Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 31 takich demotywatorów

10 symptomów, że twój związek się rozpada (12 obrazków)

Bolesne rozstanie...

Bolesne rozstanie... –  Właśnie zakończyłam 5-letni związekI jak się z tym czujesz?W porządku, to nie był mój związek
Kiedy dziewczyna zostawi cię dla innego, a ten ją tylko wyrucha i zostawi –

Dlaczego związki często kończą się latem? (7 obrazków)

To jeden z najlepszych tekstów dotyczących miłości i związków jaki kiedykolwiek czytałam:

 – Życie jest zbyt krótkie, więc nie bójmy się miłości,wykorzystujmy szanse i nie traćmy czasu! Dlaczego współczesne związki się rozpadają?Nie jesteśmy przygotowani na kompromisy i poświęcenia. Nie chce nam się inwestować w związek. Chcemy żeby wszystko było proste. Pierwsza przeszkoda i poddajemy się. Nie pozwalamy miłości na rozwój tylko uciekamy.Nie szukamy miłości tylko ekscytacji, podniecenia i nowości. Szukamy rozrywki i nie chcemy nudy. Nie dla nas wspólne milczenie i przeżywanie kłopotów. Chcemy coś robić, zawsze być w ruchu i dobrze się bawić. Nie szukamy partnera na całe życie tylko towarzysza zabaw. Gdy zaczyna się robić nudno- szukamy nowego.Nie mamy czasu na miłość. Żyjemy w pośpiechu, zarabiamy, kupujemy, podróżujemy. Zawsze w biegu. Związek potrzebuje czasu i spokoju a my nie mamy do tego cierpliwości.Musimy od razu mieć odzew. Tak jak w Internecie- opublikujesz post i od razu sypią się lajki i komentarze. Tego samego oczekujemy od innej osoby- ma się natychmiast w nas zakochać, zamieszkać z nami i lubić to, co my lubimy. Marzymy o dojrzałej miłości ale nie mamy czasu ani cierpliwości by do niej dojrzeć.Wolimy spędzić godzinę z setką ludzi niż cały dzień z jedną osobą. Uwielbiamy mieć wybór i różne opcje. Jesteśmy towarzyscy. Jesteśmy chytrzy i zachłanni, chcemy mieć wszystko. Wskakujemy bez zastanowienia w związek i gdy tylko ktoś inny nas zauroczy, zmieniamy partnera. Chcemy od razu znaleźć ideał. A że ideał nie istnieje, ludzie nas rozczarowują a my szukamy dalej.Technologia nas zbliża do siebie. Tak bardzo zbliża, że aż dusi. Dzięki Snapchatowi, FB, Twitterowi cały czas widzimy co ktoś robi. Jest z nami 24/7. I nie musi być przy nas. Włączymy Skype i widzimy kogoś znajdującego się na drugim końcu świata. Po co się więc spotykać skoro na bieżąco jesteśmy o wszystkim informowani?Jesteśmy pokoleniem wędrowców. Nie zostajemy zbyt długo w jednym miejscu. Zmieniamy pracę i miejsce zamieszkania ponieważ boimy się związków i zobowiązań. Coś stałego to dla nas zło. Nie chcemy zobowiązań więc od nich uciekamy i zaczynamy nowe życie w nowym miejscu. Chcemy czuć się "innymi niż reszta, lepszymi od pospólstwa".Lubimy się określać jako pokolenie "seksualnie wyzwolone". Odróżniamy miłość od seksu i nie przeszkadzają nam jednonocne przygody, tak dla higieny psychicznej i fizycznej. Czasem wskakujemy z kimś do łózka a potem zastanawiamy się czy warto kontynuować tą znajomość. Kiedyś było odwrotnie. Teraz seks przychodzi łatwo, jest praktycznie odpowiednikiem upicia się. Seks poza związkiem jest czymś normalnym, modne stały się otwarte związki, seks przyjacielski i szybkie numerki z nieznajomymi. To na pewno nie sprzyja