Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 75 takich demotywatorów

Czemu wegaterianie nazywają swoje potrawy tak jakby miały mięso, np. wegeburger, kotlet wegański itp.? – Ja nie nazywam np. szynki sałatą mięsną.
Źródło: wirtualnemedia.pl
 –  Śniadanie: kakao, herbata miętowa, pieczywo pszenno-żytnie z maslem, kielbasą szynkową, salata z rzodkiewką, jabłko Obiad: zupa jarzynowa z koperkiem, ziemniaki, kotlet mielony, mizeria ze śmietaną, kompot Podwieczorek: kisiel, grahamka z masłem, serem żółtym, gruszka Śniadanie: platki owsiane na mleku, herbata z cytryną, pieczywo pszenne żytnie z masłem jako z majonezem i szczypiorkiem, pomidorki koktajlowe, śliwka Obiad: zupa ryżanka, ziemniaki. polędwiczki w sosie własnym, surówka z kapusty czerwonej z jabłkiem. kompot Podwieczorek: herbata owocowa, chatka z masłem, Danonek, rodzynki, pestki dyni Śniadanie: kasza manna na mleku, herbata owocowa, pieczywo pszenno-żytnie z maslem, szynką, ogórkiem kiszonym, papryka, jabłko Obiad: zupa neapolitańska z serkiem topionym i makaronem, kasza pęczak. pulpety z indyka w sosie musztardowym. surówka z buraczków i jablka, kompot Podwieczorek: herbata miętowa, warkocz cynamonowy, śliwka Śniadanie: kawa mleczna, herbata miętowa, pieczywo pszenno-żytnie z masłem, pasta z łososia z serem białym, szczypiorkiem, rzodkiewka, gruszka Obiad: zupa ogórkowa z koperkiem, makaron kurczak w sosie pesto, surówka z selera i jablka ze śmietaną, kompot Podwieczorek: mleko, strudla owocowa, jabłko Śniadanie: platki kukurydziane na mleku, herbata z cytryną, kajzerka z masłem, jajecznica na masełku ze szczypiorkiem, pomidorki koktajlowe, winogrona Obiad: zupa kalafiorowa z koperkiem ziemniaki, paluszki rybne, miks salat w sosie winegret, kompot Podwieczorek: jogurt z bananem, bulka maślana z czekoladą
 –  Weganie - wkurwiacie mnie.Nie chcecie jeść mięsa to nie jedzcie, ale nietłumaczcie się żadną pierdoloną moralnością i tym,że nie chcecie zabijać.Bo rośliny do kurwy nędzy też żyją i chcą żyć.Kwiaty które ścinacie - służą im do rozmnażania, doprzyciągnięcia uwagi owadów, by je zapyliły.Ścinanie kwiatów to jak żarcie jaj kurzych. Onasionach już nawet nie wspomnę, bo to jakjedzenie płodówSałata, rukola, i inne zielska to już w ogólewpierdalacie 90-100% ŻYWEGO ORGANIZMU, wktórym zachodzą procesy życiowe, który oddycha,pije, je, reaguje na czynniki środowiskowe, broni sięprzed atakiem, wykazuje odpowiedzi na reakcje.Rzodkiewki, marchewki, ziemniaki, i inne bulwy - TOSAMO, to żyjący organizm, który kurwa z abijacieKojarzycie pewnie popularne badanie napomidorach, w których przy muzyce heavymetalowej rosły gorzej, a nawet obumierały, aidentyczne próbki w identycznych warunkach tyle,że z muzyką spokojną rosły nawet lepiej niż próbkizerowe (bez żadnej muzyki).Drzewo po ucięciu jego kawałka od razu zasklepiaranę żywicą, każda właściwie roślina zasklepiaswoje rany.Rośliny potrafią KONTAKTOWAĆ się ze sobą zapomocą impulsów elektromagnetycznych poprzezpleche grzybni! (stwierdzono takie anomaliapomocą mpuisow elektromayrnetycznycii poprzezplechę grzybni! (stwierdzono takie anomaliapodczas atakowania jednej rośliny pasożytami,wysyłała ona sygnały do roślin pobliskich), oraz nochemicznych ofc, ale to mniej spektakularnezjawisko.Rośliny wykazują więc objawy inteligencji iświadomości (reagują na czynniki i dostosowująróżną odpowiedź dającą możliwie najlepszyrezultat).One kurwa żyją!To, że nie mają układu nerwowego, nie znaczykurwa, że nie CZUJĄ, ponieważ gdyby nie czuły tonie zdawałyby sobie sprawy z np. uszkodzeń, któretrzeba "załatać".Nie mają też płuc - a oddychają. BO TO KURWAINNE KRÓLESTWO, nie ma identycznych układówco nasze, a bliźniacze(nie wiemy jeszcze coodpowiada za formułowanie przez nie odpowiedzi)To że nie mówią, nie mają słodkich oczków iuroczych łapek ani futerka NIE ZNACZY ŻE NIEŻYJĄ.Owoce chyba są jedynym wyjątkiem - roślinaprodukuje je, żeby coś je zjadło a następnie gdzieśdalej wypróżniło nasiona (robi to po to by zająćwiększe tereny)Ale myślicie, że takie awokado ma ochotę rosnąćna masowej uprawie? Nie ma kurwa, ale chce zawszelką cenę żyć, więc żyje, masowa uprawa to niejest naturalne środowisko żadnej rośliny - tak samojak masowe hodowle zwierząt.
Wiedziałem, że dzieci nie znajduje się w kapuście – Tylko w sałacie
Tylko bądźcie szczerzy!Czy nie dałem za dużo... – sałaty?
GMO? A co to takiego? –
Dla mnie leniwe śniadanie to otworzenie lodówki i stwierdzenie, że nie chce mi się niczego szykować, więc w rezultacie na śniadanie piję kawę –

