Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 149 takich demotywatorów

Będą mogły z niego powstawaćnp. pizze czy chleby –
W Gdańsku buduje się osiedle rodem z serialu „Chłopaki z baraków" – W Gdańsku na parkingu stadionu lekkoatletycznego AWFiS ma powstać nietypowa inwestycja. Chodzi o „ osiedle baraków", które na myśl przywołuje znany i lubiany serial. TriCity Park Village - bo taką nazwę nosi inwestycja - zdaniem urbanistki Magdaleny Milert nastawione jest tylko i wyłącznie na zysk. Na osiedle mają składać się 32 „apartamenty inwestycyjne". Każdy z nich ma mieć powierzchnię 26 m2 z tarasem i ma być połączony z drugim, takim samym „modułem". Każdy taki barak będzie miał więc powierzchnię 52 m2 i będzie stanowił dwa odrębne, całkowicie niezależne „apartamenty".Niektórzy mówią, że nie można sprzedawać baraków jako apartamentów inwestycyjnych. Można, tylko trzeba je ładnie opisać - pisze na Facebooku administrator strony FRAG
Czapki z głów normalnie! –  BANK
Właściciel sklepu podarował murower za darmo –
Zakładając nawet, że straty energii to 50%, to wytworzenie 1 kWh kosztuje 6 groszy. Jesteśmy od lat oszukiwani i milczymy potulnie jak baranki – Kliknięcie na źródło demotywatora i wyszukajcie "200"
(Nie dajcie się nabrać na puste pułki!!!)Wyjaśnienie szału związanego z cukrem itp.: – 1. Robią panikę, że czegoś ma zabraknąć. Chowany jest towar, puszczają plotki, nagłaśniają w mediach i gotowe. Następuje przerażenie ludzi. 2. Wprowadzają do sklepu znikome ilości towaru, o które ludzie będą się wręcz bili. Zaczynają sprzedawać go w astronomicznej cenie.3. Dają kilka/kilkanaście dni na odczucie braku towaru, aby ludzie zrozumieli jak to ważny, niezbędny im do życia produkt. Dalej wprowadzają do sklepów tylko minimalne ilości w maksymalnej cenie, zarabiając przy tym niebagatelne pieniądze. 4. Wyciągają schowany towar, dają na niego planowaną cenę po podwyżkach, która wydaje się promocyjna w stosunku do tej, która obowiązywała przez ostatnie kilka/kilkanaście dni.I CYK wszyscy są szczęśliwi: - klienci, bo mają swój upragniony towar to w ich ocenie taniej, bo przez ostatni czas kupowali go dużo drożej- sprzedawcy, bo nie dość, że w kilkanaście dni zarobili krocie to i tak podnieśli cenę towaru, a klienci są im za to ostatecznie wdzięczni.
 – No bo zobaczcie - chłopak ma na koncie 1 (słownie: jeden) szlagier. A teraz spójrzcie na festyn dowolnej gminy większej niż 10.000 mieszkańców, albo dni jakiegokolwiek miasta. Na plakacie na pewno zobaczycie uśmiechniętą mordę Norbiego. Dwadzieścia jeden lat, a ten skurwiel dalej potrafi sprzedawać publice jedną i tę samą piosenkę. Pomyślcie o tym - granie od dwóch dekad w kółko tej samej melodii to nie jest taka bułka z masłem jak mogłoby się wydawać. Wyobraźcie sobie, że wychodzicie na scenę, przed wami godzinny występ, a wy macie w rękawie jeden hit, trwający trzy i pół minuty. Jakich zdolności logistycznych wymaga takie rozłożenie kolejnych bisów, żeby publiczność nie znudziła się, słuchając po raz piąty tego dnia "Kobiety są