Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 63 takie demotywatory

 –
0:15
Kupił worek masy asfaltowej i samodzielnie załatał kłopotliwy zarówno dla pieszych, jak i kierowców dół szpecący okolicę – Choć dla lokalnej społeczności stał się bohaterem, w świetle prawa jego samodzielność okazała się samowolą budowlaną. Dostał 882 euro mandatu."Mandatu nie zapłacę" - deklaruje emeryt i dodaje ze śmiechem: "Jedyne czego się wystraszyłam, otwierając urzędowe pismo, to reakcji mojej żony" DOPO TREIN
 –
0:32
Po czym wyłącza telefon –
Czas najwyższy, żeby się usamodzielnił! –
Historyczna decyzja w Arabii Saudyjskiej. Niezamężne kobiety nareszcie będą mogły mieszkać samodzielnie bez zgody wyrażonej przez męską głowę rodziny lub opiekuna – Część artykułu 169 “Prawa postępowania przed sądami szariatu” została usunięta i zastąpiona poprawką, dzięki której dorosłe kobiety mogą mieszkać w oddzielnym mieszkaniu - przekazało w środę Gulf News, powołując się na gazetę Mekka.Zmiana prawa dotyczy kobiet pełnoletnich, które są niezamężne, rozwiedzione lub owdowiałe. Decyzja ta zapadła po wielu latach walki saudyjskich kobiet przeciwko nadużywania męskiego systemu opieki w Królestwie.Dotychczas kobiety mieszkające samotnie mogły być aresztowane i postawione przed sądem, jednak teraz sytuacja ta ulegnie zmianie. „Opiekun kobiety może zgłosić ją tylko wtedy, gdy ma dowody na to, że popełniła przestępstwo” - podała arabska gazeta.Statystyki Ministerstwa Pracy i Rozwoju Społecznego pokazały, że w 2015 roku aż 577 saudyjskich kobiet próbowało uciec ze swoich domów, natomiast w rzeczywistości liczba ta może być znacznie wyższa. Dzieję się tak, ponieważ wiele rodzin nie zgłasza uciekinierek z obawy przed reakcją społeczeństwa.Prawo uległo zmianie w ramach przełomowego wyroku sądu na korzyść 32-letniej pisarki Mariam al Otaibi. Kobieta spędziła ponad 100 dni w więzieniu po tym, jak jej ojciec zgłosił na policję, że opuściła dom i pracę bez pozwolenia. Otaibi wygrała sprawę w saudyjskim sądzie, dzięki czemu mogła zamieszkać samotnie
Kiedyś bym powiedział, że to fejk, ale dzisiaj takie czasy, że naprawdę nie wiadomo –  PILNIE POSZUKUJĘ PRACY! Witam serdecznie, nazywam się Marian, pochodzę z Tarnowa. W 2018 roku ukończyłem na prestiżowym Uniwersytecie Warszawskim elitarne studia magisterskie Gender Studies z oceną 4,5. Od tego czasu bezskutecznie poszukuję pracy. Specjalizuję się w teorii pici mózgu. Chętnie podejmę pracę jako ekspert od social mediów o tolerancyjnym profilu, rainbow journalismu, queer gamingu lub jako dyrektor instytutu bądż fundacji. Znam język angielski (B1) oraz podstawy esperanto. Niestety nie posiadam doświadczenia w żadnej z tych dziedzin, ale szybko się uczę. Moje wymagania odnośnie pracodawcy: • wysokie wynagrodzenie (skończyłem UW) • tolerancyjne środowisko pracy • biuro w centrum miasta z parkingiem rowerowym • gay friendly • elastyczny czas pracy • samodzielność • pracodawca powinien wspierać szczytne inicjatywy społeczne, takie jak LGBT, BLM, dyktatura kobiet oraz świeckość państwa • uwaga! nie pracuję fizycznie, nie parzę kawy
Źródło: Facebook
