Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 40 takich demotywatorów

Mimo wszystko brawa dla niego, że jest świadomy i próbuje z tym walczyć –  #WarXk9 dni temuPosypią się hejty, wyzwiska i zapewne wiele przykrych słów, ale powiem wam swój sekret, reportaż p. Sekielskiego trochę mnie do tego skłonił.Mam 26 lat i podniecają mnie dziewczynki w wieku 12/13/14 lat, najbardziej jarają mnie drobne blondynki w spódniczkach i balerinach, nie wiem dlaczego, lubię chyba ten ich niewinny wygląd i pewną "nieporadność", są po prostu urocze i słodkie. Nigdy bym nie skrzywdził żadnego dziecka, wstydzę się siebie i walczę sam ze sobą, ukrywając swoje "zboczenie", bo wiem jak bym skończył, gdyby się ludzie dowiedzieli. Uczęszczam do psychoterapeuty, który pomaga mi poradzić z samym sobą, dużo przepracowaliśmy razem, wiem mniej więcej kiedy i skąd się to u mnie wzięło (predyspozycje miałem od zawszę, już w wieku około 11 lat miałem swój pierwszy raz, a pociąg do dzieci pojawił się u mnie około 21/22 roku życia, wcześniej miałem około 14 dorosłych partnerek seksualnych, a od 23 pociągają mnie tylko dzieci).Mimo że panuję nad sobą i nie chcę nikogo skrzywdzić, to na wszelki wypadek załatwił mi on leki, które zmniejszają moje libido oraz testosteron, przez co jestem prawie że impotentem. Co ciekawe, z dorosłymi kobietami o wyglądzie młodej dziewczynki też nie jestem już w stanie uprawiać seksu, po prostu nie daję rady (żeby nie było, zanim brałem leki też nie byłem w stanie). Od lat mam depresję, ciężko jest mi żyć wiedząc kim jestem, tnę się (psychoterapeuta o tym nie wie), myśli samobójcze i płakanie co wieczór to już norma, źle się czuję i ciągle myślę o tym, że kiedyś ktoś się dowie albo co gorsza kiedyś "pęknę" i coś zrobię niewinnej osobie dla własnej przyjemności.Na co dzień jestem "normalny", chodzę do pracy, przebywam z sąsiadami i ich dziećmi, które przychodzą do mnie w odwiedziny, bo mnie lubią, bo "wujek" zawsze ma cukierki, ma fajne historie z czasów jak służył w wojsku i fajnie gra na gitarze, nawet moja siostra przyjeżdża do mnie ze swoją córką, która - o ironio - ma teraz 12 lat i uwielbia bawić się z wujkiem, siadać mu na kolana i się przytulać (nie namawiam jej do tego, nie dotykam tam gdzie nie powinienem i nie całuję, sama przychodzi i to robi, bo myśli, że jestem normalny i kochany, a mnie to kurwa przeraża, bo nie powiem dziecku ani siostrze dlaczego nie powinna tego robić), więc pomyślcie co czuję.W skrócie: chce mi się rzygać jak patrzę w lustro i nie mam sposobu na wyjście z tego gówna.
- Dzień dobry, dodzwoniłem się na telefon zaufania dla samobójców?- Tak- Mam myśli samobójcze- Super, a umie pan pilotować samolot? –
Podobne właściwości ma moja "ex" –  Istnieje meduza której jad powoduje"poczucie zbliżającej sie zagłady"i myśli samobójcze trwające dodwóch tygodni.
Przełomowy wyrok - milion zł odszkodowania dla Katarzyny, którą ksiądz Roman B. podstępem zabrał od rodziców, gdy miała 13 lat, więził w wynajętym mieszkaniu i przez kilkanaście miesięcy gwałcił – Katarzyna ma dziś 24 lata i cały czas walczy z traumą po krzywdach, jakich doznała od księdza - ma za sobą 4 próby samobójcze.  Podejmuje różne prace, ciężko pracuje, ale cały czas wymaga opieki psychologa. Pieniądze pozwolą jej na opłacenie terapii, której będzie wymagała przez całe życie.
