika korporacji? Przyjść pewnego dnia do swojego szefa i powiedzieć: pierdolę to. Rezygnuję. Mam to w dupie. Jebcie się skurwysyny. Mam was dość. I dość tego odmóżdżającego zajęcia. A następnie walnąć drzwiami. Ile razy przerabialiście coś takiego w swojej wyobraźni?Noelle Hancock miała 31 lat, była blondynką w stylu królowej balu i była szczupła. Co tu kryć wyglądała jak typowa amerykańska piękność, wyhodowana na kukurydzy i syropie klonowym równie zabójcza jak pocisk Tomahawk.Na dodatek była niegłupia. Skończyła jedną z najlepszych uczelni świata – Yale. Miała pracę której wiele osób mogło jej zazdrościć.   Była dziennikarką w tygodniku New York Observer.To w nim Candace Bushnell’s pisała swoje teksty o życiu lasek na Manhatanie z których zrobiono później serial, który znacie wszyscy. Bo ten serial to „Seks w Wielkim Mieście”.Hancock zarabiała rocznie 95 tys. dolarów. Nie było to może fortuną, ale na singielkę – całkiem sporo. Miała fajne mieszkanie na Manhattanie.Cztery lata temu  wstała rano i pomyślała, że potrzebuje wakacji. Właściwie ta myśl towarzyszyła jej ostatnio bezustannie. Jej życie było komfortowe, bezpieczne i… nie miała z niego żadnej satysfakcji.Spędzała je po prostu patrząc po kolei w błękitne ekrany, telefonu, laptopa i ipada.Była zestresowana. Żyła w świecie nieustannej rywalizacji. Czasami nie widywała swoich przyjaciół miesiącami. A ustawienie spotkania na którym wszyscy mogliby się pojawić było niemal tak trudne jak dostanie się na studia.Noelle potrzebowała wakacji. A jeśli nieustannie myślisz o tym, że potrzebujesz wakacji, to może tak naprawdę potrzebujesz zacząć wszystko od nowa? Mieć nowe życie?Wymówiła więc umowę najmu swojego mieszkania. Sprzedała wszystkie swoje rzeczy. I kupiła bilet w jedną stronę na Karaiby.Sześć tygodni później pracowała w lodziarni na wyspie Saint Thomas, gdzie mieszka raptem 4100 osób. Zarabiała 10 dolców na godzinę. O całe 3 dolary więcej niż wynosi w Stanach płaca minimalna.Ale podobało się to. W końcu rozmawiała z ludźmi zamiast wysyłać do nich sms i maile. Już ją lubicie prawda?Teraz kiedy wstaje rano, koło 8.30 i idzie do łazienki pod prysznicem znajduje pająki, skorpiony, jaszczurki a ostatnio żywego kurczaka. Ten kurczak właściwie ją zdziwił. Skąd do cholery on się tam wziął? Pracuje jako barmanka i jest szczęśliwa. Nosi ją dalej, myśli teraz o przeprowadzce do Europy.Jej historia w momencie kiedy piszę ten tekst miała 452 tys. udostępnień na Facebooku.Teraz ma pewnie pół miliona.Dlaczego ta wizja wydaje nam się tak pociągająca? Bo daje nadzieję, że zmiana swojego życia  jest jednak możliwa. Bo wiele osób mówi o tym jak bardzo nienawidzi swojej pracy, ale tylko mówi. Liczy na cud. Na wygraną w Lotto. Noelle złamała schemat. Zaryzykowała. To się podoba, bo ryzyko nie leży w naszej naturze.Co mówią nam rodzice kiedy jesteśmy mali? Uważaj. Uważaj, bo się potkniesz, uważaj bo coś sobie zrobisz.Zawsze uważaj.Nigdy ryzykuj.[Co mówili rodzice Noelle, kiedy powiedziała im o swoim planie? „Jak możesz przeprowadzać się do miejsca, którego nigdy nie widziałaś na oczy”?]Wychowujemy w ten sposób stado konformistów, którzy boją się stracić to co mają. Mimo, że to co mają jest czasami chuja warte. I jest dalekie od marzeńAle jest ich i jest bezpieczne i lepiej mieć kawałek niż zaryzykować i nie mieć nic.I ja to rozumiem. Nie każdy jest stworzony do rewolucji. Łatwo jest powiedzieć: chcesz coś zmienić? Nie gadaj, tylko zrób to.Mało kto jednak potrafi opuścić swoją wewnętrzną strefę