Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 151 takich demotywatorów

 –
 –  W tamtym roku, w listopadzie zaczęłam pracę w nowejfirmie, w której wpadłam w oko jednemu z pracowników.Ciągle mnie zaczepiał, zagadywał, szukał pretekstu, żebywstąpić do mojego gabinetu. Mówił mi komplementy,patrzył na mnie zauroczonym wzrokiem i przynosił jakieśsłodkości do herbaty. Później całkowicie odrzucił tę grępozorów i zaczął przychodzić i pytać czy może po prostuze mną posiedzieć i na mnie patrzeć, bo jestem piękna.Nie powiem, było to całkiem miłe, bo nie sądziłam, żemogę być dla kogoś atrakcyjna. Po jakimś czasie, mimotego, że nie był w moim typie zauroczyłam się nim.W sumie nie tyle co w nim, co w jego podejściu do mnie.Stopniowo zaczęło mi się odechciewać powrotów dodomu, bo czekał w nim na mnie wiecznie zrzędzący,krytykujący mnie i ciągle ze wszystkiego niezadowolonymąż. Zaczęłam coraz częściej myśleć o swoim koledze i sięw nim zakochiwać. Jednak moja świadomość rozumiała,że ten gość nawet do pięt nie dorasta mojemu mężowii zapewne chce się tylko ze mną przespać. Doszłam downiosku, że tak dalej być nie może i muszę naprawićswoją relację z mężem. Nad swoim zachowaniem równieżzaczęłam się zastanawiać, bo w końcu sama wcale lepszanie byłam - krytykowałam męża, ciągle narzekałam nabrak remontu, na niskie zarobki, na to, że nie miał czasu,żeby się zająć dziećmi, nie mówiłam mu żadnychkomplementów, ani że go kocham - dlatego zaczęłamzmiany od siebie. Przestałam narzekać i krytykować,zaczęłam mówić mu komplementy, całować i przytulać,chwalić za drobne rzeczy i gotować mu jego ulubionedania. Krótko mówiąc, próbowałam stać się kobietą, którąpokochał 15 lat temu. Mój mąż też się zmienił - przestałzrzędzić, marudzić, robić rzeczy, które doprowadzały mniedo szewskiej pasji. Zaczął więcej pomagać w domu,spędzać czas z dziećmi, wzięliśmy się za remonty i conajważniejsze przestał robić to z łaską. A ja naprawdęgo doceniam i chwalę, staram się, żeby czuł się ważnyi potrzebny.Na koniec chciałabym powiedzieć tym, którym udało siędobrnąć do tego momentu, abyście dbali o swoje drugiepołówki: częściej się przytulali, mówili, że kochacie,doceniali drobne rzeczy, które być może po latach nierobią na was aż takiego wrażenia. Nie traćcie cennegoczasu na bezsensowne kłótnie. Najważniejsze jest abyściezaczęli od siebie, a dopiero później możecie wymagaćzmian na lepsze od drugiej osoby.
Jego postawa jest godna naśladowania, zarówno dla młodzieży, jak i dorosłych. Pokłony dla Konrada, rodziny i jego sąsiadów –  REOSANS
Wiesz, że coś poszło nie tak, gdy młodzi ludzie marzą o emeryturze –  Marzę o emeryturze. Mam 25 lat.Za miesiąc kończę studia. Wybrałam interesujący dla mnie kierunek, abypotem choć trochę czerpać przyjemność z pracy (i najprawdopodobniej takbędzie, dostałam też informacje zwrotne na praktykach, że jestem w tymdobra).Jednak tak naprawdę nie chce mi się pracować. Lubię odpoczywać,spotykać się ze znajomymi, imprezować, oglądać seriale, czytać książki,podróżować, nawet ogarniać dom słuchając bezmyślnie radia. Już myślę otym, jak fajnie będzie na emeryturze, kiedy tak naprawdę nie będę mieć zbytdużo obowiązków i będę mogła spędzać czas na dancingach wCiechocinku. Nie chce mi się uczyć, robić projektów, dokształcać się, staraćitd. Gdyby nie to, że rodzice wspomogli mnie w skończeniu wymarzonegokierunku i musiałabym robić coś, co mnie nie interesuje i męczy, chyba bymzakończyła swój żywot.Ale jestem na tyle rozsądna, że wiem, że inaczej się nie da. Chciałabymwygrać w totolotka. Bogatego męża już raczej nie znajdę, bo kocham nadżycie mojego chłopaka, który też nie jest specjalnie ambitny i w pracy robiabsolutne minimum.Nie będę pasożytem, bo mam zamiar dobrze wykonywać swoją pracę.Po prostu mi się nie chce.
