Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 268 takich demotywatorów

A jak wszyscy dobrze wiemy - towar macany należy do macanta –  uprasza się o nie macanie pomidoróww rekompensacie można macać sprzedawcę
 –  WitamJak większość mam pewien problem. Jakiś czas temudokonałam zakupów przez internet i kilku paczek nieodebrałam. Traf chciał, że dwie z nich były z jednegosklepu, co rozzłościło sprzedawcę. przesyłki były zapobranienmSprzedawca wypisywał do mnie e-maile i dzwonił (nawetpo godzinie 22giej), że mam mu zwrócić za kosztdostawy lub sprawę skieruje do sądu. Na początku trochęsie przestraszyłam, ale na internecie znalazłam pełnowątków, żeby się nie przejmować, że nic nie może zrobić,że mam 14 dni na zwrot bez podania przyczyny i takdalej. Generalnie by w ogóle sobie tym głowy niezawracać. O sprawię więc zapomniałamDziś odebrałam pismo, że sprzedawca ma wyrok i jestemmu winna prawie tysiąc złotych niestety jest topismo urzędowe. Z sądu dowiedziałam się, że wcześniejdo mnie były wysłane listy ale ich nie odbierałam i oniuznali je za odebrane to zgodne z prawem?.Chciałabym więc zapytać czy coś się zmieniło w prawie isprzedawca może jednak ukarać kupującego zanieodebranie przesyłki pobraniowej czy da sie od tegojakoś odwołać? Jeśli ma to jakieś znaczenie, tozamówienia były chyba ze stcznia 2016 r Najgorsze jestto, że rozmawiałam dziś z tym sprzedawcą i on do mniemówi, że odsetki ponoć cały czas nalicza, a po nowymroku będzie chciał mnie wpisać do krajowego rejestrudłużników, a ja po nowym roku chciałam wziąć z mężenmkredyt na mieszkanie, a nie mam jak zapłacić tej kary bymnie nie wpisywal do tego rejestru bo przez to mi mogakredytu nie dac i chcę czekać, aż to roszczenie sięprzedawni, by mu nie placic.Czy on w ogóle może mnie wpisać do KRD za nieWyNie odbierałam przesyłek bo zmienilam zdania czy niemialam kasy lub zamowilam sobie w dwoch sklepach iodbieralam tylko ta co pierwsza przyszla, a z sadu nieodbieralam i nie reagowałam bo w internecie pełnoinformacji, że za nieodebrane przesyłki nic mi nie mogązrobić bo mam 14 dni na odstąpienie od umowy. Sprawazakończyła się tak, że dogadałam sie z tym kolesiem i muzapłaciłam 600 zł i jest po sprawie. Czuje sie oszukana ityle. Musialam isc jak jakas żebraczka do tesciowej ipożyczyc polowe kwoty. Jak mowi mój mąż: mamnauczke na przyszlosc by nie chlonac bzdur z internetuTak mi sie niestety trafilo ze trafilam na chama co mniedo sadu podal, NiefartKpisz sobie? Narażałaś firmy na koszty przesyłkipobraniowej w obie strony i masz pretensje, że ktośpostanowił odzyskać swoje pieniądze?A skoro przesyłek z sądu też nie odbierasz to nie zdziwsię jak pojawią się nastepnę firmy które narażałaś nastraty z wyrokamiTak mi sie niestety trafilo ze trafilam na chama co mnie do sadupodalbardzo dobrze, że Ci sie tak trafiło, coraz więcejsprzedawców stosuje takie metody...