Francuski jest prosty

Francuski jest prosty –  edyla kuchniaDwóch Polaków przyjeżdża doFrancji. Są głodni, więc postanowiliwejść do restauracji. Niestety ni wząb nie znają francuskiego.Jeden nagle mówi:Wiesz francuski podobno wcalenie jest taki trudny. Wystarczy dokażdego polskiego słowa dodać "la"Po czym krzyczy do kelnera:- La poproszę: la kotlet - laschabowy, la sałata, la ziemniaki.Po chwili kelner przychodzi z tacąna której znajduje siędokładnie to co zamówili. Lekkozdziwieni, zjedli obiad, zapłaciliubrali się. Stoją przy wyjściu jedenz Polaków mówi:- Widzisz, mówiłem ci,że francuski jest prosty.A kelner na to:- La gówno la byście la dostali,gdybym nie był z la Radomia...

Zakupy to prawdziwe wyzwanie dla facetów:

 –  Darek D.19 kwi o 04:02 •FACECI NA ZAKUPACHMoja mama zrobiła mojemu ojcu listę nazakupy. Na liście była Pyralgina. Ojciecprzyjechał z pelargonią* Poprosiłam męża żeby mi kupił płatkikosmetyczne. Wrócił z całą reklamówkąnajróżniejszych płatków śniadaniowych, bonigdzie nie było kosmicznych* Mojemu napisałam na kartce - dwie"ćwiartki", tylko nie dopisałam, że z kurczaka" -przyniósł pół litra* Mój kiedyś miał kupić śmietankętrzydziestkę to kupił 30 sztuk"* idź po śmietanę do sklepu. Za chwilę telefon.Ewa nie ma chleba to wziąć bułki??* Mój syn będzie mężem..kiedyś - kupśmietanę 36%". Nie było to kupił dwie 18%".*Kup kapustę włoską - na gołąbkinadmieniłam. To przyszedł mi do domu zsałatą rzymską. Mówię kur*a, co to jest?!Miałeś kupić włoską, a nie rzymską (wdodatku sałatę) a mąż na to - no przecieżrzymska to też włoska! I weź tu dyskutuj".* Mojemu mówię - kup koperek, to on na to -99 czyli to zielone z pietruszki ?* "Mój mąż jak wysłałam go po natkępietruszki to kupił koperek, a jak po korzeńpietruszki to kupił imbir. Teraz mówię, że chcebiałą marchewkę.* Kazałam mężowi kupić porcje rosołowe toprzyniósł kostki. I jeszcze pyta - A to nie tosamo?*Koleżanki mąż szedł na zakupy dospożywczaka, ona: kup mi coś,Y on: co?,ona :zaskocz mnieKupił jej herbatę zdziurawca!* Mój przyniósł godzinę przed imprezą zamiastmozarelli przyniosl martadele.* Kiedy poprosiłam meza zeby kupil ciasteczkamaślane to przyniósł do domu zwykłeherbatniki i kostkę masła* Ja mojemu mężowi dołączyłam do listyzakupów: ser feta. Po powrocie powiedział, żewszystko kupił, ale serwet nie było* Mój syn poszedł kupić 2 kg cukru, przychodzii mówi że kupił 2 x po 1kg bo nie było całego2kg* Prosilam syna o 2 kg mąki kupił 4 ipowiedział ze dziwnie pakowana jakoś, bo naopakowaniu pisało 450Kiedyś wysłałam męża po ciecierzycę, szukai szuka nie może znaleźć, więc zapytał panią zobsługi i pyta jej czy jest "cień księżyca " babkapatrzy na niego jak na idiote bo nie wiedziała oco chodzi ,w końcu dał jej kartkę i samaprzeczytała, a ten mój źle odczytał, babkamiała taki ubaw na koniec dnia że aż mupodziękowała za poprawę humoru* Mój syn zamiast majeranku chciał kupićcjanek. Na pytanie sprzedawcy do czego,powiedział: mama gotuje dla taty fasolkę* Mój mąż poszedł dzisiaj na zakupy. Mówiędo niego: kup szczypiorek a on do mnie: totakie białe z zielonym? Mówię no kurde niewiesz jak wygląda szczypiorek? A on do mnie,że on nie je tego badziewiazadzwonił przez Messenger i pokazuje mi porOstatecznie* Mój sałaty lodowej szukał na mrożonkach* Moj maz tez potrafi robic zakupy. Kupmakaron. Poszedl do sklepu i mowi poproszemakaron, pani pyta jaki ? A on odpowiadakluski...