Wolę w taki sposób spędzaćwieczór niż iść na imprezę –  OWDIN
 –  Od 21 lat bez przerwy pracuję i jestem już tymzmęczona. Mam wrażenie, że życie przelatuje mi przezpalce. O 9 zaczynam pracę, w której ciągle czującniepokój rozwiązuję problemy i niby się rozwijam, alenie mam czasu na reset, co jest bardzo męczące. Ranowstaję - jest ciemno, wracam z pracy - jest ciemno.W weekend jeden dzień odpoczywam, a drugi dzieńpoświęcam na domowe prace. Żyję od urlopu dourlopu.Mimo, że dość dobrze zarabiam i dodatkowo mampasywny dochód i dorywczą pracę, to czuję, że towszystko nie ma sensu. Mam depresję. Od dwóch latmoje życie to piekło. Do tego mam osłabiony układodpornościowy i ciągle choruję.Mam dosyć. Nie chcę już się przepracowywać. Chcęsię wyspać i nie spieszyć się z niczym. Chcę napisaćksiążkę, obejrzeć zaległe filmy i może zacząć graćw jakąś grę. Chcę spędzać więcej czasu z rodzicami,w końcu zobaczyć wszystkich moich przyjaciół i poprostu zacząć żyć na luzie i znaleźć balans między pracąa życiem. Jaki jest sens zarabiania większych pieniędzy,których nawet nie ma czasu wydać i cieszyć siężyciem?
 – 1. To ważne żebyś miała faceta, który pomaga w domu, umie gotować i ma dobrą pracę.2. To ważne żebyś miała faceta, który potrafi Cię rozśmieszyć.3. To ważne żebyś miała faceta, któremu możesz zaufać i dla którego będziesz najważniejszą kobieta na świecie.4. To ważne żebyś miała faceta, który jest dobry w łóżku i chce spędzać każdą możliwą chwile z Tobą.5. Najważniejsze jednak, żeby wszyscy ci czterej panowie się nie znali 44PAPP***PPPPARV****VIT*******#M- opepo.*****she samFe***Y*****OthFODepEPVevo[F7144CAbetonPDPPP...DPP
 –  Anonimowy członek grupy 1 godz. 8Nie chce iść na wigilię w tym roku bo tam ma byćosoba która nie dość że siedziała w więzieniu zamolestowanie mnie jak byłam dzieckiem to jeszczeznęcała się nade mną psychicznie. Rodzina mnienamawia żeby iść tam na 15 min chociaż i żebymto dla nich zrobiła. Co myślicie o takiej sytuacji bomnie np.boli że wolą aby on siedział z nimi przystole a ja mam być sama !!! I nie rozumiem jednegodlaczego zapomnieli co on zrobił a ja to ciąglepamiętam i mam udawać jak oni że nic się niestało,mają do mnie pretensje że ja jestem nibypamiętliwa szkoda gadać.74Komentarze: 99
Kobieto pamiętaj! Nie pozwól sobie na to, aby twoje patelnie błyszczały bardziej niż ty! Nie pozwól sobie na to, aby twój dom błyszczał bardziej niż ty! – Sprzątanie domu nie jest najważniejszą sprawą na świecie!Od kiedy masz własny dom zaczęłaś spędzać cały czas na sprzątaniu! Chcesz aby wszystko było czyste, poukładane i postawione pod linijkę. Najlepiej co do milimetra! Po co to? Mówisz, że tak musi być- „No bo co by było gdyby nagle ktoś mnie odwiedził?!"No to posłuchaj co by było!Sprzątasz cały dzień a potem okazuje się, że wszyscy są bardzo zajęci, chodzą, bawią się, cieszą się życiem i nikt Cię niespodziewanie nie odwiedza!A co jeśli nawet ktoś nagle się pojawi?Nic! Zupełnie nic! Nie musisz się nikomu tłumaczyć, że właśnie w tej chwili coś nie leży na miejscu! Więcej! Oni nawet nie wiedza gdzie jest miejsce tej właśnie rzeczy!Ludzie nie są zainteresowani tym, co robisz przez cały dzień, ludzi nie interesuje to, że rezygnujesz ze wszystkiego żeby siedzieć i cały czas sprzątać, segregować i układać wszystko na miejscu! Ludzie chodzą do kina, na spacery i cieszą się życiem.