W zeszłym roku ponad 5000 Polaków odebrało sobie życie! – Dla porównania - wypadki drogowe zabrały 2831 ofiar śmiertelnych. Ta liczba nie oddaje jednak prawdziwej skali problemu, ponieważ na numer 112 zgłoszono ponad 24 tysiące prób samobójczych, a nie wiemy o jak wielu z nich nikt nie zgłosił nigdzie.Jeśli jest ci naprawdę źle to zadzwoń, istnieje Specjalne Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie psychicznym, depresji i z myślami samobójczymi, które  prowadzi Fundacja ITAKA - zadzwoń pod numer 800 70 2222
 –  Typowe cechy działalności sekt: 1. Nieograniczona władza przywódcy, 2. Nietolerowanie krytycznych pytań 3. Grupa jest źródłem wszelkiej wiedzy o style 4. Brak społecznej kontroli finansów. 5. Manipulowanie poczuciem Winy. 6. Dławienie indywidualności. Objawy uzależnienia od sekty: t Ogólne zmiany w zachowaniu — zmiana osobo, wo ki, nowy sposób odżywiania, zamknięc się w sobie. 2. Zmiany intelektualne — fascynacja nową literaturą, krytycyzm wobec do. tychczasowej religii, brak umiejętności samodzielnego myślenia. 3. Zmiany fizyczno-emocjonalne —nagie ochłodzenie relacji i brak więzi z N. dziną, lęki, myśli samobójcze, urojenia, zaburzenia psychiczne, zaburzeniaf zyczne, zły wygląd, brak snu, utrata wagi, podniecenie, nadmierna witalność,
Miałem kiedyś taką dziewczynę... –  Istnieje meduza której jad powodujeże masz poczucie nadciągającejzagłady i myśli samobójcze przezdwa tygodnie.
Zdolna ekipa –  BREAKING NEWSPOLSKA - BEZLUDNA WYSPA 0:2OBA GOLE BYŁY SAMOBÓJCZE. JAK DO TEGO DOSZŁO? NIE WIEM
Pies rehabilitacyjny pomógł uratować życie weteranowi wojennemu, który po wojnie miał myśli samobójcze – Ten postanowił się odwdzięczyć mu dając mu rolę świadka na własnym ślubie
Skłonności samobójcze to nie tylko problem ludzki –
Kobieta ze zdjęcia poddała się eutanazji, ale przed tym urządziła wielką imprezę pożegnalną, by uczcić swoje życie – 41-letnia Betsy Davis zaprosiła rodzinę i przyjaciół na uroczystość pożegnalną przed... eutanazją.Betsy od kilku lat cierpiała na stwardnienie zanikowe boczne. Ból był tak ogromny, że nie potrafiła nad nim zapanować przez co popadła w depresję i miała myśli samobójcze. Życie było dla niej koszmarem.Gdy w Kalifornii wprowadzono legalną eutanazję Betsy nie zastanawiała się ani chwili.Betsy zaprosiła ponad 30 osób.Zaproszenia wysłała mailem. Betsy napisała w nich: "Kochani zaproszeni na moje ponowne narodziny, wszyscy jesteście bardzo dzielni pomagając mi. Odnośnie mojej wielkiej imprezy, nie obowiązują żadne zasady. Ubierzcie się, jak chcecie, rozmawiajcie, tańczcie, grajcie, śpiewajcie, módlcie się, ale nie płaczcie przy mnie. No dobrze, to jedyna zasada. Żadnego płaczu."Uroczystość trwała cały tydzień.Każdy ucałował Betsy życząc jej udanej podróży.Betsy pragnęła odejść oglądając zachód słońca... i tak się stało. Do samego końca bliscy byli przy niej.Przyjaciele i rodzina zmarłej obiecali sobie spotkać się w przyszłym roku o tej samej porze, by świętować urodziny Betsy

Poruszające zdjęcia pozornie szczęśliwych ludzi, których nie podejrzewałbyś o myśli samobójcze (7 obrazków)

Ta dziewczyna usłyszała od lekarza, że wygląda za dobrze na depresję. Teraz uzmysławia innym, że nawet z uśmiechem na ustach można cierpieć: "Niebezpiecznie jest myśleć, że zdrowie psychiczne ma 'twarz', 'wygląd'" - pisze w imieniu wszystkich zmagających się z depresją 23-letnia Milly Smith z Anglii

