Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 61 takich demotywatorów

Gdy babcia tańczyła w młodości w klubie go-go, a teraz wzięła się za robienie sweterków –
Wieczór kawalerski - robisz to źle –
0:14
Gdy robisz striptiz przed swoją dziewczyną –
0:30
Życie jest jak striptiz transwestyty – Wszystko idzie ładnie, wszystko idzie pięknie... A tu nagle CH*J!
- Jak się impra wczoraj skończyła? Nic nie pamiętam.- Też mi się film urwał, ale chłopaki mówili, że wskoczyłaś na stół i striptiz odwaliłaś!- Ale ja nie umiem striptizu robić.- Oni też tak powiedzieli... –
Jak się nie potrafi być z jedną osobą, to się nie wiąże wcale. To chyba powinno być oczywiste –  Chciałam tylko spróbować, jak to będzie z innym, a narzeczony mnie 19 dni temurzucił i tyle ze ślubuMam problem, którego nie potrafię sama przepracować. Marn narzeczonego, a parąjesteśmy od dobrych 4 lat, mieliśmy brać ślub tego roku, jesienią. Jednak wydarzyło sięcoś, co sprawiło, że najprawdopodobniej zmarnowałam sobie życie, ale od początku.Chciałam mieć fajny wieczór panieński, moje koleżanki zorganizowały mi taki, żenaprawdę można pozazdrościć - limuzyna, drinki, szampan, klub. I, oczywiście,striptizer. Nie każdemu podoba się ta estetyka, ale mi - owszem. Występ był fajny,wszystkie ubawiłyśmy się w najlepsze. Tylko po tym występie coś mi się zmieniło wgłowie. Uznałam, że to w sumie dziwne, że tak bardzo podobał mi się występ tancerza,że czułam podniecenie mimo tego, że zaraz mam mieć męża. I w głowie zrodziła sięmyśl - a co, jeśli to nie ten? To mój piensty partner, może to efekt złudzenia, a nieprawdziwa miłość?Biłam się z myślami tak, że wylądowałam z przyjacielem w łóżku. Pijana. Na własneżyczenie. Chciałam sprawdzić, czy to nie jest przypadkiem tak, że z narzeczonym jestemz braku laku, dlatego postanowiłam zrobić to z innym facetem i zobaczyć, czy cośpoczuję. Nie poczułam nic, oprócz tęsknoty do narzeczonego i wyrzutów sumienia.A przyjaciel mu się wygadał. Nie wytrzymał wyrzutów sumienia, bo to również jegokolega. Narzeczony mnie zostawił, nie rozumie, że zrobiłam to w formie eksperymentu,żeby potwierdzić w głowie, jak bardzo go kocham.Nie mam opcji do niego wrócić i dopiero teraz czuję, że go straciłam. I cierpię. Co dalej?
Tańcz dla mnie mała –
0:27
Burt Reynolds nie żyje. Miał 82 lata – Burt Reynolds był amerykańskim aktorem filmowym, teatralnym i telewizyjnym, znany m.in. z filmów: Mistrz kierownicy ucieka, Boogie Knights, Striptiz, Wyścig armatniej kuli, Półtora gliniarza czy Wykiwać klawisza.Przez 82 lata życia doczekał się nie tylko wielu prestiżowych nagród (m.in. Złotego Globu), ale także zdobył status ikony kina. Był także reżyserem, scenarzystą i producentem filmowym.Na 2019 rok zaplanowana jest premiera filmu Quentina Tarantino z jego udziałem
Kiedy pracujesz jako Chippendales, ale nie zdążyłeś się przebrać na ustawkę –
Jebać to. Zostanę striptizerką –
Jerzy Bończak jadł kolację w hotelowej restauracji, w której akurat striptizerka odkrywała swoje wdzięki. W czasie posiłku wylał herbatę na spodnie, i gdy wracał do pokoju, windziarz spojrzał na niego i powiedział: – - Podobał się występ, co?
I dlatego koty to najbardziej złośliwe zwierzęta na świecie –

