Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 315 takich demotywatorów

Trzeba się nabiegać za szczepionką w Polsce –  Pan Stanisław z Dargobądza w drodze na szczepieniewyznaczone w Rzeszowie.
W związku z opóźnieniami dostaw szczepionek Pfizer postanowił tymczasowo zmodyfikować Viagrę w taki sposób, aby po zażyciu pomagała zachować dystans społeczny - minimum półtora metra –

Jestem nauczycielką i mam serdecznie dość. Czuję się, jak królik doświadczalny

Jestem nauczycielką i mam serdecznie dość. Czuję się, jak królik doświadczalny – Od ponad 20 lat pracuję jako nauczyciel. Wybrałam ten zawód naprawdę z pasji i powołania. Wierzyłam, że praca z młodymi ludźmi może zmienić obraz rzeczywistości, a już na pewno przyszłości. I nadal w to wierzę, nadal jestem przekonana, że to jakie będziemy mieć społeczeństwo za kilka, kilkanaście lat, zależy w ogromnym stopniu od tego, jakich nauczycieli na swojej drodze spotkają uczniowie.I tak jak poczucie misji we mnie samej nie umarło, tak stopniowo zabijają ją wszystkie okoliczności i ludzie, którzy już dawno przestali szanować nauczycieli, jak i oni sami, bo skaczemy sobie do gardeł bardziej niż kiedykolwiek.To, że nauczyciele są bardzo poróżnioną grupą zawodową wiadomo nie od dziś. Zawsze ktoś chce coś przeciągnąć na swoją stronę. Nigdy nie stanęliśmy obok siebie ramię w ramię, by zadbać o nasz status i warunki pracy. Okej, wyjątkiem mógł być strajk w 2019 roku, ale jak wiadomo i tam na końcu zaczęło się szarpanie, były kłótnie, wykluczenia i ostracyzm.Od roku pracujemy w trybie zdalnym. Nagle się okazało, że w naszym kraju wszyscy są specjalistami od edukacji. Nikt nie słuchał nas – nauczycieli, którzy mówili, że postawienie nas nagle w sytuacji, na którą nikt nie jest przygotowany, wymaga czasu i przystosowania się do nowych warunków. Okazało się, że tu i teraz wszyscy nauczyciele muszą wiedzieć, jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości. I jasne są wśród nas ci, którzy świetnie sobie poradzili, którzy dostali wsparcie dyrekcji albo koleżanek i kolegów z pracy. Prawda jest jednak taka, że znowu zostaliśmy pozostawieni sami sobie, rząd nie przygotował żadnego wsparcia, szkoleń, warsztatów z nowych technologii, których można by używać w edukacji. Nic się takiego nie wydarzyło nawet po wakacjach. I naprawdę rozumiem rozgoryczonych nauczycieli, którzy zwyczajnie stracili motywację do pracy. Bo to my wysłuchujemy utyskiwań rodziców, to nas nierzadko obarcza się odpowiedzialnością za naprawdę kiepską kondycję psychiczną naszych uczniów. Ale to, że od dawna mówi się o zmianie systemu edukacji, o wprowadzeniu nowych rozwiązań, o przeładowaniu podstawy programowej, odejściu od oceniania wszystkiego i na oślep… O tym nikt nie pamięta i nie wspomina, mam wrażenie, że jesteśmy niewidzialni i niesłyszalni zupełnie. Ale tak, zawsze ktoś musi być winny, więc dlaczego i nie tym razem nauczyciel, najmniejszy tak naprawdę trybik w całej tej edukacyjnej machinie.Przypomniano sobie nagle o nas, gdy rząd wpadł na pomysł testowania nauczycieli na COVID-19. Okazało się, że stanowimy tak liczną grupę, że to na nas można wykonać przesiewowe testy i zobaczyć, jak epidemia rozprzestrzenia się w społeczeństwie. Świetnie, testy w styczniu i w lutym. Teraz? Kiedy większość z nas przeszła już zakażenie koronawirusem, kiedy