"Niebezpiecznie jest myśleć, że zdrowie psychiczne ma 'twarz', 'wygląd'" - pisze w imieniu wszystkich zmagających się z depresją 23-letnia Milly Smith z Anglii – Cierpiąca na tę chorobę dziewczyna w wieku 14 lat doświadczyła u lekarza sytuacji, która uświadomiła jej niesamowitą skalę ignorancji wobec tych, którzy mają problemy psychiczne. Licząc na pomoc ze strony specjalisty, udała się do jednego z gabinetów. Niestety, zamiast ratunku spotkała ją niezwykła przykrość. "Lekarz przyjrzał mi się uważnie, po czym stwierdził, że nie wyglądam na osobę, która ma depresję. Te słowa do dzisiaj odbijają się echem w mojej głowie.Wtedy, jako nastolatka, czułam się zażenowana. Nie wiedziałam, co się ze mną dzieje, ale byłam przekonana, że wszyscy będą się ze mnie śmiać. Jak w takim razie powinna wyglądać osoba, która cierpi na depresję? Nosić kostium samobójcy i ściskać w dłoniach opakowanie tabletek przeciwbólowych!?" - pisze Milly na Instagramie, nie kryjąc oburzenia. Dziewczyna oprócz depresji zmaga się także z chronicznym bólem, z którym walczy przy pomocy morfiny. Często miewa także myśli samobójcze. Wszystkie jej zmory dla obcych ludzi, których mija na ulicy, nie są zauważalne. Przykrywa je makijaż i szeroki uśmiech. By uzmysłowić wszystkim, że nawet załamana osoba może wyglądać dobrze, na Instagramie publikuje wymowne zdjęcia. Ma nadzieję, że dzięki nim choć trochę zmieni się podejście do chorych. "Przestańcie nas stygmatyzować. Nie oceniajcie po wyglądzie. Czasami czujemy się lepiej, czasami nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować. Po prostu bądźmy dla siebie dobrymi ludźmi" - pisze

Była pewna, że znalazła miłość swojego życia. Rzeczywistość pokazała, jak bardzo się myliła

Była pewna, że znalazła miłość swojego życia. Rzeczywistość pokazała,jak bardzo się myliła – Niech podniosą głowę do góry i znajdą w sobie siłę!”Jestem Magda. Mam 31 lat i tkwiłam w związku bez przyszłości. Chcę, żebyście poznały moją historię i wzięły ze mnie przykład tylko w jej zakończeniu. Z wcześniejszych moich przeżyć wyciągnijcie słuszne wnioski.Ideał! Mikołaja poznałam u koleżanki na domówce. Ja miałam lat 19, on 18. Zakochaliśmy się w sobie niemal od pierwszego wejrzenia. To była miłość! Na początku wszystko wyglądało cudownie. Przez całe wakacje spotykaliśmy niemal codziennie, rozumieliśmy się praktycznie bez słów. Tak jakbyśmy byli dla siebie stworzeni! Kiedy z jakiś powodów nie mogliśmy się widzieć, godzinami rozmawialiśmy przez telefon. W tym wszystkim był jeden mały problem – on nie do końca uporał się ze swoją byłą. Ciągle do niego dzwoniła, pisała i nagabywała go. Nie miałam z tym problemu. Cieszyło mnie wręcz to, że woli mnie od niej… Po roku przestała się odzywać.W dodatku on sprawiał wrażenie takiego skromnego faceta, a dziewczyny za nim szalały. Było mi z tym wtedy naprawdę fajnie. Tym bardziej, że miałam przeświadczenie, że był tylko mój.Dopiero później okazało się, że było inaczej…Coś się zmieniłoMijały miesiące wspaniałej sielanki, a on powoli, dla mnie niemal niezauważalnie, zmieniał się. Coraz częściej przepadał wieczorami, pisał i dzwonił znacznie mniej. Wolał imprezy z kolegami niż czas spędzony ze mną. Prosiłam i robiłam wszystko, aby go przy sobie zatrzymać… Byłam zdesperowana. Tak minęły 2 ostatnie lata naszego związku. Przez ciągłe robienie mu wyrzutów i jego żalenie się na