Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 41 takich demotywatorów

A na koniec śnieg stopniał –  Spadł śnieg.8:00 - Ulepiłem bałwana.8:40 - Przechodząca feministka spytała, czemu nie bałwankę.8:43 - Ulepiłem też bałwankę.8:50 - Inna feministka poskarżyła się na fakt, że bałwanka ma piersi - w końcu toprzedmiotowienie kobiet.8:54 - Para gejów z naprzeciwka przyszła ponarzekać, czemu nie ulepiłem dwóch bałwanówednak.9:02 - Transseksualista/tka/"osoba" spytała, czemu nie zrobiłem po prostu bałwosoby zdoczepianymi i odczepianymi częściami.9:15 - Weganie z sąsiedztwa wpadli z awanturą, iż marchewka to jest ich żywność a nie nosdla bałwosób.9:22 - Nazwano mnie rasistą, gdyż śnieżne postaci są ZBYT BIAŁE.9:31 - Mój bliskowschodni sąsiad przyszedł z żądaniem, bym natychmiast ubrał bałwankę.9:40 - Przyjechało czternaście radiowozów policji, gdyż studenci z pobliskiego uniwersytetuDoczuli się urażeni całą sytuacją.9:42 - Feministka z sąsiedztwa złożyła drugą już skargę - tym razem na miotłę u bałwanki,gdyż przypisuje ona stereotypowe role płciowe.9:48 - Przewodniczący miejskiej komisji ds. równości przyszedł i grozi mi eksmisją.9:55 - Pokazała się ekipa z telewizji, zadawali mi pytania czy jestem w stanie wskazać różnicemiędzy bałwanem a bałwanką. Odpowiedziałem, iż śnieżne "kule" co chyba się im niepodobało. Następnie o godzinie10:00 - pokazali mnie w TV oraz nazwali seksistą.10:10 - Przyjechała opieka społeczna. Spytali, czy mam jakiś wspólników, po czym odebrali midzieci.10:19 - Skrajnie lewicowi demonstranci, urażeni wszystkim, urządzili marsz po mojej ulicy,domagając się natychmiastowego aresztowania i skazania mojej skromnej osoby.11:00 - Pojawiłem się w największych mediach na całym świecie jako rasista, seksista,homofob, człowiek podejrzewany o terroryzm, który wykorzystuje pogodę do rozsiewanianienawiści i niepokojów.W południe śnieg stopniał...
 –
 –
Jak odcinek Pogromców Mitów pomógł uwolnić trójkę mężczyzn niesłusznie skazanych na dożywocie – W 2007 roku John Galvin, który od 21 lat odsiadywał wyrok dożywocia, zobaczył w telewizji powtórkę odcinka Pogromców Mitów, w którym testowano różne sceny z Hollywoodzkich filmów. Jednym z obalonych mitów tego odcinka, który najbardziej zainteresował osadzonego, była możliwość podpalania benzyny za pomocą rzuconego papierosa.W 1986 roku w Chicago pożar budynku mieszkalnego spowodował śmierć dwóch osób. Jedna z podejrzanych o podpalenie – sąsiadka, która wcześniej groziła, że spali budynek w ramach porachunków związanych z gangami – wskazała, że sprawcą mógł być John Galvin. Policjanci przesłuchali innych sąsiadów, a dwoje z nich wskazało dodatkowo na brata Johna oraz na dwójkę innych braci z sąsiedztwa.Mimo braku innych dowodów oraz mimo tego, że John spał tej nocy w mieszkaniu swojej babci, cała czwórka została aresztowana.Detektyw prowadzący przesłuchanie przykuł 18-letniego Johna do ściany i godzinami zastraszał go, próbując wymusić zeznania.Gdy John nie przyznał się do winy, został pobity przez policjanta, który dodatkowo przekonywał, że jeżeli nie podpisze zeznań, z pewnością zostanie skazany na śmierć i spocznie koło swojego zmarłego ojca.Pobity John potwierdził wtedy podsunięte zeznania, w których przyznawał się do spalenia budynku wraz ze swoim sąsiadem i jego szwagrem. W zeznaniach tych stwierdzał, że najpierw rzucili w budynek butelką z benzyną, a następnie podpalili powstałą kałużę za pomocą rzuconego papierosa.Gdy John zobaczył w telewizji, że wywołanie w ten sposób pożaru nie powiodło się, mimo wielu prób, poinformował o tym swoją adwokatkę.Podobne próby wykonało U.S. Bureau of Alcohol, Tobacco, Firearms and Explosives. Agencja rządowa po przeprowadzaniu ponad 2000 testów w różnych warunkach, stwierdziła, że wywołanie w ten sposób pożaru jest niemożliwe.Po długich bataliach sądowych, petycjach, opiniach biegłych z zakresu pożarnictwa i zeznaniach innych ludzi, na których ten sam detektyw wymusił zeznania przemocą, sąd uchylił wyroki i przyznał, że skazani zasługują na ponowny proces. Prokuratura nie zdecydowała się im jednak postawić ponownie zarzutów i w zeszłym roku, po 35 latach niesłusznej odsiadki, cała trójka mężczyzn wyszła na wolność.
