Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 43 takie demotywatory

Pewnie kojarzycie to serce na bieszczadzkim stoku. Wiąże się z nim piękna, romantyczna historia – Serce na Solińskiej łące związane jest z właścicielami Hotelu Solinianka. Polka i obywatel Indii zakochali się w sobie i w bieszczadzkiej naturze, gdzie też postanowili się osiedlić. Po jakimś czasie, chcieli do tej pięknej krainy zaprosić swoich znajomych, później postanowili zbudować hotel. Nie był to jednak pomysł na standardowy budynek, chcieli  stworzyć miejsce, w którym rzeczywiście ich goście będą mogli odpocząć od pędzącego życia, ukoić nerwy, doznać masaży rodem z Indii. Tak powstało SPA.Po długich negocjacjach udało im się dokupić kilka hektarów ziemi wraz z lasem sięgającym do szczytu góry Suche Berdo. Chcieli tam wybudować kolej linową, gdzie w zimie można by jeździć na nartach, a przez cały rok z wieży widokowej na szczycie podziwiać 2 zapory wodne w Myczkowcach i Solinie, oraz wody 2 zalewów – Myczkowieckiego i Solińskiego.Niestety dziesięcioletnie starania Marii nie przyniosły efektu, ponieważ ówczesne władze nie zezwoliły na budowę. Maria po otrzymaniu decyzji odmownej była zdruzgotana. Widząc jej smutek, mąż, chcąc ją rozweselić, powiedział:  „Nie martw się, jeżeli któreś z nas umrze wcześniej, drugie zrobi na tym stoku wielkie serce z krzewów”. Maria się uśmiechnęła…Maria ze swoim mężem, stworzyli tutaj drugi dom, w którym spędzali wiele dni w roku. Niestety cztery lata temu ich wspólne szczęście przerwała nagła śmierć Marii, która nastąpiła z niewyjaśnionych przyczyn. Jej zrozpaczony mąż postanowił zrobić wszystko, aby jej spełnione marzenie – ośrodek Solinianka – trwało i miało się jak najlepiej.Kiedy wyjeżdżała z Bieszczad, nieraz powtarzała, że jej serce tam zostało, dlatego mąż uczcił jej pamięć i łączącą ich miłość, układając w pobliżu ośrodka olbrzymie, widoczne z daleka serce z czerwonych krzewów. Tym samym dotrzymał danego słowa, choć zawsze miał nadzieję, że zrobi to Maria.Pasmo góry Berdo zostało objęte ochroną i nazwane “Rezerwatem Nad Jeziorem Myczkowieckim”.
Warunki drive'a prawie spełnione –

Pięć żyć kurczaka w markecie:

 –  Kiedyś, wiele lat temu, pracowałem w markecie jednej z dużych sieci na dziale mięsnym przy porcjowaniu i paczkowaniu mięsa. Takie działy zwykle są na zapleczu działów mięsnych z wyrobami własnymi danego marketu. Często są tam umieszczone szyby żeby klienci widzieli jak jest przygotowywane mięso, które potem kupują w tych styropianowych wanienkach. Ale niech Was to nie zwiedzie, tam się dzieje więcej niż myślicie. Poniżej przedstawiam proces pięciu żyć kurczaka w markecie. - Pierwsze życie kurczaka Cały kurczak na surowo. Po prostu, do podzielenia i na rosół, czy jakieś inne potrawy. Względnie bezpieczny, bo to jego pierwsze życie. Fermowy szajs najgorszego sorta, ale kto by na to patrzył. - Drugie życie kurczaka Jak cały kurczak się nie sprzeda i zacznie się ślizgać, to myje się go i pakuje próżniowo w wanienkę ze styropianu. Robi się to na zapleczu marketu, są tam specjalne maszyny do tego. To przedłuża jego życie o kolejnych kilka dni. - Trzecie życie kurczaka Jak bibułka pod kurczakiem wsadzona tam do pochłaniania wydzielanych przez niego płynów przestaje spełniać zadanie i kurczak zaczyna pływać we własnym mocno indywidualnie aromatycznym sosie, to rozpakowuje się go, myje ponownie i naciera przyprawami dla zdławienia mocno już przebijającego się aromatu rozkładu. Ponownie pakuje się go w styropianową wanienkę i znów trafia na półkę sklepu. To jest „świeżutki" kurczak do piekarnika. Standard którym Panie Domu przeważnie w podeszłym wieku karmią swoich mężów przybliżając ich tym samym jeszcze bardziej do końca emerytury. - Czwarte życie kurczaka Jak zieleń się przebije przez przyprawy, a śluz pokryje samego kurczaka i większość wanienki, to ponownie się go rozpakowuje, myje i porcjuje. Ponowne natarcie przyprawami zabija niepożądane aromaty i kurczak jako udka, skrzydełka itd. itp. ponownie trafia do wanienek, czasem w zestawach, i znów jest świeżutkim kurczakiem grillowym, tym razem w porcjach, oczywiście dla wygody klienta. Takie rzeczy potem wrzuca się na grilla i nikt nie czuje że wali od tego trupem, bo przecież to tylko zagrycha do flaszki. - Piąte życie kurczaka Gdy okaże się że nawet kurczak w swoim czwartym życiu nie znajdzie amatora, to zaczyna się kolejne. Tym razem oddaje się go do sąsiedniego działu. Widzieliście te kramy grillowe w marketach? Tam właśnie trafia. Ponownie umyty i pięknie ponownie obtoczony w przyprawach, upieczony, zarumieniony i gotowy do schrupania. Tylko niewiele osób wie, że to jego piąte życie i tak naprawdę w normalnych warunkach byłby już cztery razy wywalony do kubła, a worek, zawiązany na supeł, byłby już w śmieciach żeby nie śmierdziało na cały dom. Wszędzie robią nas w konia i dupie mają zasady higieny, co do tego nie ma wątpliwości. Piszę o tym co znam z autopsji. Jeśli po tej lekturze chociaż jedna osoba pomyśli, sama sobie przygotuje żarcie i dzięki temu nie dostanie megaturbosraki, to uznam moje zadanie za spełnione.
To były naprawdę spełnione marzenia... –
Spełnili ostatnie życzenie nastolatka.Na jego pogrzeb przybyło ponad2 tysiące aut – 14- sto letni chłopak był wielbicielem motoryzacji. Zmarł 7 listopada 2019 roku po długiej walce z nowotworem kości, a jego ostatnim życzeniem był pogrzeb w towarzystwie sportowych samochodów, które tak uwielbiał. W akcję włączyło się ponad 2 tysiące kierowców. Liczba chętnych do udziału w pogrzebie przerosła najśmielsze oczekiwania.Ostatnie życzenie chłopca zostało spełnione

Na drzwiach tego niezwykłego sklepu wisi tabliczka: „Jeśli Twoje życzenie nie zostało spełnione, to znaczy, że jeszcze nie zapłaciłeś”