Sprzedawca zapewniał, że ledwie co urośnie –
Tak działa polityka –  Tynx@tynxikWszedłem dzisiaj do sklepumonopolowegO, Wziąfemskrzynkę piwa z półki,postawiłem przed sprzedawcąi powiedziatem.Proszę, to jest prezent odemnie dla was.Pan za ladą się wzruszył,ludzie zaczęli klaskać ipłakać, po cichu skandowaliJa-ro-sław#prezentKaczyńskiego19:02 24 lut 19 Twitter for Android
Przychodzę prawie codziennie na tę samą stację benzynową po hot-dogi i piwo. Dzisiaj jak poprosiłem o hot-dogi, to sprzedawca powiedział "Gorące. Wiedziałem że przyjdziesz, więc zrobiłem świeżą partię" – To najmilsza rzecz jaką ktoś dla mnie zrobił od jakiegoś czasu
To jest najcenniejsza historia jaką ostatnio przeczytałem –  Pewna kobieta zapytała starca:- Po ile sprzedajesz jajka?"Stary sprzedawca odpowiedział:- 0.50 groszy za jajko, proszę paniKobieta rzekła wiec:- Wezmę 6 jajek za 2.50 albo odejdę i nie wezmę nic.Stary sprzedawca odpowiedział jej:- Może pani kupić po cenie, jaką sobie pani życzy. To jest dobry początek dla mnie bo dzisiaj nie sprzedałem ani jednego jajka a potrzebuję sprzedać cokolwiek by wykarmić rodzinę.Kupiła te jajka po cenie jaką chciała i odeszła z uczuciem, że wygrała. Weszła do swojego eleganckiego samochodu i poszła do eleganckiej restauracji ze swoim przyjacielem. Ona i jej przyjaciel zamówili to, co chcieli. Zjedli tylko trochę i zostawili sporą cześć z tego co zamówili. Dostali rachunek 400zł. Kobieta zostawiła aż 500zl i powiedziała właścicielowi eleganckiej restauracji, że reszta to napiwek.Ta historia może wydawać się całkiem normalna dla szefa luksusowej restauracji, ale bardzo niesprawiedliwa dla sprzedawcy jajek...Pytanie brzmi:Dlaczego zawsze musimy udowodnić, że mamy moc nad biednym sprzedającym kiedy kupujemy od niego to co ma do zaoferowania? I dlaczego jesteśmy hojni wobec tych, którzy nawet nie potrzebują naszej hojności?Kiedyś gdzieś przeczytałam: "mój ojciec miał zwyczaj kupować towar od biednych po wysokich cenach, mimo że nie potrzebował tych rzeczy. Czasami płacił im więcej. Byłam w szoku. Pewnego dnia zapytałam go: " dlaczego to robisz, tato?" Mój Ojciec odpowiedział: „to jest dobroczynność owinięta w godność, moja córko"Wiem, że większość z Was nie udostępni tej wiadomości, ale jeśli jesteście jedną z tych osób, które poświeciły swój czas na czytanie do tej pory udostępnij tę historie. Może zasiejesz dobre ziarno.

Kolejkowa lektura obowiązkowa:

 –  Drogi kliencie!-szanuj sprzedawcę,zakupy to transakcja obustronamając do wydania 20zł lub2000zł nie jesteś królemżycia i nie traktuj inych,jak szmaty-poczekaj na swoją kolej, trzemosobom jednocześnie pomócsię nie da-"ile to kosztujei dlaczego tak drogo" dawnonikogo nie smieszy- przywołać ręką to możesz psa- rozmawiasz ze mną,nie odbieraj telefonujak zaczniesz rozmawiacnie będę czekał, zajmęSie czyms inymwchodzisz do kogośto się przywitaj- ale musi być rabatnie musibo pójdę do konkurencji- to biegnij do nichnie rzucaj mi pieniędzydziękuję i do widzenia- proste zwrotyproblem z kasąnigdy nie zawiesiíCi się komputer?chrząkanie nie spraże kolejka się zmiejszyW1,-- sklep to nie śmietnik,budka telefoniczna,poczekalniaSZANUJMY SIETYLKO CZY AZ TYLE?Sprzedawca
Sprzedawca zasłużył na wysoki napiwek –
0:13
Teraz mogę umrzeć –
Kupuj u małych sprzedawców! –
Znajomy kupił auto zagranicą. Sprzedawca poprosił go o potwierdzenie długopisem, na papierze, że nie jest robotem –
 –  Sprzedawca nie musi mieć drobnych zawini zdarza się, że nie ■Li żerny czegoś kupić w sklep bo sprzedawca twierdzi, że nie ma drobnych, by wydać resztę. Według przepisów ma do tego prawo. Zgodnie z art. 135 kodeksu wykroczeń w handlu detalicznym i gastronomii nie można odmówić sprzedaży bez uzasadnionej przy-czyny i jest to karane grzywną. Taką uzasadnioną przyczyną może być jednak brak pienię-dzy do wydania. Co ciekawe, to właśnie my — kupujący — mamy obowiązek zapłacić za dany za-kup określoną cenę — mówi o tym art. 535 Kodeksu cywilne-go. — Płacąc gotówką powinniśmy mieć odliczoną sumę — wyjaśnia Małgorzata Cieloch, rzecznik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. CE
