Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 121 takich demotywatorów

Oświadczył, że przeznaczy te pieniądze na spełnienie marzeń ukraińskich dzieci. Natychmiast po sprzedaży, kupujący zwrócił medal z szacunku dla Kliczki –
 –  Ja, niżej podpisany, JERZY FICOWSKI, przenosząc się 6 maja 2006 roku do Wieczności (wersja równouprawniona do Nicości) zakończyłem tutejszą egzystencję nie ukończywszy niczego. Zgodnie z Regulaminem Stwórcy i odwieczną praktyką mieszkańców tego źle pomyślanego i jeszcze gorzej prowadzącego się świata- usilnie proszę moich Bliskich i moich Dalekicho błogosławieństwo uśmiechui łaskę pogody duchazamiast westchnień i smutkubowiem nie stało sięnic nadzwyczajnegoZa spełnienie tej prośbyz góry wszystkim dziękujęi za kłopot przepraszam/-/ Jerzy FicowskiWarszawaJa, niżej podpisany, JERZY FICOWSKI, przenosząc się 6 maja 2006 roku do Wieczności zakończyłem tutejszą egzystencję nie ukończywszy niczego. Zgodnie z Regulaminem Stwórcy i odwieczną praktyką mieszkańców tego źle pomyślanego i jeszcze gorzej prowadzącego się świata- usilnie proszę moich Bliskich i moich Dalekicho błogosławieństwo uśmiechui łaskę pogody duchazamiast westchnień i smutkubowiem nie stało sięnic nadzwyczajnegoZa spełnienie tej prośbyz góry wszystkim dziękujęi za kłopot przepraszam/-/ Jerzy FicowskiWarszawaPoza zasięgiem czasu
Mam 40 lat. To moja radadla 20-latków – 1. Wszyscy są zbyt zajęci sobą, by przejmować się tym, co myślą o tobie. Więc miej gdzieś, co sobie myślą2. Media społecznościowe to tylko iluzja3. Brak długów to cudowne uczucie. Pomyśl dwa razy zanim weźmiesz kredyt na spełnienie jakiejś zachcianki, która niczego nie oferuje, a tylko ładnie wygląda i szybko traci na wartości4. Odkochanie się bywa czasem silniejszym uczuciem od zakochania się5. Wykorzystuj w pracy WSZYSTKIE przysługujące ci dni urlopu i chorobowe6. Nie trać z oczu tego, co sprawiało ci przyjemność w dzieciństwie. Może ci to pomóc, kiedy będziesz się starzał7. Rodzina to nie zawsze krewni, czasem to ci, których sam sobie wybrałeś8. Jest tyle samo korzyści z bycia rannym ptaszkiem, co z bycia nocnym markiem9. Najpierw wybaczaj sobie, potem wybaczaj innym10. Nie bądź czyjąś wycieraczką z uległości. Zamiast tego trzymaj drzwi z dobroci 1. Wszyscy są zbyt zajęci sobą, by przejmować się tym, co myślą o tobie. Więc miej gdzieś, co sobie myślą.2. Media społecznościowe to tylko iluzja.3. Brak długów to cudowne uczucie. Pomyśl dwa razy zanim weźmiesz kredyt na spełnienie jakiejś zachcianki, która niczego nie oferuje, a tylko ładnie wygląda i szybko traci na wartości.4. Odkochanie się bywa czasem silniejszym uczuciem od zakochania się.5. Wykorzystuj w pracy WSZYSTKIE przysługujące ci dni urlopu i chorobowe.6. Nie trać z oczu tego, co sprawiało ci przyjemność w dzieciństwie. Może ci to pomóc, kiedy będziesz się starzał.7. Rodzina to nie zawsze krewni, czasem to ci, których sam sobie wybrałeś.8. Jest tyle samo korzyści z bycia rannym ptaszkiem, co z bycia nocnym markiem.9. Najpierw wybaczaj sobie, potem wybaczaj innym.10. Nie bądź czyjąś wycieraczką z uległości. Zamiast tego trzymaj drzwi z dobroci
Szacuje się, że 15%-20% par w Polsce jest bezpłodnych – Zbliża się dla nich ciężki czas przy rodzinnym stole. Pomóż im i nie zadawaj pytań "To kiedy dziecko?" Ani nigdy nie mów "Wam to się do dzieci nie śpieszy". Nawet nie wiesz ile kosztuje walka o spełnienie marzenia o dziecku
W dzieciństwie chciałempić rum i być piratem – No i proszę, spełniło się.Mam rum i filmy za darmo ściągam