Na drzwiach tego niezwykłego sklepu wisi tabliczka: „Jeśli Twoje życzenie nie zostało spełnione, to znaczy, że jeszcze nie zapłaciłeś” – Na peryferiach Wszechświata znajduje się mały sklepik. Szyldu dawno już nie ma, został zdmuchnięty przez kosmiczny huragan. Nowego szyldu właściciel sklepu nie powiesił, ponieważ wszyscy okoliczni mieszkańcy dobrze wiedzą, że sklep sprzedaje marzenia.Asortyment jest bardzo bogaty – można tu kupić praktycznie wszystko. Jacht, dom, małżeństwo, posadę prezesa korporacji, pieniądze, dzieci, dobrą pracę, duży biust, medal olimpijski, samochody, drużyny piłkarskie, władzę, sukces i wiele innych dóbr.W sprzedaży nie ma jedynie Życia i Śmierci – ich dystrybucją zajmuje się Centrala znajdująca się w innej Galaktyce.Każdy klient, który wchodzi do sklepu (bo są też tacy, którzy ani razu nie weszli i do tej pory siedzą na tyłku i zajmują się samym „chceniem”) w pierwszej kolejności pyta o cenę swojego marzenia.A ceny są różne…Wymarzona praca na przykład, kosztuje rezygnację ze stabilności i przewidywalności, gotowość do samodzielnego planowania i organizowania własnego życia, wiarę we własne siły oraz pozwolenia sobie na taką pracę, jaką kochasz, a nie taką, jaka się nawinie.Władza ma nieco wyższą cenę: trzeba zrezygnować z pewnych swoich przekonań, nauczyć się znajdować do wszystkiego racjonalne wytłumaczenie, umieć odmawiać, znać swoją wartość (a powinna być wysoka), pozwalać sobie na mówienie „ja”, wyrażać własną opinię, niezależnie od akceptacji czy dezaprobaty otoczenia. Niektóre ceny wydają się dość dziwne: małżeństwo można otrzymać w zasadzie za bezcen, natomiast szczęśliwe życie kosztuje bardzo drogo – wymaga osobistej odpowiedzialności za własne szczęście, umiejętności cieszenia się życiem, znajomości swoich celów, rezygnacji z dążenia żeby wszystkim dogodzić, doceniania wszystkiego co się ma, pozwolenia sobie na bycie szczęśliwym, świadomości własnych zalet, rezygnacji z bonusu „ofiary”, ryzyka utraty niektórych znajomych…Nie każdy klient, który wchodzi do sklepu, jest gotowy, żeby od razu kupić marzenie.Niektórzy, gdy widzą cenę, natychmiast wychodzą. Inni stoją w zadumie, licząc swoje zasoby i zastanawiając się, skąd wziąć więcej środków.Czasem ktoś się skarży, że ceny są za wysokie i prosi właściciela o rabat albo pyta, kiedy będzie wyprzedaż.Są też tacy, którzy wyciągają z kieszeni wszystkie swoje oszczędności i odbierają marzenie, zapakowane w piękny szeleszczący papier.Są zawsze odprowadzani wzrokiem przez zazdrosnych klientów, którzy szepczą złośliwie, że właściciel sklepu to na pewno ktoś z rodziny i marzenie dostali pod ladą, po znajomości.Właściciela sklepu dawno już proszono, żeby obniżył ceny, co zwiększyłoby liczbę klientów.Ale takie postulaty za każdym razem spotykały się z odmową, ponieważ właściciel uważa, że to obniży jakość marzeń.Kiedy pytano go, czy nie obawia się bankructwa, mówił, że nigdy nie zabraknie śmiałków, gotowych ryzykować i zmieniać swoje życie, rezygnując z nawyków i bezpiecznej przewidywalności, zdolnych do wiary w swoje marzenia, mających dość sił i środków, by zapłacić za ich realizację…”
Źródło: Stephen King
Mężatki są w życiu bardziejspełnione niż panny. Albo odwrotnie – W zależności od nastroju
Pracownik remontowy przypadkiem odnalazł w kominie list do św. Mikołaja sprzed 72 lat – David Haylock (78. l) napisał w 1943 roku list do Mikołaja, miał wtedy 6 lat. Była to poruszająca notatka, zawierająca kilka życzeń, wśród których było miedzy innymi pudełko kredy. List przez te wszystkie lata leżał bezpieczny w przewodzie kominowym w jego rodzinnym domu, do czasu, kiedy pracownik budowlany, Lewis Shaw, odnalazł go podczas rozbierania komina. Po nagłośnieniu całej sprawy w Internecie budowlaniec znalazł autora listu, i spełnił wszystkie zawarte w nim życzenia.Skromne prośby emeryta zostały spełnione po 72 latach, dzięki uprzejmemu pracownikowi budowy, który podczas remontu odnalazł jego ukryty w kominie list do Świętego Mikołaja i kupił mu wszystko o co prosił.78 letni David Haylock napisał list z 1943 roku i całkiem o nim zapomniał, miał wtedy 6 lat. Treść notatki brzmiała:„Drogi Święty Mikołaju, proszę abyś przysłał mi komiks „Rupert annual”, bębenek, pudełko kredy, żołnierzy i Indian, kapcie, jedwabny krawat, pudełko ołówków, i inne małe zabawki które masz na zbyciu.”