gorące"?! Pan Dudziuk wykorzystał swoją szansę od losu w sposób być może najwybitniejszy w historii polskiej muzyki, albo muzyki w ogóle. Otrzymał na pustyni lekko wilgotną ścierkę i wyżymał ją tak, że założył elektrownię wodną na środku Sahary. Nagranie bangera w teorii to jedno, ale to, czy banger chwyci to inna kwestia. "Kobiety są gorące" jako jedyny utwór w dyskografii ostródzianina chwycił, a mimo to do dzisiaj facet trzepie kasę chałturząc po całym kraju. Gdyby Norbi urodził się z jedną ręką i krztyną smykałki do sportu, pewnie regularnie dostawałby oferty walki o mistrzostwo Polski w boksie, jestem w stanie się o to założyć. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby on faktycznie miał choć odrobinę więcej talentu kompozytorskiego czy producenckiego. Pewnie na śniadanie jedlibyśmy przemielone CDki "Samertajm", bo wszystkie zasoby na Ziemi szłyby na tłoczenie płyt Norbiego. Powiecie może, że jechanie na jednym hicie nie jest takie trudne, ale weźcie Gabriela Fleszara. Kto to, kurwa, jest Gabriel Fleszar? No właśnie. On nagrał kiedyś hit "Kroplą deszczu namaluję cię", który ówcześnie był radiową petardą na poziomie "Kobiet...", i co? I gówno, panie oficerze. Słuch po nim zaginął, a piosenkę ledwo kto pamięta, mimo że jest młodsza. A Norbi jak grał po 10 koncertów w miesiącu, tak gra nadal. Założę się, że Fleszar ze starości spadnie z rowerka, a Norbi przyjedzie i zaśpiewa "Kobiety są gorące" nad jego grobem
0:13
Samochód można było zmienić w miarę potrzeb za pomocą wymiennych paneli. Niestety pojazd nigdy nie wszedł do seryjnej produkcji, ponieważ księgowi uznali, że lepiej sprzedawać cztery samochody niż jeden –
 –
Żeby nim rządzić wystarczy podstawówka, znajomości i gotówka... –
Co tam się dzieje w tym Zakrzówku? –  Spotted: Zakrzówek18 kwietnia o 18:36 6Spotterka:witam, chce poruszyć pewną kwestie. Otóż w Wielki Piątek byłam wcentrum Zakrzówka w jednym z supermarketów (nie będę pisać jakimżeby nie robić reklamy). Robię sobie zakupy i widzę że na pieczywie sąjakieś przekąski z mięsem. Myśle sobie, dobra można kupić aleniekoniecznie dzisiaj jeść, chociaż w mojej opinii takich rzeczy niepowinni sprzedawać w Wielki Piątek. Widzę, jak dziewczyna w wiekumniej więcej 25-30 lat nakłada sobie w woreczek bułkę z parówka. Zciekawości wyszłam za nią ze sklepu żeby zobaczyć czy zje, czy schowado torby na jutro. Ja patrzę, a ona nawet nie zdążyła wyjść ze sklepu izaczyna jeść tego hot doga, nie przejmując się ludźmi w około. Myślesobie, może dziewczyna zapomniała po prostu jaki dzisiaj dzień i robito nieświadomie. Wiec wydawało mi się że w dobrym tonie byłobyzwrócenie uwagi. Idę wiec do niej i mówię, że: a to nie wie pani jakidzisiaj dzień? Ona się tylko na mnie spojrzała spode łba, nic nieodpowiedziała i odeszła dalej jedząc. No ludzie, czy ja jestem jakasdziwna, ale nie wydaje Wam się że dzisiejsza młodzież to juz żadnychwartości nie wyznaje? A pewnie w domu w niedziele rano do żurku topierwsza bedzie... ech...O 4,1 tys.2,2 tys. komentarzy 103 udostępnieniaSpotted: Zakrzówek20 