- Panie, pan kupi róże swojej żonie!- Nie mam żony.- No to kobiecie!- Nie mam kobiety.- No to sobie, z radości, że ma pan takie spokojne życie! –
 –  CÓRA MI SIĘ URODZIŁA, IDĘ W BALET!WRACAM W CZWARTEK
Ktoś wysłał psa do sklepu po piwo. Całe szczęście, że sprzedawca dał się nabrać –
"Madka Karyna" i skutki bezstresowego wychowania, a raczej kompletnego braku wychowania – Sprzedawca wyrzuca matkę ze sklepu po tym, jak dzieciak w sklepie rozrzuca przedmioty z półek, krzyczy i wulgarnie go obraża, a kobieta w ogóle nie reaguje
Czy to nie przesada? –  To nie jest tak, że nie lubię pomagać. Wręcz odwrotnie. Gdy tylko mogę, to kupuję czosnek od starszej kobieciny przy dworcu, rzucę parę groszy ulicznym grajkom i kupię jedzenie bezdomnym, gdy wychodzę ze sklepu. Ale są pewne granice, które jak się przekroczy, przestaje być milo, a w człowieku wzbiera złość rtl:i@ W niedzielne popołudnie poszłam z mężem na chińskie i mieliśmy w portfelu tylko 13 zł, a w pobliżu nie było żadnego bankomatu. Udało nam się kupić sajgonki i zupę, a sprzedawca przymknął oko na to, że brakuje nam 50 groszy 4) Usiedliśmy na zewnątrz, gdy nagle podchodzi do nas bezdomna kobieta. Pomijam fakt, że okropnie od niej śmierdziało, ale czuć było od niej alkohol. Podeszła, prosząc o pieniądze na jedzenie. Mój mąż chwilę wcześniej usłyszał, że pytała kierowcę, czy kupiłby jej piwo. Nas spytała o jedzenie. No nie mieliśmy już gotówki, więc powiedziałam, że nie mamy. Wtedy ona powiedziała: "Tak, na pewno nie macie. A to za co kupiliście?!". Usiadła przy naszym stoliku, chwyciła za moją łyżkę, która była w zupie, chcąc podnieść sobie ją do ust!!! Tak mnie to zirytowało, że nie macie pojęcia. Miałam w głowie myśl, żeby oddać jej tę zupę, ale po tym, w jak nachalny sposób się zachowywała i co powiedziała na końcu, zmieniłam zdanie. Mój mąż stanowczym głosem powiedział, żeby odeszła, bo chcemy zjeść w spokoju, a ona to: 'ŻEBY WAM TO W GARDLE STANĘŁO" Wyobrażacie sobie to?!
Kobieta została zaczepiona przez nachalnego sprzedawcę na lotnisku - jej riposta jest genialna! –  Sprzedawca: Twoja skóra wygląda bardzo naturalnie nie masz na sobie żadnego make-upu?Kobieta: Umm, nie?Sprzedawca: Pozwól, że spróbuję odgadnąć Twój wiek.W tym momencie mężczyzna próbował na oko zaniżyć  jej wiek. Kobieta nie dała zbić się jednak z tropu.Kobieta: Wyglądam na swój wiek i jest mi z tym w porządku.Sprzedawca: Pozwól, że jednak zaproponuję ci specjalne kosmetyki do twarzy, ponieważ jeśli nie będziesz dbać o swoją skórę teraz, te zmarszczki będą się tylko pogłębiać i w wieku 45-lat żaden krem już nie pomoże.Kobieta: Co jest złego w kobiecie, która wygląda na 40 lat?Sprzedawca: Może porozmawiajmy o tych cieniach pod twoimi oczami i o zmarszczkach mimicznych. Mój krem poprawiłby to wszystko w kwadrans!Kobieta: Co jest złego z moimi oczami? Mam w domu cudowne dziecko i na dobrą sprawę nie wyspałam się od jakichś 2 lat, ale skoro mam cienie pod oczami, to bardzo się cieszę. Wraz z mężem mamy przynajmniej powód do żartów. Mąż kocha mnie taką, jaką jestem. Nie sądzę, żebym potrzebowała pańskiego kremu.Sprzedawca: Może dajesz sobie radę ze zmarszczkami teraz. Ale w wieku 50 lat będzie już za późno, żeby działać... Chyba, że w grę będzie wchodziła operacja plastyczna.Kobieta: Co jest nie tak ze starzejącymi się kobietami? Mój mąż i ja nie możemy doczekać się, aż zestarzejemy się razem. Ciągle o tym rozmawiamy. Wszyscy się kiedyś zestarzejemy. Na tym polega życie!Sprzedawca: Ok, jeśli cena jest problemem, to mam dla ciebie specjalną ofertę. Tylko w tym tygodniu, wszystkie trzy kremy za jedyne 199$. To taniej niż botox!Kobieta: Wyglądam teraz dobrze. Kiedy będę miała 45 lat też będę wyglądać dobrze. I kiedy wreszcie będę miała 50 lat, nadal będę wyglądać dobrze, ponieważ nie ma nic złego w starzejących się kobietach. Przykro mi, że zamiast po prostu sprzedawać produkt, próbuje pan tanimi chwytami marketingowymi uwłaczać starzejącym się kobietom. Dziękuję, ale nie potrzebuję pańskiego kremu.