13 seksownych gifów, na których dziewczyny się rozbierają (14 obrazków)

Kask strażakaPolicyjny pas z broniąCzy kilof na ramieniu – Dobrze zbudowany, czy nie - aby się zainteresować kobiety muszą wiedzieć, że facet ma stałą i pewną pracę
 –

Nie upgrejduj swojej dziewczyny do wyższej wersji. Potem same z tym problemy

Nie upgrejduj swojej dziewczyny do wyższej wersji. Potem same z tym problemy –  Rok temu mój znajomy upgrejdowałDziewczynę 4.0 do Żony 1.0. Jak się okazało, nowaaplikacja jest strasznie pamięciożerna i zostawiabardzo mało wolnych zasobów systemowych dlainnych aplikacji. Zauważył on również, że Żona 1.0wytwarza Dziecioprocesy, które dodatkowozużywają zasoby. Na dodatek ani słowem niewspomniano o takowym fenomenie wdokumentacji produktu, aczkolwiek inniużytkownicy informowali, że można czegotakiego oczekiwać, ponieważ taka jest natura tejaplikacji.Żona 1.0 nie tylko samoinstaluje się, aleuruchamia się zawsze przy starcie systemu, wzwiązku z czym może potem monitorowaćwszystkie pozostałe działania systemu.Niektórych aplikacji, takich jak Noc Pokerowa10.3, Wieczór Kawalerski 2.5, Striptiz w Pubie 7.0nie można już uruchomić, gdyż zawieszajądziałanie systemu (choć wcześniej te aplikacjedziałały bez zarzutu).Żona 1.0 nie zawiera opcji instalacji. Z tegopowodu instalacja niechcianych plug-in'ów,takich jak Teciowa, czy Szwagier Beta, jestnieunikniona. Także wydajnoć systemu wydaje sięmaleć z każdym dniem. Mój znajomy chciałby, abydo następnej wersji Żony, Żona 2.0 zostałydodane następujące cechy:• przycisk "Nie przypominaj ml więcej"- przycisk "Minimalizuj"- możliwoć kasowania pliku 'Ból głowy'- delnstalator umożliwiający odlnstalowanlewersji 2.0 bez utraty Innych zasobówsystemowych- opcja używania drivera sieciowego w "trybierozwiązłym", pozwalającego na lepsze, bardziejefektywne wykorzystanie systemowego PróbnikaSprzętowegoOsobicle to wolałbym uniknąć wszystkichbólów związanych z Żoną i.o pozostając przyDziewczynie 3.0. Jednak nawet tu było wieleproblemów. Najwidoczniej nie możnanadinstalować Dziewczyny 4.0 na wersję 3.0.Należy najpierw odinstalować Dziewczynę 3.0, wprzeciwnym wypadku te dwie wersje Dziewczynybędą konfllktować na wspólnym porcie 1/0. Inniużytkownicy powiadomili mnie o tym długo jużIstniejącym problemie. To chyba wyjaśnia, costało się z wersjami 1.0 i 2.0. Ale żeby było jeszczefajniej, to program deinstalacyjny Dziewczyny 3.0nie pracuje zbyt dobrze, zostawia niechcianeślady aplikacji w systemie. Innym znanymproblemem jest to, że wszystkie wersjeDziewczyny wyświetla|ą taki krótki, lecz niezwykleirytujący komunikat o korzyciach upgrejdu doŻony 1.0! VIRUS ALERT!!!!!!!!Użytkownik powinien być wiadom, że Żona 1.0ma nieudokumentowanego buga. Jeśli spróbujeszzainstalować Kochankę 1.1 przed odinstalowaniemŻony 1.0 - Żona 1.0 przed odinstalowaniem sięskasuje wszystkie zasoby w plikach MSMoney.Kiedy co takiego się stanie, Kochanka 1.1 niezainstaluje się i otrzymasz komunikat "Błąd:Niewystarczające zasoby”. Aby uniknąćwspomnianego buraka, spróbuj zainstalowaćKochankę 1.1 na innym systemie i nigdy nieuruchamiaj żadnych aplikacji przenoszących pliki(np. PodbrzuszeLink) pomiędzy dwomasystemami.P.S. Nawet nie myśl o wspólnym katalogu!!!
Wyrzucili mnie wczoraj z Night Clubu, bo płaciłem striptizerce pieniędzmi z Eurobusinessu – Dziwne, myślałem, że to uczciwa wymiana, skoro ona miała sztuczne cycki...