kwietnia o 17:52 · OSpotterka:Chyba to ja jestem tą dziewczyną, która jadła „HOT DOGA" w WielkiPiątek. Dopóki nie zobaczyłam wpisu oburzonej pani na Make LifeHarder to nie wiedziałam że zrobiła się z tego taka g*wnoburza.Zacznijmy od tego ciekawska babo że to nawet nie był hot dog, tylkopasztecik z pieczarkami. Ale to i tak nie Twoja sprawa. Słyszałam Cięjak coś tam się prujesz do mnie, szkoda że Ty nie słyszałaś co jamówiłam pod nosem, myśle że nie spodobałoby Ci się. Nie ma to jakżalić się na spotted wielka paniusiu. Jeszcze na policję trzeba byłozadzwonić e Zajmij się lepiej swoim odrostem a nie moimśniadaniemPS widziałam też Cię na świeceniu koszyczka ale ja w przeciwieństwiedo Ciebie nie jestem taka wścibska żeby sprawdzać co tam miałaś azałożę się ze kupne ciasta leniwa krowo1,9 tys.253 komentarze 17 udostępnień
 –  Spotted: Zakrzówek^      58 minSpotterka:witam, chce poruszyć pewną kwestie. Otóż w Wielki Piątek byłam wcentrum Zakrzówka w jednym z supermarketów (nie będę pisać jakimzeby nie robić reklamy). Robię sobie zakupy i widzę ze na pieczywie sąjakieś przekąski z mięsem. Myślę sobie, dobra można kupić aleniekoniecznie dzisiaj jeść, chociaż w mojej opinii takich rzeczy niepowinni sprzedawać w Wielki Piątek. Widzę, jak dziewczyna w wieku
 –
 –  Kinga Rusin wypuszcza kosmetyki Pat&Rub i ludzie kupują. Robert Lewandowski reklamuje nowe buty i ludzie kupują. Zona Roberta, Anna Lewandowska promuje swój program odchudzania i sprzedaje produkty z nim związane - ludzie kupują. Zenek Martyniuk robi koncert i ludzie płacą za bilety po 70 zł, żeby tam wejść. Aktor Piotr Adamczyk otwiera nową restaurację i ludzie promują, udostępniają i wszyscy o tym gadają. Ale kiedy jakiś znajomy albo członek rodziny uruchamia nowy biznes to ludzie marudzą - „No nie jestem pewien, czy to dobry pomysł", "Daje mu maksymalnie rok czasu", "Chyba chce to sprzedawać za drogo" ... Dlaczego tak łatwo wspieramy kogoś, kogo znamy tylko z telewizji czy Internetu, kto już ma mnóstwo pieniędzy ale znajdujemy milion powodów, żeby nie pomagać komuś kogo znamy osobiście? Pamiętaj, że kiedy wspierasz maty i średni biznes wspierasz przedsiębiorcę, który każdego dnia zmaga się z problemami prowadzenia wlasnej firmy, żeby zarobić na pensje swoich pracowników, utrzymanie swojej rodziny i spłacić kredyty. Oczywiście nie krytykuje celebrytów prowadzących swój własny biznes i korzystających z potencjału marki jaki wykreowali bo jak najbardziej ich podziwiam, że osiągnęli sukces swoją wlasną ciężką pracą. Chciałbym tylko, że jeżeli następnym razem jakiś Twój znajomy umieści w mediach społecznościowych wpis, że startuje z nowym biznesem albo jego pizzeria w trudnych czasach zmaga się z problemami to daj mu lajka, udostępnij dalej albo daj komentarz. Nie musisz od niego od razu kupować jego produktów, czy usług jak nie masz takiej potrzeby! Wystarczy, że dasz wsparcie i pomożesz im w promocji ich biznesu. Dla Ciebie to jeden klik ale uwierz, że da osoby prowadzącej własny biznes to znaczy bardzo wiele! Pomagajmy!