Wzruszająca historia znaleziona w internecie: – Stojąc w kolejce w sklepie zauważyłem przed sobą małą, pomarszczoną babcię, ledwo widzącą, która drżącymi rękami mocno przyciskała do piersi niewielką torebkę z dzianiny. Próbowała zapłacić za 3 produkty - chleb, mleko i kawałek kiełbasy, niestety miała p, sobie tylko 7 rubli (do zapłaty było 10). Sprzedawca był bardzo nieuprzejmy wobec niej, a babcia niezbyt radziła sobie z tą sytuacją i była dość zagubiona. Powiedziałem na głos do sprzedawcy co o nim sądzę i położyłem na ladzie 10 rubli. W tym momencie moje serce zaczęło bić tak mocno, że złapałem tę staną kobiecinę za rękę, a ona spojrzała w moje oczy widać było, że nie wiedziała dlaczego to zrobiłem. Wróciłem z nią do półek z towarami i zacząłem po drodze wrzucać do koszyka wszystkiego po trochu co uważałem za potrzebne: mięso, kości do zupy, jaja, pieczywo, a ona w milczeniu wolno podążała za mną. Wszyscy w sklepie się na nas patrzyli. Podszedłem do owoców i spytałem się co lubi. Spojrzała się na mnie, ale nie odpowiedziała, wziąłem więc wszystkiego po trochu. Podszedłem z nią do kasy, a ludzie stojący w kolejce ustąpili nam miejsca. Wyszedłem z babcią ze sklepu, wciąż trzymając jej rękę. Zauważyłem, że ta podstarzała kobieta popłakała się. Zapytałem się, gdzie ją podwieźć, ona wówczas zaproponowała mi herbatę. Poszliśmy do jej bardzo skromnego mieszkania, na stole postawiła ciastka na talerzu i szklankę gorącej herbaty. Te sytuacja uświadomiła mnie, jakie życie prowadzi wielu starszych ludzi, zapomnianych przez społeczeństwo, bez rodziny i przyjaciół. Wróciłem do samochodu. Płakałem 10 minut. Na pamiątkę tej sytuacji zrobiłem jedno zdjęcie w pokoju tej staruszki
Na prawnika można liczyć tylko w jednej sytuacji –  Prawnik poślubił kobietę. W sumie nic niezwykłegogdyby nie fakt, że była wcześniej rozwiedziona 9 razyW trakcie nocy poślubnej ona mówi do niego:- Wiesz jeszcze jestem dziewicą...- Ale jak to? miałaś 9 mężów i wciąż jesteś dziewicą?Jak to w ogóle mozliwe?A zatemmMąż nr 1 był sprzedawcą: wciąż tylko zachwalałjak świetne TO będzieMąż nr 2 był z obsługi klienta -nie był pewny jak całość ma funkcjonować, ale obiecałże sprawdzi i się odezwieMąż nr 3 był telemarketerem pomimo, zdawał sobiesprawę, że jest zamówienie na usługę, nie wiedziałkiedy będzie ona dostarczonaMąż nr 4 był inżynierem rozumiał podstawy, alenajpierw chciał przeprowadzić 3-letnie badania i testy,tak żeby efekt finalny przerósł nasze najśmielszeoczekiwaniaMąż nr 5 był urzędnikiem wiedział o co chodzi i jak tozrobić, ale zastanawiał się bez przerwy, czy to aby jegorobota i jak ją przerzucić na kogoś innegoMąż nr 6 był specem od marketingu miał ładny"produkt" ale nie wiedział jak go poprawniewypozycjonować.Mąż nr 7 był psychologiem wciąż tylko o tymgadał i nic poza tyrmMąż nr 8 był ginekologiem jemu wystarczało samopatrzenieMąż nr 9 był kolekcjonerem znaczków tylko by lizałnawet trochę za nim tęsknięAle teraz skoro poślubiłam Ciebie jestem naprawdępodekscytowana!- To fajnie, ale powiedz mi dlaczego?- No jak to? Jesteś przecież prawnikiem, a więc pewnieza chwilę zostanę konkretnie wy*ebana