mnie do kolegom, słyszałam na swój temat coraz to gorsze rzeczy. Cały czas mówili mu, że nie jestem z jego ligi…, że on może mieć lepszą. O wiele lepszą… Co chwile wypominał mi, że nie potrafię się ubrać, że jestem za gruba, że włosy mam w złym kolorze, że powinnam coś ze sobą zrobić. Z ideału stałam się kimś, kim pomiatał. Było więcej rzeczy, ale nie mam już czasu i sił tego wspominać.Przemoc psychiczna i nie tylkoTo, jak mnie traktował, sprawiło, że zaczęłam myśleć o sobie w najgorszych kategoriach. Straciłam pewność siebie, która kiedyś przyciągała tak wielu facetów i zaczęłam mieć myśli samobójcze. To było straszne. A ja… Ja byłam od niego uzależniona. Nie chciałam słuchać przyjaciółek, które mówiły mi, że to nie ze mną jest coś nie tak. Byłam ślepo zapatrzona. W końcu na pewnej imprezie, przegiął. Przy wszystkich w czasie kłótni uderzył mnie w twarz. Bolało… Ale wiecie, co teraz sobie o tym myślę? Ta fizyczna krzywda była niczym w porównaniu z tym, co stało się z moją psychiką. Nie wiem jak, ale znalazłam w sobie siłę i wyszłam. Z imprezy wróciłam sama, mimo że jeszcze za mną wybiegł i „próbował ratować” sytuację… Wracałam pieszo, a ulice były puste. Nagle zatrzymał się samochód, a w nim pełno napranych facetów. Próbowali wciągnąć mnie do środka, ale wyrwałam się i uciekłam w najbliższą bramę. Serce waliło mi jak oszalałe…Nie przejął sięDo końca nie pamiętam, jak znalazłam się we własnym łóżku. To chyba dzięki adrenalinie. Obudziłam się po 16. Z nadzieją popatrzyłam na telefon. Nie było wiadomości. Przeanalizowałam wieczór – od początku do końca. Przypomniałam sobie, co zrobił. Było mi wstyd. Byłam dla niego niczym. A teraz nawet nie przejmował się tym, czy wszystko ze mną dobrze.PrzebudzenieTo przelało czarę goryczy – odcięłam się. Próbował jeszcze szukać kontaktu, ale niezbyt się starał. Później odezwała się do mnie jego była. Okazało się, że przez cały nasz związek spotykał się z nią od czasu do czasu. Dowiedziałam się też o innych. Dużo ich było… Miał bardzo pojemne serduszko, że tak to ujmę. Było mi cholernie trudno, ale uwolniłam się od niego. Udało się! I wiecie co? Mimo że wtedy myślałam, że jestem prawdziwą szczęściarą i poznałam miłość swojego życia, dopiero teraz wiem, w jakim byłam błędzie. Wiem też, że zmarnowałam 5 lat, a to naprawdę sporo. One bezpowrotnie uciekły. Nic mi ich nie wróci…Ocknij się!Dlatego, jeśli Ty też jesteś teraz z kimś, kto Cię nie szanuje, kto nie uważa Cię za najwspanialszą osobę na świecie, nawet jeśli masz sporo wad… To rzuć go! Nie marnuj swojego czasu na coś, co zostawi Ci jedynie liczne rany w psychice. Tych straconych miesięcy i zdrowia nie wróci Ci nic… Uwierz mi.Wiecie, co się dzieje za mną teraz?Poznałam Tego Jedynego. Na Jego punkcie oszalałam jeszcze bardziej, jednak tym razem uczucia ulokowałam słusznie. Jestem szczęśliwą żoną, równie szczęśliwego męża, który traktuje mnie z szacunkiem i jest mi oddany. Czuję to na każdym kroku. Kocham Go najmocniej na świecie tak, jak dwójkę naszych urwisów. Dziękuję Bogu, że udało mi się w porę, uświadomić sobie, że tamto to nie była miłość. Dopiero teraz wiem, co znaczy kochać naprawdę i być naprawdę kochaną.Dziewczyny błagam – szanujcie się!Prędzej czy później znajdziecie tę właściwą osobę, na którą zasługujecie! Kurcze! Jeśli nie jesteś dla niego na pierwszym miejscu już teraz, to nigdy nie będziesz. Zapamiętaj!”
