Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 9 takich demotywatorów

 –  Jaki jest "normalny" fetysz któregonie rozumiesz?623BEST COMMENTS V921↑ ShareNah1mJustaWorm - 2hPielęgniarki jako symbol seksu.Jestem pielęgniarką. Noszę scrubsy. Przezwiększość czasu jestem spocona, pewnie mamna sobie czyjeś płyny ustrojowe, i chce mi się sikubo trzymałam przez 2 godziny.Nie ma w tym nic sexy jak dla mnie.Great Janitor - 2hS5 AwardsMów dalejReply 805
Ciężki dzień dzieńz życia przedszkolanki –  Pani przedszkolanka pomaga dzieckuzałożyć wysokie zimowebutki. Szarpie się, męczy,ciągnie...- No nareszcie, weszły!Spocona usiadła naeszcie de medpodłodze, a tu dziecko mówi:Ale mam buciki odwrotnie...Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają,mordują się, sapią... Uff, zeszły! Wciagająje znowu, sapią, ciagną, ale nie chcąwejść... Uff, weszły!Pani siedzi, ciężko dyszy, a dziecko:Ale to nie moje buciki...مامPani niebezpiecznie zwężyły się oczy.Odczekała i znowu szarpie się z butami.Zeszły! Na to dziecko:- ...bo to są buciki mojego brata, alemama kazała mi je nosić...Pani zacisnęła ręce mocno na szafce,odczekała aż przestaną jej się trząśći dawaj, znowu pomaga dzieckuwciagnąć buty. Wciagają, sapią... weszły!- No dobrze - mówi wykończona pani -a gdzie masz rękawiczki?W bucikach...-REDMIK
 –  POWÓDDATASEXNIE"Oglądam serial" (powtórki "Friendsów)"Czuje, że jestem spocona i obrzy diwa. Muszę wziąć pry sznic(Nie kapała się do nastepnego ranka)2014-06-03NIE2014-06-04NIE2014-06-06(Nie słownie)NIE"Jestem wykończona"2014-06-09TAK2014-06-10NIE2014-06-11"Wciaż jeszcze nie doszłam do siebie po wczorajszym2014-06-12NIE(Nie słownie)"Staram się oglądać ten film (Zasnęła 15 minut późnief2014-06-13NIE2014-06-16NIEJestemzbyt pijana iza dużo zjadłant"Nie bedą miała czasu, by wziąć pry sznic i przy gotować siędo obiadu (mieliśmy 20 minut wzapasie)"Dopiero co wróciłam z siłowni. Czuję się obrzydliwieNie kapała się do nastepnego ranka)2014-06-18NIE2014-06-19NIE2014-06-20NIE(Nie słownie)"Muszę rano wcześnie wstać2014-06-21NIE2014-06-22NIE(Nie słownie)2014-06-27TAK"Jesteś zbyt pijany"NIE2014-06-29NIE2014-06-30"Czuję się obrzy dliwa2014-07-01NIENie czuję się zbyt dobrz e. Za dużo zjadam"Jestem spoconai obrzydiwa. I jestemzmęczona2014-07-03NIE2014-07-04NIE(Nie słownie)2014-07-05NIE"Chy ba bede chora""Nie czuję się jeszcz e tak na 100% dobrze"Muszę wziąć prysz nic. Czuję się tak obrzy dliwie"Jestem zbyt zmeczona2014-07-06NIE2014-07-10NIE2014-07-11NIE2014-07-12TAK2014-07-13NIE"Nie"2014-07-14NIE(Nie stownie)NIE"Ogladam serial i nie chcę niczego pizegapić2014-07-16

Najlepsze hasła Magdy Gessler:

 –  1.Sama jestem ciekawa, co zastanę w tym chlewie 2. Wystrój jak w oborze. Śmierdzi starym i spoconym samcem 3. Wygląda jak jajo świni smażone we fryturze #mnieśmieszy 4. To smakuje jak smar taniego statku, który dryfował po padlinie #mnieśmieszy 5. Praktycznie żadne danie nie jest jadalne oprócz herbaty #mnieśmieszy 6. Tu się rąk nie myje, czy się stopami kurwa otwiera te lodówki? #mnieśmieszy 7. Zjedz to #mnieśmieszy 8. Jak to kurwa jesienią nie ma grzybów? #mnieśmieszy 9. Miało być pulchne, a jest spuchnięte jak spocona mysz. #mnieśmieszy 10. No cóż. Miało być pięknie i pachnąco, a wyszło piekielnie i cuchnąco #mnieśmieszy
Grażyna biznesu –  !!!!!!!!!ZARAZICIEL OSPOWY!!!!!!!! Mam 25 lat, jestem obsypana krostami, nie widzę własnego ciała, bo jest ich tak dużo!!!!!! w nocy budzę się spocona i rzucam się na łóżku, bo to potwornie swędzi pomimo maści. Kąpię się dwa razy dziennie i potem to wszystko smaruję, więc proces prysznic+smarowanie zajmuje mi 47min, ale muszę to robić ze względów higienicznych. Przez 2 tygodnie muszę siedzieć w domu, aby nie mieć powikłań, łykam ogromne tabletki i mam przy tym odruchy wymiotne!!!! Jeśli chcesz zaoszczędzić swojemu dziecku tego koszmaru w wieku dorosłym to oferuję swoje usługi!!!! Za 50złotych posiedzę z Twoim dzieckiem przez 30minut!!!!!! Dzięki temu nie zachoruje ono w wieku dorosłym i przejdzie chorobę lekko!!!! !!!!!!!NIE ZWLEKAJ!!!!! ZARAŹ SWOJE DZIECKO JUŻ DZIŚ!!!!!!!!! PROMOCJA!!!! JEŚLI POSIADASZ 2-JKĘ DZIECI TO POSIEDZĘ Z NIMI 30 MIN ZA JEDYNE 80ZŁOTYCH!!!! ZAOSZCZĘDZASZ AŻ 20DZIEŚCIA ZŁOTYCH I PROBLEMÓW W PRZYSZŁOŚCI!!!
Praca z dziećmi wymaga niewyobrażalnej cierpliwości –  Pani przedszkolanka pomaga dzieckuzałożyć wysokie, zimowe butki.Szarpie się, męczy, ciągnie...- No, weszły!Spocona siedzi na podłodze, dzieckomówi:-Ale mam buciki odwrotnie...Pani patrzy, faktycznie! No to jeściągają, mordują się, sapią...Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu,sapią, ciągną, ale nie chcąwejść Uuuf, weszły!Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:- Ale to nie moje buciki....Pani niebezpiecznie zwęźyty sięoczy. Odczekała i znowu szarpie się zbutami... Zeszły!Na to dziecko:-...bo to są buciki mojego brataale mama kazała mi je nosić.Pani zacisnęła ręce mocno na szafce,odczekała, aż przestaną jej siętrząść, i znowu pomaga dzieckuwciągnąć buty. Wciągają,wciągają..... weszły!.- No dobrze - mówi wykończona pani- a gdzie masz rękawiczki?- W bucikach
Historia, która pokazuje, że zawód fotografa to wcale nie jest kaszka z mleczkiem: – Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie "specjalisty". Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek. - Dzień dobry, madame, ja jestem... - Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka. - Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję się w dzieciach... - Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy? - No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować... "Dywan w salonie..." - Myśli kobieta. - "Nic dziwnego, że mnie i Harry''''emu nic nie wychodziło..." - Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. - kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu... Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej: - Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania... Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia... - Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy... - Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta. Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt... - Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..? - Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal... No cóż, jestem gotów, rozstawię tylko statyw i możemy się zabierać do roboty. - STATYW ? - No a jakże, muszę na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić... Proszę pani! Proszę pani! Jasna cholera, ZEMDLAŁA.

Nie ma lekko, gdy wyjedzie żona

Nie ma lekko, gdy wyjedzie żona –  Zona wyjechała na delegacje wlec musiołem rano samwyprawić potomko 2 przedszkola Po dłuższej walce z kurtka -wkłodoliśc* kiedyś Żywa ośmiornice do notki’ No to spróbujcieWtedy zrozwiiecie jak to wygladoło - przyszedł czos no bucikiPosadziłem dzieciaka no ławeczce i z obrotem s»c za zakłodomewysokich zimowych butów Po 10 mmutoch szarpano sic,^ ciagmecio i wetskomo w końcu weszły Usiadłem spocony napodtedze i słyszę jak syn zoczyna płakoó- Czego płaczesz?- Bo mam bucki odwrotnoKurrr faktycznie Lewy no prawy, prawy na lewy To dlatego mechciały wleźó Wziąłem trzy głęboko wdechy i zabrałem s»c zaodsznurowywono bucików, luzowano i w końcu ściągnąłem razemze skarpetkomiZołożytem ponownie synkowi skarpetki i mozolnie wcisnąłem buckina nó2ki Tym razem zwracajac baczno uwoge oby ich mezomiemć Otarłem rekowem pot z czoło bo m cholery lżej me byłoi widzę jok ten mały sodysto śmieje so ze mno- I CO cie tok bowi???• Bo to no sa moje buciki- Jak "nie twoje"?l?- Nie, bo to sa buciki mojego bratałCholera Przeciez no pamiętam czyje buty sa czyjel TrudnoOdwiazołem bucki, ściągnąłem je z nóżek - tak, ze skarpetkami -i odłożyłem na bok.	-	To	gdzo mama schowoła twoje bucki do przedszkola’Mr	* Tut0J'	M7v	-	Ale	te	sa przecoz twojego bratalll- Tok, ale mamo kazoła mi je nosió bo na nogo sa juz za małeOstatkiem sił powstrzymołem potok przekleństw by uchronićnowmny umysł dzocka Zoło żyłem po raz kolejny skarpetki iostatkiem sił wcisnąłem bucki na nóżki dziecka sopiac przy tymjak parowóz Czułem jak spocona koszula juz klei mi sie dopleców Po kolejnych 10 minutach waki włościwe bucki były nawłościwych nóżkach Uf f f Odczekałem, oz rece przestana mi sietrząść a mroczki sprzed oczu znikną Zacząłem przetrząsaćszafki- No dobrze A gdzie masz rękawiczki’- Mama zawsze mi je chowa w buckach zeby sie me zgubiły!* Zadzwoniłem do biura, ze dziś me przyjdę
Kobieta nie jest spocona – Kobieta błyszczy

1