Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 33 takie demotywatory

 –  2022/08/03 00:53:09
Facet w drogim samochodzie kradnie wiadro i mopa z lokalnej myjni samochodowej –
0:48
Na nagraniu z monitoringu widać, jak mężczyzna najpierw myje własny samochód, a następnie szczotką z chemią szoruje psa. Potem na zwierzę skierował myjkę, z której woda tryska pod dużym ciśnieniem (100 bar) – Na karygodne zachowanie właścicieli psa zareagował inny klient, który następnie powiadomił właścicieli myjni. Policjanci prowadzą czynności zmierzające do ustalenia sprawców i wyjaśnienia wszelkich okoliczności tego zdarzenia. Za znęcanie nad zwierzętami grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności – informuje asp. szt. Małgorzata Jurecka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu 699
Wolfgang Porsche, miliarder i członek samochodowej familii Porsche, rozwodzi się ze swoją 74-letnią żoną, która zachorowała na demencję i wymaga stałej, 24-godzinnej opieki oraz odchodzi do 59-letniej byłej modelki,  Gabriele Prinzessin zu Leiningen – Miliarder swoją decyzję argumentuje zmianami w osobowości żony, które okazały się zbyt trudne do przezwyciężenia LaGreⒸGetty Images
"Pieniądze zarobiłem sam, pomagając w domu i pracując w myjni samochodowej. Ale kiedy zobaczyłem, jak cierpią ukraińskie dzieci, postanowiłem kupić dla nich słodycze i zanieść je do ambasady" –
Jak to się robi w Norwegii: – Norwegowie mają zupełnie inną filozofię jeśli chodzi o odśnieżanie i odladzenie chodników. O ile ulice i drogi sumiennie się odśnieża (ale tylko w stopniu umożliwiającym poruszanie się), to jeśli chodzi o lód na chodnikach po prostu się go zostawia.Po pierwsze prawie nie używa się powszechnej w innych krajach europejskich soli lub jej substytutów. Po drugie chodniki posypuje się granitową skałą pokruszoną na drobne ostre kamyczki.Gdy nadchodzi wiosna, kamyczki te zbiera się do ponownego wykorzystania. Taki system jest super ekologiczny i bezpieczny dla zwierząt i roślin.Mimo posypywania chodników pokruszoną skałą są one zwłaszcza pod koniec zimy oblodzone w takim stopniu, że nawet w reprezentacyjnym centrum stolicy przypominają lodowisko.Norwegowie zamiast walczyć z tym lodem postanowili w typowy dla siebie sposób dostosować się do warunków w których przyszło im żyć.Rozwiązaniem jest noszenie gumowych lub metalowych nakładek z metalowymi kolcami na buty nazywane tu "brodder". Noszą je prawie wszyscy do każdego obuwia od sportowego po  eleganckie wizytowe, w sklepach są nawet specjalne mini nakładki na kobiece szpilki.Bardzo podobne rozwiązanie stosuje się tu również w przypadku komunikacji samochodowej. W zimie zakłada się opony zimowe z kolcami tak zwane "piggdekk". Sam używam takich w swoim aucie - dają świetną przyczepność w warunkach zimowych. W Norwegii w takie opony wyposaża się wszystkie radiowozy policyjne czy karetki pogotowia, używa ich też w swoich autach wielu Norwegów.Niestety takie opony z kolcami są w Polsce zakazane, co jest dla mnie niezrozumiałe. Przecież na Suwalszczyźnie czy w górach na południu Polski warunki zimą są zdecydowanie trudniejsze niż w południowej Norwegii.
Zamiast przestępców łapali Pokemony – Dwóch policjantów z Los Angeles zostało zwolnionych z pracy, ponieważ podczas służby grali w Pokemon GO. Zignorowali wezwanie do napadu, bo w tym czasie szukali Snorlaxa.Dochodzenie policji z Los Angeles ujawniło że Louis Lozano i Eric Mitchell zostali wezwani do napadu na dom towarowy Macy's, jednak postanowili zignorować zgłoszenie, ponieważ w pobliżu pojawił się Pokemn Snorlax.Funkcjonariusze zaprzeczyli, by grali w Pokemon Go na służbie. Co innego uwieczniły jednak nagrania z kamery samochodowej policjantów.Gra na służbie skończyła się zwolnieniem Dwóch policjantów z Los Angeles zostało zwolnionych z pracy, ponieważ podczas służby grali w Pokemon GO. Zignorowali wezwanie do napadu, bo w tym czasie szukali Snorlaxa.Dochodzenie policji z Los Angeles ujawniło że Louis Lozano i Eric Mitchell zostali wezwani do napadu na dom towarowy Macy's, jednak postanowili zignorować zgłoszenie, ponieważ w pobliżu pojawił się Pokemn Snorlax.Funkcjonariusze zaprzeczyli, by grali w Pokemon Go na służbie. Co innego uwieczniły jednak nagrania z kamery samochodowej policjantów.Gra na służbie skończyła się zwolnieniem
Władze Gandawy wprowadziłynowy przepis – W Belgii, w Gandawie wprowadzono przepisy, zabraniające pajacom hałasowania samochodem, czyli puszczania muzyki na całe osiedle, strzelania z rury wydechowej i montowania tłumików, które nie tłumią a potęgują ryk pojazdu. W Gandawie mieszka 260k ludzi, którzy byli wkurwieni na sebiksów robiących wieś w swoich klepanych beemkach, zrobili parę protestów pod urzędem i doprowadzili do ustalenia kar dla samochodowej hołoty.Złamanie przepisów skutkuje konfiskatą pojazdu na co najmniej 72 godziny za przekroczenie limitów hałasu a sebiksy muszą ponieść koszty holowania i przechowywania
Oskarżony proszę wstać! – Odpowiada pan za to, iż uciekając przed 4 osobową grupą uzbrojonych napastników, przyczynił się do stłuczki samochodowej, co poskutkowało urazem nogi jednego z nich.Grozi panu do 8 lat pozbawienia wolności!