Życie jest krótkie - odpocznij, baw się, uśmiechaj się!Miej czas aby pobyć z dzieckiem, posłuchać muzyki, poczytać książki, wybrać się na spacer, odwiedzić przyjaciela, ugotować to, co lubisz, wziąć długa kąpiel w wannie, wypić lampkę wina... Jest tyle cudownych pomysłów aby pięknie spędzić czas...Pamiętaj! Dzisiejszy dzień się nie powtórzy! Tego czasu już nikt Ci nigdy nie odda! Kiedyś, za kilkanaście lat, ktoś spyta co robiłaś pięknego w życiu... co odpowiesz? że walczyłeś z kurzem? Że prasowałaś, układałaś i szorowałaś patelnie?Myślisz, że ludzie będę pamiętali, że miałaś czysto w domu?A ja myślę, że będą pamiętali waszą przyjaźń, wspólne spotkania, spacery, zjedzone razem kolacje, wyjścia do kina, przypalone kotlety i pomylone drogi w czasie wyjazdu na ferie i wiele innych, czasami bardzo nieperfekcyjnych, a przez to właśnie perfekcyjnych, cudownych i pełnych radości chwil waszego życia...Kobieto pamiętaj! Nie pozwól sobie na to, żeby Twoje patelnie błyszczały jaśniej niż Ty...
W końcu księża też chcą spędzaćczas ze swoimi dziećmi –  -۱۰,حال
Wiceprezydent Białegostoku na pytanie o linie nocne autobusów odpowiada, że przecież można jeździć Boltem – Mówi się, że Białystok to stan umysłu i trudno temu zaprzeczyć, patrząc na niektóre elementy obecne w mieście. W ostatnim czasie na prowadzenie w tej kwestii wyszedł wiceprezydent Rafał Rudnicki. Zdecydował się on wejść w dyskusję z osobą pytającą na Facebooku o linie nocne w mieście. Dla przypomnienia dodam, że Białystok to jedyne tak duże miasto w Polsce, gdzie nie działają linie nocne autobusów. Zostały one zlikwidowane w trakcie pandemii, kiedy to rzeczywiście życie nocne w mieście nie istniało i nikt za nimi za bardzo nie tęsknił. Teraz jednak ludzie chcą powrócić do normalności, ale nie mają czym... Jeden z mieszkańców napisał: Jak spędzać tu weekend, skoro po 23 autobusy idą spać i zostają tylko usługi taksówkarskie w chorych cenach. Dlaczego od ponad 3 lat nie ma w tym mieście linii nocnych i co jest powodem tej sytuacji? Żeby miasto wojewódzkie nie miało autobusów w nocy, wstyd... Na co Rudnicki odpisał: Naprawdę koszt przejazdu Boltem to tak duży wydatek? Kurtyna. A linie nocne może powrócą, może nie... Projekt został złożony do budżetu obywatelskiego, a pod koniec września powinno odbyć się głosowanie w jego sprawie. THEUNKERBOX4600410COOKLEPACKATRASA ZMIENIONABarcin Machleda. ObserwujJak spędzać tu weekend, skoro po 23 autobusy idąspać i zostają tylko usługi taksówkarskie wchorych cenach. Dlaczego od ponad 3 lat nie ma wtym mieście linii nocnych i co jest powodem tejsytuacji? Żeby miasto wojewódzkie nie miałoautobusów w nocy, wstyd...10 min. Lubię to!OdpowiedzRafał RudnickiBarcin Machleda Naprawdę koszt przejazduRoltem to tak duży wudatok2BKMH₂ATALENTFilLE
"Można leżeć na moście i patrzeć, jak przepływa pod nim woda. Albo biegać i brodzić w czerwonych butach po mokradłach. Albo zwinąć się w kłębek i przysłuchiwać się, jak deszcz pada na dach. Bardzo jest łatwo miło spędzać czas" – Tove Jansson
 –
