Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 41 takich demotywatorów

Zdjęcie zrobione na dnie Rowu Mariańskiego na głębokości 11 km –
19-latek nie zatrzymał się do policyjnej kontroli pod Płońskiem. Stracił panowanie nad samochodem i wjechał do rowu. Wysiadł z auta, pobiegł w kierunku Wkry a za nim funkcjonariusze. Wskoczył do rzeki i przepłynął na drugą stronę. Tam już czekała na niego policja –  POLICJAaPOLICJA
Kwalifikacja czynu – Może należy wprowadzić ustawę mówiącą o tym, że osoba, która wyprzedza na "trzeciego", powinna zjechać na pobocze bądź do rowu? Jeśli tego nie wykona i spowoduje wypadek śmiertelny, będzie odpowiadała za ten wypadek jak za morderstwo?
Źródło: głowa
Gang Olsena przy nimto geniusze zbrodni... –  RMF24RMF24.pl2 dni...Wyrzucił worki ze śmieciami do rowu. Policja szybko go odnalazła, bow jednym z nich był szkolny sprawdzian jego dziecka:)INRMF24.PLWyrzucił śmieci do rowu. Zdradził go sprawdzian 12-latka41-letni mieszkaniec Szadku w województwie łódzkim postanowił ...
41-letni mieszkaniec Szadku wyrzucił śmieci do rowu. Uszłoby to mu na sucho, ale wpadł w bardzo banalny sposób – W sobotę 5 sierpnia zadzwonił na policję mieszkaniec Szadku, który znalazł w rowie przy polu 17 worków ze śmieciami. W workach byty m.in. papiery, zużyte kosmetyki, zabawki oraz nieszczęsny sprawdzian szkolny. Dzięki danym ze sprawdzianu policjanci dotarli do 12-latka i do 41-letniego właściciela śmieci. Mężczyzna uprzątną śmieci w obecności policji. Został również ukarany grzywną

To czego nigdy nam nie zabraknie, to wyobraźnia

To czego nigdy nam nie zabraknie,to wyobraźnia –  NAJELPSZE TEKSTY Z PROTOKOŁOWPOLSKICHUBEZPIECZYCIELICZ. 1Wracając do domu podjechałem do złego domu i zderzyłem się zdrzewem którego nie mam.Inny samochód zderzył się z moim nie ostrzegając o swoich zamiarach.Myślałem, że mam opuszczone okno jednak okazało się, że jestpodniesione kiedy wystawiłem przez nie rękę.Zderzyłem się ze stojącą ciężarówką nadjeżdżającą z drugiej strony.Ciężarówka cofnęła się przez szybę prosto w twarz mojej żony.Odholowałem swój samochód z jezdni, spojrzałem na teściową iuderzyłem w nasyp.Przechodzień uderzył we mnie i przeszedł pod moim samochodem.Facet był na całej drodze i wiele razy próbowałem go wyminąć zanimuderzyłem w niego.Budka telefoniczna zbliżała się, kiedy próbowałem zjechać jej z drogiuderzyła w mój przód.Nie chcąc zabić muchy wjechałem w budkę telefoniczną.Prowadziłem samochód już czterdzieści lat, kiedy zasnąłem za kółkiem imiałem wypadek.Broniąc się przed uderzeniem zderzaka samochodu przede mnąuderzyłem przechodnia.Mój samochód był legalnie zaparkowany kiedy wjechał w inny pojazd.Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu.Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mójsamochód, po czym zniknął.Byłem pewien, że ten stary człowiek nie dotrze na drugą stronę ulicykiedy go stuknąłem.Przechodzień nie miał żadnego pomysłu którędy uciekać, więc goprzejechałem.Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłemkompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczegółów proszęzwracać się do policji.Kiedy wróciłam do samochodu to okazało się, że on umyślnie albonieumyślnie zniknął.Jechałem do lekarza z chorym kręgosłupem, kiedy wypadł mi dysk,powodując wypadek.Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości.Dałem sygnał klaksonem, ale nie działał, ponieważ został skradziony.Pośrednią przyczyną wypadku był mały człowieczek w małymsamochodzie z dużą buzią.Zdałem sobie sprawę, że może być nieciekawie. Golf jedzie nam wmaskę. Spojrzałem na zegarek - była 7:05.W pewnym momencie drzewo dostało się między kabinę ciężarówki iprzyczepę.Jechałem sobie spokojnie, a tu nagle zaatakowała mnie wysepkatramwajowa.Cały dzień byłem na zakupach - kupowałem rośliny. Gdy wracałem dodomu, to żywopłot wyrósł jak grzyb po deszczu, przysłaniając mi polewidzenia w taki sposób, że nie zobaczyłem nadjeżdżającegosamochodu.Mój samochód przeleciał przez barierkę i wylądował w kamieniołomie.Mam nadzieję, że spotka się to z państwa aprobatą.Kiedy dojeżdżałem do skrzyżowania, nagle pojawił się znak drogowy wmiejscu, gdzie nigdy przedtem się nie pojawiał i nie zdążyłemzahamować.Wjeżdżając na parking, uderzyłem w ogromną, plastikową mysz.Ubezpieczony nie zauważył końca mola i wjechał do morza.Jechałem powoli, usiłując dosięgnąć szmatki, aby wytrzeć okno, którazaczepiła się o fotel. Kiedy ją pociągnąłem, uderzyłem się w twarz,straciłem kontrolę nad kierownicą i wjechałem do rowu. Gdyprzyjechałem z powrotem z pomocą drogową, moje radio zniknęło.Ostrożnie przyhamowałem, aby ta kobieta upadła jak najdelikatniej.Zatrąbiłam na pieszego, ale on tylko się na mnie gapił, więc goprzejechałam.Ten pieszy strasznie latał po szosie, musiałem kilka razy wykręcać,zanim na niego wpadłem.źle osądziłem kobietę przechodzącą przez jezdnię.Kierowca, który przejechał człowieka: "Podszedłem do leżącegopieszego i stwierdziłem, że jest bardziej pijany ode mnie".Poszkodowany przeze mnie obywatel jest teraz w szpitalu i nie chowaurazy. Powiedział, że mogę korzystać z jego samochodu i wziąć jegożonę aż do czasu, kiedy wyjdzie ze szpitala.Zobaczyłem wolno poruszającego się starszego pana o smutnej twarzy,jak odbił się od dachu mojego samochodu.
 – Wczoraj przed południem w miejscowości Ortel Królewski Pierwszy kierowca BMW stracił panowanie nad autem i zjechał do rowu. System eCall automatycznie bez udziału kierowcy o zdarzeniu poinformował służby. Gdy na miejsce dotarli mundurowi zastali tam nietrzeźwego 36-latka. Mężczyzna miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu, nie miał także uprawnień do kierowania

30 lat temu, zginął najpopularniejszy wówczas polski sportowiec, Marian Bublewicz Marian Nieustraszony

Marian Nieustraszony –  MICHELINSOCONTENMariboroTANGOFSO MICHELINLOCTITEWAS 184CMariboroTEXACOWAS 130DChis frestarlboroTERCOO124WAS569FWarberoFOT. LESZEK KUŚMIREKAUTOONT 9265 doarlboroOR600OWNBOIX INSTALATOMOBKodakKariera Mariana Bublewicza nabrała tempa,kiedy sprowadzonym Kadettem GTE pokonałfabryczny zespół FSO. Zaproponowano mukontrakt i w 1983 roku został mistrzem Polskiza kierownicą Poloneza 2000, w międzyczasiestawiając na nogi policję w NRD ścigając siętam dwulitrowymi Polonezami z AdamemPolakiem. Rok później, z pomocą InstytutuLotnictwa i fińskiego importera któryprzemycał do PRLu turbosprężarki, dlaMariana zbudowano prawie 300-konnego,ważącego 900kg Poloneza 2000 Turbo.W 1986 roku, na Rajdzie Polski, Marianowiprzed nocnym odcinkiem z oszczędnościzałożono używane opony, nie informując go.Przy hamowaniu z prędkości 180km/hPoloneza postawiło bokiem, wypadając zdrogi Marian zdołał wycelować międzydrzewami. Pilotujący go Janusz Wojtynapowiedział że "już nigdy więcej nie pojdzie dlaFSO". W tym samym roku FSO po raz pierwszypo latach pojawiło się na zaliczanym domistrzostw świata, Rajdzie Akropolu.Wystawiono dwa Polonezy 1600. Jednegoprowadził Janusz Szerla, znany w Belgii jako"polski kamikaze", drugiego Marian. Pieniędzybrakowało nawet na odpowiednio mocne,magnezowe koła, dlatego Polacy pojechali naseryjnych stalowych felgach,które podczasszybkiej jazdy na kamieniach pękały, wskutekczego odpadało całe koło.Po drugim dachowaniu, po odpadnięciu koła,Polonez Szerli "Kamikaze" nie nadawał się już dojazdy, ale Bublewicz zajął 2 miejsce w klasie A6(do 1600cm3), zostawiając w tyle nawet kilkadwulitrowych Kadettów i Lancii z napędem na 4koła. Stało się jednak jasne, że 2000 Turbo nigdynie zostanie dopuszczony do startów za granicą,a po roku 87, zdelegalizowano nawet zwykłegoPoloneza 2000. Szef zespołu