Bliźniaczki Anna i Lucy są tak podobne, że nawet, jak twierdzą, czują nawzajem ból drugiej.

 –  Australijki Anna i Lucy DeSink - sąnajpodobniejszymi bliźniętami naświecie. Siostry urodziły się niemaljednocześnie i wszystkim się dzielą.Mają wspólne konto na fejsie, pracę,dom, auto i nawet faceta I jakby jeszczebyło za mało podobone, to wydały200k$ na operacje plastyczne, żeby byłyjeszcze bardziej identyczne.Obecnie, obie panie mająjednego chłopaka. Dla nich tonic niezwykłego, mają takiesame gusta wobec facetów,segzy robią we trójkę i uważają,że dla faceta taki stan rzeczy tospełnienie marzeń.
Restauracja Bułkęs z Katowic normalnie funkcjonuje pomimo nalotów policji i przyjmuje klientów jako... testerów potraw – „Przez chwile było GROŹNIE, ale... nie macie czego się obawiać! Nadal poszukujemy testerów do pracy! Podobno taka praca to spełnienie marzeń. Spotykacie się u nas w celach zawodowych. Testujecie nasze potrawy na wynos” napisał Bułkęs w mediach społecznościowych 30 marca zamieszczając zdjęcie z radiowozami przed restauracją
 –  Dziecko, które jestnauczy się potępiać.krytykowane,Dziecko, które jestotoczone wrogością,nauczy się walczyći atakować.Dziecko, które doświadczawzmocni w sobieuszczypliwości i wyśmiewania,poczucie wstydu.nauczy siępoczucia winy.Dziecko, które jest otoczonepoczuciem krzywdy,Dziecko, któremu nienauczy się oszukiwać.wierzono,nauczy się cierpliwościi otwartości na odmienność.Dziecko, któredoświadcza tolerancji,nauczy sięwyrozumiałości.Dziecko, któremuprzebaczano,Dziecko, które jestnauczy się otwartości na nowedoświadczenia i wiary w siebie.doceniane i wspierane,nauczy się lubić orazszanować siebie i innych.Dziecko, które doświadczaakceptacji,odnajdzie szczęście ispełnienie w życiu.Dziecko, które czuje, żejest kochane,odnovanet
 –  JA NIŻEJ PODPISANY JERZY FICOWSKI PRZENOSZĄC SIĘ DNIA 9 MAJA 2006 ROKU DO WIECZNOŚCI (WERSJA RÓWNOUPRAWNIONA: DO NICOŚCI) ZAKOŃCZYŁEM TUTEJSZĄ EGZYSTENCJĘ NIE UKOŃCZYWSZY NICZEGO ZGODNIE Z REGULAMINEM STWÓRCY I Z ODWIECZNĄ PRAKTYKĄ ;. MIESZKAŃCÓW TEGO ZLE POMYSLANE,Jo I JESZCZE GORZEJ PROWADZĄCEGO SIĘ ŚWIATA -USILNIE PROSZĘ MOICH BLISKICH I MOICH DALEKICH O BŁOGOSŁAWIEŃSTWO UŚMIECHU I ŁASKĘ POGODY DUCHA ZAMIAST WESTCHNIEŃ I SMUTKU, BOWIEM NIE STAŁO SIĘ NIC NADZWYCZAJNEGO ZA SPEŁNIENIE TEJ PROŚBY Z GÓRY WSZYSTKIM DZIĘKUJĘ 1 ZA KŁOPOT PRZEPRASZAM JERZY FICOWSKI WARSZAWA POZA ZASIĘGIEM CZASU
Nie minęło nawet sześć miesięcy, a już zdałem sobie sprawę, że moje życzenie się spełniło –

