Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 198 takich demotywatorów

Wielu właścicieli opowiada, jak to ich Fafik "nagle" zaczął bać się fajerwerków... – Gdy przeanalizuje się jednak historię psa, a szczególnie jego okres szczenięcy nierzadko da się wyłapać spore błędy wychowawcze, które do tego doprowadziły. Nagminnym jest to, że właściciele idą sobie na całonocną imprezę, a psa zostawią samego, bo przecież nie raz sam zostawał, to co mu szkodzi. Zresztą wystarczy samo wyjście około północy. Teraz wyobraźcie sobie, że jesteście niczego nie spodziewającym się psem, który zostaje sam i nagle za oknem rozpętuje się piekło. Dla niego to istny koniec świata, nie ma oparcia w człowieku, nie wie jak zareagować, z pewnością zakłada już, że nigdy nie wrócisz... Potem, gdy tylko usłyszy trzask petardy skojarzy to, z tym strachem, którego się najadł "za dzieciaka". Recepta? Bardzo prosta. Bierzesz psa to i bierz za niego odpowiedzialność, nie oddawaj go do hotelu, znajomych, nie zostawiaj samego w Sylwestra, gdy jest jeszcze małym dzieckiem. Najlepszym lekarstwem jest poznanie "wroga", czyli spokojne oglądanie przez okno fajerwerków razem z psiakiem. Robiłam tak z moimi psami i są to wspaniałe wspomnienia. Najgorsze co można zrobić, to rozczulanie się jak to niektórzy robią - "ojej, nonono chodź do mnie maleńki, nie bój się, obronię cię", ale kurde przed czym?! W ten sposób tylko pokazuje się psu, że rzeczywiście jest się czego bać. Jeżeli pies widzi, że całe jego stado, którym jest ludzka rodzina ogląda tego typu wydarzenie ze spokojem i zaciekawieniem, to sam się też przekona. Warto mieć w zanadrzu jego ulubiony smakołyk, jeżeli jest bardzo oporny. A w przypadku, gdy ma przykre doświadczenia związane z petardami, bo jak wiadomo idiotów nie brakuje, to warto dać mu z tej okazji kość, a wcześniej dać trochę mniej jedzenia aby miał zajęcie (tak, psu naprawdę nic się nie stanie, jak jeden dzień nie będzie jadł tak jak  zwykle, wręcz przeciwnie)
Źródło: Moje przemyślenia
Siedzą dwie krowy na drzewie i robią piec kaflowy na drutach – Nagle nadlatuje stado imadeł i pytają - którędy do Tokio? W prawo - odpowiada jedna. Imadła poleciały dalej.Mija trochę czasu, nadlatuje następne stado imadeł.  Którędy do Tokio? - pytają.  W lewo odpowiada krowa. Imadła poleciały w lewo. Ej, a czemu jednym powiedziałaś, że w prawo a drugim w lewo? - pyta druga krowa. A na co w Tokio tyle imadeł?
Kiedy siedząc w namiocie  na kempingu usłyszysz na zewnątrz dziwne dźwięki –
Helga szybko rozprawia się z agresywnym wilkiem –
Jestem czarną owcą i dobrze mi z tym –