FSO, Jacek Bartoś,sam powiedział Marianowi, że powinien odejść.Bublewicz przesiadł się więc na Mazdę, ale kilkarazy startował jeszcze w Belgii Polonezem 1600w Boucles de Spa. Jak powiedział Szerla "Pókijechaliśmy pod górę, to byślimy ostatni,wśródtotalnych amatorów, ale jadąc z górkibylimyśmy pierwsi." W międzyczase JanuszSzerla został ciężko ranny, kiedy ponawiercanydla zmniejszenia masy Polonez zderzył sięczołowo z solidnie wzmocnionym Oplem, aklatka która miała go chronić, prawie wypadłaprzez klapę bagażnika. Bublewicz z Mazdyprzesiadł się na 300-konnego, tylnonapędowegoForda Sierrę, a potem na Sierrę z napędem nacztery koła, którą zdobył tytuł wicemistrzaEuropy w 1992 roku. Wiosną 1993 roku,podczas Zimowego Rajdu Dolnośląskiego, jadącpożyczonym Fordem (jego własny zostałzniszczony przez innego kierowcę który gopożyczył), wypadł z drogi i uderzył bokiem wdrzewo. Sierra owinęła się wokół drzewa, aMarian został doczętnie połamany. Okazało się,że straż pożarna nie miała sprzętu dorozcinaniaa karetka była wyposażonanadwozi,jedynie w środki pierwszej pomocy.Zrozpaczeni kibice, najpierw siłą mięśniwyciągnęli Forda z rowu, a następnierozrąbywali nadwozie siekierami, żebywyciągnąć pogruchotanego kierowcę którywychładzał się i, jak się później okazało, miałwewnętrzny. Marian Bublewicz zmarłkrwotokw szpitaluśmierć obiłapo czterogodzinnej operacji. Jegosię szerokim echem w całej Polscei przyczyniłasię do publicznych zbiórek izwiększenia nakładów na pogotowie i strażpożarną, przyczyniając się do wyposażeniatych służb w sprzęt niezbędny do uwalnianiaofiar wypadków ze zmiażdżonychsamochodów.
Niebywały wypadek miał miejsce w Krakowie. Kobieta pomyliła gaz z hamulcem i wjechała do rowu – „Przyczyną zdarzenia było, jak wstępnie ustaliliśmy, pomylenie hamulca z gazem” – powiedział PAP rzecznik prasowy miejskiej policji Piotr Szpiech
 –  Nie zdążyliśmy do szkoły bo wpadłem do rowu i nie mogłem wyjść
 – W sobotę nad ranem polski autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie A4 na północ od stolicy Chorwacji Zagrzebia. W wypadku zginęło 12 osób, ranne są 34 osoby. Autobusem w większości podróżowali nieletni. Ranni zostali przewiezieni do dwóch najbliższych szpitali. Na miejscu trwa akcja ratunkowa, obecne są siły policyjne, jednostki ratownictwa medycznego i straż pożarna, a droga jest zamknięta na odcinku od Brezniczkiego Huma do Komina.Rzecznik MSZ Łukasz Jasina podał, że wszystkie ofiary wypadku to polscy obywatele
Nie zapominajcie o tym –  uwaga dbanie o prawidłowy stan rowu
Nagranie z dna Rowu Mariańskiego na głębokości ponad 11 000 m –
0:36
Kupili obraz na giełdzie starociza 200 złotych – Przez wiele lat wisiał w domu i stał się jego zapomnianym elementem. Niewielki obraz musiał jednak zmienić właściciela ze względu na życiową konieczność dotychczasowego właściciela.Nabywca Pan Maciej postanowił oddać obraz do ekspertyzyZły stan dzieła był jedyną złą informacją od eksperta. Okazało się bowiem, że portret jest oryginalny i jest jednym z nielicznych wykonanych za życia kompozytora. Chopin został namalowany w trakcie ciężkiej choroby, o czym może świadczyć jego szczupłość. Prof. Markowski podkreśla, że zazwyczaj wygląd artysty jest idealizowany na obrazach. Okoliczności te czynią portret z giełdy staroci wyjątkowym i jest rzadkością zarówno na rynku sztuki jak i w zbiorach muzealnych.Na wieść o autentyczności obrazu pan Maciej był zachwyconyWartość materialna portretu może być gigantyczna, gdyż to prawdziwy unikat.Pech chciał, że prowadził w tym momencie samochód i z wrażenia wpadł nim do rowu Przez wiele lat wisiał w domu i stał się jego zapomnianym elementem. Niewielki obraz musiał jednak zmienić właściciela ze względu na życiową konieczność dotychczasowego właściciela.Nabywca Pan Maciej postanowił oddać