Szwedzka firma robi interesy z ptakami. Zbiorą niedopałki w zamian za żywność – Szwedzki startup postanowił wykorzystać fakt, że wronowate są nieprzeciętnie inteligentne i skorzystać z ich usług przy oczyszczaniu miast z niedopałków.Ptaki są w stanie bez większych problemów zrozumieć, że w zamian za niedopałek mogą otrzymać w specjalnej maszynie niewielką, ale zachęcającą do działania, ilość jedzenia. Faktycznie mamy tu więc do czynienia ze swoistym handlem – wronowate mają „sprzedawać” ludziom niedopałki w zamian za żywność.- To są dzikie ptaki i biorą w tym udział dobrowolnie – podkreśla założyciel startupu Christian Günther-Hanssen, cytowany przez „The Guardian”.Zdaniem Günther-Hanssena jego metoda może przynieść oszczędności na kosztach sprzątania rzędu 75 procent
 – "Tak wygląda magia VATu nie ma, ceny spadły. Ale i tak jest na paragonie.Tak wygląda paragon gdy się obniży ceny o VAT dzień przed wejściem ustawy. Czyli i tak VAT wciąż jest na paragonie, a mimo to, da się sprzedawać taniej"Chleb tostowy pszenny: - przed podwyżką 2,19 zł - po podwyżce 2,69 zł - dziś 2,56 zł Czyli jest taniej, ale i tak drożej - napisała pod postem jedna z internautek."Bułka codzienna po świętach skoczyła z 85 groszy na 89 groszy. W poniedziałek 31 stycznia już ponownie po 85 groszy. Tortellini Rana przed świętami po 6,99 zł, po świętach po 7,49 zł. A 31 stycznia po 7,13 zł. I tak wciąż drożej" - odpowiedział internautce Mundry.Moja ulubiona bułka codzienna po świętach skoczyła z 85 groszy na 89. Dziś już ponownie po 85 groszy ;)Tortellini Rana przed świętami po 6,99zł, po świętach po 7,49. A dziś po 7,13 zł. I tak wciąż drożej.
 –  Apel do moich przyjaciół i znajomych,właścicieli wszystkich małych i średnich firm!Kinga Rusin wypuszcza kosmetyki Pat&Rub i ludzie kupują. Robert Lewandowskireklamuje nowe buty i ludzie kupują. Żona Roberta, Anna Lewandowska promujeswój program odchudzania i sprzedaje produkty z nim związane - ludzie kupują.Zenek Martyniuk robi koncert i ludzie płacą za bilety po 70 zł, żeby tam wejść. AktorPiotr Adamczyk otwiera nową restaurację i ludzie promują, udostępniają i wszyscy otym gadają.Ale kiedy jakiś znajomy albo członek rodziny uruchamia nowy biznes to ludziemarudzą - "No nie jestem pewien, czy to dobry pomysł", "Daje mu maksymalnie rokczasu", "Chyba chce to sprzedawać za drogo" ...Dlaczego tak łatwo wspieramy kogoś, kogo znamy tylko z telewizjiczy Internetu, kto już ma mnóstwo pieniędzy ale znajdujemy milionpowodów, żeby nie pomagać komuś kogo znamy osobiście?Pamiętaj, że kiedy wspierasz mały i średni biznes wspierasz przedsiębiorcę, którykażdego dnia zmaga się z problemami prowadzenia własnej firmy, żeby zarobić napensje swoich pracowników, utrzymanie swojej rodziny i spłacić kredyty.Oczywiście nie krytykuje celebrytów prowadzących swój własny biznes ikorzystających z potencjału marki jaki wykreowali bo jak najbardziej ich podziwiam,że osiągnęli sukces swoją własną ciężką pracą.Chciałbym tylko, że jeżeli następnym razem jakiś Twój znajomyumieści w mediach społecznościowych wpis, że startuje z nowymbiznesem albo jego pizzeria w trudnych czasach zmaga się zproblemami to daj mu łajka, udostępnij dalej albo daj komentarz.Nie musisz od niego od razu kupować jego produktów, czy usług jak nie masztakiej potrzeby! Wystarczy, że dasz wsparcie i pomożesz im w promocji ich biznesu.Dla Ciebie to jeden klik ale uwierz, że da osoby prowadzącej własnybiznes to znaczy bardzo wiele!Pomagajmy!
- To mogłoby w Polce przynieść pewien efekt. Tylko, że na Podlasiu znają sposoby, jak ominąć tego typu zakazy - stwierdził na koniec –  Dobra, to ja po szczepionceZapraszam do mnie na after-party
Młode kobiety w całym Londynie, a nawet Edynburgu, udawały, że kuleją, próbując ją naśladować. Nazwały to "utykanie Aleksandry", a sklepikarze zaczęli sprzedawać niedopasowane buty z jednym niskim obcasem i jednym wysokim –
Rosyjski miliarder kupił ten medal za 4,1 miliona dolarów i oddał mu go z powrotem, mówiąc: "Moim zdaniem sytuacja, w której wybitny naukowiec musi sprzedawać medal będący dowodem uznania dla jego osiągnięć, jest nie do zaakceptowania" –