 –  Efekt nocebo. W RPA była grupa ludzi,którzy cierpieli na nadwrażliwośćelektromagnetyczną z powodu bliskiegosąsiedztwa stacji bazowej telefoniikomórkowej. Odczuwali bóle głowy, mdłości
Pod koniec XIX wieku pewien człowiek pracował za 11$ tygodniowo, wracał do domu wycieńczony ciężką pracą fizyczną – Pracował 10 godzin dziennie, a po pracy zajmował się swoją pasją... produkcją własnego modelu samochodu. Nikt w niego nie wierzył. Rodzina mówiła, że tylko marnuje czas. Sąsiedzi uważali go za osiedlowego wariata. Nikt mu nie pomagał...Nikt poza jego żoną.Pracowała z nim nocami, godzinami trzymała lampę gazową nad jego głową. Mąż miał sine palce i był zimny od przerażającego chłodu w środku i na zewnątrz.Ale ona nadal przy nim była, kochała go najmocniej na świecie.Ich męczarnie trwały kilka lat, ale ciężka praca się opłaciła. Sąsiedzi szeroko otworzyli oczy, gdy zobaczyli parę jeżdżącą na czymś co nie przypominało konia.Ten dziwak z sąsiedztwa to Henry Ford - legenda motoryzacji.Po latach został zapytany jak sobie wyobraża siebie w kolejnym życiu. Odpowiedział:"Jakkolwiek, byle z moją żoną"
Ciężko wszystkim dogodzić – 8:00 - Ulepiłem bałwana.8:40 - Przechodzący narodowiec rzucił, że jest za mało biały. 8:43 - Zeskrobałem z bałwana nalot że smogu. 8:50 - Wyborca PiS narzekał, że ten długi nos z marchewki to niesmaczna krytyka premiera8:54 - Wyborca Bosaka zauważył, że bałwan ma pięć guzików, a wszyscy wiedzą, że tak naprawdę to wulgarne słowo. 9:02 - Proboszcz się czepił, że bałwan nie ma krzyżyka tylko pogańską miotłę9:15 - Antyimigranci z sąsiedztwa wpadli z awanturą, że sprowadziłem obcego na osiedle. 9:22 - Chciałem usunąć bałwana i zrobić nowego ale dopadli mnie obrońcy życia i pokazali mi zdjęcia kałuż po usunięciu bałwanów. 9:31 - Wpadł Urząd Skarbowy zrobić domiar za dodatkowego lokatora - za opłaty za wodę, śmieci, deszczówkę i PIT od najmu... 9:40 - Założyłem bałwanowi maseczkę. Antyszczepionkowiec zerwał maskę, krzyczał coś o baranach i nasikał na bałwana. 9:50 - Dostałem mandat za obrazę uczuć religijnych bo bałwan miał "rzułtą mordę" 10:00 - Dla świętego spokoju ulepiłem jeszcze dwa bałwany. Przyjechała policja i spałowali wszystkie za nielegalne zgromadzenie. Z resztek ulepiłem osiem śnieżek
Sytuacja zaostrzyła się, a kiedy w sprawę włączyły się rodziny, sąsiad śmiertelnie ugodził nożem ojca Mingqian. Zabójca uciekł, a sprawa została umorzona. Przez następne 17 lat Mingqian porzucił szkołę i kontynuował poszukiwania zabójcy ojca. W 2017 roku odnalazł sprawcęi doprowadził do jego skazania –
 –
Czas poćwiczyć przed nocną ustawkąz kotem z sąsiedztwa –