14 najciekawszych faktów o striptizerkach, których wcześniej nie znałeś (15 obrazków)

Panowie uważajcie

Panowie uważajcie – W jednym z barów ze striptizem znanej sieci, mężczyźni są upijani i okradani przez personel Postanowiłam napisać coś o klubach go go. A właściwie o pewnej sieci, pewnie możecie się domyśleć jakiej...Jakieś 2 lata temu podjęłam tam pracę na stanowisku barmanki. Generalnie nie było źle, bo tak naprawdę nie miałam z nikim kontaktu, poza kelnerkami. Zarobki były jednak znikome, postanowiłam więc przenieść się na kelnerkę, bo zarabiały (podobno) 2x więcej. I tutaj zaczęły się piekielności (mało powiedziane...).Praca kelnerki, jak się okazało, nie polegała jedynie na zbieraniu zamówień i roznoszeniu/zbieraniu drinków. Moim obowiązkiem było zajmowanie się klientem od początku do końca, poprzez nachalne namawianie go do kupowania drinków i szampanów tancerkom (ceny takich drinków zaczynały się od 50zł do 500zł a szampanów od 800zł do 17 tys. zł). 10 razy powiedział, że nie kupi? Kierowniczka każe iść kolejne 10 razy. Facet już się denerwuje na twój widok i niegrzecznie się do ciebie zwraca, żebyś już nie przychodziła? Spoko, kierowniczka wyśle inną kelnerkę i znów się zaczyna. Jeśli po jakiejś godzinie facet faktycznie jest nieugięty i nic tancerce nie postawi, traktowany jest gorzej niż śmieć i w końcu zostaje z klubu wyproszony. Jak zatem naciągnąć takiego faceta, żeby zaczął stawiać drogie alkohole? Zaczyna się od prostych i legalnych sztuczek: kierowniczka stawia na stół litra wódki "od klubu". Mężczyzna czuje się wyróżniony, iż jest taki fajny, że klub mu daje gratisy. G prawda. Chodzi o to, żeby jak najszybciej się upił bo wtedy puszczają hamulce. Tancerki tańczą mu na kolanach, wciskają twarz w biust i szepcą sprośne rzeczy do ucha. Im bardziej pijany, tym większa szansa, że zacznie sypać kasą. Często to wystarczyło. Cóż jednak zrobić gdy pieniążki się skończą... Kierowniczka podsuwała pod nos papierek, mówiący o tym, że może dziś "brać na zeszyt" a zapłaci później. Spisują dane z dowodu i wtedy hulaj dusza! Dziewczyny już wtedy zabierają menu ze stolika i przynoszą butelki szampanów bez zapytania o zgodę. Efekt jest taki, że panowie wychodzą z klubu ubożsi o kilkadziesiąt tysięcy. Niestety stosowane są także inne praktyki. Tancerki wrzucały facetom do drinków tabletki gwałtu, krople do oczu czy inne specyfiki. Podglądały pin, gdy płacił kartą i później same się obsługiwały gdy facet leżał półprzytomny, zasłaniały terminal, żeby pan nie zauważył, że zamiast 500zł płaci 5000 czy nawet zwyczajnie wyciągały pieniądze z portfeli. Zdarzało się, że przychodziła grupka studenciaków, którzy mieli w portfelu ostatnie 100 zł, płacili za wstęp, wypili po dwa piwa i urywał im się film. Kilka dni później przychodzi im rachunek na 20 tys. zł. O wielu tych rzeczach nie miałam na początku pojęcia, gdyż byłam nowa