Bo uczucie to nie tylko słowa –  Wiecie co? Mam cudownego męża! Kocham Go i wiem, że onmnie też. A dlaczego?Nie dlatego, że codziennie mi to mówi - bo tego nie robi.Nie dlatego, że codziennie przynosi mi bukiet kwiatów-tegoteż nie robi.Ale dlatego, bo pomimo przypominania mi 15 razy przedwyjściem z domu na zakupy, że chodnik jest śliski i żebymuważała jak będę wychodzić z klatki to poczeka przed tąklatką, żeby podać mi rękę.Bo gdy palnę że skończyły mi się płatki On będzie o tympamiętał za 3 dni na zakupach, gdy ja zapomnę.Bo gdy idziemy ruchliwą ulicą On wiedząc, że boję sięprzejeżdżającego TIRa, zatrzyma się i osłoni mnie własnymciałem, żebym się nie bała.Bo wiedząc, że zgubiłam się w centrum stolicy, gdyżpomyliłam tramwaje, zaraz po wyjściu ze szpitala zaczniebiegać i szukać mnie między stacjami z rozładowanymtelefonem, żeby upewnić się, że bezpiecznie dojadę dodomu i chociaż wsiądę do odpowiedniego pociągu (skoropomyliłam tramwaje).Bo dzięki niemu wyszłam z ciężkiej depresji mając myślisamobójcze i mając napady histerii w których „bałam się”nawet Niego.Bo pilnował, żebym wtedy brała leki - nie tak jak ja chcę-raz na zawsze, tylko tak jak powinnam - żeby się wyleczyć.Bo potrafi zwolnić się z pracy, gdy tylko napiszę, że sięgorzej czuję.Okazywanie uczuć nie jest wtedy, gdy codziennie się tomówi, ale w takich prostych czynnościach.I choć czasami wypije - jak to każdy chłop i wściekam się naniego do granic możliwości to nie zamieniłabym Go nanikogo innego.Drogie Panie! Doceńcie swoich mężów, a nie tylkonarzekacie, że znowu pijany, że wyszedł z kolegami, żeznowu śpi po pracy. - zmęczony to śpi. A gdy jest pijany?Nie róbcie awantury tylko pomóżcie się rozebrać ibezpiecznie dogramolić Go do łóżka.Bo przecież na tym polega miłośćPopatrzcie na to co dla Was robi, a nie tylko co mówi.
Źródło: wspaniali.pl
...kazał mi płacić z góry za wizyty –
"31% dzieci wychowywanych przez matki lesbijki i 25 % wychowywanych przez ojca geja podało, że byli przez rodziców zmuszani do seksu wbrew swej woli." Mają częściej myśli samobójcze, problemy z prawem, narkotykami, kłopoty w trwałości związków. – Jest to wynik badań  prof.Mark Regnerus University of Texas.W telewizji tego nie usłyszysz..
- Od kiedy miewa pan myśli samobójcze? – - Mniej więcej od chwili, w której uświadomiłem sobie, że to zajmie mniej czasu niż wytępienie wszystkich idiotów
Idź do szpitala na oddział onkologiczny – ...wejdź do paru izolatek, wróć i powiedz mi, czy masz problemy
Źródło: Internet + paint
prawdziwy demot!
Myśli samobójcze – Reakcja synów Beara Gryllsa na wieść o wspólnym biwaku