obraz do ekspertyzyZły stan dzieła był jedyną złą informacją od eksperta. Okazało się bowiem, że portret jest oryginalny i jest jednym z nielicznych wykonanych za życia kompozytora. Chopin został namalowany w trakcie ciężkiej choroby, o czym może świadczyć jego szczupłość. Prof. Markowski podkreśla, że zazwyczaj wygląd artysty jest idealizowany na obrazach. Okoliczności te czynią portret z giełdy staroci wyjątkowym i jest rzadkością zarówno na rynku sztuki jak i w zbiorach muzealnych.Na wieść o autentyczności obrazu pan Maciej był zachwyconyWartość materialna portretu może być gigantyczna, gdyż to prawdziwy unikat.Pech chciał, że prowadził w tym momencie samochód i z wrażenia wpadł nim do rowu
Animacja przedstawiająca porównanie głębokości mórz i oceanów - od plaży po najgłębszy punkt Rowu Mariańskiego –
Gdy wjeżdżali na ruchliwą autostradę, chłopiec chwycił kierownicę i skierował samochód do błotnistego rowu na poboczu drogi. Okrzyknięty bohaterem, chłopiec przypisał swoje umiejętności grze w Mario Kart –
Z czasem miejscowi przemalowali ją i przerobili tak, aby przypominała kapsułę kosmiczną –
Uratowali autobus z innymi uczniamipo tym jak kierowca miał zawał – Było o krok od tragedii. Kiedy kierowca szkolnego autobusu stracił przytomność, tylko dzięki odwadze i błyskawicznej reakcji dwóch nastolatków udało się zapobiec katastrofie.Autobus wiózł 19 dzieci do Szkoły Podstawowej nr 4 w Olecku. W pewnej chwili prowadzący pojazdem stracił przytomność i osunął się na boczną szybę. Potem okazało się, że doznał ataku serca. Autobus zaczął gwałtownie skręcać i niebezpiecznie zmierzał w stronę rowu. Na krzyk opiekunki dwóch nastolatków Jakub (15 lat) i Adrian (13 lat), którzy siedzieli z tyłu pojazdu,  szybko zerwali się z foteli i pospieszyli z pomocą. Kuba złapał za kierownicę, wyprostował ją, wcisnął sprzęgło i wrzucił luz. Adrian wyjął kluczyki ze stacyjki i zatrzymał autobus.Niestety 63-letniego kierowcy autobusu nie udało się uratować, mimo że reanimację prowadzono godzinę Było o krok od tragedii. Kiedy kierowca szkolnego autobusu stracił przytomność, tylko dzięki odwadze i błyskawicznej reakcji dwóch nastolatków udało się zapobiec katastrofie.Autobus wiózł 19 dzieci do Szkoły Podstawowej nr 4 w Olecku. W pewnej chwili prowadzący pojazdem stracił przytomność i osunął się na boczną szybę. Potem okazało się, że doznał ataku serca. Autobus zaczął gwałtownie skręcać i niebezpiecznie zmierzał w stronę rowu. Na krzyk opiekunki dwóch nastolatków Jakub (15 lat) i Adrian (13 lat), którzy siedzieli z tyłu pojazdu,  szybko zerwali się z foteli i pospieszyli z pomocą. Kuba złapał za kierownicę, wyprostował ją, wcisnął sprzęgło i wrzucił luz. Adrian wyjął kluczyki ze stacyjki i zatrzymał autobus.Niestety 63-letniego kierowcy autobusu nie udało się uratować, mimo że reanimację prowadzono godzinę
Policja szuka kierowcy busa, który potrącił rowerzystę – Kierowca samochodu dostawczego potrącił 66-latka, który wskutek uderzenia wpadł do rowu. Kierowca busa zatrzymał się i pobiegł na miejsce zdarzenia, zabrał urwane lusterko od samochodu i odjechał, nie udzielając pomocy poszkodowanemu, który po kilku miesiącach pobytu w szpitalu zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach poszukują osób, które były świadkami tego zdarzenia, do którego doszło 2 czerwca 2020 r. około 16.55 na ulicy Gliwickiej w Czekanowie.Z policjantami prowadzącymi sprawę można skontaktować się osobiście lub telefonicznie. Komenda Powiatowa Policji w Tarnowskich Górach mieści się przy ul. Bytomskiej 6, Wydział Kryminalny, pokój 304, tel. 47 85 34 382. Telefon do dyżurnego jednostki 47 85 34 255 czynny całą dobę
0:19
Coco-Chan- kot, który zaalarmował służby o starszym mężczyźnie, który wpadł do rowu, otrzymuje honorową nagrodę od policji –
0:26