Para korzystając z kwarantanny zbudowała w swoim ogrodzie mały pub (16 obrazków)

Spełnienie marzeń fana motoryzacji poruszającego się na wózku –
0:26
Tak wygląda spełnienie –
0:15
Doskonale znam to uczucie, kiedy moje marzenia się spełniają... – ...komuś innemu
Spełnienia marzeń wszystkimbez wyjątków! –
Koniec z tym! Jeżeli masz konto w banku (a pewnie masz) i jest to jeden z banków ze screena, to dopiszesz się na wybory w 5 minut przez internet. Mamy jeszcze TYLKO 4 DNI! – Więc zrób to teraz, żebyś potem nie miał wymówki "oj, przegapiłem, nie wiedziałem, że to już". Jeżeli nie możesz skorzystać z internetowego systemu logowania, naprawdę... przejdź się do tego urzędu, poświęć tą godzinę życia. Pani w okienku będzie zapewne niemiła, ale spełnienie obywatelskiego obowiązku jest przecież ważniejsze. I nie interesuje mnie na kogo głosujesz, możemy mieć zupełnie odmienne wizje na to jak powinna wyglądać Polska. Ale bardzo zależy mi na tym, żebyśmy MY, jeszcze młodzi, zainteresowali się naszym krajem i pokazali, że nie mamy tego gdzieś. Bo frekwencja naszej grupy wiekowej do tej pory pokazuje, że chyba jednak mamy. A nie powinniśmy, bo to MY będziemy musieli żyć w rzeczywistości jaką dla nas teraz szykują. Mój głos się nie liczy? Powiedziało 55% Polaków, którzy nie poszli na głosowanie. A to ich głosy mogły zmienić wszystko. Nie mam na kogo? To przestań głosować na partie, tylko zagłosuj na człowieka. Na kogoś do kogo będziesz mieć zaufanie, albo czyje dotychczasowe osiągnięcia mają dla Ciebie znaczenie. A jeżeli i tu jest trudno, przecież jest latarnik wyborczy! I w dniu wyborów - czy będzie padać, czy będzie zimno, czy akurat ciepło i fajnie się przejść na spacer... po prostu idź do lokalu wyborczego. Jak nie będzie kolejki, załatwisz to w 15 minut. I przy okazji się przewietrzysz. Masz na to cały dzień, możesz tam nawet zajść w drodze po kolejną paczkę chipsów do Netflixa. Wierzę w was!Krótka instrukcja:Wchodzicie w link w źródle, po kliknięciu w złożenie wniosku o dopisanie wybieracie w logowaniu opcje profil zaufany i tam kieruje was do strony logowania banku. Potem już jest strona czytelna i krok po kroku was przeprowadzi
Pójście na wybory i zagłosowanie to twój obywatelski obowiązek – Ale spełnienie obietnic wyborczych już obowiązkiem nie jest
0:08

Kiedy dowiedział się, że jest śmiertelnie chory zrozumiał, że „życie to coś więcej niż tylko pieniądze”