trwałości związku.Jesteśmy praktyczni i logiczni. Nie mamy pojęcia co oznacza zakochać się w kimś szaleńczo. Nie wskakujemy w samolot żeby przytulić się do osoby, która musiała się wyprowadzić do innego kraju, po prostu kalkulujemy i zrywamy znajomość. Po co się poświęcać.Boimy się. Boimy się uczuć, przywiązania i bliskości. Boimy się zostać zranieni. Wolimy zranić kogoś pierwsi byleby nie cierpieć po odrzuceniu. Niby szukamy miłości ale gdy już ją znajdziemy, wycofujemy się i uciekamy gdzie pieprz rośnie. Jesteśmy emocjonalnymi tchórzami.Nie cenimy związków. Zostawiamy wspaniałych ludzi,bo wmawia się nam że jest pełno innych rybek w morzu. A szukając czegoś nowego tracimy to, co najważniejsze - szansę na prawdziwą miłość.
Jeśli małżeństwo się rozpadło nie można winić za to tylko męża – Winić trzeba zarówno męża jak i teściową
Kiedyś rozpad małżeństwa był powodem do wstydu, a dzisiaj? – Co sądzisz o rozwodowym selfie? Dla ludzi coraz większe znaczenie ma nie to, czego chcą, co czują, ale to, w jaki sposób prezentują się przed znajomymi. O wizerunek dbają także ci, którzy muszą zmierzyć się w widmem rozwodu. Coraz więcej par ogłasza, że nie jest już razem za pomocą internetu i... rozwodowego selfie!Coraz więcej par po wyjściu z sali rozwodowej robi sobie zdjęcie i wrzuca do sieci. W ten sposób chce ogłosić znajomym, że się rozstała. W ten sposób rozwodnicy podkreślają, że pozostają ze sobą w dobrych stosunkach.Parą, która zapoczątkowała ten trend był: Keith Hinson i Michelle Knight z Orlando. Za ich przykładem poszły kolejne osoby. Jednym z najpopularniejszych zdjęć rozwodowych na instagramie jest obecnie selfie Shannon Neuman i jej byłego męża Chrisa. Fotografia została udostępniona aż 36 tys. razy!Nie da się ukryć, że żyjemy w świecie obrazkowym. Słowo "selfie" już na stałe weszło do języka, a nikogo zdaje się nie dziwić fakt, że ktoś samodzielnie lub przy pomocy kija robi sobie zdjęcie. Czy jednak rozwód to dobra okazja do chwalenia się w sieci?
Taka jest magia Unii –  1) stocznie upadły2) cukrownie pozamykano3) kopalnie w likwidacji4) młodzież wyjechała za granicę do pracy5) banki w ponad 60% przejęte przez kapitał zagraniczny6) media w 90% przejęte przez kapitał zagraniczny7) rolnicy płacą kary za nadprodukcję8) gaz mamy droższy niż Anglicy9) w czasie upału brakuje energii, możliwe że za kilka lat będziemy ją kupować od Niemców, którzy wyprodukują ją z węgla wydobytego w swoich kopalniach otwartych w Polsce10) wredne hejtery jaka Polska w ruinie - patrzcie jaką fajną operę nam wybudowali, nie chodzimy bo nas nie stać ale fajnie z okien tramwaju wygląda.
Źródło: facebook.com/zelaznalogika.net

19 dramatycznych historii, które pokazują jak bezlitosne potrafią być kobiety, które kończą związek (20 obrazków)

Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że mój samochód jest biodegradowalny – Do czasu, aż zaczęło w nim rosnąć drzewo
Oderwanie jęzora lodowca na Grenlandii – 28 maja 2008 Adam LeWinter i reżyser Jef Orlowski sfilmowali historyczny rozpad lodowca Ilulissat w zachodniej Grenlandii. "Urodzenie" jęzora trwało 75 minut. Lód miał wysokość ok. 1 km, z czego zaledwie około 100 - 130 m widać nad wodą