zamykaliśmy szkoły, bo ludzie chorowali, byli na kwarantannach i nie miał kto uczyć? Nie wierzę, podobnie jak większość moich koleżanek, że nagle ktoś wspaniałomyślnie wpadł na pomysł, że od dziś będziemy chronić nauczycieli. Wykorzystuje się nas do sprawdzenia, jak wygląda sytuacja epidemiczna w naszym kraju. Przecież eksperci w sierpniu mówili: przetestujcie w szkołach jedną na dziesięć osób, to da wam obraz tego, jak duże jest ryzyko otwarcia szkół. No ale przecież są mądrzejsi od podejmowania tak ważnych, bo dotyczących naszego zdrowia i życia, decyzji.Przy wykonywaniu testów toczą się zaognione debaty, bo jedni chcą się testować, inni nie. Jedni uważają, że to nasz obowiązek, drudzy, że farsa, w której nie powinniśmy brać udziału. I znowu podział, znowu wytykanie jednych i drugich palcami, wskazywanie tych nieodpowiedzialnych i tych głupich, co to idą za tym, co tłum powie. Nie ma tu miejsca na indywidualne racje, argumenty i postawy.A teraz szczepionki. Minister Czarnek szumnie zapowiadał, że udało mu się wynegocjować, że nauczyciele znajdą się w pierwszej grupie szczepień. Że im szybciej zostaniemy zaszczepieni, tym łatwiej będzie można wrócić do stacjonarnego trybu nauczania, który nam wszystkim – nauczycielom, rodzicom, a przede wszystkim uczniom, jest potrzebny.I co się okazało? Zaszczepimy nauczycieli, ale najtańszą szczepionką. Szczepionką, która, co można przeczytać na stronie Ministerstwa Edukacji i Nauki, ma 60 proc. skuteczności. Kim my jesteśmy? Ja dziś się czuję, jak królik doświadczalny. Czuję się tak od roku. I to nie jest dyskusja na temat tego, czy warto się szczepić czy nie. Choć już pojawiają się głosy podziału (a jakże!) wśród nauczycieli, że jedni nie będą pracować z tymi, którzy się nie zaszczepią, a drudzy, że idiotami są ci, którzy na szczepienie się zdecydują. Wielu z nas chce poczekać, zobaczyć, jakie są skutki uboczne, czy po szczepieniu będziemy w stanie pracować, czy jednak trzeba będzie wziąć na kilka dni L4. Tego dziś nie wiemy, wiemy natomiast, że znowu ktoś chce coś ugrać kosztem nauczycieli. Nie traktuje się nas poważnie. Ja osobiście się boję, nie wiem, co robić. Chciałabym móc sama zadecydować, jaka szczepionka zostanie mi podana i wybrać tę najbezpieczniejszą, najbardziej sprawdzoną. Tylko dziś nie mam na to za bardzo szans. Ryzykować, szczepić się, gdy za chwilę się okaże, że i tak zachoruję, bo skuteczność szczepionki jest faktycznie na niskim poziomie?Mam serdecznie dość… Wielu z moich kolegów i koleżanek odchodzi ze szkół. Przez wiele lat żyliśmy jakąś iluzją, że może coś się zmieni, może w końcu zacznie się nas dostrzegać nie tylko przez pryzmat systemu, w który zostaliśmy włożeni, ale słuchać naszych głosów. Dziś jak w soczewce odbija się stosunek władz i społeczeństwa do nauczycieli. Już teraz słyszę: no tak, dostaną szczepionkę i jeszcze marudzą, siedzą w domach i piją kawę, za chwilę dwa miesiące wakacji. Nie mam siły tego dźwigać, nie mam siły motywować się do pracy, choć kocham moich uczniów, oddałabym im serce, ale rzeczywistość skutecznie zabija moją pasję… Może czas poszukać innej
Jeśli Bill Gates chce kontrolować mnie swoim czipem, niech to robi, może zacznie podejmować lepsze decyzje,niż ja –
 –
Australia rozważa wariant, w którym ci, którzy odmówili zaszczepienia się, mieliby posiadać zakaz wchodzenia do pubów, restauracji, czy nawet do biura. Nie mogliby też przekraczać granic. –