Do zdarzenia doszło w WarszawieSłużewie na ul. Niegocińskiej 1 – Ktokolwiek ma jakieś informacje odnośnie tego zdarzenia proszony jest o kontakt tel./SMS 723.300.200 lub interwencja@otoz-warszawa.pl.Jakim (tutaj milion epitetów, których zazwyczaj staram się unikać) trzeba być, żeby zrobić coś takiego?! Kawki są bardzo inteligentnymi i uczuciowymi ptakami. Niejednokrotnie miałam chorą kawkę pod opieką i tyle uczuć i wdzięczności, ile potrafią okazać to coś niebywałego. Po prostu najukochańsze ptaki! Zniszczenie całego stada w środku miasta może mieć katastrofalne skutki dla okolicznego ekosystemu i populacji kawek. W miastach jest coraz mniej wysokich drzew, przez co coraz trudniej im gniazdować, a teraz jeszcze to...Nie pozwólmy, żeby coś takiego uszło płazem! Proszę, pomóżcie!
Nie trzeba ich zabijać, zniszczenie ich naturalnego siedliska wystarczy, aby zobaczyć jak dzikie zwierzęta znikają. Stado słoni, Kenia 2013 –
Stado wielorybów w pogoni za pożywieniem zapędziło się do zatoczki u wybrzeży Kanady – Niepowtarzalne widowisko!
0:32
Mopogos to stado lwów złożone z 6 braci, które rządziło ogromnym obszarem w Sabi Sands w RPA – Szacuje się, że bracia odpowiadają za śmierć 100 lwów, lwic i lwiątek. Opanowali oni obszar 7-krotnie większy od powierzchni Manhattanu
Uniwersalny antydepresant o natychmiastowym działaniu –
Młody samiec homo sapiens, przyzwyczajony do tego, że często jest odrzucany przez stado ze względu na rude umaszczenie zostaje ostatecznie wypchnięty wprost w paszczę Tyranosaura przez samca obejmującego przywództwo – Czytała Krystyna Czubówna
Mundial 2018. Pięcioletni Luka Modrić prowadzi stado kóz przez góry.Reportaż sprzed lat hitem internetu – 5-letni Luka Modrić pędzący kozy przez góry - reportaż sprzed prawie 30 lat, który zawiera taki obrazek, przed finałem mundialu stał się hitem internetu. W ciągu kilkunastu godzin w serwisie YouTube filmowi przybyło prawie 200 tysięcy wyświetleń.Mały chłopiec w niebieskim płaszczu prowadzi stado kóz do domu - to jedna ze scen z reportażu o atakach wilków na bydło, nakręconego w 1990 roku przez Pavle Balenovicia w górach Velemit. Balenović wyjaśnił, że kręcąc reportaż poznał Modriciów, których określił jako przyzwoitych i miłych ludzi, u których zatrzymywał się, gdy filmował górską naturę.A potem, zaledwie kilka lat temu, dowiedziałem się kim jest ten mały chłopiec, który pojawia się na nagraniu.To Luka Modrić, słynny chorwacki piłkarz.Nigdy nie widział tych zdjęć, ponieważ publikuję je po raz pierwszy. Luka Modrić spędził całe dzieciństwo w otoczeniu wilków i tak jak całe młodsze pokolenie musi być z tego dumny" Po latach determinacja i talent doprowadziły go do finału mistrzostw świata.Czy doprowadzą go do ich wygrania?
W poszukiwaniu cienia –