0:16
Jak znam życie, sprowadzenie węgla z Marsa wyjdzie i tak taniej niż wydobycie go z polskich państwowych kopalni –  Kosmiczne górnictwo – kiedy stanie się faktem?Kosmiczne górnictwo wciąż brzmi jak pomysł rodem z filmów science fiction, ale tematyka ta będzie tylko zyskiwać na popularności w kolejnych dekadach. Może pozwolić ludzkości nie tylko na lepsze poznanie naszego kosmicznego sąsiedztwa, ale i pozyskanie cennych surowców i minerałów.
Dennis Ombachi, kenijski sportowiec, przygotowuje posiłek dla dzieciaków z sąsiedztwa – Takiego sposobu siekania pietruszki jeszcze nie widziałam
Ten człowiek jest najmilsząosobą na ziemi – Dziś wieczorem nasz sąsiad Earl zorganizował przyjęcie z pizzą dla wszystkich ludzi na naszym blokowisku. Ma 95 lat i jest najsłodszą, najbardziej opiekuńczą osobą, jaką kiedykolwiek spotkałem. Chociaż jego żona odeszła, a dzieci i wnuki są już dorosłe, on nigdy nie przestaje starać się kochać ludzi. Andrew i ja chodziliśmy z nim wiele razy na kolacje, a Earl zawsze nam powtarzał, że może być naszym "dziadkiem z sąsiedztwa". Nigdy nie mieliśmy lepszego sąsiada. Mam nadzieję, że w moim życiu będę choć w połowie tak dbający, troskliwy i niesamowity jak on
Ten mężczyzna naprawia rowery wszystkim potrzebującym pomocy dzieciakom z sąsiedztwa –
0:20
Dziś widziałem jak delikatnie przywiązała go do wózka dziecięcegoi w momencie, gdy zbliżał się kurier postanowili go gonić - tak jak robił pies za dawnych lat - rzeczywiście szczekał tak samo jak wtedy. Dobro choć rzadko spotykane nadal istnieje –
W nocy spadł śnieg – 8:00 - Ulepiłem bałwana8:40 - Przechodząca feministka spytała, czemu nie bałwankę8:43 - Ulepiłem też bałwankę8:50 - Inna feministka poskarżyła się na fakt, że bałwanka ma piersi - w końcu to uprzedmiotowienie kobiet8:54 - Para gejów z naprzeciwka przyszła ponarzekać, czemu nie ulepiłem dwóch bałwanów jednak9:02 - Transseksualna osoba spytała, czemu nie zrobiłem po prostu bałwoosoby z doczepianymi i czepianymi częściami9:15 - Weganie z sąsiedztwa wpadli z awanturą iż marchewka to jest ich żywność, a nie nos dla bałwosób9:22 - Nazwano mnie rasistą, gdyż śnieżne postaci są zbyt białe9:31 - Mój bliskowschodni sąsiad przyszedł z żądaniem, bym natychmiast ubrał bałwankę9:40 - Przyjechało czternaście radiowozów policji, gdyż studenci z pobliskiego uniwersytetu poczuli się urażeni całą sytuacją 9:42 - Feministka z sąsiedztwa złożyła drugą już skargę, tym razem na miotłę u bałwanki, gdyż przypisuje ona stereotypowe role płciowe9:48 - Przewodniczący miejskiej komisji ds. równości przyszedł i grozi mi eksmisją9:55 - Pokazała się ekipa z telewizji, zadawali mi pytania czy jestem w stanie wskazać różnice między bałwanem a bałwanką. Odpowiedziałem, iż śnieżne "kule" co chyba się im nie spodobało10:00 - Następnie po godzinie pokazali mnie w TV oraz nazwali seksistą10:10 - Przyjechała opieka społeczna. Spytali, czy mam jakichś wspólników, po czym odebrali mi dzieci10:19 - Skrajnie lewicowi demonstranci, urażeni wszystkim, urządzili marsz po mojej ulicy, domagając się natychmiastowego aresztowania i skazania mojej skromnej osoby11:00 - Pojawiłem się w największych mediach na całym świecie jako rasista, seksista, homofob, człowiek podejrzewany o terroryzm, który wykorzystuje pogodę do rozsiewania nienawiści i niepokojówW południe śnieg stopniał 8:00- Ulepiłem bałwana8:40- Przechodząca feministka spytała, czemu nie bałwankę8:43- Ulepiłem też bałwankę8:50- Inna feministka poskarżyła się na fakt, że bałwanka ma piersi - w końcu to uprzedmiotowienie kobiet8:54- Para gejów z naprzeciwka przyszła ponarzekać, czemu nie ulepiłem dwóch bałwanów jednak9:02- Transseksualna osoba spytała, czemu nie zrobiłem po prostu bałwoosoby z doczepianymi i czepianymi częściami9:15- Weganie z sąsiedztwa wpadli z awanturą iż marchewka to jest ich żywność, a nie nos dla bałwosób9:22- Nazwano mnie rasistą, gdyż śnieżne postaci są zbyt białe9:31- Mój bliskowschodni sąsiad przyszedł z żądaniem, bym natychmiast ubrał bałwankę9:40- Przyjechało czternaście radiowozów policji, gdyż studenci z pobliskiego uniwersytetu poczuli się urażeni całą sytuacją 9:42- Feministka z sąsiedztwa złożyła drugą już skargę, tym razem na miotłę u bałwanki, gdyż przypisuje ona stereotypowe role płciowe9:48- Przewodniczący miejskiej komisji ds. równości przyszedł i grozi mi eksmisją9:55- Pokazała się ekipa z telewizji, zadawali mi pytania czy jestem w stanie wskazać różnice między bałwanem a bałwanką. Odpowiedziałem, iż śnieżne "kule" co chyba się im nie spodobało10:00- Następnie po godzinie pokazali mnie w TV oraz nazwali seksistą10:10- Przyjechała opieka społeczna. Spytali, czy mam jakichś wspólników, po czym odebrali mi dzieci10:19- Skrajnie lewicowi demonstranci, urażeni wszystkim, urządzili marsz po mojej ulicy, domagając się natychmiastowego aresztowania i skazania mojej skromnej osoby11:00- Pojawiłem się w największych mediach na całym świecie jako rasista, seksista, homofob, człowiek podejrzewany o terroryzm, którywykorzystuje pogodę do rozsiewania nienawiści i niepokojów. W południe śnieg stopniał
 –

Pani Janina od 30 lat pielęgnuje kapliczkę Matki Boskiej w Warszawie, lecz teraz potrzebuje pomocy. Pomożecie?