Zespół naukowców pod kier. prof. Andrzeja Mackiewicza z Poznania jako jedyny opracowuje szczepionkę bardziej zaawansowaną, niż te oparte na mRNA, która będzie maksymalnie bezpieczna i która nie tylko ochroni, ale jednocześnie będzie leczyła infekcję – Profesor znany jest z zaawansowanych prac nad szczepionką na czerniaka - na bazie takiej szczepionki antyrakowej powstaje antycovidowa. Naukowiec w rozmowie z PAP narzeka na ograniczenia finansowe, co spowalnia badania kliniczne i brak zainteresowania polskiego rządu, który skupiony jest na imporcie preparatu z USA. Według Mackiewicza, mając fundusze, mogliby testować preparat na ludziach już za kilka miesięcy
Pakistański terrorysta Chaled Szejk Mohammed, pomysłodawca i główny organizator zamachów na World Trade Center z 11 września 2001 r., może niedługo otrzymać pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 – Prezydent Joe Biden postanowił potraktować priorytetowo skazanych terrorystów przed bezbronnymi amerykańskimi seniorami lub weteranami - powiedziała Elise Stefanik z Partii Republikańskiej
Zamiast "Impfzentrum" (centrum szczepień) pojawił się napis "Tötungszentrum" (centrum uśmiercania). –
2 godziny po szczepieniu ... –
 –
Jeśli Orlenowi tak dobrze poszło z produkcją środka do dezynfekcji, to czemu jeszcze nie produkuje narodowej szczepionki na COVID-19? –
Lekarz do Polaka: – - Zaszczep się!- Nie. I nie próbuj na mnie tych swoich anglofrankogermańskich sztuczek.Lekarz (rozglądając się, czy nikt nie słyszy):- Pssst! Im dałem rosyjską szczepionkę. Ale mam też amerykańską, tylko dla lekarzy. Nawet nie powinienem o tym mówić. Ale została mi nadwyżkowa dawka, za jedynego tysiaka.- Masz i kłuj! Lekarz do Anglika:- Zaszczep się.-Nie.-Ale wszyscy dżentelmeni się szczepią.- W takim razie tak.Lekarz do Niemca:- Zaszczep się.-Nie.- Ale wszyscy dżentelmeni się szczepią.- Niech się szczepią.- To rozkaz!- Jawohl, mein Doktor!Lekarz do Ruskiego:- Zaszczep się.-Nie.- Ale wszyscy dżentelmeni się szczepią.- Niech się szczepią.- To rozkaz!- Chyj mnie obchodzi twój rozkaz!- Cienias jesteś i się boisz!- Ja się boję?! Dawaj dwie dawki!Lekarz do Francuza:- Zaszczep się.- Nie.- Ale wszyscy dżentelmeni się szczepią.- Niech się szczepią.- To rozkaz!- Lata mi to kolo bereta!- Cienias jesteś i się boisz!- To tylko opinia cudzoziemca.- Zaraz, pan jest Francuzem? A to ok,Francuzom szczepionka nie przysługuje.- Co to znaczy - nie przysługuje?! Kłujmnie tu natentychmiast!
 –  Nie mamypańskiej szczepionkii co pan nam zrobi?!Cham się uprze i mu daj,no skąd weznę jak nie mam!!
Turystyka szczepionkowa –
Narodowy Program Szczepień uczy cierpliwości –
Kolejny sukces –  Jako rząd martwiliśmy się o seniorów w kolejkach po szczepionki I zaradziliśmy temu wzorowo! Nie ma szczepionek to nie ma kolejek
Miejski sekretarz zdrowia Brazylii dostaje publicznie szczepionkę. Wygląda wiarygodnie, prawda? –
 –
Prawie 2 mln osób w wieku 70+ bez szczepionki przed kwietniem. Po co był ten cały cyrk z zapisami? – Rząd zaprosił ponad 3 mln osób w wieku 70-79 lat do zapisów na szczepienia, choć wiedział, że w I kwartale dla tej grupy zostało jedynie 1,2 mln szczepionek. Skazał seniorów na stresującą i poniżającą rywalizację o własne zdrowie czy życie. Tłoczyli się w kolejkach na próżno