Wyjazd integracyjny

 –  Znajomy ziomeczek zaprosił mnie na wyjazd integracyjny od niego z roboty. Ponoć towarzystwo jakieś niemrawe (ze niby wiecie, "sportowcy" hehe) - a że ja z alkoholem akurat bardzo dobrze współżyje i potrafie rozkręcić nawet stype - to mówi: "dawaj, co sie bedziesz nudził, ja stawiam". Wiecej mnie przekonywać nie trzeba. Na miejscu patrzę, kurde faktycznie, same chłopy, ponure miny, przynajmniej ośrodek od*ebany jak Szpak na Eurowizje. Jeszcze na początku kumpel mówi do mnie: "tylko na spokojnie - jutro mamy ultra ważne spotkanie z pracy, niech sie po prostu wyłuzuja". No to jedziemy z tematem - oczywiście najpierw zadbałem o własne bezpieczenstwo - a po zaopatrzeniu się w niezbędne narzędzia mojej "pracy" rozpocząłem krucjate po pokojach gosci. Na poczatku spokojnie, że ja niby na bajerke, że akurat z whisky przechodziłem, że na papieroska. Pokój za pokojem, towarzystwo się rozkrecało, generalnie pomyślałem: "jest ok". I to był mój błąd - że nie zatrzymałem tej karuzeli spie*dołenia póki jeszcze mogłem... Kurde! Gdybyście wiedzieli jakie zło czai sie w ludziach i co ten zloty trunek potrafi z człowieka wyciągnąć! Nie minelo parę h a z przykładnych mężów, chłopaków i ojców nagle miałem do czynienia z bandą totalnie na*ebanych wariatow! Jeden typ zaczął biegać po korytarzu i coś pie*dolić do obcych gości hotelowych. Drugi wdal sie w jakąś aferę na baletach poniżej. Kolejny zarzygał pół korytarza, a szambo dopiero zaczynało wybijać... Nawet ku*wa nie wiem skąd się tam wziely dziwki - nagle do pokoju wbija stado prostytutek, a ci dopiero co grzeczni i ułożeni kolesie rwą sie do nich, jak stare baby do komunii! To byl ten moment, kiedy zdałem sobie sprawe, że machina którą stworzyłem juz sie nie zatrzyma... Kumpel śmiertelnie obrażony wykrzyczał, że przeze mnie jutro spie*dolą cale spotkanie i stracą ultra ważny kontrakt - wku*wil się i zamknął w swoim pokoju. Kiedy wróciłem do towarzystwa na stole leżał już koks. Naprawde nie mam pojecia jak się tam znalazł. Chłopaki dopiero wrzucali na 2-gi bieg. Ktos wpie*dolił się do basenu. Ktoś poturbował DJ-a. Ktoś dorwał piłę do nogi i ku*wa zaczeęli sobie grać o 3-ciej w nocy xD Oczywiście tak na*ebani, że aż jeden typ sie połamał. Nastepnego dnia nie chciałem sie obudzić. Nie dlatego, że bolała mnie głowa, czy goście hotelowi patrzyli się jak na trędowatego - nie mogłem znieść myśli ze będę dziś musiał spojrzeć w oczy mojemu kumplowi... Liczyłem, że może sie nie spotkamy, ale niestety wpadłem na niego na śniadaniu o 13 - spojrzał na mnie totalnie zimnym wzrokiem i szepnął tylko "dzieki" Czułem sie potwornie. W głębi duszy liczyłem tylko, żęby te ich ultra ważne spotkanie z pracy poszło dobrze... Niestety, tego dnia przegrali aż 0:3, a załamany kumpel szepnął mi tylko: "Sławek - to koniec, wracamy"...
Fake, ale nie mam nic przeciwko temu, żeby to się kiedyś zdarzyło –  Pseudokibice w czasie ustawki zaatakowani przez stado dzików. 11 hooliganów w szpitalu 7 pseudokibiców z Warszawy oraz 4 z Gdyni trafiło do szpitala, po tym, jak na zorganizowanej nielegalnej ustawce pseudokibiców, zostali zaatakowani przez stado dzików. Mężczyźni mają rany kłute oraz stłuczenia. Usłyszeli już zarzuty.
To słynny w internecie wielbłąd, któremu mina urwała połowę ciała, mimo to przeżył, został uratowany i po ponownym uwolnieniu zaakceptowany przez stado strusi – Wspaniała historia prawda?! Tyle tylko, że wymyśliliśmy tę historyjkę do obrazka z Photoshopa

34-letni pszczelarz She Ping pozwolił, aby stado 460 000 pszczół pokryło jego ciało Pszczela zbroja ważyła około 45 kg. Wszystko po to, aby nagrać wideo promujące sprzedaż miodu, którą powadzi She Ping

Pszczela zbroja ważyła około 45 kg. Wszystko po to, aby nagrać wideo promujące sprzedaż miodu, którą powadzi She Ping –
Las z punktu widzenia liścia –
Niezwykle formujące się stado ptaków –
0:32
 –  UWAGA -Ważna Informacja:Na PAPIEROSANie chodzimy,Stadami"CIEKAWOSTKAStado-grupa osobników tego samego, rzadziejróżnych gatunków zwierzat, żyjąca na określonym terytorium, związanamniej lub bardziej zaawansowaną formą organizacji społecznejtączenie się osobników w stada jest najczęściej związane z rozrodem.Do zwierząt stadnych należy wiele gatunków kręgowców, główniespośród ssaków, ptaków i yb. U wilków i dzikówstado nazywanejest watahal Duże stado ryb to lawica.OrazGrupa spoleczna- w psychologi spolecznei i sociologil zaliczanydo zbiorowości spolecznej zbiór co najmniej trzech (dopiero 3 osobytworzą grupę