 –  Rafał Betlejewski1 dzień · To jest pani Janina. Ma 82 lata i od 30tu lat samotnie pielęgnuje kapliczkę Matki Boskiej Królowej Pokoju w parku Malickiego na warszawskiej Ochocie.Podszedłem do niej zaintrygowany tym skrawkiem przestrzeni cudownie zadbanym, gdy zobaczyłem zgiętą w pół staruszkę rwącą z ziemi uparte chwasty. Maryjka na porządnej podmurówce, zasłonięta szkłem, otoczona krzewami, cała w kwiatach pilnuje pokoju na świecie, co może nie idzie jej najlepiej w skali globalnej, ale jakże udaje się w tym mikro lokalnym wydaniu, opromienionym sercem tej starszej pani. Zagadnąłem grzecznie, zapytałem, kto tak dba, a staruszka troszkę zlękniona mówi, że to ona, że już nie ma siły i że chyba porzuci to staranie, bo nikt nie pomoże, nikt nie podleje, a ona już siły nie ma, a wszystko schnie na potęgę, a wystarczy kropla wody i to i tamto pięknie rozkwita. Pytam, skąd tę wodę taszczy, a ona, że z pobliskiego stawku, gdzie ze schodków można zaczerpnąć i że miała tu konewkę, ale chyba ktoś zabrał. Powiedziałem, że chętnie naniosę, na co starsza pani prawie podskoczyła z radości i wynalazła gdzieś pod gałęzią wiaderko i plastikowy baniaczek. Zrobiłem kilka kursów, a to nie jest jednak pięć metrów, tylko trzeba przejść ze 150 i na kolana paść przed stawem, sięgnąć w dół do lustra i w takiej pozycji nabrać, co dla mnie ciągle nie jest problemem, choć zaczyna mi strzykać, ale dla niej! Z przerażeniem sobie wyobraziłem, jak tam pada na bruk, jak się płaszczy przed taflą i jak taszczy te wiadera wodaszczy, by przypielęgnować podczas suszy, a że susza jest, to nie muszę tłumaczyć. No i kiedy już podlaliśmy uczciwie to i tamto, co zaraz ma zacząć kwitnąć, to zaczęliśmy gaworzyć i wkrótce język pani Janiny poleciał jak szydełko, łącząc misternym ściegiem wszystkie zdarzenia ostatnich kilkudziesięciu lat jej życia, od pracy w szkole, a nawet czterech szkołach powszechnych, po przypalone nieszczęśliwie powidła papierówkowe... - bo wie pan, nie mogę patrzeć, jak się marnują, to wolę zrobić, i nawet sąsiadom rozdać, a takich mam cudownych ludzi w bloku i wszyscy mi pomagają, czasem ze aż się wzruszę i płaczę, jak na przykład widzę, jak dziewczyna w autobusie leci aż od drugich drzwi, żeby mi ustąpić miejsce, albo mnie ktoś od tramwaju z Grójeckiej pod dom aż doprowadzi. I dodaje, że to wszystko dobro, co ona ofiarowała ludziom i tej Maryjce wraca teraz do niej w postaci serdeczności otoczenia, które jej odpłaca miłością za miłość, i nawet kiedyś jej ukochany proboszcz z parafii przy Dickensa się dziwił, jak pięknie zakomponowała ornamenty na świętą uroczystość, nawet on! a potem ona odwiedzała go w szpitalu jak umierał i z koleżankami sprawiły mu piękny grób w parku obok kościoła, gdzie leży pod eleganckim marmurem, i grób ma co tydzień myty, aż kotek z sąsiedztwa sobie to miejsce ukochał i wydeptuje ścieżki, tak tam lubi przebywać, że aż w końcu pani Janina nie wie, czy to nie dusza tego pięknego człowieka zmieniła się w tego kotka... kto to wie, kto to wie...No więc ja mam pytanie... kto pójdzie czasem podlać kwiatki pani Janinie, tej ziemskiej inkarnacji delikatnej i wrażliwej duszy kobiecej, której misją jest dbałość, oddanie i poświęcenie? Może się spotkamy pod Maryjką kiedyś? Amen.
Feministyczny i ekologiczny sposób na mrówki – Mój sekret jest taki, że nie używam żadnych środków chemicznych, tylko feministyczne mrówki. Wpuszczam je, one od razu zaczynają narzekać na ich role płciowe i domagają się równości w mrowisku. Potem wywierają presję na królowej, żeby przestała się rozmnażać i zwaliła całą winę na samców. W ostatniej fazie mrówki zapraszają wrogie owady z sąsiedztwa do imigracji do ich mrowiska. W ciągu trzech generacji mrowisko zostaje unicestwione. Albo zwracam pieniądze
 –