Wystarczyła zaledwie godzina po opublikowaniu tego listu by znaleźć jego bohaterki. To jest moc internetu – "Anita i Ola to rówieśniczki. Obydwie urodzone w 1973 roku. Chodziły razem do przedszkola, szkoły podstawowej. Wychowywały się na jednym osiedlu. Anita mieszkała na dzisiejszej Wyszyńskiego, Ola w bloku vis-a-vis przy Olimpijskiej. Dziewczyny lubiły spędzać razem czas. Spotykały się na placu zabawy, wyprowadzały wspólnie psy. Przyjaźń trwała długo. Ola była świadkową na ślubie Anity w 1996. Później Anita wyjechała do Estonii i kontakt się urwał. Dawne przyjaciółki nie mają go do dzisiaj. Podobno Ola nie ma fejsbuka. Anita mieszka w Warszawie. To ona opowiedziała nam tę historię. Podobno list został napisany w drugiej połowie lat 80." k(any.%Tip
Weganka Cillia Carden pozwała swojego sąsiada za to, że grillował mięso pod jej oknem. Sprawę przegrała, a na Facebooku powstało wydarzenie na 2000 osób, które zapowiadało wielkiego grilla przed domem Cilli – Weganka Cilla Carden mieszkająca w okolicach Perth stała się sławna w Australii, gdy pozwała swoich sąsiadów za robienie grilla. Cilla jest terapeutką i masażystką, twierdzi, że nie może spędzać spokojnie czasu w ogrodzie, bo czuje zapach smażonego mięsa i ryb z ogródka sąsiadów
Wystarczy zobaczyć jej zdjęcie z dzieciństwa –  JP
Chcę szybko wrócić do formy, więc spędzam na niej minimum trzy godziny –  MPUSH
 –

Dlaczego kobiety są zrzędliwe:

 – W wieku 9 lub 10 lat pod naszymi bluzkami zaczynają rosnąć pączki. Przekonujemy się, że wszystko, co ma z nimi kontakt, sprawia nam ból, doprowadzając nas do łez. W związku z tym w naszym życiu pojawiają się śmiesznie, niewygodne staniki treningowe, za które ciągną nas chłopcy w szkole i strzelają z ramiączek powodując zaczerwienienia na plecach.Następnie jak młode nastolatki dostajemy miesiączki. Do bolących pączków dochodzą wzdęcia, skurcze i wahania nastrojów. Musimy wkładać pomiędzy nogi małe materace lub okrągłe, bawełniane drążki w miejsca, o których istnieniu nawet nie myślałyśmy.Naszym kolejnym etapem wkraczania w dorosłość jest uprawianie seksu po raz pierwszy, co było mniej więcej tak przyjemne, jakby ktoś wyciorem przepychał twoją macicę przez nozdrza (JEŚLI w ogóle zrobił to dobrze i wiedział na czym to polega), przez co zastanawiamy się, co w tym takiego fajnego i po co to to wszystko.Potem nadchodzi macierzyństwo, podczas którego często uczymy się żyć o sucharkach i wodzie przez kilka miesięcy, żeby nie spędzać całego dnia pochylone nad porcelanowym tronem. Oczywiście jako niesamowite stworzenia (jakimi jesteśmy) nauczyłyśmy się żyć z rosnącymi małymi aniołami wewnątrz nas, stale kopiącymi nasze wnętrzności czy to nocą czy w dzień, co sprawiło, że zastanawiamy się, czy przygotowujemy się do posiadania Dziecka Rosemary.Nasze niegdyś płaskie brzuchy wyglądają jakbyśmy połknęły całego arbuza i sikamy w majtki za każdym razem, gdy kichniemy. Kiedy nadchodzi wielka chwila rozwiązania, tama w naszych miejscach intymnych pęka akurat wtedy, gdy jesteśmy w samym środku centrum handlowego i musimy iść kiwając się niczym kaczka na naszych nogach jak z waty, jęcząc z bólu, na parking, aby pojechać do szpitala.Potem dyszymy, sapiemy i błagamy o śmierć, podczas gdy ginekolog-położnik mówi: "Proszę przestać krzyczeć, pani Krzykaczko. Proszę się uspokoić i przeć. 