i kierowniczka powoli wdrażała mnie w metody postępowania klubu. Pracowałam jako kelnerka 3 tygodnie i dopiero w przeciągu ostatnich dwóch, może trzech dni zaczęłam zauważać co tu się dzieje. Nie wytrzymałam jednak w momencie gdy kierowniczka najzwyczajniej w świecie kazała mi okraść klienta. Dokładniej wyglądało to tak: za wszystko co kosztowało 500zł i więcej, trzeba było zapłacić z góry. Przyszedł jeden pan, młody, max 35 lat. Trochę pieniędzy miał, od razu zaczął stawiać, kierowniczka uznała, że trzeba wycisnąć z niego jak najwięcej. Oczywiście darmowa wódka na stół, chłopak się uchlał i zamówił sobie taniec prywatny oraz jakiś szampan. Gdy szedł do pokoju VIP z tancerką, ledwo trzymał się już na nogach. Po jakimś czasie wchodzę tam i pytam się czy czegoś sobie jeszcze życzy. Stwierdził, że już dziękuje, świetnie się bawił, ale już będzie uciekał i prosi o rachunek. Jako iż nie było z rzeczy które zamówił, nic tańszego niż 500zł, miał już wszystko zapłacone, widocznie za bardzo się upił i zapomniał. Już mu to chciałam powiedzieć, gdy podbiega do mnie tancerka i mówi, żebym go skasowała jeszcze raz (facet wydał już ponad 15 tys.)Odpowiedziałam jej, że to jest zwyczajne okradanie i tego nie zrobię. Kierowniczka podeszła do mnie i zagroziła, że jeśli go nie skasuję- zwolni mnie. Stwierdziłam, że nie ma co, niech mnie zwalnia! Ja jeszcze sumienie posiadam. Wydaje mi się, że kierowniczka sama poszła z terminalem i policzyła mu wszystko drugi raz, nie jestem jednak pewna bo ja już byłam w szatni i się przebierałam. Gdy wyszłam, kierowniczka z uśmieszkiem na twarzy podeszła do mnie i powiedziała: - No już nie bądź taka wrażliwa, nie zwolnię cię za to, ale następnym razem masz się mnie słuchać.- Niestety, ja już zostałam zwolniona, do widzenia.Piekielności i sposobów na wyłudzanie/kradzież pieniędzy było jeszcze wiele, w tym momencie nie przypomnę sobie niestety wszystkiego.Także panowie... Ja nie mam nic przeciwko klubom ze striptizem, chcecie sobie popatrzeć na gołe laseczki, proszę bardzo. Upewnijcie się zatem tylko, że nie jest to klub z sieci na C... (teraz w każdym mieście ich kluby mają inne nazwy, sprawdźcie zanim pójdziecie)[edit] Gdy pracowałam za barem, nic nie wiedziałam co się dzieje na sali. Bar był na końcu pomieszczenia, nieco schowany. Kelnerki i tancerki miały dbać o to, aby żaden klient tam nie siadał, tylko na loży w towarzystwie dziewczyn. Ja tam byłam tylko od tego, żeby podawać kelnerce zamówiony alkohol i rozliczać pieniądze. Co do tego czemu nie zwolniłam się od razu gdy zaczęłam zauważać podejrzane rzeczy? Chciałam tylko "dopracować" do końca miesiąca, żeby chociaż za ten trud mi zapłacono.
Nie rozumiem kolesi, którzy chodzą do klubów ze striptizem. W sumie nie rozumiem samej idei - gdybym chciał spędzić czas z babką, której oddam wszystkie pieniądze i której nie porucham – ...zostałbym w domu z żoną