Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 14 takich demotywatorów

 – 23-letnia mieszkanka Warszawy przyjechała kilka dni temu do Bielska Podlaskiego na egzamin z prawa jazdy. Umówiła się z rodzicami, że po egzaminie zabiorą ją do domu. Nie było jej jednak w umówionym miejscu. Rodzice zgłosili sprawę na policję. Dziewczyna odnalazła się 6 godzin później. Jak relacjonuje policja - oprócz tego, że dziewczyna była pijana, to jej nogi były zaplątane w roślinę, co uniemożliwiało wydostanie się z pola EGZAMIN51 07112EGZAMINATOR
 –  Staram się od czasu do czasu robić zakupy właśnie po to żeby w sklepiespożywczym zobaczyć jakie są ceny, porównuję je też do cen w skupie. Np bardzoważne jest dzisiaj takie zjawisko, no Pani mnie pyta o ceny w sklepie, czy o cenyrosnące, natomiast po drugiej stronie są rolnicy. Rolnicy cieszą się z tego, że zwyjątkiem cen na trzodę chlewną, akurat rosną ceny pszenicy, kukurydzy,rzepaku, nawet mleko także rośnie. W związku z tym jest to zjawisko, które...miecz obusieczny można tak powiedzieć. Gdybyśmy mieli malejące ceny tojednocześnie dla rolników by oznaczało to niezwykle trudny czas, a w ten sposóbymm mamy przynajmniej tutaj, po stronie rolnictwa, oczywiście mówię o chłodachrolnych nie mówię teraz o trzodzie chlewnej bo tam jest potężny problem związanyz ASFM. Mamy sytuację inną, dlatego chcemy zdecydowanie poprawić losemerytów poprzez wzrost ich dochodów netto. Bo emerytura bez podatku do2500zł. oznacza, że w kieszeni emeryta może miesięcznie zostać sto kilkadziesiątzłotych, nawet dwieście złotych, w zależności od poziomu emerytury i to jest rzeczo którą ja z kolei pytałem emerytów bardzo często na moich spotkaniach wLdomach seniora, bardzo licznych spotkaniach z emerytami. Czego oni oczekują i tofbyło bardzo często pojawiające się hasło. S
- Pan mnie pyta o ceny w sklepie, a po drugiej stronie są rolnicy. Rolnicy cieszą się, że z wyjątkiem cen na trzodę chlewną akurat rosną ceny pszenicy, kukurydzy, rzepaku. Nawet mleko rośnie. W związku z tym jest to miecz obusieczny –
Jak przyznaje, na możliwość wykonania takiego ujęcia i odpowiednie warunki czekał ponad dwa lata –

W takich chwilach żałuję, że nie ma kary śmierci w naszym prawie:

 –  Jest 20 czerwca 2006 roku, w powietrzu pachnie latem i wakacjami. Kilkanaście dni temu w Opolu triumfował Blog 27 i Doda Eletroda z zespołem, a za kilkanaście dni legendarny piłkarz Zinedine Zidane przeprowadzi swoją ostatnią boiskową akcję - uderzy głową piłkarza rywali. Ale 13-letnia Sylwia Cieślak już tego nie zobaczy.Z przybałtyckiej wioski Gostyń, gdzie Sylwia chodziła do szkoły, do jej domu w Sulikowie jest tylko 3.1 km odległości. Pogoda ładna, nie ma sensu tłoczyć się w ciasnym autobusie szkolnym, 13-latka postanawia, że wróci piechotą, najwyżej obiad chwilę poczeka. Tym bardziej, że odprowadzi ją o rok starszy Dawid, mieszkają w tej samej wsi. Pomachała koleżankom i poszła.Szukała jej cała wieś i dziesiątki innych osób, ale jej zwłoki znalazł strażak, którego zaintrygował spory fragment ubitej ziemi w polu rzepaku. Po rozkopaniu cienkiej warstwy piasku ukazała się jej pięta. Sylwia odmówiła oprawcy seksu, więc została brutalnie zgwałcona, a następnie - zamordowana: bardzo długo duszona dłońmi i sznurówkami wyciągniętymi z jej butów. Dusił tak, żeby zabić. Żeby nie mogła zeznawać. Na szczęście Dawid, zanim się rozstali, widział do jakiego samochodu wsiadła i jak wyglądał mężczyzna, który ją podwiózł.Jedyny problem polega na tym, że nikt taki do niej nie podjechał, a policjanci zaczęli zauważać coraz więcej rozbieżności w opowieściach chłopca. Wreszcie przyznał się do zgwałcenia, zamordowania i zasypania Sylwii w polu rzepaku. W nagrodę otrzymał tytuł najmłodszego w Europie mordercy na tle seksualnym.Został skazany na śmiesznych kilka lat poprawczaka, bo ,,to przecież jeszcze tylko dziecko". Zawsze mi się wydawało, że ,,dziecko" jeździ na rowerku, biega za piłką, słucha muzyki albo napieprza w gierki na konsoli, ale nie: okazuje się, że można być wystarczająco dorosłym, żeby uprawiać seks, wystarczająco dorosłym, żeby kogoś zgwałcić, wystarczająco dorosłym, żeby kogoś zamordować - ale nadal nie odpowiadać jak dorosły, bo jest się ,,dzieckiem".Sylwia nie była córką ani sędziego wydającego wyrok, ani prokuratora, ani nikogo z ludzi ustanawiających nasze popierdolone (powtarzam: POPIERDOLONE) prawo, dlatego Dawid prawie od razu uzyskał prawo do przepustek. Po roku przyjechał na przepustkę (na miesiąc...!) do domu. Czyli do Sulikowa. Czyli do tej samej pipidówy (kilka wiejskich bloków na krzyż), w której mieszkała Sylwia, i w której... dalej mieszkała jej rodzina. Mieszkał 100 metrów od rodziców i rodzeństwa dziewczynki, którą zgwałcił i zamordował. Co robił w domu? No a co mógł robić młodociany zboczeniec, degenerat, czub i morderca...? Zaczął się dobierać do swojej 11-letniej siostry. To był świetny pomysł, wypuścić gościa skazanego za gwałt i morderstwo na 13-latce, do domu, gdzie mieszka 11-latka. Widocznie rok spędzony w poprawczaku posiada zdaniem prawodawców magiczną moc niesamowicie skutecznej resocjalizacji, skoro żaden kretyn nie widział w tym pomyśle nic niestosownego. Za molestowanie kolejnego dziecka, czyli za przestępstwo pokrywające się z tym, które ,,odsiadywał", został ukarany najwyższym przewidziane przez nasze prawo wyrokiem - otóż, jak podaje portal Archiwum Zbrodni, odebrano mu kieszonkowe i skrócono czas przewidziany na rozmowy telefoniczne, odebrano mu też przepustki. Nie wiem czy muszę dodawać, że ten niewyżyty seksualnie gwałciciel dzieci i morderca dostawał kieszonkowe z naszych podatków.Po ucieczce z poprawczaka, napadł z nożem w ręku na kolejną nastolatkę, ale tym razem nie zgwałcił jej ani nie zamordował, a jedynie okradł. Dostał za to 2 lata więzienia. Pierwotnie został skazany na 7 lat poprawczaka, ostatecznie po dołożeniu do gwałtu i morderstwa również molestowania 11-latki i napaści z użyciem noża, okazało się, że... skrócono mu łączny wyrok. Spędził 4 lata w poprawczaku i 2 w pierdlu. Nie wiem, może w naszym genialnym prawie, molestowanie siostry i napadanie z nożem to jakieś jebane okoliczności łagodzące...? Dawid odzyskał wolność mając 20 lat, Sylwia powinna właśnie pisać maturę. Dawid wrócił do Sulikowa. ,,Szliśmy na spacer z naszymi dziećmi, a on siedział w ogródku i śmiał nam się prosto w twarz. Siedział na krzesełku i patrzył się prosto w oczy. Tak perfidnie się śmiał. Tak z zachwytem, z zadowoleniem, aż mnie z nóg zwaliło. Prąd poraził." Rodzice Sylwii mieli szóstkę dzieci, po jej tragicznej śmierci została im piątka. Niektóre nadal były w wieku, który Dawida podniecał najbardziej. Żaden kretyn (od tych na najwyższych szczeblach państwowych, aż po władze gminne i powiatowe) nie widział nic niestosownego w fakcie, że gwałciciel, pedofil i morderca mieszka 100 metrów od ubogiej rodziny zamordowanego dziecka, która to rodzina najchętniej uciekłaby z tej wioski choćby na bezludną wyspę, tyle że jej nie było stać. Prawo to prawo, business is business, chłopak odsiedział swoje, trzeba dać mu szansę, a nuż nie zgwałci i nie zamorduje siostrzyczki albo braciszka Sylwii? ,,Warto zaryzykować", pomyśleli wszyscy, którzy powinni stanąć na rzęsach, żeby do tak patologicznej sytuacji nie dopuścić - przenieśli rodzinę do lokalu zastępczego, ale tylko na... miesiąc. A Dawid się przyglądał i śmiał się w oczy - wymiarowi sprawiedliwości i mamie zasypanej piaskiem dziewczynki.24 maja 2021. W okolicy Sulikowa zaginęła 18-letnia Magda. Szukają jej znajomi, szukają sąsiedzi i policja.Magda zostaje odnaleziona w lesie.Zamordowana.Przez Dawida z Sulikowa.Jeszcze jeden triumf humanitarnego traktowania morderców i gwałcicieli, nad nieludzkim nawoływaniem do zaostrzenia kar dla zwyrodnialców... Gratulacje, kurwa ich mać.