'Jeszcze tylko jedno dobre pchnięcie' (bardziej jednak z 10), powodując silny, zasłużony impuls, aby uderzyć %$#*@*#!* mężusia i lekarza prosto w nos za to, że musimy wycisnąć kilku kilogramową kulę do kręgli przez dziurkę od klucza.Potem nadszedł czas na wychowanie tych aniołków, kiedy odkrywamy, że gdy cała ta kurtyna "słodkości" opada, te piękne, małe, kochane aniołki zmieniają się w chodzące, bełkoczące, mokre, lepkie, smarkate, wysysające życie małe maszyny do robienia kupy.Potem przychodzą ich "nastoletnie lata". Czy muszę mówić więcej?Kiedy dzieci są już prawie dorosłe, my kobiety osiągamy nasz nienasycony seksualny szczyt we wczesnych latach 40-tych - podczas gdy mężulek miał go gdzieś w okolicach swoich 18-tych urodzin.I tak dochodzimy do wielkiego finału: 'Menopauzy', babci wszystkich kobiet. Albo bierzemy hormony i ryzykujemy, że dostaniemy raka w tych teraz doświadczonych już 'pączkach' lub wspomnianych wcześniej miejscach intymnych, albo pocimy się jak świnia w lipcu, pierzemy prawie codziennie pościel i mamy ochotę odgryźć głowę wszystkiemu, co się rusza.Teraz pytasz, DLACZEGO kobiety wydają się być bardziej złośliwe niż mężczyźni, skoro mężczyźni mają tak łatwo, wliczając w to wisienkę na torcie życia: możliwość sikania w lesie bez moczenia skarpetek...Tak więc chociaż kocham to, że jestem kobietą, to sądzę, że "kobiecość" sprawiłaby, że nawet wielki Gandhi byłby nieco zrzędliwy. Uważasz, że kobiety są "słabszą płcią"? Tak, jasne…
Spędziłam godzinę w banku z moim tatą, ponieważ musiał przelać trochę pieniędzy. Nie mogłam siępowstrzymać i zapytałam... – ''Tato, może aktywujemy twoją bankowość internetową?''''Dlaczego miałbym to zrobić?'' Zapytał...''Cóż, wtedy nie będziesz musiał spędzać godziny tutaj na takich rzeczach jak przelewy.Będziesz mógł nawet robić zakupy przez Internet. Wszystko będzie takie proste!''Byłam tak podekscytowana wprowadzeniem go w świat bankowości internetowej.Zapytał ''Jeśli to zrobię, nie będę musiał wychodzić z domu?''Tak, tak''! odpowiedziałam. Opowiedziałam mu, że teraz nawet artykuły spożywcze mogą być dostarczane pod drzwi i że Amazon/Allegro dostarcza wszystko!Jego odpowiedź nie dawała mi spokoju.Powiedział: ''Odkąd wszedłem dzisiaj do tego banku, spotkałem czterech moich przyjaciół, porozmawiałem chwilę z pracownikami, którzy znają mnie już bardzo dobrze.Wiesz, że jestem sam...to jest towarzystwo, którego potrzebuję. Lubię się przygotować i przyjść do banku. Mam wystarczająco dużo czasu, to jest fizyczny dotyk, którego pożądam.Dwa lata temu zachorowałem, właściciel sklepu, od którego kupuję owoce, przyszedł do mnie, usiadł przy moim łóżku i płakał.Kiedy twoja mama upadła kilka dni temu podczas porannego spaceru, nasz lokalny sklepikarz zobaczył ją i natychmiast wziął swój samochód, aby podwieźć ją do domu, ponieważ wie, gdzie mieszka.Czy miałbym ten "ludzki" dotyk, gdyby wszystko stało się online?Dlaczego miałbym chcieć, żeby wszystko było dostarczane do mnie i zmuszać mnie do interakcji tylko z moim komputerem?Lubię znać osobę, z którą mam do czynienia, a nie tylko "sprzedawcę". To tworzy więzi relacji.Czy Amazon dostarcza to wszystko również?"Technologia to nie życie...Spędzaj czas z ludźmi... Nie z urządzeniami...