Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 31 takich demotywatorów

Pamiętaj, że zaraz zadzwoni budzik –
Błagam, powiedzcie że to fejk –  Cześć. Spotkałeś się kiedyś zokreśleniem socjal media? Tomops wtedy płaci za mediaczy są jakieś niższe stawki?Koleżanka się ostatnio chwaliłaze ma prawie wszystkie socjalmedia ale nie miałam jakdopytać bo to było na weseluAMessagePN
 –
0:15
 –
 –  JEŚLI KIEDYKOLWIEK SPOTKAŁEŚ CZŁOWIEKA PRZY KTÓRYM POCZUŁEŚ SIĘ
Spotkałeś kiedyś osobę, z którą poznając się pomyślałeś, że jest bardzo niezręcznie, a potem zaczęliście rozmawiać i zaczynasz się zastanawiać, że "o k**a, gdzie byłaś przez całe moje życie?!" –
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Wyobraź sobie, że spotkałeś przepiękną, seksowną dziewczynę. Na dodatek jest mądra, wrażliwa i idealnie dopasowana do ciebie. Ale jest drobny feler: jest aseksualna, czyli nigdy nie będzie uprawiać z tobą seksu – Co robisz? Chciałbyś dalej być z nią?
Podróżuj. Twórz wspomnienia. Twórz przygody. Bo gwarantuję Ci, że mając 85 lat i leżąc na łożu śmierci nie będziesz myślał o wspaniałym samochodzie, który kiedyś kupiłeś, albo o dwudziestu parach designerskich butów, które nabyłeś – Ale będziesz wspominał czas, który przeżywałeś w swoim ulubionym mieście. Noc kiedy się zakochałeś pod niebem pełnym gwiazd. I będziesz wspominał wszystkich wspaniałych ludzi, których spotkałeś na swej drodze. Będziesz wspominał te chwile, kiedy naprawdę czułeś, że żyjesz. I u kresu życia, te wspomnienia będą jedynym wartościowym dobytkiem, który posiadasz
Podróż 1 – Twórz wspomnienia. Przeżywaj przygody. Ponieważ gwarantuję, że kiedy będziesz miał 85 lat i będziesz leżał na łożu śmierci, nie będziesz myślał o tym, że kupiłeś wypasiony samochód, ani o dwudziestu parach markowych butów, które posiadałeś. Ale będziesz myślał o tym, że zgubiłeś się w swoim ulubionym mieście. O nocach spędzonych na zakochiwaniu się pod gwiazdami i wszystkich pięknych ludziach, których spotkałeś po drodze. Pomyślisz o chwilach, które sprawiły, że poczułeś, że naprawdę żyjesz. A na samym końcu, te wspomnienia będą jedynymi cennymi rzeczami, które posiadasz Twórz wspomnienia. Przeżywaj przygody. Ponieważ gwarantuję, że kiedy będziesz miał 85 lat i będziesz leżał na łożu śmierci, nie będziesz myślał o tym, że kupiłeś wypasiony samochód, ani o dwudziestu parach markowych butów, które posiadałeś. Ale będziesz myślał o tym, że zgubiłeś się w swoim ulubionym mieście. O nocach spędzonych na zakochiwaniu się pod gwiazdami i wszystkich pięknych ludziach, których spotkałeś po drodze. Pomyślisz o chwilach, które sprawiły, że poczułeś, że naprawdę żyjesz. A na samym końcu, te wspomnienia będą jedynymi cennymi rzeczami, które posiadasz
Jeśli narzekasz, że ciągle jesteś sam, że nie spotkałeś tej jedynej, że nigdy nie będziesz miał obrączki na palcu... – Nie martw się! Zaręczam ci, że prędzej czy później spotkasz piękną, interesującą, inteligentną dziewczynę... która skutecznie wybije ci ten pomysł z głowy
Kiedy rano spotykasz się z urzędującym prezydentem, a wczoraj wieczorem spotkałeś byłego prezydenta –
Kiedy wyszedłeś z domu na chwilę ubrany jak bezdomny i spotkałeś swoich przyjaciół, znajomych, krewnych, byłe i prezydenta –
 –  Pan Stanisław zgłosił się do nas z nadciśnieniem.Wiek około 95l. Wysoki, wyprostowany, w granatowym wyprasowanym garniturze. Wypastowane na glanc buty. Rzadko się zdarza, by starszy pan w takim wieku był tak zadbany.Niebywale spokojny i pogodny człowiek, mówiący doskonałą, lekko archaiczną polszczyzną (co zrozumiałe).Sprawiał wrażenie: K L A S A sama w sobie!Ciśnienie mierzone na triażu( wstępne badanie określające priorytet przyjęcia), było 195/110, więc dostał leki, pobraliśmy krew, zrobiliśmy ekg, bo w tym wieku, to już człowiek bywa delikatny.Było dużo roboty, więc pan Stanisław spędził u nas prawie 4 godziny, ale nawet przez chwilę nie narzekał. Siedział zadowolony w poczekalni, od czasu do czasu się przeszedł po korytarzu, czytał plakaty na ścianach, kulturalnie zagadywał innych pacjentów i znowu siadał.W końcu doczekał się wypisu. Poszedłem do niego, by wyjąc wenflon, a że polubiliśmy go wszyscy przez te 4 godziny to mówię:-bardzo mi przykro, że musiał pan tyle u nas siedzieć, ale niestety, sam pan widział ile mieliśmy pracy.Uśmiechnął się szczerze-Szanowny panie, proszę się tym w ogóle nie frasować. Ja jestem bardzo wyrozumiałym pacjentem. Uważam, że nasza służba zdrowia jest wspaniała!Przyznam się panu nieskromnie, że państwa szpital mi się odwdzięczył!-tak? A to dlaczego? Co nasz szpital panu zawdzięcza?Dopiero wtedy zauważyłem, że dwie małe przypinki w klapie marynarki pana Stanisława, to nie są przypadkowe znaczki. Jeden to znak Polski Walczącej, a drugi to miniaturowa baretka orderu Virtuti Militari.-Wie pan, w powstaniu warszawskim razem z kolegami z batalionu, w murach tego szpitala i dookoła niego, ustrzeliliśmy sporo SS- manów, którzy razem z brygadami RONA gwałcili siostry z pobliskiego zakonu, więc można powiedzieć, że jesteśmy kwita