Rolnik z Dolnego Śląska oskarżony o spowodowanie lokalnej katastrofy ekologicznej. Zginęło ponad 7 mln owadów – Mężczyzna przeprowadził oprysk na rzepaku silnie toksycznym środkiem, który nie powinien być stosowany do tego typu zabiegów. Skutkiem przeprowadzonych działań była śmierć ponad 7mln pszczół. Sprawdza został właśnie oskarżony.Niemal rok temu, w nocy z 19 na 20 maja, jeden z rolników dokonywał oprysku pola kwitnącego rzepaku w Modliszowie. - Była to silnie toksyczna substancja owadobójcza, której stosowanie było zabronione do oprysku rzepaku w okresie kwitnienia. Rolnik skończył oprysk i odjechał, a mniej więcej w tym samym czasie pszczoły wyleciały z uli i udały się na pola, między innymi to, gdzie dokonano oprysku - relacjonuje Marek Rusin, szef Prokuratury Rejonowej w Świdnicy.Szkody odniosło sześciu pszczelarzy, a straty oszacowano na ponad pół miliona złotych. Mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności
Pęknięcie w polu rzepaku, Gliwice –
Pola rzepaku w Bawarii –
Niesamowite ujęcie pola rzepaku na południowych Morawach –
Chińska roślina wykiełkowała na Księżycu – Do kapsuły sonda Chang’e 4 włożono nasiona bawełny, rzepaku, rzodkiewnika, ziemniaków, a także drożdże i poczwarki muszki owocowej. Oprócz tego w mierzącej 18 cm kapsule zamieszczono ziemię, wodę i powietrze.Eksperyment zakończył się sukcesem jedynie dla nasion bawełny. Badacze uważają, że eksperyment pozwoli lepiej zaplanować budowę bazy księżycowej w przyszłości
Minister rolnictwa zezwolił na użycie zabójczych dla pszczół pestycydów – Świeżo po objęciu stanowiska w resorcie rolnictwa minister Krzysztof Ardanowski zezwolił na stosowanie w rzepaku neonikotynoidów – pestycydów toksycznych dla pszczół. Ta kontrowersyjna wolta ministra rolnictwa jest zaprzepaszczeniem wieloletnich starań na rzecz ochrony owadów zapylających. Naciski w sprawie zgody na stosowanie neonikotynoidów trwały od wielu lat, jednak żaden polski minister od 2013 roku, gdy po raz pierwszy wprowadzono zakaz stosowania tych substancji także w rzepaku, do tej pory nie zdecydował się ulec presji lobby.Brak słów... Potrzebuję pana pomocy, ministrze
Producenci rzepaku nie mogą sprzedać swych plonów w niedzielę – Mimo, iż mogą to zrobić producenci zbóż, buraków cukrowych, owoców, warzyw i mleka surowego Okazuje się, że zakaz handlu w niedziele dotyczy nie tylko sklepów, ale też rolników. Swoich zbiorów nie będą mogli sprzedać producenci rzepaku. W trakcie żniw, które trwają jedynie miesiąc, każdy dzień jest na wagę złota.W ustawie dotyczącej zakazu są pewne wyłączenia dotyczące rolnictwa. Działalność w niedziele prowadzić mogą skupy zbóż, buraków cukrowych, owoców, warzyw i mleka surowego. A to przecież nie jedyne produkty dostarczane przez polskich rolników. Swoich plonów nie będą mogli sprzedać m.in. producenci rzepaku. Sprawa dotyczy niemałej grupy, bo prawie 100 tys. gospodarstw rolnych.
Oto do czego prowadzi debilizm niektórych ludzi. W wyniku przeprowadzenia oprysków na polu rzepaku w miejscowości Bożepole zginęły pszczoły z około 200 uli. To tragedia a nawet katastrofa ekologiczna, jak mówią pszczelarze z okolicznych miejscowości – Zginęły pszczoły z pasiek w promieniu aż 5 km! Niektórzy pszczelarze stracili dorobek życia, a wszystko przez pazernego rolnika, który nie dochował należytej ostrożności
Komentarz Tomasza Zimocha – Równie piękny jak woń rzepaku na wiosnę

1