Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 116 takich demotywatorów

Sprzątaczka Teresa Kolanko od 15 lat pracuje na lotnisku Okęcie i potrafiw 70 językach powiedzieć:"Gdzie idziesz, ku*wa?Dopiero co tam umyłam!" –
Nie pomyliła się! –
Jak dla mnie bomba! –
Źródło: Panowie @Tarriken77 oraz @murza, obaj z Wykopu
Emerytka szuka pracy jako sprzątaczka. Potrzebuje pieniędzy na leki – - Uczciwa, dokładna emerytka pilnie szuka pracy - tymi słowami rozpoczyna się ogłoszenie zamieszczone na przystanku Milenijna na warszawskiej Białołęce. Informację zauważyła jedna z mieszkanek i udostępniła w sieci. Może ktoś pomoże?

W typowej firmie:

 –  Dyrektor. Prawa ręka Dyrektora. Kierownik wyzszego szczebla. Prawa raka Kierownika wyzszego szczebla. pracownik tymczasowy. Nowo zatrudniony. Asystent biurowy. Główny księgowyKierownik ninzesio szczebla. Sekretarka To noblu' z innego deportonsent Firnową Koder. Sprzątaczka nr 1. Sprzątaczka nr 2 Dwa rosne deportomenty przy poduch radon. Imprezo firmowo.  Po firmowej impecie. Po robocie w domuPłotkowySobota Na rwoln lon iu leka rskiflt. Zwolniony z pracy.
Szara rzeczywistość, czyli pielęgniarka zarobi 2420 zł, a sprzątaczka 2500 – Na stronie PUP w Poznaniu bezrobotni mogą znaleźć dwie oferty za około 2500 złotych "na rękę". Pierwsza praca dla doświadczonej pielęgniarki po studiach, która otrzyma miesięcznie 2420 złotych. Druga, dla sprzątaczki z wykształceniem podstawowym i orzeczeniem o niepełnosprawności, za 2500 złotych.Demotywuje do nauki...
Bogata firma... –
Zwrócili sprzątaczce uwagę. Takiej odpowiedzi się nie spodziewali – W jednym z bloków na warszawskim Mokotowie pojawiło się nietypowe ogłoszenie. Mieszkańcy zwrócili uwagę pani, która sprząta budynek, aby do swoich obowiązków dodała mycie okien. "Niech umyje je zarząd" - odpowiedziała gospodyni. "Mieszkańcy uprzejmie proszą o umycie wszystkich okien w bloku" - brzmi treść ogłoszenia przyczepionego w bloku.Na kartce dopisano długopisem kilka zdań. Ich autorką jest gospodyni budynku. "Jestem osobą, która rozumie, więc do mnie się mówi, nie pisze po ścianach jak menele. Za 600 zł miesięcznie robię budynek i, czynem społecznym, teren, więc okna niech umyje zarząd - społecznie" - napisała.Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy. Internauci gratulują gospodyni odwagi."Mistrzyni ciętej riposty!" - skomentowała pani Anna. Inny internauta napisał: "Brawo pani gospodyni". "Pani sprzątająca ma w kontrakcie sprzątanie klatki, a jak pan burak chce mieć czyste okna to niech płaci od sztuki" - dodał kolejny.Szacun dla Pani sprzątającej! Niech sami sobie myją! Mokotów, Warszawa. wrzucone za zgodą robiącego zdjęcie, a dla pani największe brawa na świecie
 –  campus
Kiedy jesteś sprzątaczką, ale zawsze marzyłaś o hokeju... –
Słowotwórstwo najmłodszych to niezwykłe zjawisko. Oto kilka przykładów neologizmów stworzonych przez dzieci: – Badanki - stetoskopBębenkować - graćGasiciel pożarów - strażakJeż - kaktus pochodowyKłujący smak - ostry smakKolor cytrynkowy - żółtyKopalnik - górnikMigadełko - kierunkowskazMruczaki - kociaki  (przez analogię małe psy to szczeniaki)Nożyczkowanie - wycinanie nożyczkamiPilnowaczka - opiekunkaPokrowiec - miejsce, gdzie mieszkają krowySpalnia - sypialniaTamburynolić - grać na tamburynieWiązałki - sznurówki  Płaki - łzySzóstek - sobota, szósty dzień tygodniaGotowacz - kucharzTankownica - stacja benzynowaLeniusz - leniuchSprzątarka - sprzątaczkaWanda - wannaBulkan - wulkanPempratura - temperaturaKapapulta - katapultaNeologizmy dziecięce absolutne:Kitimaj - kapitanTildej - telewizorBajabola - śpiewanieDedoń - wielbłądChoła - słońTrembelki - paskiPampam - kompot
Jeśli pracujesz, a nie pozorujesz,ktoś na pewno zauważy twój brak –
- Panie, ja tu miałam tylko okna umyć... –
Pytanie, które na teście zadał pewien wykładowca Uniwersytetu Medycznego zadziwiło jego studentów i mocno dało im do myślenia – Otóż chciał, by studenci napisali... jak ma na imię pani, która sprząta ich sale wykładowe. Reakcje studentów były różne. Jedni patrzyli na pytanie z niedowierzaniem szczerze wątpiąc, by za to mogły być im odjęte punkty. Inni zastanawiali się, po co profesor pyta ich o coś takiego, a niektórzy nawet zaczęli się śmiać. Bardziej śmiały student po prostu zadał na głos pytanie, które każdy i tak cicho zadawał sam sobie: "Ostatnie pytanie nie ma sensu, prawda?" Odpowiedź wykładowcy wszystkich zaskoczyła.Profesor odpowiedział z surową miną, że oczywiście, że to pytanie ma sens i zostaną przyznane za nie punkty. A potem dał swoim studentom prawdziwą lekcję życia mówiąc: "W waszym życiu zawodowym będziecie spotykać się z różnymi ludźmi. Każda z tych osób będzie na swój sposób ważna. Każda zasługuje na uznanie, przyjazne powitanie i uśmiech." To ważne, by uświadamiać ludziom, że każdy powinien być traktowany z godnością. Za często zapominamy powiedzieć zwykłe dzień dobry osobie, która sprząta klatkę schodową lub kurierowi.PS. Pani sprzątająca miała na imię Maria
Pani sprzątaczka prędzej odpowiena twoje "dzień dobry" niżprofesor doktor habilitowany –