Wiesz co szwagier... jednak nie otworzymy na boku tej myjni samochodowej... –
0:08
Organizatorzy zapomnieli, że narodowcy to głównie patusy, których nie stać na samochód –  Zmotoryzowany Marsz Niepodległości 2020. Coś poszło nie tak W całym kraju trwa świętowanie rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Organizatorzy stołecznych obchodów zapowiadali, że ze względu na pandemię w tym roku marsz odbędzie się w formie samochodowej. Większość uczestników się na to nie zdecydowała. Marsz Niepodległości w Warszawe (PAP, Tomasz Gzell)
Źródło: o2.pl

"Kiedy w roku 1999 wyszedł Matrix, wszyscy byli zaskoczeni pokazaną tam wizją. Ludzie po przegranej wojnie, zostali siłą sprowadzeni do roli "bateryjek". Przerażająca myśl. Nikt by nie chciał takiego świata.

"Kiedy w roku 1999 wyszedł Matrix, wszyscy byli zaskoczeni pokazaną tam wizją. Ludzie po przegranej wojnie, zostali siłą sprowadzeni do roli "bateryjek". Przerażająca myśl. Nikt by nie chciał takiego świata. – Tymczasem właśnie obejrzałem świetny dokument "Social dilemma" i mam wrażenie, że wizja Matrixa jest bliższa rzeczywistości niż kiedykolwiek. Różnica jest taka, że nie walczyliśmy w żadnej wojnie, ani nikt nas do niczego nie zmusił. Nikt nie użył przemocy by nas zmienić w bateryjki. Sami to wybraliśmy.Budzimy się i patrzymy w ekrany. Zasypiamy i patrzymy w ekrany.Czy jednak aby na pewno, był to świadomy wybór? Czy zawsze patrzymy w telefon, bo chcemy z niego skorzystać czy jednak czasem robimy to, bo telefon nas "przyciąga"? Jak ryba, która światełkiem kusi swoje ofiary? Tutaj wyskakuje jakieś powiadomienie, tam coś piknie i już jesteśmy złowieni. Zamiast żyć swoim życiem, żyjemy życiem innych. Życiem, które tworzy dla nas telefon.Czasami nawet nie musi nas powiadamiać. Czasami jego obecność wystarczy, bo sama jego obecność jest niewypowiedzianą groźbą, że gdzieś tam może się dziać ważnego i nas to omija. Musimy się więc upewnić. Tylko na chwilę. Godzinę później zauważamy, że znowu się zatraciliśmy.Kiedy kilka lat temu wszedłem do sieci na poważniej, jedną z pierwszych rzeczy jakie zrobiłem, było wyłączenie w telefonie wszystkich powiadomień. Dla wielu było to dziwne, niektórzy nawet odbierają to jako niegrzeczne, że nie odpisuje im od razu (serio!), ale ja nie wyobrażam sobie inaczej. To jest jedna z rzeczy, które uważam za równie istotną dla mojego zdrowia jak mycie zębów czy regularne badania. Niestety cierpię w temacie technologicznym na inne schorzenia i wspomniany film wskazał skąd się te problemy biorą.Co kilka miesięcy spoglądam na swoje życie i zastanawiam się co w nim nie gra. Gdzie jest jakaś luka, gdzie podejmuję złe wybory. Taki minimalizm tylko mentalny. Ostatnio podczas takiego procesu odkryłem, że o ile nie padam ofiarą powiadomień, o tyle zdarzało mi się nadmiernie wdawać w internetowe dyskusje. Tutaj ktoś opowiadał pseudonaukowe bzudry, tam ktoś mnie obrażał, a w jeszcze innym miejscu, ktoś "nie miał racji w internecie". Klasyka. Czasami traciłem kwadrans, czasami pół dnia, a do tego wpływało to negatywnie na moje zachowanie. Byłem dużo bardziej poddenerwowany i drażliwy. Była to sytuacja, w której nawet jeśli wygrywałem dyskusję, to przegrywałem swoje życie.Wiecie co się zmieniło odkąd tego nie robię? Nic.