Każdy chciałby mieć takiego ojca – Mama i tata często zabierali syna do babci na lato. Kiedy trochę podrósł powiedział do rodziców: "Jestem już duży, więc czy mogę sam pojechać do babci?"Po krótkiej debacie rodzice zgodzili się. Gdy stali na peronie czekając na pociąg dawali mu sporo rad, jak ma się zachować co robić, itd., a syn ciągle powtarzał: „Tak, wiem, wiem, mówiliście mi to już 100 razy!”. Na koniec jego tato powiedział: „Synu, jeśli nagle poczujesz się źle, będziesz się bał lub cokolwiek będzie nie tak, to skorzystaj z tego" i włożył mu coś do kieszeni.Chłopiec usiadł na swoim miejscu w wagonie, a pociąg ruszył. Dzieciak spojrzał na ludzi wokół. Rozpychali się, robili hałas, wchodzili i wychodzili. Wydawało mu się, że każdy się na niego dziwnie patrzy i z każdą chwilą bał się coraz bardziej.Zmarszczył brwi, schował się w kącie i łzy napłynęły mu do oczu. Wtedy przypomniał sobie o podarunku od taty i drżącą ręką sięgnął do kieszeni. Była tam kartka a na niej, krótka notka: "Synu, nie bój się, jestem z tobą, jadę w następnym wagonie"
Bądź sobą i podążaj własną drogą –
Apel do rodziców –  Po (tylko) czterech latach pracy w szkole doszedłem do wniosku, że uczniombrakuje trzech podstawowych umiejętności których muszą ich nauczyćrodzice, bo szkoła nigdy nie da rady tego zrobić. Nie mówię tu o takiejoczywistości jak zasady dobrego wychowania czy umiejętność wiązaniasznurowadeł, chodzi o coś ważniejszego i może mniej oczywistego:1) Nudzenie sięDzieci kompletnie sobie nie radzą z chwilami kiedy nie mają nic do roboty.Trzeba im organizować każdą chwilę, najlepiej z często zmieniającymi sięzadaniami/zabawami, bo same nie potrafią zorganizować sobie czasu.2) SamodzielnośćDzieci nie są nauczone samodzielnego rozwiązywania problemów. Ich reakcjąna trudne zadanie nie jest samodzielne szukanie odpowiedzi czy podejście doproblemu na kilka sposobów, wolą od razu się poddać i domagać pomocy.3) Rozgraniczenie tego kiedy jest czas na zabawę, a kiedy na obowiązkiTych drugich najlepiej mogłoby nie być. Wymaganie czegoś u wielu dziecispotyka się z niezrozumieniem. Chociaż same mają wymagania i oczekiwaniawobec innych, nie pojmują tego, że można mieć też oczekiwania i wymaganiawobec nichPrzez całe życie od człowieka wymaga się właśnie tych rzeczy: ma byćsamodzielny, ma umieć produktywnie organizować swój czas i ma wiedzieć jaki kiedy spetniać swoje obowiązki i kiedy może o nich zapomnieć i sięzrelaksować.Drogi rodzicu!nie rób wszystkiego za swoje dziecko,- pozwól mu samodzielnie coś spróbować, nawet jak za pierwszym razem musię nie uda,- pozwól swojemu dziecku na odniesienie porażek, zawzięcie nie chrońprzed nimi,ucz swoje dziecko samodyscypliny, wewnętrznej motywacji po to, żeby samogobyło odpowiedzialne za swoje życie i wybory- nie organizuj swojemu dziecku całego wolnego czasu, pozwól mu na to, żebysamo sobie ten czas organizowało, a w szczególności nie dawaj dzieckusmartfona za każdym razem kiedy się nudzi
 –
Jeżeli mężczyzna widzi silną kobietę, która radzi sobie ze wszystkim sama – Powinien pogłaskać ją czule po głowie, pocałować w czoło i utulić ją do snu. Silne kobiety nie urodziły się niezniszczalne. Musiały dużo przejść i wycierpieć, aby przybrać zbroję. Niczego nie potrzebują tak, jak szansy, by poczuć się słabą i małą w ramionach mężczyzny, który im na to pozwoli

Niektórzy uważają, że jest złą matką i nigdy nie powinna mieć dzieci. Wszystko przez jej wygląd