* Moja slubna wyslala mnie do spozywczegoabym kupil dwie paczki nitek. Cholera, nie bylow paczkach, kupilem dwie szpulki. I zamiastpodziekowania to uslyszalem ze jestem idiota.* Żona wysłała męża do sklepu po majtki isiatkę na włosy. Ten żeby nie zapomniećpowtarzał całą drogę. Wchodzi do sklepui. .Dzień dobry, poproszę majtki z siatką nawłosyA ekspedientka:Panie, a widział pan kalesony z koszykiem najajka ?.* Przed niedziela palmową poprosiłam żebykupił palmę (wielkanocna jasne przecież) towrócił jak bohater z okrzykiem : Palmy nie byłokupiłem Kasie ( margarynę)aa* Ja wysłałam mężą po liścia laurowego.Jakoś go długo nie było.... Jakież było mojezdziwienie kiedy w drzwiach ukazał mi się zdoniczką i dumny z siebie mówi " Znalazłem!".Zamiast suszonego w torebce kupił mi całegokrzaka!* Prosiłam męża żeby kupił jeden koperek natargu. Pani podaje mu, wiadomo pęczek - a onsię upiera że żona chciała tylko jeden.* Pamiętam raz jak wysłałam syna po chleb iprzyszedł z kilogramem mąki bo chleba niebyło. Męska pomysłowość nie zna granic.Kiedys moja ciocia kazala mężowi kupicśmietanę 30% - to kupił 30% tańsza nawyprzedaży* Kazałam synowi kupić mąkę ziemniaczaną-kupił zwykłą mąkę i ziemniaki
Maseczka ekologiczna –
- Kochanie, co tak długo z tą sałatą? –
Ja nie podrabiam sałatyz mięsa mielonego –
W towarzystwie wszystko lepiej smakuje –
0:30
 –
 –  Zamówiłem dziś tortillę vegę, z opisu wynikało, że podstawą jest mozzarella, 1 składnik na liścieskładników. Otrzymałem zimną tortillę z samą sałatą i cebulą. Zwróciłem na to uwagę obsłudze, wodpowiedzi usłyszałem że mozzarella się przypiekła w bułce (sic! przypiekła się w zimnej bułce).Całkowicie wyparowała :) Brak też oczywiście innych składników. Pomijam. Poza tym, brak sztućców,brak info jakie zamówienie komu wydają, ekipa dwuosobowa nie daje rady a człowiek który obsługuje ijednocześnie przygotowuje "posiłki" - najłagodniej ujmując - bardzo niesympatyczny. Gorąco odradzam.ifr 259Odpowiedź właściciela tydzień temumały chłopcze spod znaku tęczy do tortilli chciałeś sztućce? kłamliwa pizdeczko wejdź na youtuba izobacz jak faceci jedzą tortiile.
Mało przemyślany argument wegan –  DLACZEGO JECIE JEDNO,A DRUGIEGO NIE?WŁAŚNIE, WEGANIE,DLACZEGO?
Kiedy twoje "najpierw masa, potem rzeźba" kończy się na "najpierw masa..." –
0:34
We Włoszech funkcjonuje podwodna farma, na której uprawiane są m.in. truskawki bazylia i sałata – Wszystko to rośnie 7 metrów pod powierzchnią morza
Lidl w Szczecinku dorzuciłdo sałaty gekona – Jedna z klientek sklepu wśród liści sałaty zauważyła ruszającą się małą jaszczurkę. Zamiast wpaść w panikę, poprosiła pracowników sklepu o pojemnik, do którego wsadziła małe zwierzę, a następnie przekazała do jednego ze sklepów zoologicznych.Pojawienie się gekona na stoisku warzywnym nie zostało wyjaśnione, ani skomentowane przez przedstawicieli sieci