Kiedy dowiedział się, że jest śmiertelnie chory zrozumiał, że „życie to coś więcej niż tylko pieniądze” – Przesłanie, które  dociera i inspiruje nie tylko młodych lekarzy, ale każdego, kto próbuje odnaleźć spełnienie i szczęście.Singapurski lekarz- chirurg plastyczny, zdążył przekazać swoją wiadomość, zanim przegrał walkę z rakiem płuc w październiku 2012 roku:„Jestem typowym produktem dzisiejszego społeczeństwa” – powiedział w swoim przemówieniu. „Od najmłodszych lat przekonywano mnie, że do szczęścia prowadzi tylko droga sukcesu. Sukces natomiast oznacza bogactwo. Swoje życie kreowałem, więc zgodnie z tym mottem”.Pracował w okulistyce i przeszedł na chirurgię plastyczną. Zgarniał grube miliony już w pierwszym roku praktyki„Wiesz, ironią jest to, że ludzie nie widzą bohaterów w zwykłych lekarzach rodzinnych. Tworzą bohaterów z ludzi bogatych i sławnych” – powiedział Teo. „Są ludzie, którzy nie będą chcieli zapłacić 20 dolarów singapurskich (15 USD) za wizytę u lekarza rodzinnego, później te same osoby nie będą miały żadnych skrupułów, płacąc 10 000 dolarów singapurskich (7310 USD) za liposukcję czy 15 000 dolarów singapurskich (10 970 USD) za powiększenie piersi”.„Byłem u szczytu swojej kariery. Myślałem, że mam wszystko pod kontrolą”.11 marca 2011 roku zdiagnozowano u niego nieuleczalnego raka płuc i dano mu od trzech do czterech miesięcy życia. W najlepszym scenariuszu miał jeszcze 6 miesięcy.„Nie mogłem tego zaakceptować. Mam ponad stu krewnych po obu stronach, mojej mamy i taty… I żaden z nich nie miał raka.” – powiedział Teo, próbując zrozumieć przyczynę choroby, która rozprzestrzeniła się na jego mózg i kręgosłup.Z bezsilności wpadł w ciężką depresję„Ironią jest fakt, że wszystkie te rzeczy, które osiągnąłem, sukces, trofea, wszystkie moje samochody, mój dom, wszystko. Myślałem, że to przyniesie mi szczęście. Jedyne co z tego miałem to myśli o moich osiągnięciach i własnościach zaprzątające mi głowę, one jednak nie przyniosły mi upragnionego spełnienia. Nie było tam radości.”Z czasem zdał sobie sprawę, że to nie Ferrari ani kolejna „gwiazdka Michelina” podana na talerzu przynosi mu radość„To, co naprawdę sprawiło mi radość w ciągu ostatnich 10 miesięcy, to interakcja z ludźmi, moimi bliskimi, przyjaciółmi, ludźmi, którzy naprawdę o mnie dbają, śmieją się i płaczą ze mną, są w stanie zrozumieć ból i cierpienie, przez które przechodziłem”.Sam rozumiał teraz innych pacjentów chorych na raka – choroba nauczyła go czegoś, czego nigdy nie doświadczał jako lekarz, którego głównym celem był zysk„Nie wiedziałem, co tak naprawdę czują, dopóki sam nie stałem się pacjentem. Jeśli zapytasz mnie teraz, czy byłbym innym lekarzem, gdybym mógł na nowo przeżyć swoje życie, odpowiem, że tak. Teraz naprawdę rozumiem, jak tacy pacjenci się czują i przez co przechodzą. Czasem jednak, żeby coś pojąć trzeba tego doświadczyć na własnej skórze”„Nie ma nic złego w osiąganiu sukcesu czy w byciu bogatym, nie ma tu absolutnie nic złego. Jedyny problem polega na tym, że wielu z nas, tak jak ja, nie potrafi sobie z tym poradzi攄Wpadłem w taką obsesję, że nic innego nie miało dla mnie większego znaczenia. Pacjenci byli tylko źródłem dochodów, a ja starałem się wyciskać z nich każdego centa”.Na łożu śmierci dodał jeszcze:„Kiedy stanąłem naprzeciwko śmierci, kiedy już musiałem, rozebrałem się ze wszystkiego co miałem i skupiłem się tylko na tym, co ważne. Ironią jest fakt, że bardzo często dopiero kiedy zbliżamy się do śmierci, uczymy się, jak żyć”
 –  OBIECALIŚMY WAM WIELEMO TO DO ROBOTY! DACIE RADE
 –