7-latek wysłał list do zmarłego taty. Kilka dni później listonosz przyniósł odpowiedź

7-latek wysłał list do zmarłego taty. Kilka dni później listonosz przyniósł odpowiedź – Chłopiec wciąż nie może pogodzić się ze śmiercią tak bliskiej mu osoby, dlatego w tym roku postanowił zrobić coś niezwykłego. Pamiętając o urodzinach taty, wysłał mu kartkę z okazji nadchodzącego święta.Umieścił urodzinową kartkę w kopercie, na której napisał „Panie Listonoszu, czy możesz zabrać to do Nieba na urodziny mojego taty? Dziękuję”.Odpowiedź na wysłany listPaństwowe przedsiębiorstwo pocztowe Wielkiej Brytanii, które miało za zadanie dostarczyć list, niestety nie podołało zadaniu, o czym w niezwykły sposób postanowiło poinformować chłopca w swoim liście. Oto, co napisali pracownicy Royal Mail:Drogi Jase, podczas dostarczania twojej poczty, zdaliśmy sobie sprawę z pewnych trudności.Chciałem po prostu skorzystać z tej okazji, aby skontaktować się z tobą i dać znać, że udało nam się dostarczyć list do twojego taty w Niebie. Było to trudne wyzwanie, musieliśmy unikać gwiazd i innych galaktycznych obiektów w drodze do NiebaWzruszająca reakcja ze strony matki chłopcaWzruszona odpowiedzią mama zamieściła zdjęcie listu w mediach społecznościowych.Nie musiałeś tego robić, mógłbyś to zignorować, ale fakt, że zrobiłeś to dla małego chłopca, którego nigdy nie spotkałeś, jest tak uroczą rzeczą, że Royal Mail właśnie przywróciło mi wiarę w ludzkość i dziękuję, to naprawdę tyle dla niego znaczy. Proszę udostępniajcie to, aby wszyscy pracownicy Royal Mail wiedzieli, jak wdzięczni jesteśmy, dzięki i Wesołych Świąt – napisała w opisie pod fotografią kobieta."To piękne, że wciąż są ludzie, który mają w sobie tyle dobra i empatii!"
Zapal świeczkę również za tych, których nie ma na rodzinnych zdjęciach – Za tych, których nigdy nie spotkałeś na imprezach rodzinnych, na chrzcinach ani na weselach…Pomódl się za wszystkich byłych partnerów Twoich Rodziców, Dziadków i Pradziadków…Bo to oni zrobili miejsce na związek, z którego pochodzisz Ty…Weź do serca wszystkie tzw. Czarne Owce w rodzinie…Tych, którzy są w Twojej rodzinie potępieni…Może zrobili coś złego….Pomyśl ciepło o tych, którzy siedzą w więzieniach…O tych, którzy wyszli z domu i nigdy nie wrócili…O tych, którzy popełnili samobójstwo…Bo nie dali rady utrzymać się przy życiu…Weź do serca tych wszystkich, o których pamiętanie było dla najbliższych zbyt bolesne…Zapal świeczkę za tych, którzy być może uratowali podczas wojny Twojego Dziadka, lub Babcię…Za te kobiety, które zwłaszcza w czasach wojny pełniły rolę zastępczych Matek, kiedy właściwa Mama umarła, została zabrana do obozu lub na roboty przymusowe…Lub jeśli umarła przy porodzie, co dawniej zdarzało się przecież często…Zobacz, ile czasem to kosztowało te zastępcze Mamy, te Nianie…Z czego one musiały zrezygnować… w swoim życiu…Ile mniej dać… sobie i swoim dzieciom…Tak, widzę również Was…Tych, których spotkała jakaś krzywda ze strony członków Twojej rodziny….Również za tych, którzy wyrządzili krzywdę Twoim przodkom, Twojej rodzinie…Tak, za nich też…Nie oceniaj, zapal świeczkę….Wszystkim…Każdy zasługuje na pamięć i uszanowanie go jako człowieka…
O swoich innych marzeniachmożesz zapomnieć –
Życie to sztuka wyboru – Niekiedy nawet samodzielnego jeżeli spotkałeś kobietę swoich marzeń, to o pozostałych marzeniach możesz zapomnieć