Kobiety opowiadają co kupili ich mężowie, gdy wysłały ich na zakupy:

Kobiety opowiadają co kupili ich mężowie, gdy wysłały ich na zakupy: – - "Moja mama zrobiła mojemu ojcu listę na zakupy. Na liście była Pyralgina. Ojciec przyjechał z pelargonią"- "Poprosiłam męża żeby mi kupił płatki kosmetyczne. Wrócił z całą reklamówką najróżniejszych płatków śniadaniowych, bo nigdzie nie było kosmicznych". - "Mojemu napisałam na kartce - dwie "ćwiartki", tylko nie dopisałam, że z kurczaka". - "Mój kiedyś miał kupić śmietankę trzydziestkę to kupił 30 sztuk"- Kup cytrynę, pomidory, mozarellę- A jak nie będzie mozarelli?- To olej...Tak. Kupił olej- Idź po śmietanę do sklepu. Za chwilę telefon. Ewa nie ma chleba to wziąć bułki?- "Mój syn będzie mężem...kiedyś - kup śmietanę 36%". Nie było to kupił dwie 18%".- Kup kapustę włoską - na gołąbki nadmieniłam. To przyszedł mi do domu z sałatą rzymską. Mówię kur*a, co to jest?! Miałeś kupić włoską a nie rzymską (w dodatku sałatę) a mąż na to - no przecież rzymska to też włoska! I weź tu dyskutuj".- Ja swojego wysłałam po salami i ser żółty na tosty. Przyniósł ser goudę i ser salami, pytając po co nam dwa sery".- "Ja swojego byłego wysłałam kiedyś po wkładki higieniczne to wrócił do domu z parą wkładek do butów".- "Mój miał napisane cukinia kupił cukier i był z siebie bardzo dumny, bo wziął biały i brązowy bo nie wiedział jaki".- Mojemu mówię - kup koperek, to on na to - a czyli to zielone z pietruszki".- "Kup ogórki na zupę - kupił-ale świeże. - No nic mi nie mówiłaś, jakie mam kupić".- "Kiedyś powiedziałam "weź jeszcze Żywca " - myślałam o wodzie , a dostałam czteropak piwa".- "Mój mąż jak wysłałam go po natkę pietruszki to kupił koperek, a jak po korzeń pietruszki to kupił imbir. Teraz mówię, że chce białą marchewkę.- "Kazałam mężowi kupić porcje rosołowe to przyniósł kostki. I jeszcze pyta - A to nie to samo?".- Koleżanki mąż szedł na zakupy do spożywczaka, ona: kup mi coś. On: co? Ona: zaskocz mnie. Kupił jej herbatę z dziurawca