O człowieku bez wykształcenia, który jako cieć w burdelu dorobił się fortuny (8 obrazków)

Podobno losem rządzi przypadek –  W Rosyjskiej bazie wojskowej, poskończonej zmianie, sprząta sprzątaczka.Myje podłogi, przeciera blaty. Naglewszystkie przyciski na blacie który właśnieprzetarła zaczynają świecićjak choinka na święta.Do pomieszczenia wpada generał,cały obwieszony medalami:- POSZŁA w piz*u!Na to sprzątaczka:- Ja poszła?A generał na to:- Amjeryka poszła.
10/10 za pomysłowość0/10 za efektywność –
I tę lekcjęzapamiętał do końca życia –  W jednej z pierwszych klas znalazł się średnio lubiany bajkopisarz, który swoimi zmyślonymi historiami wciąż musiał udowadniać, jaki to on nie jest spoko gość. Razu pewnego przeszedł sam siebie i od słów przeszedł do czynów. Jego ówczesny plan to miał być ostateczny dowód na to, jaki to on nie jest „śmieszek” poza kontrolą. Oczywiście po fakcie pochwalił się kolegom. Tego samego dnia mocno wzburzona pani sprzątaczka ćmiła papierosa za winklem przed szkołą. - Co pani taka zdenerwowana? – spytał któryś z uczniów starszych klas. - A bo jakiś skończony kretyn nasrał do pisuaru i musiałam to posprzątać. – odparła. Reakcja była szybka. Ponieważ „śmieszek” chwalił się na lewo i prawo, co to on nie zrobił w toalecie, chłopaki nie mieli problemu z namierzeniem sprawcy. Załatwili to po dżentelmeńsku. Ukradli mu plecak, nasrali do środka, oddali. To byłby wystarczająco spektakularny koniec historii, jednak „śmieszek” poszedł do toalety i wytrzepał zawartość plecaka na podłogę… sprawiedliwość musiała zostać wymierzona ostatecznie. Pilnowany przez starszych kolegów dostał przez drzwi małą ściereczkę i polecenie posprzątania tego bajzlu. W ciągu jednego dnia dowiedział się, że trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów i że panie sprzątające trzeba szanować.
Nie wiem, co ludzie widzą w wyższym wykształceniu. U mnie w firmie na 25 osób tylko dwie mają takowe – Sprzątaczka i kurier