Niektórzy uważają, że jest złą matkąi nigdy nie powinna mieć dzieci. Wszystko przez jej wygląd – Mam tatuaże, jestem matkąMoja mama pozwoliła mi na zrobienie drugiej dziurki w uchu oraz przebicie chrząstki z okazji 16. urodzin. W dniu moich 18. urodzin natychmiast pobiegłam zrobić sobie tatuaż. Musiałam pokazać wszystkim jak bardzo dorosła jestem. To był buntowniczy tatuaż. To był głupi tatuaż.Tatuaże pokrywają znaczną część jej ciała m.in. żebro, udo, nadgarstek oraz całą rękę. Niestety nasze społeczeństwo wciąż jest zamknięte na „odmienność”. Boimy się osób, które wyglądają lub zachowują się inaczej. Nie chcemy zadawać się z tymi, którzy są chorzy lub kochają w inny sposób, bo „przecież jeszcze możemy się zarazić”. Każdy z nas jest człowiekiem i każdy powinien być sobie równy, niestety często o tym zapominamy.Dziewczyna zmaga się z dużym problemem, ponieważ została mamą. Ma kochającą rodzinę i cudowną córeczkę, a to sprawiło, że ludzie jeszcze bardziej krytykują jej wygląd.Moje tatuaże sprawiają też, że mam problem ze znalezieniem dobrej pracy, za to nikomu nie stoi na przeszkodzie nazwać mnie „złą matką”. To wszystko przez to, że wyglądam inaczej.Ciągle słyszę od innych:„Co na to Twoja matka?”„Co powiesz swojej córce jak dorośnie? Jak wytłumaczysz jej wygląd swojego ciała?”„Kiedyś będziesz stara i pomarszczona, pomyślałaś o tym?”„Po co to sobie zrobiłaś? Przecież jesteś taką ładną kobietą…”„Nie żałujesz tych tatuaży? No wiesz, w końcu teraz jesteś matką.”„Z takim wyglądem, nie powinnaś w ogóle mieć dzieci!”Te słowa wprawiają mnie w zakłopotanie, ale z drugiej strony, dlaczego mam się komuś tłumaczyć?Każdy robi ze swoim życiem i ciałem, to na co ma ochotę. Co powiem swojej córce? To, że jej matka kocha sztukę i wyrażanie siebie. To, że jestem „inna” i zarazem „wyjątkowa” i jestem z tego cholernie dumna. To, że moje tatuaże sprawiają, że czuję się piękna i kobieca. To, że moje zmiany w wyglądzie pokazują mnie taką jaka jestem.Wychowuje moją córkę najlepiej jak potrafię. Kiedy potrzebuje żebym była blisko i ją przytuliła, zawsze jestem przy niej. Kiedy chce zrobić coś sama i rozwijać swoje umiejętności, pozwalam jej na samodzielność. Uczę ją, że nie ma nic złego w proszeniu o pomoc, że zawsze trzeba dziękować i przepraszać. Mam nadzieję, że dzięki temu, że wyglądam tak jak wyglądam moja córka wyrośnie na silną i niezależną kobietę, która będzie tolerancyjna dla wszystkich bez względu na to jak wyglądają. W życiu nie liczy się tylko toMam nadzieję, że kiedyś wszyscy to zrozumieją…
Im bardziej państwo jest opiekuńcze, tym bardziej niszczy inicjatywę i samodzielność obywateli –
Nie mogę zrozumieć rodziców, którzy najpierw trzymają swoje dziecipod kloszem – A w określonym wieku nagle oczekują, że będzie ono w pełni samodzielne i jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki będzie potrafiło zrobić wszystko, co powinno umieć adekwatnie do wieku
Źródło: wychowaj bystrzaka fb
Ale jeśli życie czegoś mnie nauczyło, to tego, że wyborów należy dokonywać samodzielnie, a nie spełniać oczekiwania innych –
Źródło: - Graham Masterton
Feministyczna Zosia Samosia –
 –
Sam fakt myślenia – Nie gwarantuje samodzielności w tym zakresie
"Jeśli ktoś mówi Ci, że nie dasz rady, ...odwróć się i powiedz mu prosto w twarz: To patrz!" –