Mężczyzna spotkał Rogera Moore'a dwukrotnie - raz, kiedy miał 7 lat i potem 30 lat później. Ta anegdota pokazuje jak świetnym człowiekiem był ten legendarny aktor:

Mężczyzna spotkał Rogera Moore'a dwukrotnie - raz, kiedy miał 7 lat i potem 30 lat później. Ta anegdota pokazuje jak świetnym człowiekiem był ten legendarny aktor: – „Gdy byłem siedmioletnim chłopcem w 1983, w czasach przed wprowadzeniem salonów pierwszej klasy na lotniskach, byłem z dziadkiem na lotnisku w Nicei. Zobaczyłem w sali odlotów Rogera Moore, który czytał gazetę. Powiedziałem dziadkowi, że widzę Jamesa Bonda i zapytałem, czy możemy podejść i poprosić o autograf.Dziadek nie miał pojęcia, kim był James Bond lub Roger Moore, ale podeszliśmy do niego i dziadek powiedział, „Mój wnuk mówi, że jest pan znany. Czy może pan dać mu autograf?”Tak czarująco, jak można się spodziewać, Roger zapytał mnie o imię i podpisał się z tyłu mojego biletu.Byłem zachwycony, ale gdy wróciliśmy na miejsce spojrzałem na podpis. Nie mogłem do końca rozczytać, ale na pewno nie było tam napisane James Bond – dziadek powiedział, że napisane jest Roger Moore. Nie miałem pojęcia, kto to jest i mój entuzjazm osłabł.Powiedziałem dziadkowi, że [Roger] źle się podpisał i napisał imię kogoś innego. Więc mój dziadek wrócił do Rogera Moore i pokazał mu bilet.Pamiętam, że stałem przy naszym siedzeniu, a dziadek powiedział, ‘on mówi, że napisałeś złe imię. Twierdzi, że nazywasz się James Bond.’ Zrozumienie pojawiło się na twarzy Rogera i przywołał mnie.Gdy stałem obok niego, nachylił się, uniósł brew i spokojnie powiedział: ‘Muszę podpisywać się jako Roger Moore, bo inaczej… Blofeld dowie się, że tu byłem.’ Poprosił, bym nikomu nie mówił, że właśnie spotkałem Jamesa Bonda i podziękował za zachowanie tajemnicy.Wróciliśmy na miejsce, a ja trząsłem się z radości. Dziadek zapytał, czy [Roger] napisał James Bond. ‘Nie,’ odpowiedziałem. ‘Pomyliłem się.’Pracowałem od teraz z Jamesem Bondem.„Wiele lat później pracowałem jako scenarzysta w nagraniu, w którym brał udział UNICEF, a Roger Moore występował jako ambasador. Był absolutnie cudowny i gdy ustawiano kamery przypomniałem mu nasze spotkanie w Nicei.Z przyjemnością wysłuchał historii, ale nieco drżącym głosem powiedział: ‘Niestety, ale nie pamiętam tego, ale cieszę się, że spotkałeś Jamesa Bonda.’To było cudowne.A potem zdarzyło się coś jeszcze lepszego.Po nagraniu minął mnie na korytarzu, w drodze do samochodu, ale tuż przed wejściem do niego zatrzymał się i odwrócił w moją stronę. Uniósł brew i spokojnym głosem powiedział: ‘Oczywiście, że pamiętam o naszym spotkaniu w Nicei. Ale nie mogłem o tym mówić przy kamerzystach. Niektórzy z nich mogli pracować dla Blofelda.30 lat później byłem równie szczęśliwy co wtedy, gdy miałem siedem lat.Co za człowiek. Cóż za wspaniała osoba.”Nic dziwnego, że post Marca Hayne’a podbił świat. To kolejny dowód na to, że sir Roger Moore był cudownym człowiekiem.Spoczywaj w pokoju
A ty jakie atrakcje spotkałeś na wakacjach? –  Pozdrowienia dla dziadka przesyła kora i mama widziała żyda
Powiedzmy, że spotkałeś przepiękną, seksowną dziewczynę, a przy tym mądrą, wrażliwą i idealnie dopasowaną do ciebie. Ale jest drobny feler: jest aseksualna, czyli nigdy nie będzie uprawiać z tobą seksu – Co robisz? Chciałbyś dalej być z nią?