Treść listu znalezionego w okolicy wczorajszych wybuchów: – "W imię Boga Miłosiernego, Najbardziej Miłosiernego,12 niewierzących zostanie zabitych przez naszych błogosławionych braci w Niemczech. Wasze samoloty ciągle latają nad Państwem Islamskim i służą do mordowania muzułmanów. Jednak pozostaje niezłomny dzięki łasce Boga.Od teraz wszystkich niewierzących aktorów, piosenkarzy, sportowców i wszystkich znanych w Niemczech i innych Narodów umieszczamy na czarnej liście śmierci Państwa Islamskiego.I dopóki nie zostaną spełnione następujące wymagania:- Zaprzestanie nalotów niemieckich samolotów nad Syrię."
Ostatnim życzeniem chorego na raka, 5-letniego Braydena Dentona było, aby sześciu superbohaterów niosło jego trumnę. Życzenie zostało spełnione –
"Kobiety zbyt często robią negatywne, złośliwe czy dwuznaczne komentarze dotyczące mężczyzn – Pewnie wszystkie- bez względu na to, czy uświadomiłyśmy to sobie, czy nie- kiedyś coś takiego uskuteczniałyśmy. Takie komentarze często robi się w ramach tak zwanych nieszkodliwych żartów. Jednak rzadko bierzemy pod uwagę, że dewaluacji w jakiś sposób podlegają zarówno kobiety, jak i mężczyźni. W pewnym stopniu współczesne kobiety nawet częściej robią negatywne uwagi o przedstawicielach płci przeciwnej niż mężczyźni o kobietach, ponieważ ogół społeczeństwa bardziej toleruje taki stan rzeczy. W niektórych kręgach stało się to tak powszechne, że z pozoru wydaje się wręcz normalne.CHWALMY MĘŻCZYZN. Ilekroć zetkniemy się z jakimś facetem, pomyślmy, co najbardziej cenimy w jego męskości, a potem POWIEDZMY MU TO. On wówczas zwróci na nas uwagę w bardzo pozytywny sposób, ponieważ WSPÓŁCZEŚNI MĘŻCZYŹNI NIE SŁYSZĄ TAKICH KOMPLEMENTÓW ZBYT CZĘSTO. Chwalmy go, gdy tylko nadarzy się ku temu okazja- nie zastanawiajmy się, czy wyniesiemy z tego jakiekolwiek korzyści. Podczas seminariów dotyczących relacji międzyludzkich, które prowadzę razem z mężem, wciąż zdumiewa mnie, ŻE JEDNYM Z NAJBARDZIEJ UZDRAWIAJĄCYCH MOMENTÓW W CAŁYM TYM PROCESIE JEST CHWILA, GDY KOBIETA OPOWIADA O TYM, CO CENI W MĘŻCZYZNACH.INNE KURSANTKI CZUJĄ SIĘ WÓWCZAS BARDZIEJ SPEŁNIONE, PONIEWAŻ ZDAJĄ SOBIE SPRAWĘ, ŻE TAKICH POZYTYWÓW O PŁCI PRZECIWNEJ NIE SŁYSZY SI,E ZBYT CZĘSTO, A TWARZE MĘŻCZYZN ROZŚWIETLA SZEROKI UŚMIECH OD UCHA DO UCHA. To niesamowite, co może się stać, gdy kobiety doceniają i mężczyzn, i ich męskość."
Źródło: Rachael Jayne Groover
Spełnione marzenie – Czasem w realizacji tak bardzo różni się od oczekiwań,że oddałbyś wszystko, by znowu móc jedynie marzyć
Magali Jaskiewicz – 32-letnia, zakochana kobieta poszperała w sieci i znalazła wzmiankę w kodeksie cywilnym o pośmiertnym małżeństwie. Jest to możliwe jeżeli wszystkie sprawy formalne dotyczące ślubu zostały spełnione przed śmiercią jednego z narzeczonych.Uparta narzeczona pochodzi z Francji, jej ukochany Jonathan George umarł dwa dni przed ślubem, w tragicznym wypadku motocyklowym. Nawet śmierć nie zniechęciła tej kobiety, aby wziąć ślub z mężczyzną, którego kochała
Spełnione marzenia – mają sens tylko wtedy kiedy możemy się nimi cieszyć z bliską osobą
Każde spełnione marzenie – Rodzi kolejne

Sport zagęszcza na małej przestrzeni to, co w życiu rozrzedzone:

Sport zagęszcza na małej przestrzeni to, co w życiu rozrzedzone: – Dramatyzm, napięcie, pasję, walkę z samym sobą i o honor, upadanie i podnoszenie się, by stawić czoło niemożliwemu, spełnione marzenia i zaprzepaszczone nadzieje
W dzieciństwie chciałem żeby zamknęli mnie na noc w supermarkecie – Teraz pracuję przy inwentaryzacji...
Samotność – Spełnione marzenie o świętym spokoju
Spełnione marzenie – Nie cieszy tak bardzo, jak sama pogoń za nim
Dzięki mojej dziewczynie – Marzenie o Audi R8 spełnione!
Źródło: własne