komfortu, stać się nieuważnym i zrobić krok w przepaść. Nawet jeśli jest się młodym.Bo owszem można czasami, zamknąć oczy i skoczyć a siatka sama się pojawi i nas uratuje i będziemy później przekonani że to był doskonały krok. A inni będą nam zazdrościć.Czasami można jednak skoczyć, spaść na dupę i boleśnie się potłuc. A ponieważ żyjemy wizją przyszłości, nasza wyobraźnia wrzeszczy z przerażenia. Ludzie dzielą się na tych którzy robią i na tych, którzy opowiadają że zrobią. I tych drugich jest bardzo dużo, a tych pierwszych bardzo mało.Dlatego historia Noelle Hancock to bajka dla dorosłych, którą słucha się z rosnącą przyjemnością. Wiele osób przez moment sobie pomyśli: co za fajna laska. Ech też bym tak chciał/a.Ale mam… i tutaj można wstawić bardzo dużo rzeczy i wiele z nich będzie na pewno ważnych i na pewno przekonujących. Czy jest sens wstać rano, iść do swojego szefa i powiedzieć mu, że pierdoli się to wszystko w czapkę i się rezygnuje?Nie, oczywiście że to nie ma sensu.Z całą jednak pewnością należy od czasu do czasu usiąść na piachu, popatrzeć w las albo morze, otworzyć butelkę wina albo whisky i powiedzieć sprawdzam.Sprawdzam czy jestem szczęśliwy/szczęśliwa. Sprawdzam czego mi brakuje.Sprawdzam jak daleko jestem od swoich marzeń. Sprawdzam czy je jeszcze mam.Sprawdzam czy czuję satysfakcję.Sprawdzam, czy moje życie, moim zdaniem ma sens.Sprawdzam jaki jest mój cel.
Źródło: pokolenieikea.com
Wzruszający list matki do córki, który każdy powinien przeczytać – „Moja ukochana córeczko, pamiętam Cię jako malutkie niemowlę. Pamiętam Twój uśmiech i częste chichotanie. Byłaś takim słodkim dzieckiem, o którym marzy każda matka. Nauczyciele i przyjaciele byli Tobą zachwyceni. Obserwowałam Twoją przemianę, kiedy stawałaś się nastolatką; zabawną, pewną siebie młodą kobietą, utalentowaną tenisistką, rozwijałaś swój unikalny urok osobisty. Nasze wspólne wakacje były zawsze pełne wspaniałej zabawy – wraz z Twoim bratem i tatą mieliśmy wiele satysfakcji grając w gry planszowe. Niezależnie od tego, co wspólnie robiliśmy, byliśmy najwspanialszą drużyną.Pamiętam, kiedy wybrałaś swoją sukienkę na studniówkę, a potem wspólnie godzinami szukałyśmy idealnie pasujących butów. Wyglądałaś tak cudownie tego wieczoru. Myślałam wtedy o tych wszystkich możliwościach, które stoją przed Tobą otworem. Przyjaciele Cię uwielbiali. Zawsze byłaś dla nich taka dobra – zawsze hojna, słuchająca ich w potrzebie, wzruszona.Każde Twoje urodziny były dla mnie ogromnym przeżyciem, ponieważ byłam z Ciebie taka dumna, a wszystko, co robiłaś było doskonałe w moich oczach. Czułam z Tobą tę więź, byłyśmy tak blisko, moja ukochana córeczko. Dzięki Tobie moje życie i życie naszej rodziny miało sens.Jednak coś się stało z moją ukochaną córką. Gdzieś po drodze straciłam ją. Nasze długie, wspólne rozmowy i czas, który razem spędziłyśmy. Czuję się teraz niewidzialna dla Ciebie. Nie mogę się do Ciebie zbliżyć. Już nie mogę Cię dłużej chronić. I to mnie przeraża.Nie znam Twoich nowych przyjaciół, z którymi spędzasz cały swój czas. Nie wiem, co robisz przez większość swojego czasu. Jednak muszę wiedzieć, że jesteś bezpieczna. Dlaczego już ze mną nie rozmawiasz? Chcę Ci tylko pomóc. Jednak wszystkie moje starania nie docierają do Ciebie. Zaczynam czuć, że to ja odpycham Cię coraz dalej.Cały czas zamartwiam się. Nie mogę jeść, spać. Chcę po prostu, abyś znowu była tą samą szczęśliwą, młodą dziewczyną. Tracę Cię i nie wiem, jak Cię odzyskać. Proszę porozmawiaj ze mną. Kocham Cię. Mama”