Świat się nie skończył, bo nie przekonałem kolejnej Karen, że w szepionkach tak naprawdę nie ma używanej opony do Stara, ani choinki samochodowej o zapachu kokosowym do Malucha.Wcześniej wydawało mi się, że muszę odpowiedzieć. Muszę się zaangażować. Że od tego wiele zależy. Tak wlasnie działają nasze mózgi, a firmy technologicznie to idealnie wykorzystują.Wiedzieliście, że fake newsy (fałszywe informacje) klikają się 6-krotnie lepiej? To dlatego też tyle ich powstaje. Nie dlatego, że ktoś chce żebyśmy się "obudzili" i odkryli, że lądowanie na księżycu było mistyfikacją, a Antarktyda nie istnieje, tylko dlatego, że w taki sposób łatwiej się na nas zarabia. Fake newsy powstają jak grzyby po deszczu, bo generuje to większe zyski.Tylko co z nami samymi w tym wszystkim? Czy nam to jest w życiu potrzebne? Kłótnia na temat księżyca? Coraz większa polaryzacja poglądów? Atakowanie się wzajemne? Czy nie lepiej w spokoju spędzić czas z rodziną, pójść na spacer, przeczytać dobrą książkę, zagrać w dobrą grę, obejrzeć dobry film albo nawet poleżeć i nic nie robić przez chwilę?Dla wielu firm technologicznych jesteśmy tylko produktem. My ich nie interesujemy, tak długo jak wystarczająco często patrzymy w ekran, więc musimy się sami sobą zainteresować. Musimy sami o siebie zadbać. Zobaczyć co wnosi wartość do naszego życia, a co nas z tego życia okrada. Telefony, ekrany, internety mają też swoje jasne strony, bo dzięki nim m. in. ja obejrzałem ten film, a wy czytacie ten tekst, ale czy zawsze to właśnie te wartościowe rzeczy wybieramy? Czy może czasami każdy z nas daje się wciągnąć w coś, co kosztuje go czas, energię, a nawet dobre samopoczucie, a jedynym zwycięzcą jest technologia, która przykuła nas do ekranu po raz kolejny?"Każdego dnia, świat będzie ciągnął Cię za rękę krzycząc, "To jest ważne! I to jest ważne! I to jest ważne! Musisz się tym martwić! I tym! I tym też!"I każdego dnia to od Ciebie zależy, czy wyrwiesz swoją rękę, położysz ją na sercu, i powiesz - Nie... To jest naprawdę ważne."-Lain Thomas
Pierwsza w życiu wizyta w myjni samochodowej –
0:22
Zatrzymano właścicieli gigantycznej dziupli samochodowej - ujawniono i zabezpieczono ponad 1100 części samochodowych o wartości ponad 3,5 mln zł – Zaangażowano ponad 280 funkcjonariuszy różnych służb, aby w rozbić gang, który swoje "dziuple" miał w 70 lokalizacjach. Na zdjęciu hala, w której były tylko silniki i skrzynie biegów - z usuniętymi numerami identyfikacyjnymi. Oprócz części znaleziono również 27 skradzionych pojazdów
Karana przez policję była już kobieta na cmentarzu, kierowcy przy samoobsługowej myjni samochodowej, biegacze w parku, o cel podróży pytani są przypadkowi kierowcy... – Przez 30 lat policja budowała swój wizerunek, by odciąć się od spuścizny po milicji, tak aby w kilka tygodni to wszystko zaprzepaścić
Jeśli myślisz, że to ty masz kiepski dzień w pracy to pomyśl o pewnym pracowniku myjni samochodowej we Wrocławiu, który właśnie rozbił o drzewo wcale nie taniego Dodga Challengera –
Tak niestety jest.. –  Polskie szkolnictwo...Przedmiot	Nie wiem	WiemJęzyk Polski	Nie umiem poprawnie napisać życiorysu ani CV	Wiem, że drugą osobę z tragedii greckiej wprowadził AjschylosMatematyka	Nie umiem wypełnić druku PITani obliczyć podatku jak mi przyjdzie zapłacić	Wiem, że pi jest w przybliżeniu równe 3.1459623532500582957 i znam 1000 wzorów potrzebnych do równań trygonometrycznychGeografia	Nie wiem gdzie leży Ciechocinek i nie umiem korzystać z mapy samochodowej. Bardzo słabo znam swoje miasto	Wiem, że krzewinki rosną w klimacie tundry i są dobre na mole. Wiem, że świat wydobywa 10 min ton rudy miedzi rocznieChemia	Nie wiem, czy w wypadku narażenia na działanie kwasu, oko należy przemyć mlekiem czy sokiem z cytryny	Wiem, że sole można uzyskać na siedem sposobów. Tylko w jednym przypadku powstaje sól i wodór (reakcja metalu z kwasem)BuzzNews
Jednakże to nie jest żaden obraz, jest to dolna część bramy samochodowej, która potrzebuje naprawy –
Żartowałem. To tylko podstawa anteny samochodowej się zepsuła –
Aby załatwić sobie bezpłatną kompleksową diagnostykę samochodu, wystarczy przez jeden weekend ''próbować'' go sprzedać na najbliższej giełdzie samochodowej –